Na Widzew wraca rugby. Co z murawą?
10 marca 2018, 14:38 | Autor: KamilWydawało się, że problemy Widzewa z murawą dotyczyć będą tylko pierwszego meczu rundy wiosennej. Jak zapewniała Barbara Klatka z MAKiS, późniejsza aż trzytygodniowa przerwa od grania pozwoli doprowadzić ją do lepszego stanu.
Niestety, planowanej przerwy nie będzie. Okazuje się bowiem, że w sobotę, 24 marca, gdy podopieczni Franciszka Smudy rywalizować będą w Sieradzu, na murawę przy Piłsudskiego znów wybiegną rugbiści. Reprezentacja Polski w tej dyscyplinie podejmie w „Sercu Łodzi” Portugalię w ramach rozgrywek Rugby Europe Trophy. Początek meczu o godzinie 18:00.
To już trzeci międzypaństwowy mecz rugby przy Piłsudskiego. Najpierw, w kwietniu zeszłego roku polska kadra rywalizowała tam z Holandią, we wrześniu zaś mierzyła się w towarzyskiej potyczce z reprezentacją Europy. Organizacja obu tych wydarzeń spowodowała, że swoje ligowe spotkania przekładać musiał Widzew.
Na szczęście, tym razem kolizji takiej nie będzie. Pozostaje zatem pytanie, jak starcie rugbistów wytrzyma będąca po zimie w nie najlepszym stanie murawa?
A na AP to nie można?
Pomyśl trochę. Hanka „ełkaesianka” dała kasę na dwa stadiony (dla eŁKaeSu większą). WIDZEW wybudował sobie nowy, nowoczesny stadion za tą kasę. Parchy z Kaliskiego postawiły sobie trybunę z windą, bez oświetlenia, bez niczego. Więc Łódź lansuje rugby poprzez stadion NASZEGO WIDZEWA. Ich nie obchodzi murawa, którą i tak się nie zajmują. Ilu było kibiców na poprzednich meczach rugby na WIDZEWIE? Garstka. Tyle spokojnie by się zmieściło na wiatrołapie. Hanka musi pokazać jakie to piękne obiekty wybudowała, bo wybory za pasem. Przecież ŁKS-u nie pokaże.
Głosujemy na Hanke-nikt nigdy w Łodzi nie postawił tyle obiektów sportowych.
Debil..!
Widzew nic sobie nie wybudował. Nie pisz bzdur.
Na ŁKS-ie grają już rugbyści Budowlanych. Moim zdaniem lepiej jest mieć jeden mecz rugby na kilka miesięcy niż co dwa tygodnie.