Widzewiacy trenowali przed spotkaniem z GKS
11 lipca 2020, 14:35 | Autor: KamilPunkt o 13:00, czyli niemal dokładnie w porze rozpoczęcia jutrzejszego starcia z GKS Katowice, piłkarze Widzewa odbyli swój ostatni trening przed wyjazdem na Górny Śląsk. Tym razem na Łodziance stawiła się nieco mniejsza niż zwykle grupa zawodników.
Przy ul. Małachowskiego ćwiczyło dwudziestu jeden graczy, w tym wciąż nie w pełni dysponowany Krystian Nowak. Z łatwością można więc przewidzieć, kto znajdzie się w dwudziestoosobowej kadrze na spotkanie z GKS. Wrócą do niej zawieszeni Bartłomiej Poczobut oraz Adam Radawński, a także Hubert Wołąkiewicz, który wyleczył już kontuzję i będzie do dyspozycji Marcina Kaczmarka.
Sobotnie zajęcia – jak zawsze w przeddzień meczu – nie były zbyt długie, a główny nacisk położony został na pracę nad aspektami taktycznymi oraz szlifowanie stałych fragmentów gry. Po treningu widzewiacy udali się jeszcze do klubu, z którego wkrótce ruszą w podróż do Katowic. Początek jutrzejszych zawodów o godzinie 13:05.
Przewidywana kadra na mecz z GKS:
Bramkarze
Wojciech Pawłowski, Patryk Wolański
Obrońcy
Kornel Kordas, Łukasz Kosakiewicz, Marcel Pięczek, Sebastian Rudol, Daniel Tanżyna, Łukasz Turzyniecki, Hubert Wołąkiewicz
Pomocnicy
Marcel Gąsior, Konrad Gutowski, Christopher Mandiangu, Daniel Mąka, Mateusz Możdżeń, Henrik Ojamaa, Bartłomiej Poczobut, Robert Prochownik, Adam Radwański
Napastnicy
Marcin Robak, Rafał Wolsztyński
Im już żaden trening nie będzie potrzebny.:)
Będzie, będzie jak nie jutro to kiedy? Powodzenia i czekamy na zwycięstwo.
mylisz się nadworny trollu, akurat im jest potrzebne MNÓSTWO treningów
Jutro wpierdy i powrót
Idź postaw na to swój cały majątek, jak jesteś taki pewny.
Z takim podejściem to idz stąd lepiej
Jakim podejściem? Facet w skrócie, ale realnie ocenia drużynę, a nie żyje w świecie fantazji, zwłaszcza po tylu rozczarowaniach.
I ponownie teksty o analizie, szukaniu przyczyn itp itd. Jak ci ludzie mogą patrzeć w lustro?
Za rok powinno być łatwiej…
Szanowni Bracia po szalu. Nie liczcie na cud. Od tego był gościu – cytuję słowa sędziego Laguny „który chodził boso po jeziorze”. Kaczmarek, który przyniósł tyle wstydu swojemu ojcu podczas pracy w Widzewie nie ma jaj na rewolucję w składzie nie mówiąc już o podaniu się do dymisji. Jest wojownikiem wykreowanym przez Panią Prezes. Nasz pożal się Boże charytatywny dyrektor sportowy siedzi w kieszeni u menadżerów kopaczy, których 5 minut już minęło. Łykną Naszą kasę i bierze od menadżerów za zatrudnienie szrotu. Jeżeli nie mam racji pokażcie mi jeden przykład w piłkarskim polskim świecie, który poza Naszą Prezes uważa go… Czytaj więcej »
My nie mamy aż tak słabych kopaczy jak by się wydawało, to trener podkopuje morale jak tylko się da. co prawda mówi, że wszyscy zawodnicy szerokiej kadry są „szalenie istotni” natomiast to jak rzeczywiście w tej materii on funkcjonuje świadczy raczej o tym, że to on oszalał, i chyba to niechcący chce Nam przekazać. Zamiast motywować demotywuje, i stąd ta padaka. Zawodnicy grają przede wszystkim dla trenera. po roku pracy powinna być między trenerem a drużyną relacja mniej więcej ojciec-syn, chodzi o zaufanie piłkarzy do trenera, ale też trenera do piłkarzy, a jest jaka? pogubił się nasz trenejro, na dodatek… Czytaj więcej »
Chciałbym zobaczyć jutro Mandiangu od 1 do ostatniej minuty na boisku
to go wystaw u siebie w menagerze na kompie…
a po co jak on ma siły na 20-30 minut biegania?
trenowali celne podania i przyjęcie piłki?
Na konsoli wszystko wychodzi tak pięknie…
Banaszak skończył wypożyczenie gdzie się on podziewa?
Widzew pokazcie charakter…
Widzew my wierzymy.
NAPRZÓD PIŁKARZE
Ale tu jest dużo pesymistów.Zamiast wierzyć w drużyne to psioczą.Takim klepaniem to drużynie nie pomagają.Ja pytam jakim prawem tacy ludzie nazywają się kibicami Widzewa.Dołowaniem piłkarzy nie pomagacie im. Z drużyną sie jest na dobre i złe.Trzeba ich zawsze podbudowywać a nie dawać im obuchem w tył głowy.
głaskanie już było rok temu i co, pomogło?