Widzew pokonał „Niebieskich”!

Piłkarze Widzewa zdali trudny egzamin, pokonując 2:0 I-ligowy Ruch Chorzów na koniec zgrupowania w Nieborowie. Mecz zaczął się z półgodzinnym opóźnieniem z powodu korków, w jakich utknęli „Niebiescy”.

Widzewiacy mają za sobą tydzień ciężkich treningów, ale na boisko mimo tego wybiegła najsilniejsza, wydaje się, jedenastka. W pierwszym składzie zobaczyliśmy m.in. Daniela Świderskiego, Michała Millera, Mateusza Michalskiego, Daniela Mąkę czy Macieja Kazimierowicza. Cecherz zaczął więc w zestawieniu, które spokojnie mogłoby wybiec tajże na pierwszy ligowy mecz.

W pierwszych chwilach spotkania nieco lepiej prezentowali się widzewiacy. W 10. minucie do Michalskiego piłkę doskonale przerzucił Adam Radwański i widzewiak znalazł się w dobrej sytuacji. Obrona Ruchu zachowała się jednak przytomnie, więc łodzianie musieli obejść się smakiem. Szybko odpowiedzieli chorzowianie – wynik spotkania otworzyć mógł Jakub Arak, ale nie zdążył jednak do podania. W 15. minucie meczu piłkę do Millera podał Daniel Mąka, a ten pierwszy bez problemów minął jednego z zawodników Ruchu i spróbował strzału na bramkę. Na posterunku był jednak Libor Hrdlička. Chwilę po tym łodzianie zyskali rzut wolny z okolic 20. metra boiska, ale Mąka fatalnie przestrzelił.

Łodzianie cały czas byli w natarciu, przed świetną okazją stanął tym razem Świderski, ale z ostrego kąta nie zdołał uderzyć na bramkę. Chwilę wcześniej strzał Bartosza Nowaka bronił Patryk Wolański. Mimo tego w większych opałach wciąż był Hrdlička. Strzału z dystansu spróbował bowiem Marcin Kozłowski, a bramkarza Ruchu ratował tylko słupek! W 30. minucie gry łodzianom udało się w końcu otworzyć wynik spotkania. Znakomicie do Millera podawał Świderski, a ten pierwszy zmieścił piłkę w siatce. Widzewiacy po ładnej akcji prowadzili w Nieborowie 1:0.

Po zdobyciu prowadzenia, łodzianie nieco oddali pola umownym gościom, ale ci swoich okazji wykorzystać nie potrafili. Pod koniec pierwszej połowy widzewiacy mieli jeszcze szansę na zmianę wyniku po dobrej akcji Świderskiego i Mąki. Na posterunku był jednak Hrdlička i ta część gry zakończyła się skromnym 1:0.

Na początku drugiej połowie trener Przemysław Cecherz zdecydował się jedynie na dwie zmiany – na boisku pojawili się Damian Kostkowski i Bartłomiej Niedziela. W drużynie Ruchu zmienił się tylko bramkarz – Hrdličkę zastąpił Kewin Paszek. Z czasem na płycie gry zaczęło pojawiać się jednak coraz więcej zmienników. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej cześci na boisku byli jeszcze Kamil Tlaga, Dawid Kamiński i Piotr Okuniewicz. W 62. minucie Krzysztof Warzycha w jednym czasie zmienił dziesięciu zawodników. Na murawie pojawiła się więc zupełnie nowa jedenastka „Niebieskich”. W tej części zdecydowanie więcej było niedokładności, a mniej składnych akcji bramkowych. Gra co chwilę przerywana była zresztą zmianami.

W 74. minucie przed doskonałą sytuacją do podwyższenia wyniku stanął Okuniewicz. Dobrze podawał mu Mateusz Ostaszewski, ale widzewski napastnik do siatki nie zdołał trafić. Po stronie gości odpowiedzieć próbował Dominik Lewandowski, jednak lekki strzał nie sprawił problemów Wolańskiemu. Gol na 2:0 jednak padł – w 86. minucie dokonał tego Damian Kostkowski. Rzut rożny wykonywał Mąka, a bramkarz Ruchu zbyt lekko piąstkował. Do piłki dopadł popularny „Kostek” i płaskim strzałem po ziemi trafił do siatki. Po ostatniej akcji meczu powinno być 3:0, ale piłka po strzale Ostaszewskiego odbiła się od obu słupków i wypadła z bramki!

Łodzianie pokazali kawał dobrego futbolu, a obserwatorzy, którzy nie znaliby sytuacji w obu ekipach, mogliby stwierdzić, że to Widzew dopiero co spadł z Ekstraklasy, a chorzowianie grają w III lidze. Wynik i gra cieszą, ale trzeba być konsekwentnym i dalej powtarzać – to tylko sparing bez stawki.

Widzew Łódź – Ruch Chorzów 2:0 (1:0)
30′ Miller, 88′ Kostkowski

Widzew:
Wolański – Kozłowski (49′ Tlaga), Zieleniecki, Sylwestrzak (46′ Kostkowski), Rakowski (55′ Kamiński), Michalski (46′ Niedziela), Kazimierowicz (75′ Rodak), Radwański, Mąka, Świderski (76′ Ostaszewski), Miller (6 Okuniewicz)

Ruch:
Hrdlička (Paszek) – Komornicki, Pazio, Trojak, Czajkowski, Starzyński, Przybecki, Walski, Nowak, Słoma – Arak (w 62. minucie trener zmienił wszystkich graczy z pola).

Rezerwowi: Bankov, Balicki, Hołownia, Lewandowski, Małkowski, Mello, Nowak, Posinovič, Rutkowski, Siedlik, Sikora, Zawal