Widzew z trzecią najsłabszą ofensywą w lidze
16 grudnia 2020, 08:45 | Autor: KamilGdy w trzech pierwszych meczach pod wodzą Enkeleida Dobiego – dwóch sparingach oraz pucharowym starciu z Unią Skierniewice – piłkarze Widzewa Łódź zdobyli szesnaście bramek, wydawało się, że w lidze również będziemy oglądali taką grę w ich wykonaniu. Rzeczywistość zweryfikowała jednak te oczekiwania.
W trakcie piętnastu spotkań rundy jesiennej czerwono-biało-czerwoni trafili do siatki tylko trzynaście razy. Prawie połowę tego dorobku zawdzięczać należy Marcinowi Robakowi, który sześciokrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Po dwa gole dorzucili Mateusz Możdżeń i Patryk Mucha, a po jednym Filip Becht, Karol Czubak oraz Merveille Fundambu. Trzeba jasno stwierdzić, że taki wynik to bardzo duże rozczarowanie.
Nic zatem dziwnego, że w I lidze znajdziemy niewiele drużyn z gorszą ofensywą niż Widzew. Najsłabsza w stawce jest Resovia, której piłkarze w rundzie jesiennej zdobyli jedynie dziesięć bramek. O dwie więcej ma GKS Bełchatów, a pozycję ex aequo z łodzianami zajmuje jeszcze Korona Kielce. Dla porównania, najlepsze zespoły w tym aspekcie mają na swoim koncie nawet dwa lub blisko trzy razy więcej goli. To po prostu przepaść i nie zmienia tego nawet fakt rozegrania przez zawodników czterokrotnego mistrza Polski dwóch kolejek mniej.
Co jest przyczyną takiej sytuacji? Przede wszystkim odmieniana od kilku tygodni przez wszystkie przypadki skuteczność. Trudno zarzucić graczom z al. Piłsudskiego, że nie tworzyli sobie sytuacji. W większości jesiennych meczów podopieczni trenera Dobiego mieli więcej dogodnych okazji od przeciwników, ale nie byli w stanie ich wykorzystywać. Dobrym przykładem jest inaugurujący sezon pojedynek z Radomiakiem Radom, w którym goście do przerwy powinni prowadzić trzema bramkami, a prowadzili tylko jedną i ostatecznie przegrali.
Bardzo interesujący wykres zaprezentował wczoraj na Twitterze jeden z kibiców łodzian, Damian Kozłowski. Zestawił on wszystkie ekipy I ligi według stosunku liczby strzelonych goli do goli oczekiwanych (xG, więcej na temat metodologii wyliczania tego współczynnika przeczytać można TUTAJ). Jak się okazuje, Widzew był – obok Korony – najsłabszy w stawce, co dobitnie pokazuje słuszność twierdzenia o fatalnej skuteczności. Upraszczając, czerwono-biało-czerwoni zdobyli jesienią tylko 60% oczekiwanych bramek. To bardzo kiepski wynik, a dokładając do tego odwrotną sytuację w obronie (więcej goli straconych niż wynikałoby to ze statystyk), otrzymujemy dopiero trzynaste miejsce na półmetku sezonu.
Strzelamy mniej niz powinnismy i tracimy wiecej niz powinnismy. W sumie bez zaskoczenia:p na drugim biegunie Gornik Leczna i ich niezla runda ponad stan. Wartosci procentowo. Wypadaloby to jeszcze zestawic z wartosciami liczbowymi ale to kiedys dorzuce do watku moze. #widzewstats pic.twitter.com/RUrVw9kH5M
— ™⚽ (@kozimonster) December 15, 2020
Jak rozwiązać tę kwestię? Już kilka tygodni temu wciąż aktualna prezes Martyna Pajączek zapowiedziała wzmocnienia w ofensywie. Biorąc pod uwagę ostatnie ruchy kadrowe, wygląda jednak na to, że główny nacisk położony zostanie na znalezienie nie napastników, a skrzydłowych. I trudno się temu dziwić, skoro wiosną do pełni zdrowia w końcu wrócić powinien Przemysław Kita. Wydaje się, że bardzo ważne będzie też złapanie serii – takiej, jaka miała miejsce nieco ponad rok temu, jeszcze w II lidze. Było blisko po meczu z Arką Gdynia, ale w drugiej połowie w Tychach widzewiacy znów musieli obejść się smakiem…
Najwięcej zdobytych bramek w rundzie jesiennej:
1. ŁKS Łódź – 36
2. Miedź Legnica – 31
3. Termalica Nieciecza – 30
4. Arka Gdynia – 26
4. Górnik Łęczna – 26
6. Chrobry Głogów – 22
6. GKS Tychy – 22
6. Radomiak Radom – 22
9. Puszcza Niepołomice – 17
9. Stomil Olsztyn – 17
11. GKS Jastrzębie – 16
11. Odra Opole – 16
13. Sandecja Nowy Sącz – 14
13. Zagłębie Sosnowiec – 14
15. Korona Kielce – 13
15. Widzew Łódź – 13
17. GKS Bełchatów – 12
18. Resovia – 10
Zdjęcie mówi samo za siebie, niestety
Skrzydłowi? Mamy ich w klubie na kilogramy… kwestia odpalenia któregoś z nich, a będą z tego bramki. Najważniejsze jest teraz znalezienie piłkarza na pozycję numer osiem. Głównego rozgrywającego, playmakera, asystenta.
Kita
te liczby są dramatyczne, ale jeszcze gorzej wypadłoby zestawienie pokazujące ile „kosztował” jeden gol (wydatki na drużynę/liczba zdobytych goli). tam dopiero można zauważyć skalę popełnionych błędów.
Fatalny był w tym roku Widzew. Chcieliśmy uchodzić za wracającego na szczyt w wielkim stylu giganta jak Glasgow Rangers. Zamiast tego wracamy jako słabiutki zespół który cała piłkarska Polska znała przed 2014 rokiem. Cały prestiż uleciał, a balonik pękł już dawno. Gdyby nie reforma rozgrywek musielibyśmy teraz martwić się o utrzymanie.
Trudno żeby było inaczej, skoro angaż w klubie dostają Nowak, Stępiński i Mucha, na bramce stoi elektryczny Mleczko, a oprocz tego na skrzydle hasają sabotazysci Kosakiewicz wespol z Amejawem.
Obrona zaczyna się od ataku? Wiec atak zaczyna sie od obrony. Ergo- jesteśmy ciency jak dupa weza. Gdyby nie to, że wydajemy potężne pieniądze, największe w lidze i większe, niż wielu w ekstraklasie, dałoby się z tym żyć. Sezon na okrzepniecie a dalej atak. Ale do cholery-z tym budzetem to jakas niedorzeczność. Pieniądze nie grają, ale jak widać, wydajemy je głupio i nieefektywne. Mimo wszystko trzeba wierzyć, że po przerwie zimowej nastąpi atak na miejsce premiowane awansem, bo zwykła przyzwoitość to nakazuje. Aha, i zarząd (rada nadzorcza, stowarzyszenie) myślcie mądrze, bo ryba psuje się od czego, każdy wie
Zawodnicy pobierają najwyższą kasę od klubu z wszystkich drużyn I ligowych nie dając nic od siebie . Wielki wtyd jak długo tak można doić ten zasłużony klub . Dla przykładu taki Bełchatów zawodnicy grają za friko od 6 miesięcy . Czas na zmiany !!!!!!!! nerwy kibiców są na wyczerpaniu .
Jakoś mnie to nie dziwi z tą linią pomocy i jednym napastnikiem.
A jak ma być ,co najmniej kilka meczów Robak człapał,Czubak grywał ogony, lub w ogóle nie wchodził,Kita kontuzjowany!Wolsztyńskiego pozbyto się lekko ręką!Więc źdźiwienia nie powinno być raczej!
W Widzewie jest taka zabawa w wymiany, nie ważne czy dobry czy zły, najważniejszy jest ruch w interesie. I wychodzi na to, że się lepszych pozbywaja, a gorszych przyjmują. Ważne, że jest ruch. Co tam gra, opinia… Nie ma mądrej głowy, oni wiedzą, że i tak kibice przyjdą. Reszta to tylko pusta gadanina. Należy się wyciszyć, nic lepszego się nie znaczy. Szkoda zdrowia. Może jakiegoś emeryta przyjmą i bedzie hurra optymizm.Tu trzeba zdolnych i młodych i wytrenować i wychować drużynę. Wychować drużynę nie przez donoszenie co się w szatni dzieje. To nie sa dzieci, to dorośli mężczyżni, tylko rozpiętość wieku… Czytaj więcej »
Podsumowanie roku.
W Widzewie wszyscy mieli ciepłe, dobrze płatne posadki, a my kibice straciliśmy trochę zdrowia. Jedni się śmieją po kątach a my pożyjemy krócej.
Pamiętajcie STRES to zabójca!!!