Widzew znów spotka się z Jadowniczanką. Na razie na treningu

29 czerwca 2023, 09:04 | Autor:

Wczoraj drużyna Widzewa Łódź dojechała do Woli Chorzelowskiej, gdzie odbędzie się obóz przygotowawczy przed nadchodzącym sezonem w Ekstraklasie. W sobotę łodzianie rozegrają pierwsze sparingi, natomiast dzień później odbędą trening, choć będzie się on nieco różnił od pozostałych.

Jednostka treningowa ma się bowiem odbyć z udziałem piłkarskiej drużyny Jadowniczanki Jadowniki. Choć zespół ten na co dzień rywalizuje w klasie okręgowej, z Widzewem łączy go ciekawa historia. Starsi kibice mogą pamiętać moment, gdy Widzew w 1985 roku  jedyny raz w swojej historii sięgnął po Puchar Polski. Pierwszym przeciwnikiem w tej pamiętnej kampanii była właśnie Jadowniczanka. Starcie z Widzewem był wówczas w niewielkiej wsi pod Brzeskiem wielkim wydarzeniem. Ciężko się temu dziwić, ponieważ w jedenastce RTS grali wówczas reprezentanci kraju. Sam mecz zakończył się pewnym zwycięstwem Widzewa 7:1.

Tydzień temu zespół z Jadownik został zaproszony przez zarząd Widzewa na niedzielną jednostkę treningową, której początek zaplanowano na godz. 10:30. Na finalizację tego spotkania z pewnością duży wpływ miał film dokumentalny stworzony przez dobrze znanego w środowisku sympatyków Widzewa Arkadiusza Stolarka, który przybliżył losy tamtego pojedynku (więcej TUTAJ). Błyskawicznie pojawił się pomysł, aby znów doprowadzić do zetknięcia się obu klubów.

W dalszym ciągu  mówi się również o ewentualnym meczu towarzyskim między Jadowniczanką a Widzewem. Wcześniej chęć zaproszenia tej ekipy do Woli Chorzelowskiej potwierdził w Robotniczym TalkShow Mateusz Dróżdż. Czy zatem jest możliwe, aby Widzew znów przyjechał do Jadownik? Łodzianie mają obecnie problem ze skompletowaniem sparingpartnerów, a sama miejscowość jest oddalona 80 km od miejsca zgrupowania. W komunikacie klubu z województwa małopolskiego czytamy, że temat ewentualnego meczu nie jest zamknięty, a więcej informacji w tym temacie ma się pojawić w niedalekiej przyszłości.

Subskrybuj
Powiadom o
20 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Gumis
1 rok temu

Brawo zarzad !!

Benek
1 rok temu

A może w końcu jakieś sparingi z wymagającym przeciwnikiem??? Jaki sens ma mieć sparing z drużyną z okręgówki, oprócz sentymentalnego??? Co to? Cyrk objazdowy? Chyba, że szykujemy się do spadku. Może skupmy się na jutrze i na rozwoju, zamiast ciągle żyć przeszłością, bo póki co mimo fantastycznej jesieni prawie spadliśmy z ligi. Brakło 2-3 kolejek, a szykowalibyśmy do rozgrywek 1ligi.

AndrzeJ
Odpowiedź do  Benek
1 rok temu

Większy sens niż granie na treningu czerwoni przeciwko niebieskim.

Tomek
1 rok temu

Brawo

Remo
1 rok temu

Wspaniała sprawa! Zawsze groźna Jadowniczanka sprawdzi formę naszych piłkarzy przed inauguracją sezonu w Ekstraklasie… Czasami można odnieść wrażenie, jakoby zarządzanie naszym klubem istotnie znajdowało się jeszcze na poziomie ligi okręgowej.

Michał
Odpowiedź do  Remo
1 rok temu

Spójrz na to z jasnej strony mocy; może uda się „rozgromić” przeciwnika (1:0 po karnym w 90 min), a wynik pójdzie w świat.

Remo
Odpowiedź do  Michał
1 rok temu

Hahaha! ;) Staram się ze wszystkich sił zachować optymizm, ale patrząc na to, co w tej chwili dzieje się w klubie, naprawdę trudno o takie podejście… :/

DonJ
Odpowiedź do  Remo
1 rok temu

A ja uważam, że to trochę za słaby przeciwnik – tym bardziej niezrozumiałe, że mamy możliwość zagrania sparingu z wymagającym wicemistrzem województwa… Choć nie umniejszam obrotności decydenta, który załatwia zastępstwa za Ruch Lwów i Puszczę, bo Jadowniczanka jawi się jako bardzo ciekawy sparingpartner. Jakby się nikt inny nie znalazł to mogę zebrać paru chłopaków i popykamy w piłeczkę…

SŁAWOMIR
Odpowiedź do  Remo
1 rok temu

Będą jaja jak Jadowniczanka weźnie rewanż i wygra

wolf
Odpowiedź do  defensens
1 rok temu

Można było więcej, gdyby nie fatalna wiosna.

AndrzeJ
Odpowiedź do  wolf
1 rok temu

No, milion więcej. Ale można też było mniej. Więc zamknij paszczę w końcu i patrz na nowy sezon.

Sławomir
Odpowiedź do  defensens
1 rok temu

Niepoprawni frajerzy oddali 5-6 milionów złotych innym drużynom,bo nie chciało się wyłożyć paru złotych,choćby na dwa-trzy wypożyczenia…W skandynawskich drużynach jest wielu dobrych piłkarzy którzy siedząc na ławkach rezerwowych swoich zespołów chętnie poszliby na jakieś wypożyczenie,ale Wichniarek nie potrafi z tego faktu skorzystać.Dla takiego „fachury” są to za wysokie progi na jego krótkie nogi…

defensens
1 rok temu

O zainteresowaniu Ruchu Wiktorem Długoszem informował już portal „Meczyki.pl”. Z tego co słyszymy, piłkarz Rakowa Częstochowa niedługo zamelduje się na Śląsku i podpisze kontrakt z Ruchem… Długosz był na celowniku kilku drużyn, mocno interesował się nim Widzew Łódź, który ostatecznie zdecydował się przedłużyć umowę z doświadczonym Pawłem Zielińskim. 

wolf
Odpowiedź do  defensens
1 rok temu

Za co bierze pieniądze Tomasz Wichniarek?

Michał
Odpowiedź do  defensens
1 rok temu

Nie potrzebujemy wzmocnień na wahadłach-;))) w całym sezonie wahadłowi zanotowali 2 bramki i 5 asyst. Potęga. A że Długosz bije Ziela na głowę to nic, bo na pewno zażądał wyższy kontrakt. Oszczędzamy na transferach bezgotówkowych i nawet nie możemy się szarpnąć na wynagrodzenie. Sorry, ale Fernandez nie przyjdzie kopać za 50k

Leon
1 rok temu

To jest kurwa dramat…problemy ekstraklasowego klubu ze sparingpartnerami powodują, że nie wyklucza się sparingu z Jadowniczanka z okręgówki…to już nie jest Bareja, ktoś przebija mistrza

Bula
Odpowiedź do  Leon
1 rok temu

Zainteresuj się trochę historia. O potencjalnym sparingu mówiło się od dawna, choć akurat prezes Dróżdż chyba nie był zwolennikiem tego.

DonJ
Odpowiedź do  Bula
1 rok temu

Bo dla zespołu ESA mecz z drużyną z okręgówki to żaden sparing, ani nawet trening, tylko mecz pokazowy, z reguły rozgrywany na boisku przeciwnika, dodatkowo często „drugim garniturem”, aby nie ryzykować kontuzji ważnych zawodników.

Grzesiek
1 rok temu

A jednak jak widać, marzenia się spełniają, Panie Józefie!
Żałuję tylko, że nie spełniło się Nasze Widzewskie pragnienie powrotu do elity i do pucharów, jak dawniej, a po tym, jak nie wiedzie się ostatnio Naszemu Klubowi, stało się ono jakby odleglejsze jeszcze…
Mimo to jednak dalej będziemy pracować, marzyć i wierzyć. Może i do Nas kiedyś piłkarskie szczęście uśmiechnie się łaskawie, jak śmieje się ono dziś do Was? Oby!
Pozdrawiam.

20
0
Would love your thoughts, please comment.x