Widzew – Wisła (wypowiedzi)
2 grudnia 2021, 22:33 | Autor: KamilPierwszej domowej porażki w tym sezonie doznali dzisiaj piłkarze Widzewa Łódź. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia prowadzili do przerwy z Wisłą Kraków w meczu 1/8 finału Pucharu Polski, jednak po zmianie stron dali przeciwnikom zdobyć trzy bramki. Co po zakończeniu spotkania mówili trenerzy oraz zawodnicy obu drużyn?
Adrian Gula:
„Cieszymy się z kolejnego kroku zrobionego w Pucharze Polski. Bardzo ważne, że odwróciliśmy mecz, w którym to rywal prowadził. W drugiej połowie drużyna dobrze pracowała aż do samego końca. Muszę też skomplementować Widzew oraz kibiców, bo to było świetne spotkanie. Z mojej perspektywy oba zespoły chciały grać w piłkę. Dla nas to będzie bardzo ważny krok, oczywiście teraz przed nami kolejne, w których też musimy pokazać nie tylko fajną grę, ale też wyniki. Ja wierzę, że ten awans bardzo pomoże nam w następnych meczach. Raz jeszcze komplementy i dla obu drużyn, i dla kibiców obu klubów. Idziemy dalej.”
Janusz Niedźwiedź:
„Zakończyła się nasza przygoda w Pucharze Polski. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu bardzo mi się podobała, tak samo jak pierwsza część drugiej. Graliśmy dojrzały futbol, stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji, po których mogliśmy podwyższyć prowadzenie na 2:0. W naszych piłkarzach było widać i pasję, i chęć gry, i dojrzałość. Nie będziemy już żałować tego, co się wydarzyło, po prostu Wisła wykorzystała nasze pomyłki i awansowała do kolejnej rundy. Gratuluję jej tego sukcesu, przed nami teraz ważne zadanie w niedzielę. Jedziemy do Głogowa, na teren, gdzie prawie nikt nie wyrywa punktów i prawie nikt nie zdobywa bramek. Musimy zebrać siły po tym bardzo trudnym spotkaniu.
Gratuluję moim piłkarzom heroicznej walki, szukania odwrócenia wyniku do ostatniej minuty, niestety nic już z tego nie wyciągnęliśmy. Nasze myśli są wyłącznie jednak przy tym, żeby zregenerować się, odpocząć, w sobotę pojechać do Głogowa, a w niedzielę wyjść na ostatnie dziewięćdziesiąt minut w tym roku, by fantastycznie zakończyć tę jesień.”
Paweł Kieszek:
„W naszej sytuacji, gdy wyniki w naszej lidze nie są najlepsze i nie możemy znaleźć optymalnej formy, widać było, że zespół chce. Nie poddajemy się, szukamy optymalnej formy. Taki wynik jak dzisiaj doda nam pewności siebie. Widać, że zespół fantastycznie pracował. Raz się wybrania mecz, raz zawala. Dzisiaj udało się dobrze bronić. Przy dobrej dyspozycji drużyny było dużo łatwiej, Widzew nie stworzył wielu sytuacji. Tak to musi wyglądać zawsze. Nie może być tak, że tracimy gola i siadamy. Dzisiaj po straconym golu fajnie to wyglądało.”
Dominik Kun:
„Mecz był w dwie strony, otwarty. Nie ustrzegliśmy się błędów i nie udało się awansować, a bardzo tego chcieliśmy. Czułem z boiska, że spotkanie jest wyrównane. Rywal był jednak skuteczniejszy i to on przechodzi dalej. Moja forma weszła na wysoki poziom. Została nam ostatnia kolejka, musimy wykrzesać z siebie ostatki sił i powalczyć o zwycięstwo.”
Krystian Nowak:
„Na pewno byłem gotowy do wejścia w każdej chwili. Trener prosił o czujność w rozgrzewce przy linii i mogłem od razu zastąpić Daniela. Nie jest łatwo jednak, szczególnie obrońcy, pojawić się na murawie nagle i próbować przeciwstawić się dawno już wprowadzonym do gry rywalom. Z moim zdrowiem jest już wszystko dobrze – czuję się przygotowany i gdyby przyszło nam zagrać dogrywkę na pewno dałbym radę. Po kontuzji praktycznie nie ma już żadnego śladu. Szkoda tej dzisiejszej porażki. Tym bardziej, że prowadziliśmy 1:0 i bardzo nie chcieliśmy pożegnać się z Pucharem. Teraz przed nami bardzo ważne niedzielne spotkanie w Głogowie – musimy zakończyć ten sezon mocnym i pozytywnym akcentem. Mamy dwa dni na regenerację przed tym ostatnim spotkaniem przed przerwą. Musimy zdobyć trzy punkty.”
Jakub Wrąbel:
„Gra w pierwszej połowie przebiegała pod nasze dyktando. Natomiast w drugiej części spotkania Wisła postawiła cięższe warunki. Nie zasłużyliśmy na taki wynik, ponieważ był to bardzo wyrównany mecz. Gdybyśmy w pierwszej połowie lub na początku drugiej wykorzystali swoje sytuacje, to moglibyśmy szybciej zamknąć to spotkanie. Skończyło się tak, że Wisła zdobyła dwie bramki, następnie starała się kontrolować przebieg zawodów oraz wybijać nas z naszego rytmu. I niestety dlatego dzisiaj przegraliśmy.”
Część wypowiedzi za widzew.com.
Trenerze, zaspał pan ze zmianami straszliwie!!! Ale przynajmniej nie przegraliśmy po dogrywce :) Zepnijmy się na te ostatnie 90 minut w tym roku w niedzielę. Pierwsza połowa i początek drugiej faktycznie świetne, ale nie daliśmy rady utrzymać takiego tempa. Dejewski kolejny babol w kryciu, ile to jeszcze będzie trwało?
Niestety Dejewski to kotwica naszej obrony
Siedzac na lawie formy nie zlapie
Granie tez mu nie pomaga
Nie mamy napadziora z prawdziwego zdarzenia. Takiego jak w Wiśle co przy asyscie 3 naszych obrońców strzelił pierwsza bramkę. Teraz tylko liga, tylko awans i każdy kolejny mecz, czyli w niedzielę w Głogowie .Oby wygrany z tymi kosiarzami
A Lebedynski podobno ma nos złamany.
Zmiany zmianami ale ten mecz pokazał , że na tle słabej Wisły jesteśmy jeszcze słabsi i mamy braki kadrowe w każdej formacji a największe w obronie. Do tego Panie trenerze Niedźwiedź czy Pan celowo wali sobie samobóje Dejewskim w obronie ??
A ile on kurde gra
Widzieliście Julka jak chciał przyspieszyc i nagle blokada prawej strony? Chujowo. Oby do wiosny wydobrzal
niektórzy nie widzieli i uważają, że on tak zawsze
twój tata chyba jest z pisu i ma na imie Jarek.
Nie mieszaj polityki do rodziny widzewskiej. LEpszy byl Donek kapciowy MAKRELI I UMOWY SMIECIOWE.Dzieki Jarkowi masz co do gara włożyć.Zero polityki.
na pewno nie dzięki Jarkowi, tylko dzięki swojej pracy. poza tym zgoda nie mieszajmy polityki do WIDZEWSKIEJ RODZINY
Dzięki jarkowi i całej spółce z z.o.o to za chwile nie będziesz miał co do gara włożyć bo wszystko zje inflacja. Tak właśnie kończy się kupowanie głosów. A teraz nie mieszaj polityki do rodziny widzewskiej.
Nie donek był super je….anie za psi grosz
Dejewski i Gołębiewski out. To na dzień dobry. Jeszcze paru typu Michalski też. Niestety
za wysokie progi.
tacy „kibice” jak ty OUT
a co ci zawinił facet od hoteli?
Dziękuję za walkę pomimo porażki. Nie wstydzę się tej przegranej. Dziękuję Trenerowi za stworzenie zespołu który walczy i którego grę przyjemnie sie ogląda. Przez wiele lat tego na Widzewie nie było. Dziękuję Piłkarzom za zaangażowanie i zostawione na boisku zdrowie.
AVE WIDZEW
Podpisuję się pod tym tekstem całym sobą i swoją sześćdziesięcioletnią krwią! Pan Janusz robi doskonałą robotę. Tylko dajmy mu czas! Efekty już oczywiście widać i to od pierwszego meczu w sierpniu.
Mamy zespół! Trener za swoimi podopiecznymi, a podopieczni za trenerem! O to chodzi!!! To pedagog jakiego nie mieliśmy od bardzo dawna!
Głupie, powtarzane te same błędy…zapomniałeś dodać. Niedźwiadek spoko,ale zaspał ze zmianami., i młodzieżowców brak…
Tylko kogo on miał wystawić na te zmiany no może Nowak powinien grać od początku za Dajewskiego. Dwóch młodzieżowców musiało grać a jeden słabszy od drugiego, Guzek pod koniec sam się potykał o własne nogi ze zmęczenia. Na gwałt potrzebujemy młodzieżowców co dadzą radę w ekstraklasie. Jak by wszyscy grali dzisiaj tak jak Dominik Kun to by była z Wisły miazga ale i tak meczyk był super.
Popieram w100 ℅ . Wiele krytycznych uwag nieraz pisałem , ale dzisiejszy mecz po mimo porażki pokazał na co stać drużynę, jasne, że w przypadku awansu drużyna wymaga kilku korekt szczególnie w obronie . Widziałam drużynę walczącą do końca. Co do zmian nie wiem co wie trener dlaczego Julek wszedł na końcówkę. Mega pozytyw Nunes, Kun i Hanousek. Wynik w każdym momencie mógł się zmienić. Kto przed sezonem mógł powiedzieć, że z Wisłą Kraków będziemy grać jak równy z równym. No i sędzia i var niestety też zrobił swoje.
Myślę, że dokładnie tak jest. Mamy drużynę, której nie widzieliśmy od lat. Oczywiście są słabe ogniwa, ale wreszcie grają w piłkę…kiedy ostatni raz tak było? Choć na początku nie byłem za p. Niedźwiedziem, teraz przepraszam i uważam, że wie, co robi , bo to widać po sposobie gry Widzewa
Podtrzymuje Twoje słowa, ale będąc obiektywnym to niestety te 2 bramki( 3ciom całkowicie pomijam) strzeliliśmy sobie sami!!! Wróciły stare demony! Mecz był do zamknięcia do 60minuty, później wszystkich odcieło…Wisła dobrze zorganizowana w obronie i jakość 2-3piłkarzy daje efekt…to właśnie polska liga Esa a 1.liga niby niewiele a jednak…finansowo kolosalnie na pewno! Szkoda meczu,ale najważniejsza liga!!! Mam nadzieję:)
Jedna strzelił nam Dejewski, a drugą sędzią z Var
Porządny komentarz. Również się pod nim podpisuję. A trolle i prowokatorzy srał pies na was. Brawo Widzew,drużyna i trenerze za walkę i dobry mecz. Byliśmy trochę słabsi. Szkoda,że mało czasu do meczu z Chrobrym.
Chyba oglądałeś jakiś skrót z początku sezonu, tak wtedy pięknie grali. Dziś pan trener przez pół godziny nie widzi że lewa strona nie wraca, nie broni a guzdek już umarł i odwiózł go skrzydleski.
A kogo Niedźwiedź miał wpuścić za Guzdka madralo ?? Został tylko Zawadzki ale to chyba jeszcze za wysoki poziom dla niego taki mecz z Wisłą.
Gratulacje dla sędziego i ekipy var!!! Ekstraklapa!!!
Brawo Widzew RTS
No co wymagać od raczkującego sędziego i to skąd? stolyca.
Brawo. Powinniśmy wygrać . W niedzielę o punkty
Dejewskiego to oddać w poniedziałek i dopłacić chętnemu żeby się nie rozmyślił . Michalski to się cofa w rozwoju już nie pierwszy mecz to pokazał reszta w miarę poprawnie tylko zima trzeba ich kondycyjnie lepiej przygotować bo dostawaliśmy momentami znacznie . A trener któremu tu już pomniki stawiali niech się nauczy robić zmiany i reagować na sytuację boiskowe bo o ile zrobił w tej rundzie duO dobrego to pewne rzeczy są niezrozumiałe . Co miały dać zmiany Letniowskiego i Tomczyka w 89 minucie ? Nie można było w 70 jak Guzdek się słaniał na nogach ? Karasek też jakiś bardziej… Czytaj więcej »
Zmiany za pozno, ale trener sam sie zlapal w pulapke z wyborem rezerwowych-w pucharze musi byc na boisku 2 mlodziezowcow wiec albo trzeba bylo wsyatwix w polowie Malca, albo zabrac na lawke Bexhta lub Zawadzkiego. Dac Nunesa wyzej, trenerze czy Pan nie widzi ze on nie umie bronic(zreszta jak Golebiowski) i kazdy zespol atakuje nasza lewa strone.Wsadzic na lewe wahadlo Stepinskiego na takich przciwnikow jak Wisla,Miedz czy Lks liderzy tych druzyn by nie pograli (Yeboah,Domingez,Pirulo),bedzie mniej ofensywnie ale bedzie bezpiecznie
krytyka trenera merytoryczna, nie sposob sie nie zgodzic, ale chyba jednak troche zbyt ostra, bo nalezy docenic, ze Niedzwiedz z niczego, majac chwile przed poczatkiem rundy na treningu bodajze 13 zawodnikow, zbudowal druzyne juz mogaca rownorzednie rywalizowac z dolna polowka ekstraklapy.
Dobre spostrzeżenie!
Dlaczego wyszliśmy bez kity ( niby ostatnio drobne dolegliwości) a teraz nawet na rezerwie go nie było dobrego letniowski i Nowak dlaczego na zmiany jeżeli Nowak tyle wytrzymał to za Dejewskiego mógł grać od pierwszej minuty. Czy może ktoś bez ściemy powiedz co się dzieje z piłkarzami bo te drobne urazy u nas leczą prawie pół roku
Dejewski- biega jak cień, nawet nogi nie wstawi i nie zablokuje.
Michalski-wielkie zdziwienie przy bramce na 2-1 że zgubił krycie – bezcenne.
Ile można komuś dawać szansy…
Nie ma co żałować.
Dajmy czas Niedźwiedziowi. Pierwszy trener przy którym zawodnicy robią progres. Patrz Stępiński i kun. Nie da się od razu wszystkiego zmienić. Trzeba cierpliwości. Przecież dzus Widzew zagrał świetne zawody, akurat Wisła była lepsza i tyle. Nie da się zawsze wygrywać. Wiem co czujesz też bym tak chciał żeby Widzew zawsze i wszędzie…
Przyznam, że trochę nie rozumiem sytuacji z Tanżyną. Skoro było wiadomo, że jest po jelitówce i może być nie w pełni zdrowy, dlaczego od początku nie grał Nowak, który podobno jest już zdrowy?
Podobno to dobre określenie. Bo Nowak nie jest zdrowy, a zaleczony. Wmawiają głupoty kibicom, co było widać, przed wejściem jego na boisko jak sobie bandazuje nogę, która leczy.
Dejewski to dramat , co tam się dzieje że tak słaby piłkarz gra w wyjściowej jedenastce.
To samo co wcześniej Tomczyk grał (biegal)i był ni do ruszenia a teraz mamy następny znak zapytania czemu
Mecz były tak wyrównany, że o zwyciestwie Wisły zdecydował pospolity cios w ryj
Zygfryd całkowita racja. Ja bym jeszcze dodał cios w ryj i ślepota (lub jak kto woli pomroczność jasna) sędziego liniowego.
Chętnie obejrzę skrót meczu, ocenię pracę VAR-u i pokrycie w decyzjach sędziego. Generalnie fanie oglądało się ten mecz bo był otwarty, ale zdecydowanie do wygrania. Dziękuję za walkę, ale szkoda że Guzdek nie wygrał żadnej walki o górna piłkę i możecie się zee mną nie zgodzić, ale biega jakby nie miał siły. Michalski wchodzi i co? I nic. Nic nie wnosi do naszej gry. Czemu Nowak nie grał od pierwszej minuty? I jak wyżej trener zaspał ze zmianami, wolałbym dziś zobaczyć Tomczyka i to już od 60-70 minuty w miejsce Guzdka skoro ten grał od początku.
Bo Nowak nie jest zdrowy, a zaleczony. Wmawiają głupoty kibicom, co było widać, przed wejściem jego na boisko jak sobie bandazuje mogę, która leczy.
Grał Guzdek cały mecz bo jest młodzieżowcem a niestety nie mamy innego o tym poziomie.
A gdzie byś wstawił wtedy drugiego młodziezowca ?? Trener na tą chwilę zrobię co mógł a że pilkarzy mamy jakich mamy to i wynik końcowy taki. Wystarczyło lepiej przymierzyć i mogło być 3:0 a tak Wisła złapała tlen. Trener powinien kazać piłkarzom zostawać po zajęciach i trenować strzały z daleka, tyle okazji dzisiaj było i wszyscy się boją lub nie umieją uderzyć na bramkę
Z tym varem to jest cyrk. Niby miał zapewnić, że nie będzie przekrętów. A jak się okazuje sedzia po prostu może nie skorzystać z var… Przy bramce na 2:1 ewidentny faul na Nunesie. To już boczny powinien spokojnie zobaczyć. I w ten sposób wypaczony wynik.
Bardzo fajny mecz. Widzew przez większą część meczu grał bardzo dobrą piłkę. Dobrze się to oglądało. Panie trenerze, zmiany to się robi w 60-70 tej minucie a nie w 88.Na tle przeciętnej ekstraklasowej Wisły widać wyraźnie czego brakuje Widzewowi. Obrona, obrona, obrona i jeszcze raz obrona. Koniecznie trzeba bardzo wzmocnić tą formację bo inaczej w ekstraklasie nie mamy czego szukać.
Obrona to jedno a drugie to prawdziwa 9 z przodu
Pisałem już o tym na fb trener wykonał kawał dobrej roboty lecz niektóre decyzje personalne są niezrozumiałe. W tym meczu od początku powinni grać zmienić i młodzi a także wracający po kontuzjach tak by powoli oswajać ich z rytmem meczowym. Każdy kto choć raz kopnął piłkę wie że jak ktoś nie grał przez miesiąc nie wejdzie tak od razu na 90 ’ gaz .Niestety nasz trener zachowuje się tak jakby o tym nie wiedział
Nie bardzo wiem, po co zmiany w 89 minucie. Równie dobrze mogł trener zrobić zmianę w 95 minucie, tak na 60 sekund!
W kontekście meczu w Głogowie, dobrze, że nie było dogrywki.
Najwazniejsze że z tym trenerem widać perspektywy na stworzenie czegoś na czym nam wszystkim zależy a wszystkim maruderom proponuje przeprowadzić się do Madrytu i zacząć chodzić na Real jak się nie podoba. Dziękuję dobranoc
Zmienić Guzdka, zaspał ze zmianami, itp….
Gadacie jak ci komentatorzy z Polsatu. W PP jest wymóg 2 młodzieżowców, dlatego Guzdek grał do końca i w ostatniej zmianie zszedł Nunes i Stępiński. Karasek wszedł wcześniej, bo Gołębiowski nie dał rady. Trener pewnie założył, że będzie zmiana Karasek plus Tomczyk, za Danielaka i Guzdka. A tak przez braki kondycyjne Gołębiowskiego, musiał wejść Karasek i nie było jak zmienić Guzdka do końca meczu. Na ławce był tylko Malec
Trenerze po co Pan dal Malca na lawke, skoro nie zamierzal go Pan wpuscic?Wiadomo byl przed meczem ze Golebiowski i Nunes to max 70 min.Nie lepiej bylo zabrac na lawke Zawdzkiego lub Bechta.Naszym glownym problemem sa mlodziezowcy (szczegolnie w pucharze jak musi grac ich 2), drugi problem to skutecznosc/brak killera w ataku (Michalski znow mial pilke meczowa, Guzdek dwie- a przy tym chyba nie wygral dzis zadnej glowki z Sadlokiem), trzeci problem to lewe wahadlo nikt tam nie umie bronic i kazdy rywal tak atakuje obojetnie czy to Nunes czy Golebiowski (troche lepiej Kun,ale jego tam szkoda)-nie mozna bylo tam.wystawic… Czytaj więcej »
Dejewski to jakaś kpina z nas kibiców. Wcześniej Tomczyk. Zaciąg z lecha to po prostu żenada. Ja rozumiem, że trener Nidzwiedz zrobił w sumie coś z niczego. Chwała mu za to , jednak ostatnio gadamy o mobilizacji i zakończeniu kryzysu a na boisku robimy co innego. Jednak pieprzenie że bez transferów zimą ogarniemy ta ligę to fanaberia. 5-6 transferów PILKARZY A nie kopaczy jest niezbędne. No chyba, ze nie chcemy awansować …
Doping z trybuny D tragedia.
Od kilku meczy jest nędza.
15 minut jedną przyśpiewke.
Proszę zmieńcie prowadzącego bo obecnie to jest dno.
Prowadzący nie daje rady.
Nie wychodźcie prowadzić doping na wiosnę bo wstyd przynosicie. Dużo lepszy doping miała Wisła.
Co Ty wgl gadasz ?! Moim zdaniem najlpeszy doping w tym sezonie
Byłeś na innym meczu, albo słyszałes doping Wisły, skoro przez 15 min to samo jest wałkowane i to dla ciebie fajne. To nie mam pytań.
Kieszek, chłopaku, Widzew nie stworzył sytuacji???? Ty chyba na innym meczu byłeś. Widzew mógł kilkukrotnie zamknąć ten mecz drugą bramką, zabrakło troche szczęścia i umiejętności i byłoby po Was.
Podziękowania dla całego zespołu za walkę chęci i przysporzenia swoim kibicom trochę radosci. Ten mecz pokazał , w jakim jesteśmy miejscu. Do ex nam jeszcze sporo brakuje.Wlasciciel i zarząd chyba już wiedza ze w tym składzie personalnym nic nie zawojujemy. Trzeba męskich decyzji i działania. Wielkie słowa uznania dla Daniela Tanzyny pomimo choroby zagrał. Ale tu wieka bura dla lekarzy zespołu jak można było dopuścić tak osłabionego zawodnika do gry? Dla mnie to kryminał i powinno się wyciągnąć konsekwencje służbowe.Zdrowie zawodnika ponad wszystko.Trener zmiany i ich czas do analizy bo nie było dobrze. Ogólnie mimo porażki jest wiele wniosków do… Czytaj więcej »
Ameryki tutaj nie odkryję, po prostu rozwój klubu to sukcesywna wymiana zawodników na coraz lepszych, bądź doszkalanie tych, którzy są perspektywiczni. Mamy władze jakie trzeba, mamy trenera, zawodnicy też pokazują pazur, ale pewnie niestety część z nich będzie musiała się z Widzewem pożegnać, i to jest przykre, a nowi – lepsi – będą musieli do zespołu dołączyć. Step by step, nic lepszego nie wymyślono. Mecz ciekawy, można go było również wygrać, ale jeżeli klub będzie się rozwijał, to osiągniemy etap, w którym tych zwycięstw nad drużynami ekstraklasowymi będzie przybywać i w końcu nadejdzie upragnione mistrzostwo Polski :-) AVE WIDZEW!
Wprowadzenie Michalskiego to sabotaż. Osłabienie zespołu. To tak jak gra w 10 na 11. Kiedy wreszcie pożegnamy tego grajka. Jego poziom to max 3liga. Tyle w temacie. Stracona szansa na awans, który był w zasięgu,ale źle zmiany załatwiły mecz. Niestety. Teraz ważne by nie załatwić ligowego meczu,bo będzie wtedy dramat.
zagrali świetny mecz z było nie było ekstraklasowym przeciwnikiem trochę brakło szczęścia , troche umiejetności , ale super się to oglądało można też było zobaczyć że do tej wymarzonej ekstraklasy troche nam brakuje a tam wielu rywali mocniejszych od Wisły i to co tydzień
Trener oszczędnie ze zmianami,bo zaraz ważniejszy mecz nas czeka.Walić ten puchar.
Może nie tyle walić, co jeszcze jesteśmy na niego za słabi, co też nie oznacza że ogólnie jesteśmy jacyś bardzo słabi. Podoba mi się to, w jakim kierunku klub zmierza. Trener jest perfekcjonistą, i to tylko kwestia czasu kiedy będziemy tam, gdzie jest nasze miejsce.
Po co na boisko wpuszczać Tomczyka??????ja tego nie rozumiem ???????Villanueva siedzi na ławce a Tomczyk snuje się po boisku????Chciałbym aby trener wytłumaczył co ma na celu wpuszczenie takiego grajka
Jak się snuje……co miał zrobić w 10 min….jak dostał.jedno podanie iipowinien.byc tam.faul
Dziekuje Widzewiakom za walke i serducho. Malkontentom radze policzyć wartosc pilkarzy Wisły a Widzewa. Widac było ze im się chce ! !
A co miał zrobić widzieliscie zmiany ? Letniowski ledwo biegl Karasek to samo wiec nie dziwie sie trenerowi ze siedzieli na ławie:)
Widzew w tym składzie to nie jest zespół na ekstraklasę.
Drodzy koledzy widzewiacy czy nie widzicie tego ze to jest młody Widzew który sie buduje i juz awans miał duży w pucharze polski oni grają dopiero jedna rundę ze sobą i juz duzo zrobili . Dajcie im się jeszcze zgrać teraz bedzie dluzsza przerwa niech trenuja i zdobywaja umiejetnisci
Nie mamy napastnika, Guzek strasznie wolny, biegać mu się nie chce, żal patrzeć. Dograć ten jeden mecz i szukać ze 3 nowych bo chyba tylko Montini jako tako się z przodu nadaje.