Widzewski Alfabet 2023 cz. I

Dziś o północy rok 2023 przejdzie do historii. Jak wyglądały mijające dwanaście miesięcy? Sportowo drużyna popadła w szarą stagnację, ale sporo działo się w klubowych gabinetach. Doszło m.in. do zmiany prezesa i trenera. Co jeszcze wydarzyło się przy Piłsudskiego? Poniżej pierwsza część naszego Widzewskiego Alfabetu, drugą zaprezentujemy w Nowy Rok.

A jak Akademia

W 2023 roku Akademia Widzewa zaliczyła upadki i wzloty. Największą porażką był oczywiście brak awansu drugiego zespołu do III ligi, mimo iż podopieczni trenera Patryka Czubaka wywalczyli w całym sezonie aż 99 punktów! Trzy więcej zgromadził jednak GKS Bełchatów i to on wygrał rozgrywki. Wydarzeniem była rywalizacja drużyny do lat 19 w Centralnej Lidze Juniorów, która okazała się trudnym doświadczeniem. Po rundzie jesiennej łodzianie zajmują miejsce w strefie spadkowej, ale do bezpiecznej lokaty tracą jedynie dwa „oczka”. Końcówka roku przyniosła natomiast świetne wieści z obozu 15-latków, którzy po dramatycznym dwumeczu pokonali w serii rzutów karnych Stomil Olsztyn i awansowali do CLJ w swojej kategorii wiekowej!

B jak Biura klubu

Zapowiedzi zarządu o opuszczeniu biur przy Piłsudskiego okazały się prawdą, a nie jedynie straszakiem. Klub nie potrafił porozumieć się w tej kwestii z operatorem stadionu – Miejską Areną Kultury i Sportu – stojąc na stanowisku, że jest tam za drogo i za ciasno. Ostatecznie zdecydowano się przenieść o kilka przecznic, do biurowca mieszczącego się przy Piłsudskiego 76, niedaleko Monopolis. W „Sercu Łodzi” pozostały jednak gabinety części pracowników, głównie z pionu sportowego.

C jak Canal Plus

W przerwie letniej pomiędzy sezonami swoją premierę miał serial dokumentalny, wyprodukowany przez stację Canal Plus. Jej kamery towarzyszyć miały drużynie Widzewa oraz najważniejszym osobom w gabinetach przez rundę jesienną rozgrywek 2022/2023, ale później rozszerzono to na cały sezon. Dzięki temu kibice mogli raz jeszcze przeżyć słodką pierwszą część poprzedniej kampanii i gorzką wiosnę. Materiał cieszył się wielką popularnością, będąc w czołówce wyświetleń na platformie Canal Plus Online przez cały okres trwania emisji.

D jak Daniel Myśliwiec

Od odejścia ze Stali Rzeszów cierpliwie czekał na ciekawą ofertę i na początku września związał się z Widzewem. Debiutujący w najwyższej klasie rozgrywkowej szkoleniowiec szybko złapał kontakt z piłkarzami, został też „kupiony” przez kibiców, ceniących profesjonalizm, pasję oraz otwartość Daniela Myśliwca. Najważniejsze są jednak punkty, a tych w dwunastu ligowych spotkaniach było o 25% więcej, niż u poprzednika. Miejsce w tabeli nadal nie zadowala, ale trenerowi trzeba dać więcej czasu na ułożenie zespołu na swoją modłę. Największym sukcesem w tej krótkiej jak na razie współpracy było wywalczenie awansu do 1/4 finału Pucharu Polski.

E jak Ekstraklasa

Celem widzewiaków na poprzedni sezon było spokojne zapewnienie sobie utrzymania w Ekstraklasie, bez nerwowego zerkania w tabelę do końcowych minut ostatniej kolejki. Zadanie może nie do końca wygórowane, ale po świetnej jesieni nikt nie sądził, że okaże się tak trudne. Po bardzo nieudanej wiośnie drużynie groził najczarniejszy scenariusz, ale ostatecznie robota została wykonana, jak należy. Przedłużenie obecności w elicie zostało przypieczętowane w Legnicy, dzięki bramce Dominika Kuna. Finalnie RTS skończył kampanię na 12. miejscu.

F jak Finanse

Z roku na rok budżet klubu rośnie. Latem przyjęto, że w trwającym sezonie będzie on wynosić ok. 40 milionów złotych, co jest rekordową kwotą po reaktywacji klubu. Są to jednak pieniądze, jakie Widzew zamierza wydać na całe swoje funkcjonowanie od lipca 2023 do czerwca 2024. Często kibice mylą je ze środkami, jakie planuje się wydać na działanie pierwszej drużyny. Tak nie jest. Oprócz „jedynki”, utrzymać trzeba wspomnianą akademię, w tym rezerwy, administrację, infrastrukturę, a także m.in. organizować mecze domowe, wyjazdy na spotkania poza Łodzią czy na zgrupowania lub zatowarować sklep z pamiątkami. Wydatków jest sporo. Tym bardziej cieszy, że szefowie spółki kontrolują sytuację i pod koniec roku podali informację, że raport finansowy za okres 1 stycznia 2022 – 30 czerwca 2023 przyniósł ponad trzymilionowy zysk.

G jak Gole ważne, ładne i… rzadkie

Przez minione dwanaście miesięcy widzewiacy nie grzeszyli skutecznością. Strzelanie bramek wychodziło im bardzo słabo w pierwszej części roku i niewiele lepiej jesienią. Łącznie posłali piłkę do siatki czterdzieści osiem razy: trzydzieści osiem goli padło w Ekstraklasie i dziesięć w Pucharze Polski. Na szczęście, nie brakowało trafień efektownych dla oka oraz ważnych. Do tych pierwszych z pewnością zaliczyć trzeba premierowe trafienie Frana Alvareza z Puszczą Niepołomice czy Andrejsa Ciganiksa ze Stalą Mielec. Te najistotniejsze to m.in. Dominik Kun w Legnicy czy Jordi Sanchez w sierpniowych Derbach Łodzi.

H jak Historia najnowsza

Umownie przyjmuje się, że od lipca 2015 roku Widzew pisze swą najnowszą historię. To wtedy klub został reaktywowany po bankructwie spółki Sylwestra Cacka i zaczął długą oraz wyboistą drogę do odzyskania swej wielkości. Nie zostało to jeszcze osiągnięte, ale czerwono-biało-czerwoni zdołali wrócić do Ekstraklasy, czym – również umownie – proces reaktywacji został zakończony. Ten burzliwy, pełen niepokojów, porażek i sukcesów okres opisał w swojej książce Bartłomiej Stańdo. Jego dzieło miało premierę w połowie maja i szybko stało się pozycją obowiązkową na półce każdego kibice czterokrotnych mistrzów Polski.

I jak Infrastruktura

Rok 2023 przyniósł rewolucyjne zmiany, dotyczące klubowej infrastruktury. Dzięki rządowym dotacjom udało się wywalczyć rozpoczęcie inwestycji, jakiej w Widzewie jeszcze nigdy nie było. Doprowadzono do remontu boisk na Łodziance czy podjęcia decyzji o powstaniu nowej płyty w sąsiedztwie stadionu, która ma być gotowa do użytku najpóźniej w 2026 roku. Najważniejsze jest jednak zabezpieczenie środków na budowę własnego ośrodka treningowego, którego lokalizacja znajduje się w Bukowcu. Olbrzymią rolę odgrywa w tym projekcie właściciel Tomasz Stamirowski, który brakujące środki ma zamiar pozyskać z kredytu bankowego, zabezpieczając go swoim prywatnym majątkiem. Jeśli wszystkie plany wypalą, RTS będzie miał w końcu coś swojego!

J jak Janusz Niedźwiedź

Po ponad dwóch latach, co w widzewskich standardach uchodzi za całą wieczność, rządy Janusza Niedźwiedzia nad drużyną z Piłsudskiego dobiegły końca. Wydawało się, że skoro trener pozostał na stanowisku po nieudanej rundzie wiosennej, włodarze Widzewa wciąż w niego wierzą i wiążą dalszą przyszłość. Cierpliwości wystarczyło im do września, gdy zdecydowali się rozstać ze szkoleniowcem. Uznano, że zespół przestał się rozwijać i potrzebny był nowy bodziec. Tak w Łodzi pojawił się Daniel Myśliwiec. Końcówka roku przyniosła informację, że wiosną Niedźwiedź, łączony często z Cracovią, powalczy o uniknięcie degradacji z Ruchem Chorzów.

K jak Kibice

„Bezapelacyjnie największa wartość Widzewa. Przez cały okres reaktywacji klubu stali za nim, wspierając bez względu na ligę i okoliczności. Nie inaczej było w tym roku: karnetowe szaleństwo, liczne wspieranie drużyny przy okazji meczów wyjazdowych czy niepowtarzalna atmosfera, tworzona na stadionie przy Piłsudskiego” – tak pisaliśmy w Widzewskim Alfabecie za 2022 rok i po namyśle postanowiliśmy po prostu powtórzyć słowa, które nic nie straciły na swoim znaczeniu!

1 stycznia na WTM pojawi się druga część Widzewskiego Alfabetu za 2023 rok.