Widzew – Rozwój (bramki)
17 listopada 2018, 22:01 | Autor: RyanPierwsza połowa spotkania z Rozwojem Katowice nie przyniosła goli. Worek z bramkami rozwiązał się dopiero po przerwie, ale niestety, obie drużyny po jednym razie trafiły do siatki, a mecz lidera z przedostatnim zespołem w tabeli zakończył się remisem.
Gola dla gospodarzy strzelił Przemysław Banaszak, dla którego było to premierowe trafienie. Wcześniej, tuż po rozpoczęciu drugiej połowy, wynik otworzył Mateusz Wrzesień. Oba gole można już obejrzeć w materiałach Widzew TV.
Wstyd osiągnąć taki wynik …
Wstyd to jest , że chodzisz na mecze i jesteś tylko dla wyników kibicu sukcesu
Radek, dlaczego z pierwszej połowy meczu nic nie pamiętam a trzeźwiutki jak ważka byłem. Ewidentnie przechodzili ją chłopaki czekając aż Rozwój się położy. Na wyróżnienie zasłużył tylko Koniar i Zuziak i można na zawsze zapomnieć o tej dzisiejszej padaczce…
Obronę mamy po prosu zajebistą.Stoją i patrzą co przeciwnik zrobi a zrobił swoje.
Duże zaskoczenie dzisiaj – to gra Mąki przez 90 min.- no ale skoro nie ma Falona – to zwyczajnie nie ma nikogo kto by dał dobrą zmianę ofensywną – druga rzecz to wystawianie bezproduktywnego Kamińskiego który chyba nie zagrał zadnego wybitnego meczu w Widzewie – a pomijanie Niedzieli – który zwyczajnie pokazał ,że umie grać w piłkę i jako jeden z niewielu obok Kristo – potrafi pociągnąć tą drużynę – co pokazał w końcówce zeszłego sezonu jest niezrozumiałe – szczególnie po takim meczu jak w Grudziądzu przydał by się dzisiaj – …no cóż pewnie Cinek i Kamiński to zdecydowanie lepsi… Czytaj więcej »
Da ktoś tekst tej nowej piosenki „Ale, Ale, ale!”
ale pechowa bramka.. ale dobrze, ze mamy taką murawę, szkoda że lewandowski takiej nie miał ;)
dobrze ze juz sie runda konczy niedlugo
Asysta Zuziaka – SUPER. Oby częściej.
To co bardzo martwi to styl, brak pomysłu, brak zaangażowania, gra w bok albo do tylu. Na plus że to dzieje się właśnie teraz a nie na wiosnę, bo czas przewietrzyć „ogromną” szatnię i pomyśleć o kilku wzmocnieniach środka pola i obrony, ale nie iść na ilość tylko jakość .
Kurcze najbardziej dziwi że młode chłopaki z Katowic samym zaangażowaniem, bo jak widać było umiejętności wielkich nie mieli, tak łatwo nas zneutralizowali .