Widzew – Victoria (wypowiedzi)
10 marca 2018, 21:03 | Autor: RyanUdana inauguracja wiosny w „Sercu Łodzi”. Piłkarze Widzewa pokonali 2:0 Victorię Sulejówek po golach debiutujących w drużynie Marka Zuziaka i Roberta Demjana. Jak sobotnie zawody podsumowali szkoleniowcy obu zespołów i gracze RTS?
Łukasz Chmielewski:
„Nie jest mi łatwo, po tak emocjonalnym spotkaniu, na gorąco podsumować to spotkanie. Dla mnie było to na pewno duże wyróżnienie. Chcieliśmy to spotkanie wygrać. Mówiłem w przedmeczowym wywiadzie, że jedziemy tu po punkty. Przez wiele miesięcy taki klub, jak Victoria Sulejówek, czekał na ten wyjazd, bo będzie on przez lata wspominany. Niestety, te wspomnienia nie będą miłe, bo przegraliśmy. Pocieszamy się, że momentami graliśmy dobrą piłkę, a bramki dla łodzian strzelał dwunasty zawodnik, czyli kibice. Choć pierwsze piętnaście minut to dobra gra Widzewa. Ciężko było nam zaadaptować się pierwszy raz w tym roku do naturalnego boiska i do takiej ilości widzów. Dopiero po straconej bramce zeszło z nas ciśnienie.
W drugiej połowie było podobnie. Straciliśmy gola, a później mecz się wyrównał. Widzew tworzył sobie sytuacje głównie po kontratakach. Gratuluję Widzewowi zwycięstwa. Nie chcę się podlizywać, ale Ekstraklasa wiele tracie na tym, że tego klubu tam nie ma.”
Franciszek Smuda:
„Wystartowaliśmy OK, ale jeżeli chodzi o punkty, które zdobyliśmy po ciężkiej walce. Daliśmy sobie narzucić styl gry Victorii. Przypominam sobie jednak, że moje zespoły często zaczynały rundę w ten sposób. Zdarzało się przez to tracić punkty. Oby to się jak najszybciej zmieniło i żebyśmy zaczęli grać w piłkę tak, jak w meczach kontrolnych. Wtedy lepiej graliśmy piłką, a dzisiaj zawiodła mnie środkowa strefa. Najważniejsze były jednak punkty. Co nam po ładnej grze, gdybyśmy stracili punkty na swoim terenie? Możemy cały sezon tak grać, pod warunkiem, że będziemy wygrywali.
Mnie też to męczy, bo czuję kibiców. Oni mają straszną chęć awansu. Ja to rozumiem i też chciałbym zawsze wygrywać”.
Mateusz Michalski:
„Mieliśmy swoje sytuacje, z których udało nam się strzelić dwie bramki. To chyba jest najważniejsze. Trzy punkty na inaugurację cieszą. Poprzednie rundy pokazały nam, że do żadnego rywala nie możemy podchodzić lekceważąco. Gra w lidze jest o wiele bardziej wymagająca, niż w sparingach. Było trochę za dużo chaosu, gdy długą piłką, ale wygraliśmy. Cieszy powrót na fotel lidera, ale nie możemy się na nikogo oglądać, tylko co tydzień robić swoje.”
Patryk Wolański:
„Początek rundy możemy ocenić pozytywnie. Wygraliśmy mecz i zachowaliśmy czyste konto. Momentami mogło to wyglądać nieco niemrawo z naszej strony, ale przejście z boiska sztucznego na trawiaste jest trochę ciężkie. Cieszymy się z tej wygranej, bo to buduje pewność siebie. Byliśmy nieco niepewni, jak to wszystko będzie wyglądało po przerwie, ale możemy być zadowoleni. Jedziemy dalej.”
Maciej Kazimierowicz:
„Trzeba zachować spokój, bo przed nami jeszcze sporo meczów. To, że teraz jesteśmy liderem, nic nie oznacza. Doceniam to, co robi dla mnie trener Smuda. Dużo mi podpowiada, a ja staram się to realizować. Konsekwencją jest to, że gram w pierwszym składzie. Z Dario Kristo dobrze się dogaduje, ale uważam, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej.”
Marcin Kozłowski:
„Ciężki było nam wskoczyć na poziom, jaki prezentowaliśmy w sparingach. Udało się jednak strzelić dwie bramki i wrócić na fotel lidera. Nie ma co się jednak tym podniecać, bo musimy co tydzień sięgać po trzy punkty. Znaliśmy wynik Sokoła, ale konsekwentnie patrzymy tylko na siebie. Nie pokazaliśmy jeszcze wszystkiego, dopiero będziemy się rozkręcać!”
mamy 38 pkt a nie 41 pkt…
Kazimierowicz nie błysnął dzisiaj
Nie błysnął podobnie jak Zuziak mimo strzelonej bramki podszedł do meczu zbyt nonszalancko. Mąka zbyt późno wszedł a Michalski niech dalej trenuje wrzutki bo to jego pięta Achillesowa.
a dla mnie Kazimierowicz bardzo dobrze się dzisiaj zaprezentował. w środku czyścił wszystko.
Oczywiście że dobrze zagrał to w końcu DP zdecydowanie lepiej niż Kristo. Najważniejsze jest to że jak nie wychodzi komuś mecz to trener ma naprawdę wartościową ławkę co pokazała zmiana z Falonem i Mączką.Najsłabiej dzisiaj dwaj libero….elektryczni i zwrotni jak Batory w porcie.
coś nie funkcjonowało między środkiem a defensywą była wielka dziura pomiędzy,a obrońcy byli zbyt asekuracyjni
moim zdaniem Kristo miał jedno nieudane zagranie, gdzieś w okolicach 88. minuty. środek wyglądał bardzo dobrze, ale nonszalanckiej grze środkowych obrońców dość szczęśliwie nie zawdzięczamy jakiejś wpadki.
podobała mi się agresja w odbiorze, także po stracie.
Dlatego właśnie Franek próbowqł Millera na stoperze, Kostek jest za mało zwrotny
Jak ma nie zawodzic środek jeżeli wychidzimy na mecz z dwoma defensywnymi pomocnikami?
Wynik zdecydowanie lepszy niż gra. Gdzie Ci lepsi zawodnicy ?
Frytki sobie usmaż…
Styl gry łudząco przypomina ten z jesieni ale mamy Demjana i Zuziaka! bez nich chyba byłby remis!!!!
ale będzie dobrze, pierwsze koty za płoty.
Straszna Tragedia. Zdobyli tylko 3 punkty, wygrali tylko 2:0 , zostali liderem tylko dzięki lepszemu bilansowi bramek. Najlepsi zawodnicy siedzieli przed telewizorami i teraz się krytycznie wypowiadają. Nic im się nie podoba. Nikt nie jest zadowolony? Chyba poza mną nikt się nie cieszy. Victoria strzela w lidze najwięcej bramek i będzie jedną z lepszych drużyn. 2:0 powinno wam wystarczyć. Trener może więcej oczekiwać od sposobu gry i realizacji założeń taktycznych. Wygrana taka jak wczoraj powinna nas kibiców cieszyć. Wierzę, że będzie lepiej w kolejnych meczach.
Dokładnie
Mamy lidera i nie mozemy go już oddać jak to pierwszy mecze sezonu trzeba wygrać widac było tremę u niektórych zawodników
Jedynie co brakowało to rytm gry rozkręca się i rozpierdola ta dziadoska ligę