W Widzewie układają już kadrę
7 czerwca 2017, 20:05 | Autor: RyanSezon 2016/2017 jest dopiero na ukończeniu, ale w Widzewie myślą już o następnym. Ponowną transformację będzie musiała przejść kadra łódzkiej drużyny. Z klubu odejść ma grono nieprzydatnych zawodników, a zastąpią ich lepsi.
Póki co przy Piłsudskiego układana jest lista graczy, którym sztab szkoleniowy podziękuje za dalszą współpracę. Nazwisk na tym etapie nikt nie zdradza, ale łatwo domyślić się, kogo w rundzie jesiennej kibice już nie zobaczą. Gołym okiem widać, kto nie mógł liczyć na zaufanie Przemysława Cecherz. W ogóle na ligowych boiskach nie pokazywali się Konrad Reszka, Michał Czaplarski, Maciej Szewczyk oraz Patryk Strus. Dwóch ostatnich odejść miało już zimą, ale finalnie ostatnie miesiące spędzili w rezerwach.
Nie najlepiej wygląda sytuacja także Pawła Broniszewskiego i Yudaia Ogawy. Pierwszy z powodów osobistych nie potrafił zbudować formy, a drugi nie zaaklimatyzował się w Łodzi i rzadko wchodził z ławki rezerwowych. Być może Cecherz da mu jeszcze szansę, ale nie zdziwimy się też, jeśli Japończyk zostanie pożegnany. Podobny los może spotkać również rzadko wykorzystywanego Krzysztofa Możdżonka, któremu tak, jak Bartłomiejowi Gromkowi, z kolejnym sezonem wygaśnie status młodzieżowca.
Według nas pod znakiem zapytania stoi także przyszłość dwóch Marcinów: Nowaka oraz Krzywickiego. Obaj borykają się z problemami zdrowotnymi i nie wiadomo, czy nie będzie to przeszkodą w dalszym reprezentowaniu barw Widzewa. Nie wiadomo również, czy karierę piłkarską będzie chciał kontynuować Adrian Budka. Skrzydłowy, którego nazwaliśmy ikoną RTS XXI wieku rzadko pojawiał się na murawie.
Kto może być pewnym pozostania w drużynie? Kluczowych graczy nie sposób nie dostrzec. Będziemy bardzo zaskoczeni, gdy trenerzy podziękują dającemu pewność w bramce Patrykowi Wolańskiemu i jego dublerowi, Maciejowi Humerskiego. Żelazne miejsce w jedenastce mieli wiosną również Marcin Kozłowski, Sebastian Zieleniecki, Przemysław Rodak, Maciej Kazimierowicz, Dawid Kamiński, Adam Radwański i Piotr Okuniewicz, a także Mateusz Michalski oraz Daniel Mąka, którzy niedawno przedłużyli umowy.
W Widzewie powinni zostać też Patryk Baran, Sebastian Olczak i Grzegorz Brochocki. Pierwszy i trzeci to młodzieżowcy, powoli wprowadzani do seniorskiej piłki. Takich graczy nigdy zbyt wielu. Z kolei Olczak to jeden z ulubieńców Cecherza, który bardzo dobrze prezentował się w zimowych sparingach. Na początku rundy doznał jednak kontuzji, przez co nie mógł później złapać odpowiedniej formy. Jeżeli mielibyśmy zgadywać, stawiamy, że on, jak i wszechstronny Kamil Tlaga nadal będą oglądani przy Piłsudskiego.
Czy nasze przewidywania, wynikające z obserwacji poczynań szkoleniowca RTS się sprawdzą, przekonamy się już niebawem. Przed widzewiakami jeszcze dwie kolejki, po których zespół uda się na urlopy. Do tego czasu powinno być już wiadomo, kto go opuści.