Widzew – Raków (wypowiedzi)
27 kwietnia 2024, 22:54 | Autor: OskarNie udało się wydłużyć serii meczów bez porażki do siedmiu i Widzew ostatecznie przegrał z Rakowem 1:0. Należy pogratulować piłkarzom woli walki i charakteru, który niewątpliwie pokazali. Jak trenerzy oraz piłkarze skomentowali boiskowe wydarzenia?
Dawid Szwarga:
„Spotkanie nie takie, jak zakładały obie strony, bo czerwona kartka mocno na to wpłynęła. Sporo czasu spędziliśmy w ataku pozycyjnym na połowie przeciwnika. Przygotowując się do meczu zakładaliśmy więcej gry w piłkę ze strony Widzewa, bo mają swój określony styl, który pokazują w każdym spotkaniu. Nie było idealnie, ani dobrze, ale było poprawnie. Nie gra się na łatwo w dziesięciu, bo trzeba być niezwykle cierpliwym. Wkradła się taka nerwowość, a grając w ataku pozycyjnym potrzebna jest ta odwaga. Z każdą minutą nabieraliśmy tej odwagi coraz więcej. Chciałbym dedykować to zwycięstwo kibicom Rakowa, bo wiem, że ten mecz był dla nich bardzo ważny”.
Daniel Myśliwiec:
„Duży szacunek dla moich piłkarzy za robotę, którą wykonali. Nie otrzymali za nią należytej nagrody. Przez piętnaście minut wyglądało to naprawdę optymistycznie. Przy tej czerwonej kartce Marka najzabawniejsze jest to, że dobrze wyszliśmy wtedy spod pressingu. Ta kartka spowodowała, że musieliśmy przestawić się na obronę niską i zrezygnować ze wszystkiego, co trenowaliśmy w tym tygodniu. Szacunek dla moich piłkarzy, że tak długo byli w stanie odpierać ataki rywala. Mieliśmy zadanie pokonać mistrza Polski i mam takie poczucie, że byliśmy w stanie to zrobić grając jedenastu na jedenastu lub dziesięciu na jedenastu, ale w krótszym wymiarze czasowym.
W momencie, kiedy musieliśmy więcej pracować w obronie na większej intensywności. Byliśmy bardziej zmęczeni, a stąd wyniknęły straty, za które nie mogę mieć pretensji. Uważam, że mental zespołu skoczył i przez chwilę nie widziałem, żeby się załamał. Mistrz Polski grając w przewadze grał na czas i to też jest wymowne. Cybul wyglądał dobrze w treningu. Rośnie z dnia na dzień i sądzę, że będziemy mieli z niego sporo pożytku. Miałem nawet pomysł, żeby zagrał od pierwszej minuty. Nie dostał szansy z ławki, bo mecz ułożył się niefortunnie. Nie cieszymy się oczywiście z porażki, ale napawa mnie optymizmem postęp, jaki wykonaliśmy. W Częstochowie kompletnie nie byliśmy gotowi na wymianę ciosów, a dzisiaj było zupełnie inaczej”.
Mateusz Żyro:
„Ta kartka na pewno wpłynęła na nasz plan. Chcieliśmy mocno atakować Raków i wysoko ich pressoswać i grać na własnych warunkach. Musieliśmy ten plan zmodyfikować, bo przez to, że Raków jest jakościową drużyną i ten jeden zawodnik więcej robił różnicę. Broniliśmy się dzielnie i heroicznie i szkoda, bo dużo się dziś napracowaliśmy i nabiegaliśmy, a ostatecznie pozostaliśmy z niczym”.
A ktoś przed meczem w komentarzach pisał, że te ryzykowne podania Gikiego skończą się w końcu kiedyś tragicznie, no jak widać nie trzeba było długo czekać
w tej sytuacji zostały pokazane umiejętności tylko i wyłącznie Czecha który od dawna jest pod formą i nie powinien znajdować się w pierwszej 11 na każdym kroku odskakuje mu piłka ewidentnie sezon nie jest jego. Może w następnym będzie lepiej tak czy siak trzeba szukać pozytywów skoro Mistrz Polski przez 80 minut z czego 65 minut w przewadze nie był w stanie strzelić bramki to tylko świadczy o sile naszego zespołu który od kilku meczów gra bardzo dobrze. Co do sędziego tego spotkania chciałbym powiedzieć że rakow powinien grać w 9 w pierwszej połowie crnac czerwien i ten grek ale… Czytaj więcej »
Ale Markowi zawsze odskakiwała piłka. Niestety przy jego wzroście ma trochę gorszą koordynację i dynamikę. Coś za coś. Uważam, że nadal wykonuje mnóstwo pożytecznej roboty a dziś przytrafił się błąd, choć po prawdzie na konia wsadził go Giki a sędzia wcale nie musiał dawać czerwonej. Marek zagrał piłkę i gość wpadł nieszczęśliwie na tą nogę, nie było w tym ataku Marka ani intencji. Trochę dziwne, że pierwotnie sędzia nie widzi w ogóle faulu a po słuchawce od łysego się posrywa w gacie i daje czerwoną a jeszcze chciał wolnego dołożyć.
A umierający Bergren grał jeszcze godzinę
Zgadzam się w prawie 100%. Ale od Marka trzy w bok. Jest naszą ikoną. A każdy może mieć gorszy dzien. Nikt nie jest doskonały. Zawsze zostawia za nas serducho. Jest NASZ. I tyle. Pozdrawiam.
Jak gra słabo to nie wolno napisać?
Panowie nic się nie stało, mecz się nie ułożył po czerwonej kartce i tyle, przy odrobinie szczęścia można było to zremisować. Zwraca uwagę wypowiedź Gikiewiicza po meczu na antenie C+, Facet odnosił się do pytania o wypowiedź Stępińskiego. Powiedział, że grając w tak Wielkim Klubie jak Widzew, należy coś po sobie zostawić. Grał w Europie w kilku klubach, a mimo to wie gdzie trafił. My potrzebujemy takich Gikiewiczów, szacun dla Pana.
Taa jest…powoli do przodu. Każda porażka uczy i buduje…
Ale szczerze mówiąc ten raków to trochę kpina nie mistrz. I mówię to na spokojnie mimo porażki.
Gdyby nie Czerwona kartka.W idzew pojechałby po nich jak po burej sumę.Jest dobrze ,widać widzewskie zacięcie i odwagę. Będzie dobrze. Kun słaby, strach przed oddaniem strzału.
Giki jest u nas 3miechy a Stępiński był zawsze. On urodził się Widzewiakiem i będzie nim zawsze.
I co w związku z tym?? Miejsce w składzie dożywotnio Mu się należy nawet jak piach gra?
tak jak Ci co chcą mieć wpływ na klub bo 7 lat temu dali kilka groszy i do tej pory układy swoje z miastem robią? Jak żagiel co to byłego Prezesa oczernia
I co w związku z tym? Dobrze jest jeśli z faktem, że ktoś jest Widzewiakiem w parze szły umiejętności. Prawda jest niestety bolesna dla Stępińskiego, na prawy środek jest niezły, na prawą obronę jest za słaby, podobnie jak Zieliński, co do Kastratiego trzeba jeszcze dać mu nieco czasu na ocenę choć na tę chwilę nie jest wyraźnie lepszy od pozostałej dwójki. Widzew nie gra trójką środkowych obrońców i co? Mielibyśmy zmienić formację tylko po to, by Stępiński mieścił się w wyjściowej jedenastce? Nawet jeśli to w tej chwili mamy trzech środkowych obrońców wyraźnie lepszych od niego. Prawda jest taka, że… Czytaj więcej »
Przekonały mnie Twoje argumenty, dzięki.
Nie many punktów, ale many drużynę.
Nie mamy ani tego ani tego.
Na Al. Unii VON
Piszesz o tej śmisznej drużynce zza torów?? Co to chemia u nich na kolejny wpierd…..?? Tym razem 1-4
A piłkarze już dają ogłoszenia w internecie że szukają pracy:) Tam to jest dramat na 4 kolejki przed końcem sezonu już mają kiełbasianą przeplatankę w dupie :) A oni tu będą coś bredzić o Widzewie że korporacja jest i zła atmosfera.
ty pewnie jeszcze po Niedzwiedziu płaczesz i łzy nie pozwalają ci dobrze widzieć.
Piękne podsumowanie, zgadzam się z Tobą.
Raków dzisiaj był do puknięcia.
Dziwne, bezsensowne takie zagrania,podania ryzykowne.
W głowę się puknij fatalnie to wyglądało dzisiaj
Tak, to prawda 4-1 wyglądało fatalnie, jak i wcześniejsze mecze na unii
Ty chcesz by wybijali piłki po autach. Mają grac tak jak wczoraj , wyprowadzać piłkę z pod presingu, nawet ryzykując, jeżeli tego nie robisz nigdy nie będziesz umiał.
Niestety młodzi są uczeni wywalania piłki by nie stracić, później się dziwimy, że ma boiskach są piłkarscy analfabeci.
Technika, technika i jeszcze raz technika tego trener powinien uczyć do 12 roku młodego piłkarza.
Widzę że jednak są ludzie którzy wiedzą na czym polega piłka nożna
raków sraków, kurde wyjatkowo wkurwiajaca druzyna. czerwona karta ustawila mecz (ale sluszna). szacun dla chlopakow za mecz kosztowal i duzo sil. szkoda ze Jordi nie machnal na 1:1. nie wiem kto wpuscil papszuna na mecz po tym co mowil o Widzewie ze to nie jest druzyna tylko zbieranina. głowa do góry. i do przodu. mam nadzeje, ze rakow nigdzie sie nie dostanie, juz wole jage i pogon przynajmniej graja ladnie dla oka (i tak dostana wpierdy od kogos z Estonii).
Jacy my musimy byc slabi skoro nie potrafimy wygrac z kiepskim Rakowem.
Jasne. Grając prawie cały mecz w dziesiątkę. Otrzeźwij
Taki z ciebie widzewiak, jak z ŁKS-u klub ekstraklasowy. Idź tam, skąd przyszedłeś.
Znaczy jak nie bede lizal po dupach naszych kopaczy i udawal,ze wszystko jest zajebiscie to wtedy bede widzewiakiem?Jestem widzewiakiem i zawsze bede ale jesli widze,ze jest zle to mowie wprost.Taki Gornik moze sobie radzic z takim zadluzeniem ,Slask czy Jagiellonia tez a my mamy zawsze dostawac lomot?
Jaki z ciebie Widzewiak, jak swój ukochany klub jako jedyny pośród innych zespołów piszesz małą literą. Szacunku się chłopie ucz, najlepiej od Gikiewicza.
bo zgodnie z zasadami języka polskiego pisze się to małą, jak łodzianin. Kocham Widzew, jestem widzewiakiem. Ale z kolesiem się nie zgadzam, bo walka była piękna i powinniśmy przynajmniej jednego gola zdobyć. Szkoda strzału Jordiego, bo może byłyby 3 pkt…
Śmieszny człowiek z Ciebie! ! !
Wy za to jesteście mocni, spadając z hukiem.
Koczerhin na front…..
Do braci z CSKA ?
Wypier…aj na strony expressu ilustrowanego czekać na odblokowanie komentarzy kałesiacki śmieciu!
Jak się czujesz, boli dupa??!
Nareszcie Łódź i extraklasa nie będzie kompromitowana przez dziadowski klubik z alei ujni 2, nareszcie wracacie tam gdzie wasze miejsce choć i tak uważam że jesteście niszowym klubikiem bez kibiców i historii i wasze miejsce jest max w 2 lidze.
Extraklasa bez ku..sa. Wyj!!!
Zgadzam się za ten palec to niech wdla
Banderowski padalec zachować się nie potrafi .
za to ten Polak, który go zaczął prowokować podczas wywiadu potrafił się zachować, uwielbiam taką wybiórczość
Jedną z zasad profesjonalizmu , nie tylko w piłce nożnej ale w każdym zawodzie jest aby nie dać się sprowokować . Na każdym stadionie może go spotkać taka sytuacja . Czy będzie obrażał wszystkich kibiców ?
Co ma wspólnego to, że ten kibic zachował się jak debil z tym, że piłkarz nie potrafił nad sobą zapanować? Zachowanie i jednego i drugiego było denne bez względu na narodowość. Fakt, nie opinia.
W swojej odpowiedzi nie odnosiłem się do zachowania kibica bo ono bezdyskusyjnie było naganne. Nie odniosłem się również do narodowości .
Powtórzę więc że takie zachowanie kibica może się zdarzyć na każdym stadionie bo na mecze przychodzą ludzie o różnym poziomie kultury . A pan piłkarz bierze pieniądze nie tylko za grę .
Zapytaj się tego Ukraińca czy mu nie przeszkadzało jak w Częstochowie jechali po nas cały mecz.
Ciekawe czy ty cwaniaczku bys walczl i umieral za politykow,oligarchow itp Bo ja bym nie poszedl,jak oni beda razem ze mna w szeregu szli i ich rodziny (mezczyzni w wieku poborowym) to wtedy ja tez pojde
Przede wszystkim wielka pochwała dla trenera, no i chłopaków też, że w końcu Widzew chce się oglądać. Widać, że ktoś tu ma głowę na karku i powoduje, że z zastanym materiałem da się dużo osiągnąć w relatywnie krótkim czasie, pełen szacun, technika indywidualna idzie w górę, ja pierdzielę, jest dobrze. Trochę dziegciu – dużo ryzykownych podań przez zagęszczoną strefę do obstawionego kolegi, spoko, to otwiera drogę do ataków, ale aż tak ryzykować nie można. Tutaj przyjechał MP, jeden błąd i mamy 10 piłkarzy, nadeksploatację w meczu, w którym i tak graliby na najwyższych obrotach, a ten faul mógł się skończyć… Czytaj więcej »
Jestem dumny ,że widziałem dziś taki Widzew. Chłopaki nic się nie stało , taki jest sport. Dzięki za walkę. Jest Trener jest Drużyna.
Jaki Widzew?
Taki w którym każdy piłkarz wspiera innego i walczy do końca . Ja wiem że wy nie rozumiecie takich spraw bo jesteście klubikiem bez ambicji, bez kibiców i bez honoru.
Byliśmy blisko, można było nawet wygrać przy odrobinie szczęścia. Była walka. No i stadion – wreszcie naprawdę żył. Mimo porażki nie czuję się przybity, jak to bywało wcześniej.
Słuchajcie jest dobrze a nawet bardzo dobrze po prostu dzisiaj nie wyszło ale jak na 2 sezon w ekstraklasie po powrocie po 8 latach jest bardzo duża szansa na 8 miejsce w tabeli w poprzednim sezonie było 12 miejsce a w tym może być 8 miejsce a mam przeczucie że w następnym sezonie będziemy w pierwszej piątce a dzisiaj nic się nie stało nie każdy mecz się wygrywa i dziękuje piłkarzom i trenerowi za walkę do samego końca trudno nie udało się trza zapomnieć już o tym meczu i myśleć o meczu z wartą a myśle że wygramy bo wartą… Czytaj więcej »
Mecz przegrany na własne życzenie. Pan „profesor” nie pierwszy zresztą raz, spóźniony za akcją,ratuje się brutalnym faulem!. Pan trener postanawia zorganizować obronę Częstochowy z taką drużyną jak Raków?!. Na co pan trener liczył, że Raków się położy i będzie na nas czekał?. Po stracie bramki, nadal graliśmy radosną Tiki Take marnując czas!. Przy wyniku 0-1 dla Rakowa, nie było już panie trenerze czego bronić, należało robić zmiany i pójść na całość, albo remis albo trudno… najwyżej druga stracona bramka!!!. Pomijam już pracę Varowicza na boisku, który też wypaczył przebieg tego meczu!
Lepiej przegrać jak Sradomiak że Sracovią 6:0.
Faulowany Ibiza dostaje kartkę. Faulujący symuluje Waciniak i pomagierzy to h….e.
Czas na taniec z gwiazdami w roli głównej Pan Raczkowski z Panen łysym cekebryta bo jyz nie sedzia w mojej ocenie ponieważ gdzie by sie nie pojawił czy to na boisku czy na tym czymś co się zowie var to musi zaznaczyczc swoją obecność . Oczywiście łysy cekebryta to Pan Marciniak. Ale pewnie kolega po fachu Leczmanski w canal + zrobi z niego człowieka krystalicznego.
Nie ma sedziego na swiecie który sprostalby twoim oczekiwaniom, ale ty i tak nie zrozumiesz jak bardzo sie blaznisz takimi opiniami.
Ty bylbys najlepszym sędzią swiata – nieomylny i zawsze sprawiedliwy, tak jak w tej ocenie pracy sedziowskiej xD
Ale troche dziwne ich sędziowanie .Myślałem,że ofermy z mazowieckiego będą pomagać Ległej a nie Srakowowi
Ten mecz od czerwonej kartki do 80 min wyglądał jakbyśmy z Realem albo Juve grali obrona na 30 m i nic po za tym …
Ale jak straciliśmy gola to się okazało że można stwarzać sytuację…
Kurwa ludzie o co tu chodzi ….?
Chodzi o to, że Raków strzelając gola mógł się cofnać, oddać pole Widzewowi i wyczekiwać na kontry.
Kartka ustawiła mecz, a później powinna być 2 żółta dla Crnaca za faul na Alvarezie ale sędzia z Wawy. Trzeba się szybko pozbierać i to co trenowane zagrać z Wartą. Oni będą u siebie atakować i grać na Zrelaksować. Wygramy tam i walczymy o 7 miejsce
Szkoda że nie potrafili się utrzymać przy piłce jak już ją mieli o tym już nikt nie wspomina
przegrali na własne życzenie słabiutko a głupie straty i wykopy No Comment!
Ja jestem dumny z tak walczącego Widzew.Brawo Panie trenerze i brawo Panowie Piłkarze. Brawo KUBICE bo to co wczoraj miało miejsce w Sercu Łodzi to była MIAZGA!!!
Kartka niestety ustawiła ten mecz. Strzał pilkarza z Rakowa, wyszedł i tyle. Ogólnie Widzew mogł spokojnie powalczyć o wygraną gdyby nie grał w osłabieniu. Raków miał pełno w gaciach i grali na czas. Mimo przegranej dzięki za walkę i jeszcze jedno, więcej atakować, strzelać, bo z tego są gole…
tak się kończą zabawy z piłką przed swoim polem karnym