Widzew – Zagłębie (wypowiedzi)
29 września 2020, 20:51 | Autor: KamilPiłkarzom Widzewa nie udało się dzisiaj wygrać po raz trzeci z rzędu. Łodzianie zremisowali z Zagłębiem Sosnowiec 1:1, ale biorąc pod uwagę konieczność gry przez ponad siedemdziesiąt pięć minut w dziesiątkę, trzeba szanować zdobyty jeden punkt. A jak mecz ocenili trenerzy oraz zawodnicy obu drużyn?
Krzysztof Dębek:
„Musimy rozpatrywać ten mecz w szerszym kontekście. Byliśmy po trzech porażkach, więc żądza zdobycia przez nas trzech punktów była bardzo duża. Zaczęliśmy dobrze, bo to właśnie nasza konsekwencja spowodowała, że Widzew od trzynastej minuty grał w dziesięciu. Powinniśmy rozstrzygnąć to spotkanie na naszą korzyść, ale w piłce nożnej wiele było przypadków, gdy drużyna w osłabieniu nie tylko nie przegrywała, a nawet wygrywała. Jestem zadowolony z naszej gry, choć to kolejny raz, gdy tworzymy sobie sporo sytuacji, których nie potrafiliśmy wykorzystać. Ten szerszy kontekst spowodował zbyt dużo nerwowości w naszych poczynaniach. Bierzemy jednak ten punkt i przygotowujemy się do kolejnego spotkania.”
Enkeleid Dobi:
„Na początku chcę pogratulować drużynie. Dostałem dzisiaj kilka wiadomości, że drużyna pokazała charakter. Nie, drużyna nie pokazała charakteru, bo ona go ma zawsze. W dzisiejszym futbolu bez charakteru nie da się funkcjonować. Taki mecz nas na pewno wzmocni, bo przez prawie osiemdziesiąt minut graliśmy bez jednego zawodnika. Naszym planem na to spotkanie było wykonywanie tego, co robimy na treningach, ale niektórych rzeczy nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Straciliśmy bramkę po rzucie rożnym i tutaj powinniśmy zachować więcej koncentracji, w kilku kontratakach również mogliśmy zachować się lepiej. Z całego przebiegu gry jestem jednak zadowolony. Musimy szanować ten punkt.”
Łukasz Turzyniecki:
„W drużynie czujemy niedosyt, bo z przebiegu spotkania nasza drużyna zasłużyła na to, by wywieźć z Łodzi trzy punkty. Mieliśmy ułatwione zadanie po czerwonej kartce dla Krystiana Nowaka, ale mimo to straciliśmy tutaj 2 punkty. Od pierwszej minut chcieliśmy grać otwarty mecz i okazało się, że taktyka presji na rywalach przyniosła skutek w postaci czerwonej kartki dla obrońcy Widzewa. Nie pamiętam, ile mieliśmy dogodnych sytuacji, ale myślę, że piłka powinna wpaść do bramki więcej niż raz. Zawsze dobrze wrócić do Łodzi i zagrać jeszcze jeden mecz na tym stadionie, a także spotkać się z byłymi kolegami, członkami sztabu i pracownikami klubu.”
Dawid Gojny:
„Mieliśmy pomysł na ten mecz i udało nam się wyjść na prowadzenie. Takie spotkania należy wygrywać, ale nam udało się tylko zremisować. Cieszymy się z pierwszego remisu po trzech porażkach, ale czujemy niedosyt. Szczególnie, że przeciwnik grał w dziesiątkę, dlatego strata punktów boli.”
Patryk Mucha:
„Mecz nie zaczął się dla nas najlepiej, bo szybka czerwona kartka pokrzyżowała wszystkie nasze założenia. Od tego momentu musieliśmy być jednością. Mimo wszystko traktujemy ten remis jako dopisany punkt, z którego się cieszymy. Gra w dziesięciu spowodowała, że zespół musiał się zupełnie inaczej zorganizować, grać bliżej siebie. Każdy z nas musiał dać z siebie dodatkowych dziesięć procent za wykluczonego zawodnika. Każdy pokazał charakter, dlatego ja uważam, że ten punkt będzie cenny w następnych spotkaniach.”
Karol Czubak:
„Wszedłem na boisko, by pomóc drużynie w zdobyciu wyrównującej bramki. Jestem napastnikiem, więc starałem się wykonać moje zadanie jak najlepiej. W sytuacji, w której zdobyliśmy gola początkowo chciałem oddać strzał, ale byłem ustawiony tyłem do bramki, więc oddałem piłkę koledze, a Patryk zachował się najlepiej jak mógł i wyrównał stan rywalizacji. Uważam, że w dzisiejszym meczu pokazaliśmy charakter.”
Michał Grudniewski:
„Nie ukrywam, że ciężko było wejść na boisko w sytuacji, gdy musimy grać w dziesięciu, a warunki pogodowe nie sprzyjały obronie. Mimo tego, że nie było łatwo, udało nam się zdobyć punkt. Zagłębie przez większość spotkania grało w przewadze i prowadziło grę, my natomiast staraliśmy się ustawić niżej i atakować na kontry. Nie stworzyliśmy wielu sytuacji, ale myślę, że remis to sprawiedliwy wynik. Dzisiejszy spotkanie udowodniło, że nasza drużyna stanowi jedność. Inne zespoły po przyjęciu bramki poddałyby się, a my pokazaliśmy pazur.”
Część wypowiedzi za widzew.com.
Szkoda, że tak wyszło bo z takimi ogórkami powinniśmy brać pełną pulę no ale nic. Gramy dalej.
Brawa za walkę, charakter i zdobyty punkt w dziesiątkę. Nowak za takie głupie faule i osłabienie drużyny powinien iść na ławkę w następnym meczu.
Obejrzyj powtórkę i zobacz czy był najpierw faul a później wypisuj..
Już widzę jak w derbach ktoś z kałesu sfaulowałby tak np. Robaka, sędzia odgwizdałby wolnego i dał żółtą kartkę, a Ty byś krzyczał, że co ten sędzia idiota robi. Dwa faule Krystiana ewidentne, więc zachowajmy jednak trochę obiektywizmu. Brawo dla chłopaków za walkę!
obejrzałem i były dwa faule Nowaka ja nie wiem co ty z oczami masz
Sędzia chciał błysnąć. I błysnął. A Twoje życzenie poniekąd się spełni. Nowak nie zagra (4 żółte kartki).
Dlaczego Dobi zdjął Fundambu z boiska może wie o robi ten chłopak powinien grać do konca
bo była dziura w defensywie?
Duża szkoda tego meczu, ale prawda jest taka, że to jest właśnie piłka. Dla drużyny przede wszystkim brawa za walkę i chęci. Kaczmarek pewnie ogląda i się zastanawia jak to jest, że u niego nie potrafili nawet biegać…
Oglądając konferencję i Dobiego zastanawiałem się co by Kaczmarek dukał….
Szacunek za walkę
BRAWO Drużyna!!!! TYLKO WIDZEW RTS!!!
Brawo drużyna. Sędzia wiadomo co….
Choć i Nowak się nie popisał, ale coś czuje ze Grudek wskoczy do składu i Nowak rundę spędzi na ławce….
Dziś moim zdaniem w tych warunkach drużyna zagrała najlepiej od lat. Brawa ode mnie? Nikogo nie wyróżniam bo wszyscy się starali. Mucha jedynie za wyłuskanie piłki w środku pola kiepowi z Zagłębia jak w podstawówce…
Jakie pozytywy , czysto sportowe ,widzi trener ?
Ja dalej nie widzę Widzewa takiego jakiego chciałbym oglądać ?
Oczywiście jest walks ale to przypomima chaos !!!
Niech trenerzy obejrzą uważnie te spotkanie i policzą ile razy traciliśmy piłkę zaraz po jej odbiorze , Natychmiast oddawalismy ją przeciwnikowi ?
Brak kreatywnego pomocnika- rozgrywającego z tzw. ciągiem do przodu ???
Hm a Co ty chcesz ogladac?!?!. Czlowieku po 1 druzyna gra nuemal xalt mecz w 10.potrafi doprowadzic do remusu. Ile meczy ogladasz?!?!. Ja ogladam kolo 20 tyg na cyfrze I zadna druzyna nie zdominuje w 10 innej. Nawet Liverpool Kloopa
Slawo! Napisałeś tak jak jest.
Gosciu za dużo Barcelony się naoglądałeś, zespół wyglada coraz lepiej.
Pisałem o tym juz podczas meczu.Gra w defensywie i pod naporem przeciwnika tez wymaga racjonalnych zagran a nie wybijania piłki do przeciwnika.To było bardzo sresujace w obserwacji i to wymaga reakcji trenera .Taktyki w takich zdarzeniach boiskowych.
zgadzam się. Dobi nie daje rady. za wysokie progi. dziś Fundambu mógł więcej pograć. kolejny błąd Doiego. tracimy czas i punkty
Brawo Wy
Panie trenerze bez dwuch zawodników z całym szacunkiem ale Robak powinien wchodzić na ostatnie 20 30 min.
DwÓch dwóch dwóch. I zapisz tak sto razy w zeszycie
Robak dokąd jest na boisku stale nęka, męczy obrońców a najważniejsze skupia na sobie często 2 obrońców i robi miejsce innym. Dobrze, że Dobi zdejmuje Marcina pod koniec meczu. Wchodzi swierzy Czukak na wymęczonych obrońców.
RTS-dwuch,Przemek-świerzy.Analfabeci.
„swierzy Czukak” – genialne, rozbawiłeś mnie Kolego :}
I co z tego że na podmeczonych i tak drepta i nie odnajduje się na boisku zagubiony zmęczony po 5 min brak koordynacji ruchowej chyba już był taki zawodnik u nas Krzywicki który też nic nie wnosił do gry
Bardzo podobała mi się Wasza walka.
Dziękuje Bogu , że jestem WIDZEWIAKIEM
Myślałem że super sędziowie odeszli wraz z 2 ligą ale główny dzisiaj (sywestrzak) ma pierwsze miejsce
To fakt, poziom sędziowania w I Lidze nie ustępuje temu z II… W poprzedniej kolejce popisała się pani sędzia asystentka, okradając Nowaka i Widzew z bramki… Dzisiaj pan sędzia też był dosyć pochopny w ferowaniu wyroków…
Brawo drużyna! Brawo trenerze! Przed meczem zakładałem dość łatwe 3 punkty, zakończyło się jednym punktem, chodź dalej mogły być trzy, jestem dumny z walki jaka pokazali zawodnicy. Moim zdaniem kilka zmian jak nie w następnym to w kolejnych meczach jest nieuniknionych ale o tym później. Tak czy inaczej brawo za walkę chłopaki !
Jak dla mnie 2 porażki dzisiejszego meczu to bezmyślność Nowaka i zdjęcie Fundiego.
Punkt szanuje, ale po tych kilku kolejkach muszę zweryfikować moje oczekiwania względem drużyny. Awans będę traktował w kategoriach cudu, poraz kolejny pomimo największego budżetu w lidze.
Jaki awans o czym ty piszesz ? Niech pograja 2-3 sezony w tej lidze a nie wejsc i spac to nie sztuka !
Może od razu 15 lat tutaj zostaniemy?
Chyba nie wiesz o czym piszesz. Tu jest Widzew i gra się o najwyższe cele ! To jest początek sezonu i faworyci również pogubią punkty…
Ale piłka nożna to nie Football Manager. 7 nowych zawodników w podstawowym składzie względem poprzedniego sezonu, trener, który pracuje z tą drużyną 7 tygodni. Więc jeśli oczekujesz, że awans musi być w tym sezonie to chyba jednak Ty nie wiesz o czym piszesz. Potrzeba czasu i cierpliwości
Dla mnie z takim budżetem to my musimy roznosić 2 ligę w pył i spkojnie robić awans w 1 lidze.
A co jest? No chyba że niektórym się podoba jak klub marnotrawi pieniądze i tkwi w beznadziejności.
i bardzo dobrze , niech trener w spokoju buduje drużynę na awans
Fundi to nasz najsłabszy gracz w kontekście przuygotowania taktycznego. To trochę wolny elektron. Także uważam że dobra decyzja trenera.
Zawsze musicie być jednością. Pracować chłopaki , ambicji nie brak , walka jest. Tak trzymać! Z tej mąki będzie chleb.
Taki mecz już niedawno miał miejsce. Potyczka z Bełtami. Wtedy wszyscy liczyliśmy na to, że stworzył się kolektyw i hartował charakter. Wówczas się myliliśmy. Teraz widzę światło w tunelu. Małe podsumowanie. Dziś lewa strona lepsza od prawej. Jestem pod wrażeniem możliwości i walki Kuna. Rozkręca się z każdym meczem. Walczak jak się patrzy. Nowak niestety nieodpowiedzialnie. Gdyby czytał dzisiaj lepiej to co się może wydarzyć, to nie musiałby spóźniony interweniować nieprzepisowo. Byłem totalnie zdziwiony zdjęciem z boiska Fundambu zaraz po czerwieni. Dałby zdecydowanie więcej w zaistniałej sytuacji niż Marcin. Robak nie jest zawodnikiem na taką okoliczność. Nie wniósł niczego w… Czytaj więcej »
Tak masz szanowny kolego rację ale jeśli mogę dodać swoją opinię wśród takich znawców jestem widzewiakiem z krwi i kości tylko czemu ja to widzę że pozostała część zespołu kiedyś liczyła na Marcina Robaka że mamy jego w zespole to on coś strzeli wyczaruje pociągnie zespół itd teraz nasz nowy nabytek perełka z Afryki i znowu cały zespół myśli że on odwali cała robotę kilka podań i fajnych zagrań i wygramy a jak naszych gwiazd nie ma na boisku to lipa może trzeba żeby wszyscy zawodnicy dali z siebie na max a nie liczyli ze ktoś za nich pobiega i… Czytaj więcej »
Czerwonka zdecydowanie zbyt pochopnie pokazana, tzn druga żółta. Jednak wreszcie ta drużyna ma ambicję, wolę walki i sportową złość. Nie zawsze da się wygrać, ale życzyłbym sobie abym mógł zawsze oglądać tak walczący Widzew.
Szczerze mówiąc to my graliśmy w 9 bo rodaka to nie ma na boisku w tej formie nie ma prawa grac
Dlaczego zszedł Fundambu? Jakaś kontuzja?
Zmiana ustawienia przez czerwień Nowaka. Musiało być dwóch stoperów, więc Dobi wpuścił Grudniewskiego za Fundambu, a według mnie powinien za Możdżenia. Brakowało dziś Merveille’a.
Bez Możdżenia nie mielibyśmy środka pola. Niestety z taktycznych względów zmienić można było albo Fundambu, albo Robaka. Raczej w takiej sytuacji w żadnym klubie na świecie nie zszedłby kapitan, więc wybór był jeden.
po co ty mu to tlumaczysz itak niezrozumie
Można było zdjąć Kuna, który według mnie jest bardzo wolny, a co za tym idzie jego dryblingi są bardzo czytelne.
I zostawić na lewej stronie Bechta z Fundambu. Kun był fantastyczny w defensywie.
Brawo za walkę i zaangażowanie , ale brak jakości piłkarskiej też niestety widoczny . Nie oceniam zmian jakie dokonał trener ale za Kaczmarka na pewno było by w plecy .
Brawo Widzewie, jestem z Was dumny! Punkt zdobyty w takich okolicznościach, na pewno wzmocni drużynę:) jeszcze raz brawo!!
Panie Dobi, czy o zmianach to pan zapomina? Idzie pan w ślady swojego nieudolnego poprzednika? Marcin zero kreatywnej gry. Strat już nie chce mi się liczyć.Celnych podań z jego strony jak na lekarstwo. Z całym szacunkiem dla Marcina, ale jego czas na pełen mecz już się skończył.A grał on do prawie siedemdziesiątej minuty. Czubak powinien wychodzić w podstawowej jedenastce, a w końcówce powinien być zmieniany. Gdyby pan dokonał zmian po przerwie, losy meczu można by było odwrócić. Powalczyć o pełną pulę. I tak gratulacje dla drużyny, zaczyna to wyglądać co raz lepiej.
Wg mnie bardzo dobry występ Michalskiego, który tyrał na boisku za dwóch, Kuna – przekonał mnie dzisiaj, że lewą strona też możemy grać dobrą piłkę, oraz Muchy – potrzeba mu jeszcze trochę ogrania by nabrał pewności siebie i strzelał z przed pola karnego. Czubakowi brakuje szybkości, robi wrażenie ociężałego, może dlatego, że gra tylko ogony.
Niestety, przykro to mówić, ale wiecej mamy z Czubaka na pare minut niż z Robaka na większość meczu… Vhyba czas zamienić te role. Robak, szacun ale czas żebyś został mentorem tych chłopaków, zawsze będziesz dla nas ważny.
Szkoda, że z NOwakiem nie przeprowadzono wywiadu…
To Robak powinien zejsć, a Fundambu grać,kto zmienia najbardziej kreatywnego zawodnika!?A co najmniej od drugiej połowy powinien wejsć Czubak!
Jak dla mnie błysnął znowu trener… Postawił na dojrzałych piłkarzy, zrobił bardzo dobry ruch zostawiając Robaka. Przy Marcinie obrońcy przeciwnej drużyny muszą się napracować. Zaskoczeniem i dobrym rozwiązaniem przez pierwsze 13 minut była gra w większości lewą stroną. Po ostatnim meczu każdy spodziewałby się ataku prawą flanką Kosakiewicz Michalski. Jak dla mnie Kun znowu dobre zawody rozegrał,
Powoli krystalizuje się skład. Ci, którzy się w nim na trwałę nie mieszczą zimą muszą odejść. Mam na myśli Gutowskiego, Mąkę, Rudola i innych. Za nach przyjść muszą inni, ale nie w salali 1 do 1. Za trzech nie grajacych bierzemy jednego, który od razu wchodzi do pierwszego składu. Na ławę bierzemy najlepszych z II drużyny. Tak powinniśmy wzmacniać skład co rundę. Co do dzisiejszego meczu, to wiadomo było, że po żółtej kartce dla Nowaka przeciwnik będzie grał właśnie na niego. Powiem szczerze, że oczekiwałem od trenera zmiany, tym bardziej że mamy na ławce równorzędnego stopera. Trudno grać na tej… Czytaj więcej »
Grudniewski-czlowiek bez nazwiska,a oprocz jednego bledu, po ktorym byl faul super mecz,niensonpezejsxia.Chlopaki sie dzis natyrali szczegolmie, Michalski, Kun i Mucha. Nowak kartki dostal slusznie- sedzia aptekarz,ale nie popelnil wiekszych bledow.Szkoda ze Fundambu musial tak szybko zejsc-zaryzykowalbym zdjeciem Mozdzenia lub Robaka. Brawo za walke,ale powinien to byc chleb powszedni. Gdyby Dobi zaczynal Czubakiem rozwiazalby problem mlodziezowca.Szkoda ze Gutek nie jest w rezerwie bo przy 5 zmianach przydalby sie ktos kto umie kiwnac,a tak mamy mnostwo zawodnikow defensywnych na lawce lub bez dobrych statystyk, mam nadzieje ze przyjdzie ktos za Ojame lub przyjdzie ktos jeszcze do srodka pola
Dlaczego nie zszedł Robak zamiast Fandambu( z całym szacunkiem dla Marcina i tego co zrobił dla Widzewa) ale jest ostatnio najsłabszy dzisiaj nie wiele zabrakło a by był samobój…
Nowak popełnił bezmyślnie 2 faule i osłabił drużynę. Trochę chaosu i bezładnego wybijania piłki, ale walecznosc do pochwały.
Na plus dziś Mucha, Kun, Michalski, Grudniewski.
Mimo wszystko Mozdzeń, bo i powalczył.
Poczobut lepszy i pozyteczniejszy jako zmiennik .
Trochę martwi Becht, choć z każdym meczem coraz pewniejszy, niestety, ma duże braki szybkościowe i problemy ze zwrotnościa. Życzę mu jak najlepiej,ale on chyba pewnego poziomu nie przeskoczy. Brawa za walkę, gagana za głupotę (Nowak).
Widzewie, dzięki za prezent imieninowy.
Przyjmuję z satysfakcją taką walkę. Zgraja się i będzie dobrze.
„Brawo za walkę” mnie rozwala, ludzie ,to nie boks, trzeba grać w piłkę , a dzisiaj Widzew biegał za piłką jedynie, nie widziałem nigdy meczu w którym drużyna grająca w osłabieniu grała tak bojaźliwie, całkowicie oddając pole przeciwnikowi, ciekawe jakie było posiadanie……; I z innej beczki , „dwuch” czy „świerzy” to po prostu wstyd , uczmy się ,to podpowiedź młodym ludziom: i jeszcze jedno ,bądźmy obiektywni,bardzo wstydziłem się na poprzednim meczu słysząc wulgarne bluzgi na A trybunie w stosunku do piłkarzy przeciwnej drużyny czy sędziów , na szczęście , zwracając uwagę, kilka osób mnie poparło,pzdr
No to malo meczy ogladales. A odnosnie bluzg. Poogladaj czasem np premiership jak wroca kibice. Tam potrafia naprawde pocisnac. Pilka nozna sport z adrenalina trybuny to nie teatr czy kosciol
Zakładam się więcej od Ciebie, postaraj się być choć trochę obiektywnym, Zagłębie przegralo
4 na 5 meczów w wcześniej , a Widzew nawet nie próbował dzisiaj,a biorę poprawkę na kartkę czerwoną tak wcześnie, bluzgi , no cóż , wiem ,czasem nawet pasuje , ale ja pisałem o sytuacji ciszy na stadionie i jakiś gość przeklina strasznie nie mając racji, słabe to, laurkę wystawia wszystkim Widzewiakom,pzdr
Kiedy robak na ławce usiądzie Trenerze bo gramy 5 mecz bez napadu
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony grą… Grudniewskiego. No Name trochę ( kto o nim w ogóle słyszał) a póki co…kawał stopera i udany transfer. Gdyby grał tutaj w zeszłym sezonie nie byłoby kilku teatrzyków i cyrków z wymuszonyn awansem. Nowak… zdarza się, drugie żółtko pewnie by wyłapał i tak,:kwestia czasu. Zdarzają się takie mecze, sztuką się nie poddać a dziś była drużyna. Stępiński póki co rozczarowanie. I Robak… haruje ale to już nie ten czas. Wejście z ławki , ostatnie 20 minut. Czasu nie zatrzymać, wiem coś o tym ;-) Pozdro!
Nie przegraliśmy ze słabeuszem – tu się nie ma co oszukiwać:) Remis przy takim rozwoju sytuacji jest ok – to takie zadowalające minimum. Gdyby była wygrana, powiedziałbym WOW! Patrząc trochę z boku można powiedzieć, że taki mecz był potrzebny – podobno sukcesy budują się w trudach i męczarniach. Widać postęp w drużynie z meczu na mecz. W tej rundzie powinno być dobrze. Jeśli okno zimowe będzie solidnie przepracowane to na wiosnę będziemy mieć walec w lidze!!;)
Zawsze powinniscie grac blisko siebie