Widzew zmuszony do kolejnych transferów? Trener i zarząd postawieni pod ścianą!
9 lutego 2020, 08:20 | Autor: RyanPozyskanie Henrika Ojamy miało być zwieńczeniem wyjątkowo spokojnego okna transferowego przy Piłsudskiego. Niestety, fatalne kontuzje, jakich w sobotnim sparingu z KKS Kalisz nabawili się dwaj podstawowi zawodnicy, mogą wywrócić całą politykę kadrową do góry nogami.
Głównym celem łodzian było sprowadzenie środkowego obrońcy i skrzydłowego. Oba cele zostały zrealizowane w sposób, jaki budzi szacunek. Do klubu trafili bowiem Krystian Nowak i wspomniany Ojamaa. Pierwszy występował ostatnio w chorwackiej ekstraklasie, gdzie był wyróżniającym się graczem, drugi reprezentował barwy I-ligowej Miedzi Legnica, a w przeszłości świętował mistrzowski tytuł z warszawską Legią. Do obu tych bardzo mocnych transferów dołożono jeszcze pozyskanie utalentowanego Roberta Prochownika, który zajął miejsce wypożyczonego Michaela Ameyaw.
Na tym miał być koniec, ponieważ Marcin Kaczmarek nie chciał wymieniać zbyt wielu elementów w dobrze funkcjonującym mechanizmie. Pod koniec rundy jesiennej Widzew złapał wysoką formę, piłkarze zgrali się ze sobą, a do tego pozytywnie wpłynęło na zespół przestawienie się z gry z dwójką napastników na system 4-2-3-1. Wydawało się więc, że wystarczy dokonać tylko drobnych korekt, by wiosną postawić kropkę nad i.
Urazy, do jakich doszło w sobotę, wszystko komplikują. Potwierdziły się bowiem najczarniejsze scenariusze – zarówno Nowak, jak i Przemysław Kita, muszą poddać się operacji kolan i na 99,9% nie zobaczymy ich na boisku w tym sezonie. Plany Kaczmarka legły więc w gruzach. Nowak sprowadzany był z myślą nie tylko o jakości w grze obronnej, ale także pod kątem mentalnym. Wiadomo było, że nowy stoper będzie musiał od razu wskoczyć do jedenastki ze względu na kartkowe zawieszenie Daniela Tanżyny i udźwignąć presję gry przed oczekującą zwycięstwa łódzką publicznością. Teraz jest pewność, że mozolna praca nad powrotem 25-latka okazała się syzyfową.
Wobec tego, w Łodzi muszą myśleć o tym, co dalej. Po zakontraktowaniu Nowaka zaprzestano dalszych rozmów z defensorami, gdyż nie było takiej potrzeby. Teraz problem wraca ze zdwojoną siłą, a pole manewru nie jest duże. Liczba dostępnych zawodników na rynku kurczy się z każdym dniem. Być może wkrótce dojdzie do pewnych ruchów kadrowych w zespołach Ekstraklasy, która właśnie wznowiła rozgrywki, co otworzy szansę na jakiś transfer. Jeżeli nie, trzeba będzie wrócić do poprzednich kandydatur, bo po prostu nie ma innego wyjścia. Pojawił się także pomysł wcześniejszego ściągnięcia z wypożyczenia Mikołaja Gibasa, ale nawet gdyby był on możliwy ze względów formalnych, i tak nie załatwiałby problemu. Można także na spotkanie z Olimpią Elbląg przesunąć do linii obrony na przykład Bartłomieja Poczobuta, ale to również rozwiązanie doraźne. Nie można szykować się do walki o awans do I ligi z dwoma stoperami. To zbyt duże ryzyko!
Oprócz gorączkowego poszukiwania zastępcy dla Nowaka, w klubie muszą także zastanowić się, co z dublerem dla Kity. Z jednej strony, w ataku dostępny będzie Rafał Wolsztyński, a na skrzydle konkurencję wzmocni Estończyk, ale to może okazać się za mało. Oprócz Ojamy, zdrowi obecnie są tylko Konrad Gutowski i Christopher Mandiangu. Ten pierwszy ma jednak wahania formy, a drugi bywa chimeryczny, często podejmuje złe decyzje na boisku i ciężko się z nim współpracuje. Na razie nie wiadomo, kiedy na boisko wróci Daniel Mąka. Pomocnik, który w październiku złamał nogę, nadal nie bierze udziału w treningach z zespołem.
W związku z tym, bardzo prawdopodobne jest, że w Widzewie wrócą nie tylko do dalszych poszukiwań środkowego obrońcy, ale również skrzydłowego. Z drużyną łączony był m.in. Farid Ali, jednak wczoraj podpisał trzyletni kontrakt z GKS Jastrzębie, co raczej kończy temat jego przenosin do Łodzi. Innych kandydatur nie jest zbyt dużo i nie są to postaci pierwszoplanowe, z góry listy życzeń.
Pech chciał, że Krystian Nowak i Przemysław Kita wypadli z gry tuż przed wylotem na zgrupowanie do Turcji, co jeszcze bardziej utrudni operację łatania dziur w składzie. Trener widzewiaków chciał mieć skompletowaną kadrę na obozie w Alanyi i szlifować z cała grupą taktykę na ligowe rozgrywki. Przez chwilę wydawało się, że plan został zrealizowany w 100%, tymczasem wszystko odwróciło się o 180 stopni. Przed Marcinem Kaczmarkiem, Martyną Pajączek oraz Rafałem Pawlakiem kilka nieprzespanych nocy…
[socialpoll id=”2601459″]
Wierzę, że dadzą radę, ale rzeczywiście sytuacja jest trudna. Brak Nowaka to poważna luka w obronie. Może zbyt pochopnie zrezygnowano z Zielenieckiego. Ale brak Kity też. Dzięki niemu było sporo karnych. Często po tak ciężkich kontuzjach piłkarzom ciężko wrócić do poprzedniej formy.
Brak Kity….moze pochopnie pozbyto sie Michajlevicia…ochlon troche
Ty ochłoń nawet nie trochę. Mihajlevic jest dobry na Kambodżę.
Nawet ze zrozumieniem prostego tekstu masz problem
To Ty pisz jaśniej, a potem komentuj czyjes rozumienie
Bujaj się.
nie dano mu szansy pokazania sie a w rezerwach walil bramke za bramka a duzo naszych kopaczy gralo w rezerwach i nie mieli tam latwo w strzelaniu goli a on dawal rade
Tutaj już nie ma co dyskutować, tu trzeba tylko dzwonić.:)
to dzwoń, ktoś ci broni? ;D
Poczekajcie kałesiaki janteks i altergówno. I u was kontuzje się zaczną.
Fojut już czeka przy telefonie
I po co to było rozumy wszystkim poodbierało
Nie chce tu nikogo winić bo mogło się zdarzyć każdemu ale czy sztab szkoleniowy nie popełnił tego jdengo małego błędu? Wiadomo było że większość treningów na sztucznym i do tego sparingi na sztucznym wielkie obciążenie dla kolan chyba każdy to wie. Jaki sens było grać sparing środa, sobota i to jeszcze na dzień przed odlotem do Turcji? Skoro za chwilę mogliśmy grać sparingi na trawie. Wiem zaraz ktoś napisze że trzeba grać najwięcej sparingów żeby się zgrać, tylko tu za bardzo nie ma co już zgrywać zrobiliśmy 3 transfery z tego 2 zawodników to miała być podstawą. Myślę że spokojnie… Czytaj więcej »
Wystarczyło wynająć trawiaste boisko w trosce o zdrowie zawodników, zarówno na sparingi jak i treningi. Każdy dobrze wie, ze w mieście nie ma gdzie trenować. Zamiast oszczędzać na wynajmie boisk, teraz trzeba będzie brać nowych zawodników i płacić im większe siano niż za wynajem boisk trawiastych.
Jak nie chcesz nikogo winić, to nie wiń, bo właśnie to zrobiłeś. Rozumiem, że znasz się na przygotowaniach do sezonu lepiej od sztabu trenerskiego, bo tylko to uprawnia Cię do komentowania decyzji tego sztabu.
Potrzebne jest szukanie winnych? I co ono da, oprócz satysfakcji dla grupy, która żąda krwi za te kontuzje?
Poczekaj temat zrobi się mniej gorący to dopiero „ekspertów” się wyspie.
Na sztucznym grają sparingi przy niższych temperaturach. Tak więc teoretycznie w trudniejszych warunkach dla stawów. Pytanie czy nie było możliwości rozegrać na trawiastym lub hybrydowym. Pierwsze lepsze dostępne trawiaste mogłoby być grząskie lub lekko zmrożone w takich warunkach pogodowych. Trawiaste z systemem podgrzewania na pewno daje lepsze warunki do gry. I tu pytanie. Czy była możliwość gry w sobotę na takim boisku. Z hybrydowym nie miałem do czynienia i mogę tylko teoryzować na temat jakości gry w takich warunkach. … Gdyby nic się nie stało lub urazy byłyby drobne, to prawdopodobnie nie byłoby tej dyskusji. Wyszło jak wyszło. Działacze mają… Czytaj więcej »
Mądry Polak po szkodzie
Powinni grać na sali jak bozia przykazała w zimowym czasie.. Pytanie co z boiskiem trawiastym na Łodzianie..
Nie ma co już prowadzić dywagacji na temat po co było rozgrywać sparing, czemu na sztucznym a nie na trawie itd…
Stało się, teraz trzeba zakasać rękawy, wypełnić luki i zrobić awans. Nadal jesteśmy faworytem i damy radę
Jak Nowak był wyróżniającym graczem jak siedział na ławce ???
Twierdzisz, że w ogóle nie grał i stwierdzenie o wyróżniającym się Nowaku to ściema ? Był wywiad z chorwackim dziennikarzem o Nowaku on też fantazjował?PS owszem nie zawsze grał w pierwszym składzie
Przeczytaj co ten Chorwat mówił o Nowaku. Dobry przy stałych fragmentach ale słaby w czytaniu gry. Do tego mówi, ze grał mało, bo klub stawiał na wychowanków, czy tam młodych Chorwatów, później przy zmianie formacji na 3 z tylu tez nie było miejsca dla Nowaka, tylko grał tam środkowy pomocnik. Krystian nie był tam podstawowym i czołowym obrońcą na to wychodzi. U nas w tych sparingach, które zagrał tez nie był raczej chwalony i określany jako super wzmocnienie. Transfer wydawał się hitowy, bo przyszedł z ekstraklasy kraju gdzie gra się w piłkę nożna do klubu z 3poziomu rozgrywkowego w kraju,… Czytaj więcej »
Jest wysoki, to się wyróżniał.
Nie ma co płakać, jeszcze jest trochę czasu i napewno zdążymy pozyskać wartościowych piłkarzy. Mamy problem z obrona na pierwszy mecz a już później dwójkę będziemy mieli, potrzebny stoper na zmiennika i napewno jeszcze się znajdzie, a na pierwszą lige wróci Nowak
Myślę,że Martyna, Kaczmarek i Pawlak to ogarną. Teraz jest smutek, nie wyszło jak planowali- życie. Jeszcze jest chwila do wznowienia rozgrywek. Żal straszny chłopaków. Wierzę ,że to nas jeszcze bardziej wzmocni jako team. Każde fatum trzeba przełamać i My to zrobimy, bo kto jak nie My!!!
Teraz już wiemy, że trzeba było trenować i grać chociażby w Gutowie. Ale przeszłości nie cofniemy. Trzeba teraz znowu sięgnąć do kieszeni i zacząć robotę niejako od nowa. Stoper i ofensywny, którzy umiejętnościami i mentalnie będą pasować do zespołu. A stoper jest konieczny już na pierwszy mecz z Olimpią.
P.S. Wciąż nie mogę uwierzyć w to co się wczoraj stało.
Mówiłem , że zarząd jest już tak peny składu,że wzmocniń nie potrzeba…a tu „zonk”…W każdej MOCNEJ drużynie jast dwóch równorzędnych zawodników na pozycję…w Widzewie o tym zapomniano.Szkoda…o awans będzie ciężko…
Co nie zabije, to wzmocni.
Trzeba wierzyć, że będzie dobrze.
Nie można poddawać się już na starcie.
Mąki bym nie liczył, bo rehabilitacja nie przebiega tak sprawnie jak przypuszczano, może w marcu zacznie truchtać, na boisku przed majem się raczej nie pojawi nie mówiąc już o formie i sile.
Jest kilku doświadczonych stoperów na ławkach w extra…,trzeba się orientować może ,któryś by przyszedł na wypożyczenie :Marcin Wasilewski,I.Astiz,G.Wojtkowiak ,a takiego P.Stawarczyka z Puszczy to bym brał w ciemno…
Ludzie dajcie już spokój z tą propagandą antyorlikową bo to zaczyna wyglądać jak afera z gumami turbo, że niby rakotwórcze były. Ja wiem, że jest różnica między trawiastym, a sztucznym ale przypomnę, że kolejny rok się tak do sezonu przygotowujemy zresztą jak cała Polska. Kolejny rok bijemy rekord karnetów i generujemy mega kasę dla klubu, a klub niestety kolejny rok nic z tej kasy w infrastrukturę nie inwestuje. Czy to jest takie trudne żeby to klepisko na niciarce wykupić, zaorać i trawę zasiać ? Bo bardziej idealnego miejsca koło stadionu nie ma. Ile tych karnetów trzeba sprzedać by się to… Czytaj więcej »
Tam by wyszły ze dwa boiska tylko zrobic parking
pod ziemią
Jest dużo miejsca niedaleko naszego stadionu. Zobacz tereny wokół Stoków ulica Pomorska w stronę Mileszek. Ale masz dużo racji, że nic się nie dzieje w tym kierunku. Pozdrawiam.
pani prezes a może Thomas Phibel albo Dudu.
Dudu to boczny obrońca….natomiast Phibel jak by był w formie wystarczy że by stał.U Thomasa był widać że grał w poważnych klubach .
Ale Phibel jesienią w ogóle grał w jakimś klubie?
Nie gra nigdzie od wiosny zeszłego roku. Wtedy grał na Litwie i jego drużyna była chyba na dnie tabeli i traciła sporo bramek. Teraz trenuje z jakims tam klubem, ale rytmu meczowego to on nie ma. Nie mamy czasu na branie kogoś do odbudowania formy.
Trzeba szukać na krajowym podwórku. Jakiś Fojut, Wojtkowiak na pol roku powinni wystarczyć.
TA HAJTO MOZE już nie wymyślajcie …pomysły macie od czapy
Pomysł z Gibasem jest sensowny i niekosztowny, facet zna drużynę, do tego jest młodzieżowcem. Nie widzę minusow
Kolego stoper to zbyt odpowiedzialną pozycja żeby wstawiać młodego zawodnika.Pamietasz jak było u nas z bramkarzem za czasów Płuski?
Hm….
Tomasz
A pamiętasz Tomasza Łapińskiego gdy zaczynał grać w Widzewie?
Coś mi się zdaje, że to będzie jedną z pierwszych opcji jak nic nie będzie na szybko do wzięcia. Wbrew pozorom Rado ma sporo racji i myślę, że trzeba brać to po uwagę.
Zawsze to lepiej mieć młodzieżowca niż wcale.
Nie ma tragedii Nowak choć bardzo dobry transfer jeszcze nie grał więc trudno mówić o osłabieniu,co najwyżej w pierwszym meczu, zajął miejsce Zielenieckiego który przecież regularnie grzał ławę.
Bez Kity też graliśmy na jesień, też kontuzja i dawali radę było widać różnicę ale tragedii nie będzie.
Kłopot w tym że w miarę wąskiej kadrze trzymamy piłkarzy nie rokujących, Zejdler, Gąsior, Mandiangu,po części Mąka, chwała za pozbycie się Ameyaw.
Jak pisałem wcześniej 2-3 wypożyczenia z ex.do końca sezonu, może z pierwokupem i DAMY RADĘ.
Po cichu liczę że może Z.B. podsunie z 3 Włochów jako koło ratunkowe na te kilka miesięcy.
Tragedia byłaby większa gdyby kontuzje wystąpiły bezpośrednio w 1 meczu lub na treningu przed nim. Teraz jest jeszcze czas na załatanie dziur.
Mleko sie rozlaloi i nie ma juz co płakać. Nie można teraz wrzeszczec” po co był ten mecz wczorajszy”. Do tej pory wszystko przebiegało zgodnie z założeniami i wszyscy tu piali z zachwytu. Pojawił się teraz problem i od tego jest trener i działacze na czele z Panią prezes Pajaczek, zeby ten problem rozwiązać. Działania prowadzone do tej pory jednoznacznie pokazują że ludzie będący u steru Widzewa wiedzą co robią. Teraz na pewno potrzebny będzie stoper bo Rudol, Dixon i młodziutki Piskorski na całą rundę nie wystarcza. Warto też wrócić Gibasa. Przemka zastąpić będzie bardzo trudno bo to chłopak z… Czytaj więcej »
W obecnej sytuacji pojawia się pytanie o celowość wyjazdu do Turcji – bo priorytetem obecnie są transfery
Na miejscu zostaje Prezes i Rafał Pawlak. A w dzisiejszych czasach konsultacje przez Skypa to żaden problem.
Może warto ściągnąć za wszelką cenę Zalepę i Napoleoniego…
Robak.Wolsztyński.Możdzeń.OjamaaPoczobut.Kosakiewicz.Rudol.Tanżyna.Pawlowski …o co.my się boimy?
O to, ze mamy 2 zdrowych środkowych obrońców na rundę wiosenna? Niech jeden złapie uraz, zawieszenie i mamy pozamiatane.
A w tamtej rundzie tez mieliśmy 2 bo Ziela śmieszka nie liczę
Czy Nowak przeszedł szczegółowe testy medyczne przed tranferem? Nagrywał filmiki z Chorwacji, że podpisuje kontrakt z Widzewem. Pytanie czy wcześniej był w Łodzi, żeby przejść badania. Kita to motor napędowy naszych ataków bez niego będzie ciężko, szczególnie że już początek lutego a za transfery odpowiedzialny jest geniusz piłki nożnej i negocjacji Rafał Pawlak. Kontuzja Kity martwi tym bardziej, że wydaje się być piłkarzem ze szkła, prawie cały sezon biega otapeowany, średnio raz na pół roku ma kontuzję. Może zamiast Robakowi powinni jemu zrobić indywidualny plan treningów. Co zrobiła wasza idolka Pani Pajączek, żebyśmy wreszcie mieli jakąkolwiek bazę treningową na naturalnej… Czytaj więcej »
Dramat to są takie komentarze.
Kita miał udział chyba w 80 % goli. Jesteśmy w ciemnej dup…e panie kaczmarek.Na chu…nam te sparingio na tym sztucznym dziadostwie ? Nie można było na sparing jechać w okolice Łodzi skoro w tym mieście NIE MA GDZIE TRENOWAĆ !!! ??? Teraz sobie możecie za telefony łapać.Bez Kity atak się sypie na łeb.
Panika jest najgorszą rzeczą w tej sytuacji. Boisko?
Za moich czasów można było pomarzyć tylko o czymś takim.
Grało się na ubitej ziemi lub asfalcie.
A grało się każdego dnia do oporu. Urazy? Nagminne były siniaki i zadrapania. Poważniejsze kontuzje rzadziej.
Nie zganiał bym wszystko na boisko.
Czy przy obecnej pogodzie była możliwość grać na trawiastym?
Nie do końca jestem przekonany ale może się mylę.
Inne drużyny też grały w sobotę w takich warunkach.
Stało się. Trudno. Gramy dalej.
Teraz wspieramy drużynę i zarząd.
Ave Widzew
I komu był potrzebny ten sparing przed Turcją,chyba nikomu?Ktoś musi wziąć na siebie odpowiedzialność,bo żarty się skończyły!Na oewno trener że nie przerwał sparingu i kto jeszcze?!
Odstaw to co bierzesz albo mniej pij w weekendy. A jak już masz zamiar pić dużo to oszczędź innym swoich złotych myśli.
Jeśli nie transfer definitywny, to może choć doraźne wypożyczenie na te pół roku. W ekstraklasie jest całkiem sporo niezłych zawodników siedzących na ławie, więc może ich klubom byłoby na rękę puścić zawodnika na poł roku, za rozsądny pieniądz, by w Widzewie regularnie grał? Przykład sąsiadów zza miedzy pokazuje, że ściągnęli z ławki Zagłębia Dąbrowskiego i mogą mieć z niego jakiś pożytek. A przez te pół roku Przemek z Krystianem się wyleczą.
Jeżeli się nie uda znaleźć teraz wartościowego obrońcy, trudno nie szukać na siłę. Stało się. Jeżeli jest ktoś na oko równie dobry to podpisywać kontrakt, na rundę wiosenną bedzie obrona gotowa gdy Nowak wroci do dyspozycji. A na mecz z Olimpią wystawił bym Gąsiora bądź Poczobuta, to sa zawodnicy od odbierania, w tym meczu by sobie poradzili, nie przesadzajmy Olipia to nie Barcelona. Pozdrawiam
Powtarzam-Gąsior, Poczobut, Możdżeń na stoperze to opcje rozpaczy. My potrzebujemy doświadczonego, pewnego stopera na pierwszy mecz. Gramy decydujące o awansie mecze i nie stać nas na niepewne eksperymenty.
Prawda jest taka, że czy sztuczna czy naturalna kolana by kiedyś strzeliły. Dobrze, że to stało się teraz a nie w trakcie rundy. Teraz jest jest czas na ratowanie sytuacji. Szybkiego powrotu do zdrowia chłopy!
Szkoda Kmity, zdecydowanie wiodąca postać w drużynie, Nowak niewiadoma, ale doświadczony grajek. Panowie życzę szybkiego powrotu do zdrowia i na boisko. Tylko WIDZEW RTS
Zieleniecki był cienki jak rabarbar,dlatego nie mógł u nas zostać i nie ma czego żałować.Trzeba zrobić jeszcze dwa szybkie transfery i załatać powstałe dziury w drużynie.Ponadto należy zapomnieć o grach na Łodziance,gdzie sztuczne i małe boisko preferuje zespoły słabsze i broniące się wszelkimi sposobami,przed porażkami z lepszą technicznie drużyną Widzewa.Kiepski i tchórzliwy sędzia też w tym meczu dołożył swoje trzy grosze,bo nawet nie próbował zapanować nad ostrą grą Kalisza,żadnymi kartkami,lub innymi decyzjami.Kiedy Tanżyna opieprzał za to liniowego,ten nie miał w tej sprawie nic do powiedzenia i wystraszonym wzrokiem szukał już drogi do szatni.Głupi kalosz nie chciał też widzieć faulu na… Czytaj więcej »
Kita+kontuzja, jest Ojaama, na 1-2 mecze też kogoś się wstawi do obrony. Bez paniki płaczki
Pierwsze mece w lidze maja bardzo duze znaczenie.Nie mozna zaprzepascić szansy na 3 punkty i pozwolić konkurentom zblizyć się w tabeli.Dlatego trzeba teraz się wzmocnić bezwzglednie
Bez dramatu. Mamy kadrę jaka mamy. Jest Piskorski na środek obrony ten jeden mecz może zagrać. Na skrzydle też się coś załata i jedziemy. Po to mamy piłkarzy w kadrze żeby z nich korzystac w razie potrzeby. Młody na ławce nic się nie nauczy
Piskorski się nawet na czwartą ligę nie nadaje. W sparingu każde jego zagranie to klops. A tu za chwilę jest liga i dwóch na początek konkurentów do awansu, Elbląg i Łęczna
Ludzie to jest 2 liga. Nie jeden w tej lidze za ziemniaki z mielonym gra.
Pompujecie i po co
Po pierwsze Ojama za Kite druga sprawa to Gutowski i Wolsztyn na boki i jak było tak będzie
No dobrze, ofensywę od biedy ogarniamy. Ale stoper jest konieczny! Nie możemy grać całą rundę dwoma pełnowartościowymi stoperami! A na pierwszy mecz z Olimpią walczącą o baraże, mamy półtora stopera!
Ludzie zobaczcie na powtórce albo zdjęcia jak się ten z Kalisza wpier….ł Kicie a potem polemizujmy na temat murawy. Wślizg na wysokości kolana