Widzew zainteresowany napastnikiem Zagłębia?

Cisza transferowa przy al. Piłsudskiego trwa. Tej zimy włodarze Widzewa Łódź nie pozyskali jeszcze żadnego nowego zawodnika, a i w mediach wciąż jest wyjątkowo spokojnie. Interesującą pogłoskę opublikował jednak katowicki „Sport”! Według tej gazety, na celowniku czerwono-biało-czerwonych znalazł się Szymon Sobczak.

Śmiało można stwierdzić, że 29-letni napastnik, w przeszłości występujący również na obu skrzydłach, ma za sobą rundę życia. Po bardzo nieudanym pobycie w Jagiellonii Białystok, na początku ubiegłego roku zawodnik przeniósł się do Zagłębia Sosnowiec. O ile wiosną nadal nie błyszczał, to jesienią wreszcie wystrzelił. W dwudziestu ligowych spotkaniach zdobył jedenaście bramek, a do tego świetnego dorobku dodał też trzy trafienia w Pucharze Polski.

Sobczak był w ostatnich miesiącach jednym z najlepszych graczy w całej I lidze, więc nic dziwnego, że znalazł się na celowniku innych klubów, walczących o coś więcej niż utrzymanie na drugim szczeblu. Według katowickiego „Sportu”, wśród nich był Widzew, który sondował pozyskanie snajpera. Oczywiście nie sam, ponieważ sprowadzić chce go także między innymi Górnik Łęczna. Piłkarz na razie dystansuje się od plotek, chociaż nie ukrywa, że chciałby jeszcze raz spróbować sił w Ekstraklasie – gdzie tak naprawdę nie dostał prawdziwej szansy.

Czy napastnik trafi na al. Piłsudskiego? Na ten moment do tego daleka droga. Po pierwsze, jego kontrakt obowiązuje przez półtora roku, więc oddanie go za darmo przez Zagłębie nie wchodzi raczej w grę. Po drugie, ostatnie doświadczenia każą przypuszczać, że nawet świetna pozycja wyjściowa czterokrotnego mistrza Polski przed wiosną nie jest dla zawodników tak wielkim magnesem, jak możliwość gry na najwyższym szczeblu od zaraz. Po trzecie, nowa „dziewiątka” nie wydaje się priorytetem dla włodarzy łodzian, chociaż po odesłaniu do rezerw Pawła Tomczyka mogło się to zmienić. Co przyniesie nam przyszłość – dowiemy się wkrótce.