Widzewiacy ósmą drużyną roku w Ekstraklasie
15 grudnia 2024, 19:07 | Autor: RyanRok 2024 powoli dobiega końca. W Ekstraklasie rozegrano w sobotę ostatnie z trzystu spotkań, więc można już finalnie przyjrzeć się, jak minione miesiące wyglądały w wykonaniu poszczególnych drużyn. Widzew jest tam, gdzie należało się tego spodziewać.
W mijającym roku, na boiskach najwyższego szczebla rozgrywkowego kibice oglądali dwadzieścia jeden zespołów. Piętnaście z nich spędziło na nim pełne dwanaście miesięcy, a sześć (trzech spadkowiczów i trzech beniaminków) tylko połowę tego okresu kalendarzowego. Niektórzy musieli też rozgrywać potyczki zaległe, w związku z tym, że drużyny zaliczyły więc różną liczbę meczów, naszą tabelę ułożyliśmy według średniej punktowej.
Najlepszym zespołem – co nie jest żadnym zaskoczeniem – była Jagiellonia Białystok. Aktualni mistrzowie Polski utrzymywali równą formę, zarówno w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu, dowożąc tytuł do mety, a także w zakończonej wczoraj jesieni. Owszem, ekipie z Podlasia zdarzały się gorsze momenty, ale nie trwały one zbyt długo. „Jaga” wygrała także w zestawieniu według bezwzględnej liczby punktów, odniosła też najwięcej zwycięstw (ex aequo z dwiema innymi ekipami) i strzeliła najwięcej goli. Na drugim miejscu uplasowała się Legia Warszawa, której średnia była o trzy setne punktu procentowego niższa. Taka sama różnica dzieliła ją od zamykającego podium Lecha Poznań, czyli obecnego lidera tabeli.
Bardzo wysoką pozycję zajął Górnik Zabrze, wyprzedzając Raków Częstochowa i Pogoń Szczecin. Sporym pozytywnym zaskoczeniem była też forma Motoru Lublin, który jako beniaminek rozegrał najmniej spotkań z czołówki rankingu. Ósma lokata przypadła w udziale dwóch zespołom – Cracovii oraz Widzewowi. W pierwszej połowie roku lepszy dorobek zgromadzili łodzianie, natomiast „Pasy” skuteczniejsze były w minionej rundzie. Uśredniając ich wyniki, obie drużyny osiągały 1,49 punktu na mecze. Co ciekawe, w omawianym okresie zmierzyły się ze sobą dwukrotnie w Krakowie i lepszy bilans zanotoowali piłkarze Daniela Myśliwca, remisując wiosną 2:2 i zwyciężając w obecnej kampanii 3:1.
Najsłabszą ekipą roku okazała się Lechia Gdańsk, która uzyskała jesienią średnią 0,78 punktu na mecz i jest na prostej drodze do powrotu do I ligi. Od kilku miesięcy jest tam już przedostatni na liście Łódzki Klub Sportowy, a bardzo bliski degradacji jest również Śląsk Wrocław. To zdecydowanie największe rozczarowanie 2024 roku, choć u wicemistrzów Polski już wiosna była wyraźnie gorsza od jesieni poprzedniego roku. Wystarczyło im jednak determinacji do obrony drugiego miejsca, a teraz dopadł ich kryzys tak potężny, że utrzymanie się w Ekstraklasie będzie dużym wyczynem.
Widzew Łódź w 2024 roku w Ekstraklasie:
Mecze – 33
Zwycięstwa – 14
Remisy – 7
Porażki – 12
Średnia punktowa – 1,49/mecz
Procent zwycięstw – 42%
Najwyższe zwycięstwo – 3:1 (z Cracovią, Górnikiem, Koroną i Radomiakiem), 2:0 (z ŁKS i Zagłębiem)
Najwyższa porażka – 1:3 (Jagiellonią i Zagłębiem), 0:2 (z Górnikiem, Pogonią i Puszczą)
Najwięcej zwycięstw z rzędu – 2
Najwięcej meczów bez porażki z rzędu – 6
Najwięcej remisów z rzędu – 1
Najwięcej meczów bez remisu z rzędu – 9
Najwięcej porażek z rzędu – 3
Najwięcej meczów bez zwycięstwa z rzędu – 4
Liczba grających piłkarzy – 31
chyba poszedł przelew od Rydza ze jest progres i jestesmy zajebisci a 9 miejsce w tabeli to sciema!
„Widzew jest tam, gdzie należało się tego spodziewać…” – przy takim sponsorze i obsadą w kierownictwie, wydaje mi się, że to jest najlepszy wynik jaki Widzew może osiągnąć. To miejsce odzwiercielda zamożność właściciela, idolencję, ignorancję Wichniarka i słabe papiery Rydza-pica co na piłce się nie zna. Ostatnia runda, w której przedłużam karnet, oddam swoje miejsce na C6, środek boiska 12 rząd bo z tego miejsca nie da się oglądać tej drużyny, lepiej w canal+, bo w razie czego można przełączyć na ligę angielską. Im lat przybywa, tym człowiek pragnie wyzbyć się nerwów, a panowie ww. nie gwarantują mi spokoju podczas… Czytaj więcej »
Popieram w 100%.Sam mam identyczne odczucia.
No i elegancko, więcej karnetów dla mniej marudnych kibiców. Był tylko jeden klub w Polsce, który po upadku szybciej ustabilizował pozycję w ekstraklasie – Pogoń. Było to w czasach gdy łatwiej było wywalczyć awanse w niższych ligach bo kończyła się era różnych Amik czy Szczakowianek. Natomiast nawet Pogoni od czasu powrotu do ekstraklasy do wskoczenia do top3 potrzeba było 7 czy 8 lat. Ale nie, tutaj większośc zachowuje się jak jakieś rozkapryszone bachory, że już i teraz ma być awans do LM. Już Stawowy w 1 lidze obiecywał LM i zbankrutowaliśmy. Weźcie lodu na głowy. Nie mamy poduszki w postaci… Czytaj więcej »
Wszyscy mówimy ze potrzebujemy wzmocnień ale nie wiemy czy stać jest nas zapłacić więcej pieniędzy lepszym zawodnikom. Jak ewentualne kominy płacowe wpłynęłyby na atmosferę w drużynie. Pytanie jest jak zwiększyć budżet i wydawać umiejętnie pieniądze? Czy pieniądze ewentualnego inwestora wprowadziłyby nas do pucharów czy ściągnęłyby na dno. Filantropów w biznesie nie ma. Każdy liczy zyski i straty.
Przede wszystkim nie ściągać do klubu miernot którym trzeba płacić kontrakty a oni nie grają wcale a jeśli już to jest jakaś kompletna porażka a takich zawodników mamy obecnie 5 lub 6 i o dziwo za niektórych musieliśmy zapłacić gotówką
1910% racji!!!! Niestety polskie społeczeństwo ciągle oczekuje „gruszek na wierzbie”. Zastanówmy się z kim rywalizujemy, przecież kilka klubów ekstraklasy ma większe stadiony od nas, przez co wpływy z biletów, karnetów i dnia meczowego wyższe. Do tego są kluby posiadające mega bogatych właścicieli, w naszym rejonie takich brak. Są też kluby finansowane z budżetów lokalnych, u nas władze lokalne raczej starają się podłożyć nogę a nie pomóc. Kilka jest mocno wspieranych przez ssp. Uważam, że Stamirowski to najlepsze co mogło nam się trafić na ten czas. Człowiek rozsądny, średnio zamożny, z mega sercem do Widzewa. Pomagajmy a nie utrudniajmy!! Mnie też… Czytaj więcej »
Śląsk ma większy stadion,Lechia… Jakie mają wpływy z biletów?
Zdziwisz się, ale taki Śląsk ma w tym sezonie wyższą średnią niż Widzew. Wynika to właśnie z pojemności obiektów…
tak lepiej nie mozna bylo napisac.
Wiktor Nowak ze Znicza Pruszków do wzięcia, ponoć transfer do Rakowa upadł. Panie Wichniarek to jest Twoja szansa. Czekamy na konkrety, masz swoją szansę.
Wichniarek ma już w głowie skład, nie potrzebny mu zdrowy talent, za którego trzeba chociaż trochę zapłacić. On woli zawodników po kontuzji, w trakcie leczenia lub grającego raz na dwa miesiące.
rakow mial problemy z kupnem, to Widzew z g0I0dupc@m jego kupia, chodzmy po ziemi.
h ttps://www.goal.pl/transfery/rakow-zrezygnowal-z-transferu-utalentowanego-gracza-powod-moze-zaskakiwac/
czyli pojawią się szansa
Jest po kontuzji?
Chyba nikt jesienią nie irytował kibiców Widzewa bardziej niż Gong. Nawet Kastrati musiał ustąpić mu miejsca w tym aspekcie. Daniel Myśliwiec tłumaczył wystawianie Gonga faktem, że jest szybki i dobrze wbiega za plecy obrońców. Niestety, problemy zaczynały się, gdy dostawał piłkę. W jego zawodzie taki defekt to jednak znaczące ograniczenie. Drybling, przyjęcie, podanie, dośrodkowanie, strzał – wszystko sprawiało mu trudności. Z perspektywy czasu twitt prezesa Michała Rydza, w którym pisze o dobrym pierwszym kontakcie z piłką Nigeryjczyka, brzmi kuriozalnie. Ten transfer to duża porażka selekcyjna Widzewa. Gong sprawdzał się jedynie w Trenczynie. W Vitesse przez lata głównie był. W norweskim Haugesund strzelił jednego gola w dwunastu meczach. Nawet w ekstraklasie Armenii nie doczekał się ofensywnego konkretu w dziesięciu spotkaniach. Istniało wystarczająco dużo ostrzeżeń, żeby dać… Czytaj więcej »