Widzewowi grozi zamknięcie stadionu?
20 listopada 2019, 18:20 | Autor: RyanStadion Widzewa znany jest z jednej z największych widowni podczas meczów ligowych w Polsce. Na trybunach jest bezpiecznie, dlatego oprócz piłkarskich fanatyków, odwiedzają je całe rodziny, ale czasami dochodzi do drobnych incydentów. Może to skutkować problemami.
Zdaniem łódzkich mediów, w klubie obawiają się poważnych sankcji, z zamknięciem obiektu włącznie. O co chodzi? Przy okazji kilku ostatnich spotkań doszło do rzucania drobnych przedmiotów na boisko, głównie zapalniczek oraz małych butelek, tzw. małpek. To oczywiście jednostkowe przypadki, niezwiązane w żaden sposób ze zorganizowanym ruchem kibicowskim w „Sercu Łodzi”, ale jednak wpływające na ogólny odbiór.
Nie tak dawno skutkiem rzucania przedmiotów w kierunku murawy było ukaranie fanów zakazem uczestniczenia w dwóch meczach wyjazdowych (poszło także o spalenie flagi Legii Warszawa). Widzewiacy nie mogli więc pojawić się w Pruszkowie, oficjalnej wyprawy nie będzie także na koniec rundy jesiennej do Stargardu na spotkanie z Błękitnymi. Czy obawy o zamknięcie całego stadionu są uzasadnione? Udało nam się potwierdzić w Polskim Związku Piłki Nożnej, że działacze faktycznie przyglądają się tej sprawie.
W najbliższą niedzielę drużyna Marcina Kaczmarka rozegra ostatni w tym roku pojedynek przed własną publicznością. O godzinie 13:05 rozpocznie się starcie z Bytovią Bytów. Ponieważ nie obejrzą go kibice gości, wciąż można kupować bilety, m.in. do zwolnionej przez bytowian „klatki”.
Na meczu z resovia tego trochę poleciało ale to efekt karykaturalnej postawy sędziego ! Ot tyle w temacie
Szkoda że nikt nie miał „motylka” w kieszeni sędzia tak sędziował że mu się należało…
Szkoda, że jesteś idiotą!
debil jestes do kwadratu
Bo zawsze znajduje się taki pajac, nawet gówniarz, który próbuje pokazać jaki to jest chuligan. To teraz jak ktoś coś rzuci niech dostaje po liściu od każdego w koło na otrzeźwienie
Tylko, że po tym jak rzuci, to może być bardzo za późno.
Co z tego, że debil dostanie liścia, jak my dostaniemy walkowera i zamknięty stadion?
Z tymi małpkami to juz przesada.Pojebani ludzi a to rzucają.Jak kiedyś któryś trafi piłkarza,przerwa mecz ,dostaniemy walkowera I zamkną nam stadion to będziemy mieli.Powinno się wyłapać tych debilu z trybun i zakaz wjazdu.
Dlaczego wnoszone są małpki to jest problem tych co kiepsko sprawdzają.
Nie. To jest problem tych co wnoszą
A po co w takim razie monitoring na stadionie
To stan sobie na bramce i znajdz wszystkie malpki plus inne niespodzianki wnoszone.Powodzenia.Druga sprawa,jesli ktos wniesie flaszke zeby ja wypic nie oznacza ze musi nia od razu obrzucac ludzi.Wypiles?Postaw pod nogami,sprzatna.
Jedyna opcja to przekazać takiego debila ochronie. Zakaz dostanie jednostka a nie ogół… Lepiej żeby jeden debil dostał zakaz niż 17.000 ludzi.
Sprzedawczyki z PZPN zawsze coś znajdą żeby rzucić kłodę pod nogi Widzewowi niestety ale Boniek nic kompletnie nic nie znaczy, sorry ale to prawda
Skoncz pierdolic……………Niech zaczna zachowywac sie tak jak nalezy to nie bedzie problemu.Jesli jest zakaz na race(chuj z tym zakazem) to trzeba przestrzegac proste.Oni maja wyjebane na teksty typu ”Pilka nozna dla kibicow” Jesli jest zakaz na co inne to tez przestrzegac i nie bedzie zadnych kar.Co do Bonka…..on mial i ma wyjebane na WIDZEW……tak po prawdzie……
Co to komu da rzucanie takimi rzeczami niektórzy sami prowadzą do tego by zamknęli nam stadion(cały) a później płacz w internecie
PZPN PZPN-em, ale jest jeszcze wojewoda, któremu też może też przyjść do głowy podobna głupota.
Całe szczęście, że nasz ulubiony pan Zbigniew Rau nie piastuje już tej funkcji, ale kto będzie jego następcą i jakie będą jego działania w tej kwestii, niestety ciężko przewidzieć.
Wytłumaczy mi ktoś „fenomen” nawalenia się przed meczem? Nie dość, że nic ze spotkania nie pamiętasz to jeszcze klub ma z tego problemy. Sam ostatnio wchodząc na sektor byłem świadkiem jak jeden „pan” ledwo trzymając się na nogach, opierał się o mnie. Śmierdział jak z gorzelni na kilometr, a mimo to ochrona go przepuściła na bramkach jak gdyby nigdy nic. Piszę, bo zauważyłem trend, że coraz więcej osób po prostu woli się nagrzać przed meczem niż obejrzeć samo spotkanie. Nie żebym był jakimś przeciwnikiem alkoholu, ale wchodzenie na stadion na bani kompletnie mija się z celem.
To jeszcze nic,ale wchodzą malowane lale.meczu nie oglądają tylko pier…o pazurkach i ktoś taki wchodzi na Zegar !! Ile tam gównarzerii ….. schodzi to wszystko na PSY !!
W punkt kolego. Od chuja karnetow mamy straconych na zelusi z dziewczynkami sztucznymi, pojecia nie maja gdzie sa i po co, ale selfie na wejsciu i facebook musi byc.
Dokładnie niestety nie mam karnetu ale tylko dlatego że nie mogę zdążyć. Sam jestem młody 19 lat to nie dużo ale jeżdżę z grtk taka mała miejscowość przyjeżdżam dre mordę bo to kocham i wiem po co jest stadion. A najlepsze jest to że jak się zwróci uwagę na tych co siedzą to jest jeszcze zdziwienie że jakim prawem… Na młynie powinno być tak że gniazdowy ma prawo wypierdolic kogoś. Może było by nas mniej a może właśnie skorzystały by osoby które chcą a może właśnie by się nauczyli że piknik jest po drugiej stronie.
Ja ci wytłumaczę jaki jest fenomen bo sam na trzeźwo na mecze nie przychodzę. Takiej kopaniny, braku celnych podań nie da się na trzeźwo oglądać. Samym radosnym pozytywem jest ze jest dużo znajomych których dawno się nie widziało i można przy tym wypić I porozmawiać.
A skończcie za przeproszeniem pierdolić z tymi tekstami typu „na trzeźwo nie da się oglądać”. Jeżdżę już kilkanaście lat na Widzew i meczów na których byłem po alkoholu można policzyć na palcach jednej ręki. Jakoś potrafię oglądać to na trzeźwo, wiec argument z dupy.
A czy Ty jesteś w stanie oglądać tą kopanine na trzeźwo? Wcale się im nie dziwie, że muszą się wzmocnić przed meczem.
Widocznie ktoś taki traktuje stadion Widzewa jak śmietnik i może warto mu przemówić do rozumu. „Społeczność” to ważne słowo w kadencji szefowej Klubu.
A na długo zamkną?
Od początku grudnia do końca stycznia
Za co jest ten zakaz wyjazdowy. Za spalenie flagi i race czy także za rzucanie małpkami..? Bo w artykule mowa, że również za rzucanie przedmiotami a potem, że rzucanie nie ma nic wspólnego z ruchem kibicowskim? czyli że sprawka Januszu w sensie… No i pytanie czy na ostatnim meczu też butelki lądowały na murawie…?
Chodziło chyba o to, że to nie były zorganizowane rzuty małpek przez ruch kibicowski tylko spontan jakichś pijaków
Wg mnie głąb który rzuca czymś na boisko powinien dostać wpierdol na trybunie, jeden czy drugi by zebrał i by było wiadomo, że się nic nie rzuca
Pseudo ochrona w ogóle nie kontroluje co się wnosi !! Postawicie dziadów przy bramkach,którzy tylko stoją jak figuranci. Za co im klub płaci tym nierobom ?? !! Sam nie raz jakbym chciał to i granat mógłbym wnieść tak to oni kontrolują torby i kieszenie.A na Zegarze to pewnie w ogóle kontrola nie istnieje.
Istnieje mordo ale fakt można przenosić wiele rzeczy nie wiem czy to kwestia umiejętności czy tego że ich kontrola jest śmieszna. Jak mają zamiar tak kontrolować to może lepiej niech nie macaja zawsze się z tym źle czuje
Takich jak ty to powinni na golasa wpuszczać na stadion, chociaż znając życie i tak byś coś przemycił :)
Boniek świetnie się spisał podstawił szmalcownika Puchalskiego i tyle po zibim BONIEK POKAŻ CO faktycznie zrobiłeś dla Widzewa
Cymbale, wygrał dwa mistrzostwa Polski…
Mamy monitoring niech wyłapie delikwentów -ukarać i nagłośnić sprawę to się zastanowi jeden z drugim
Małpki wnoszą a dziecku ochrona 0,5l wody mineralnej w plastiku nie pozwala wnieść.