Widzew wiosną w TV dużo gorzej niż jesienią
7 czerwca 2024, 11:11 | Autor: RyanRunda wiosenna sezonu Ekstraklasy 2023/2024 składała się ze 138 spotkań, w tym trzech przełożonych z jesieni. Od wielu lat, za wyjątkiem ostatniej kolejki, mecze rozgrywane są o różnych porach, by nie nakładały na siebie. Ponownie sprawdziliśmy, jakie drużyny najczęściej trafiały do tzw. prime time’u, a kto był zapchajdziurą w telewizyjnej ramówce.
Klasyczny układ w ligowej kolejce zakładał rozegranie dwóch spotkań w piątek (godz. 18:00 i 20:30), trzech w sobotę (godz. 15:00, 17:30 i 20:00), trzech niedzielę (godz. 12:30, 15:00 i 17:30), a także jednego w poniedziałek (godz. 19:00). Od tych zasad znów było jednak kilka odstępstw. W środku tygodnia odbyły się trzy zaległe pojedynki w rundy jesiennej. Ze względu na przerwę reprezentacyjną dwa razy grano w sobotę, o godz. 12:30, a specyficzny układ miała kolejka w okresie wielkanocnym: cztery spotkania w sobotę, cztery w poniedziałek i jedno we wtorek. Tradycyjnie ostatnia seria gier zakładała rozegranie wszystkich dziewięciu starć o tej samej porze.
Szczegółowe terminy w danej kolejce ustalały pomiędzy sobą władze Ekstraklasy oraz transmitująca zawody stacja Canal Plus. Dobierano je w oparciu o atrakcyjność danego zespołu. Ekipy posiadające mniejszą rzeszę kibiców czy przyciągające przed ekrany mniej postronnych widzów, zazwyczaj musiały rywalizować w mniej korzystnych porach. Czołowe drużyny, walczące o mistrzostwo, grające atrakcyjnie czy mające wielu fanów obsadzane były w lepszej porze antenowej. Przyjęło się, że tzw. prime time to ostatnie pojedynki w piątek (20:30), sobotę (20:00) oraz niedzielę (17:30). Najgorszy czas miał miejsce w piątki (18:00), soboty i niedziele (12:30) oraz w poniedziałki. W przeszłości dzień i godzina spotkania miała wpływ na nagrody pieniężne, ale od kilku lat ta zasada już nie obowiązuje. Dla klubów to jedynie kwestie prestiżowe lub mające wpływ na logistykę meczów wyjazdowych czy organizację domowych konfrontacji.
Postanowiliśmy sprawdzić, jak Ekstraklasa i Canal Plus podeszły do tematu minionej wiosny. Znów ułożyliśmy specjalny ranking, by lepiej zobrazować to, które zespoły otrzymywały więcej szans na grę w lepszych porach, przyznając trzy punkty za termin w prime time, dwa punkty za termin neutralny (zaliczyliśmy do nich zaległe starcia w środku tygodnia) i jeden punkt za grę w najmniej przyjemnym momencie – tzw. day time. Okazało się, że najwyżej stały w ubiegłej rundzie akcje Legii Warszawa, która nieznacznie wyprzedziła Lecha Poznań i Raków Częstochowa. Zaskoczeniem jest fakt, iż poza podium znalazły się dwie sportowo najlepsze ekipy, czyli Jagiellonia Białystok i Śląsk Wrocław. Najmniej punktów uzyskały Cracovia, Radomiak Radom i Warta Poznań.
Jesienią widzewiacy byli bardzo doceniani przez organizatorów, bo to właśnie mecze z udziałem czerwono-biało-czerwonych znalazły się na trzecim miejscu naszego rankingu. Druga część sezonu była pod tym względem wyraźnie gorsza i RTS skończył ją dopiero na dziewiątym miejscu, a więc tak samo, jak w prawdziwej tabeli. Piłkarze Daniela Myśliwca najczęściej grywali w niedzielę – aż ośmiokrotnie. Trzy razy mecze rozpoczynały się tego dnia o godz. 15:00 i o godz 17:30, a dwa raz o nielubianej godz. 12:30. W terminie uznanym przez nas za neutralny, łodzianie występowali łącznie siedem razy, cztery razy w najsłabszym, a pozostałe cztery w prime time. Co ciekawe, łodzianie – jako jedyni w lidze – ani razu nie zagrali w piątek!
Terminy meczów Widzewa w rundzie wiosennej:
1. Widzew Łódź – Jagiellonia Białystok, niedziela, godz. 15:00
2. ŁKS Łódź – Widzew Łódź, niedziela, godz. 17:30
3. Widzew Łódź – Górnik Zabrze, niedziela, godz. 15:00
4. Śląsk Wrocław – Widzew Łódź, sobota, godz. 17:30
5. Widzew Łódź – Legia Warszawa, niedziela, godz. 17:30
6. Cracovia – Widzew Łódź, sobota, godz. 12:30
7. Widzew Łódź – Korona Kielce, poniedziałek, godz. 17:30
8. Widzew Łódź – Piast Gliwice, niedziela, godz. 12:30
9. Stal Mielec – Widzew Łódź, sobota, godz. 15:00
10. Ruch Chorzów – Widzew Łódź, sobota, godz. 17:30
12. Widzew Łódź – Raków Częstochowa, sobota, godz. 20:00
12. Warta Poznań – Widzew Łódź, niedziela, godz. 12:30
13. Widzew Łódź – Zagłębie Lubin, niedziela, godz. 15:00
14. Widzew Łódź – Lech Poznań, niedziela, godz. 17:30
15. Radomiak Radom – Widzew Łódź, sobota, godz. 17:30
zielony kolor – prime time
czarny kolor – neutralny termin
czerwony kolor – day time
O Łks i Ruch się utrzymały. I w sumie tak by było lepiej a i te zespoły, które są na miejscu spadkowym w tej tabeli mogły by spaść. Jako zwykły kibic wolę obejrzeć derby czy Ruch (na Śląskim) niż te zespoły bez wyrazu.
No pewno po co w ogole rywalizowac.
Niech graja druzyny, ktore maja wielu kibicow, lubbkilkadziesiat lat temu zdobywaly mistrzostwa.
A Mistrza Polski najlepiej wybierajmy w plebiscycie.
Rozwoj ligi i reprezentacji gwarantowany.
Przydałby się jeszcze w drużynie Widzewa jakiś rosły Murzyn do ataku, taki jak Pululu w Jagiellonii. Nasz skauting, jeśli w ogóle istnieje, a jak wiadomo ma on się bardzo kiepsko, powinien szukać zawodników w Afryce. Przyznam szczerze, że z zazdrością patrzę na taką Slavię Praga, której skauci potrafią wypatrzeć w tamtym regionie świata ciekawych grajków za niewielkie pieniądze, a potem opylić ich za znacznie większą kasiorę do innych klubów z poważniejszych lig niż czeska.
Nie dość, że wieża Babel, to jeszcze ma być kolorowo?
Mecz Widzewa z Koroną bym zaliczył do Prime Time jednak. Owszem to był poniedzialek, ale pamiętajcie, że to był Poniedzialek Wielkanocny, więc należy ten dzień potraktować jak niedzielę. Dodatkowo w ten dzień były też inne mecze, a w normalne poniedziałki jest jeden. Poza tym wtedy w tej kolejce był jeszcze mecz we wtorek i on był odpowiednikiem poniedziałkowego.
A ja drugie połowy meczów z dawnych lat oglądanych z zapartym tchem na śnieżącym małym czarno-białym telewizorku, na którym się wychowałem i wychowało się całe pokolenie kibiców mnie podobnych, zaliczyłbym do super extra time Kolego Marianie! Co z tego, że dziś w komfortowych warunkach na stadionie czy w domu na dużym ekranie można obejrzeć wszystko w wielu wymiarach i dokładnie, jeśli tak naprawdę nie ma oglądać czego, bo brak nam znaczących osiągnięć, które cieszyłyby oko dzisiejszego Kibica, jak kiedyś. I uwierz mi Marianku, że nie piszę tak dlatego, że jestem kibicem sukcesu tylko albo się zestarzałem przy tym oglądaniu, jak… Czytaj więcej »
Nie, no Korona była co najmniej w czasie neutralnym. Dzień wolny, koniec świat, czyli długiego weekendu. Jak można to porównywać z 12:30, czy ze zwykłym poniedziałkiem?