Widzew – Raków (wypowiedzi)
2 października 2022, 20:37 | Autor: MichałBezbramkowym remisem zakończył się mecz Widzewa Łódź z Rakowem Częstochowa. Widzewiacy mogli jednak opuścić boisko z podniesioną głową, bowiem drużyna z Częstochowy była dziś niezwykle wymagającym przeciwnikiem. Przeczytajcie, co mieli do powiedzenia szkoleniowcy obu drużyn po tym spotkaniu.
Janusz Niedźwiedź:
„Wiedzieliśmy, z kim będziemy się mierzyć i że będziemy musieli wznieść się na wyżyny zarówno pod kątem taktycznym, jak i fizycznym. Postawiliśmy się drużynie, która jest kandydatem do mistrzostwa. Myślę, że wynik jest sprawiedliwy. Szkoda szansy Jordiego Sancheza z końcówki, bo być może skończyłoby się to inaczej. To było dobre spotkanie, mimo tego, że nie padła żadna bramka i myślę, że dobrze się to oglądało z trybun. Ekstraklasa pokazuje, że trzeba wznosić się w obronie na wyżyny. Raków gra intensywnie w pressingu, dobrze zamykają przestrzenie, ale my dobrze sobie z tym radziliśmy. Wiele razy udało nam się wyjść z tego pressingu, graliśmy odważnie, a przy takim pressingu trzeba być ciągle skoncentrowanym.
Pomimo remisu, czuję niedosyt. Bramka mogłaby być zwieńczeniem tego wieczoru. Chcemy wykorzystać wznoszącą formę, bo mamy przed sobą przeciwników ze środka tabeli, ale to również są groźne drużyny. Musimy być skuteczni w obronie, jeśli tak będzie to będziemy też zdobywać bramki.”
Marek Papszun:
„To był fajny mecz, fajny stadion wypełniony po brzegi, super atmosfera. Zagraliśmy dobre zawody, ale byliśmy mocno nieskuteczni. Musimy to poprawić, żeby strzelać więcej bramek i punktować. W takim meczu, gdy jest remis, roztrząsa się sytuacje sędziowskie. Był faul w 47. minucie i nie wiem, po co są te wszystkie szkolenia, skoro przepisy nie są respektowane. To jest taki aspekt sędziowski, ale mam nadzieję, że kiedyś nam to szczęście sędziowskie odda. Z kolei lekkie popchnięcie Tudora, to normalna sytuacja i to Zjawiński chciał wymusić faul.
W pierwszej połowie Widzew wyszedł wysoko, chciał grać aktywnie i dotrzymywać nam kroku. My jesteśmy jednak drużyną, która gra na dużej intensywności i dotrzymanie jej kroku nie jest łatwe. Trzeba przyznać, że w drugiej połowie Widzew dobrze bronił i różnie mogło się to zakończyć. Widzew ma myśl przewodnią i to widać. Jest dużo pomysłów taktycznych z wymianą pozycji, ale my w swojej konstrukcji obronnej poruszamy się tak, że dla nas nie ma znaczenia, co przeciwnik robi, tylko adaptujemy się do takich sytuacji. Gratulacje dla Widzewa za wynik w tej fazie sezonu i za atmosferę na stadionie – trzeba takie projekty rozwijać.”
Dominik Kun:
„Raków miał przewagę w posiadaniu piłki. My nastawiliśmy się na obronę i szukanie swoich szans w kontratakach. Sytuacje były i mecz mógłby się potoczyć w dwie strony, ale zabrakło skuteczności. Mecz był intensywny, więc trzeba było skupić się na realizacji zadań, więc o zastanawianiu się nad obecnością brata na boisku nie było czasu. Szanujemy punkt, bo wiemy, jaką Raków jest siłą w ostatnich latach. Z pozytywów, cieszy zero z tyłu.”
Patryk Stępiński:
„Co tydzień mierzymy się z silnymi rywalami. Liga jest bardzo wyrównana i jeden mecz decyduje o tym, czy jesteś na szóstym miejscu, czy na przykład trzynastym. Jeszcze niedawno oglądaliśmy Raków reprezentujący polską piłkę w europejskich pucharach, mierzący się z dobrymi rywalami. Dziś my mogliśmy się z nim zmierzyć i sądzę, że większość założeń zrealizowaliśmy dobrze. Poza strzeleniem bramki, która dałaby nam zwycięstwo.”
Marek Hanousek:
„Jest to dla nas bardzo ważny punkt. W pierwszej połowie byliśmy równorzędnym rywalem dla Rakowa, w drugiej trochę daliśmy się zdominować, przez co zeszliśmy niżej. Z drugiej strony mieliśmy dobre kontrataki, po których też mogliśmy strzelić gola. Myślę więc, że ten remis jest wynikiem raczej sprawiedliwym.”
Patryk Kun:
„Nie było skuteczności. W pierwszej połowie mieliśmy bramkowe sytuacje i gdyby którąś udało nam się wykorzystać i otworzyć wynik, grałoby nam się łatwiej. Widzew musiałby się otworzyć. W ostatniej fazie akcji brakowało nam finalizacji i stąd ten remis. Na stadionie było bardzo głośno i nie słyszeliśmy swoich podpowiedzi. Trochę przypominało to ten tumult jak w meczu wyjazdowym ze Slavią Praga.”
Ja ten remis brałem w ciemno.
Jestem zadowolony, zatrzymaliśmy rozpędzony raków.
Zjawinski jak zjawa, tylko pokładać się potrafi.
dajcie spokój Zjawińskiemu,jest młody i w tej chwili bez formy,nie przygotowywał się z nami do sezonu.już kilku piłkarzy wyrzucaliście z Widzewa Szotę,Żyrę,Hanouska,Ravasa,Kreuzrieglera,Kuna,kogo wy już nie wyrzucaliście,prawie wszystkich…z Niedżwiedziem na czele,a co się okazało? Widzew w czubie tabeli,ładnie gra,punktuje,walczy.jest ok!
Jak się obudzi, to spoko odwołam ale niestety coś czuję że z tej mąki to chleba nie będzie.
Chciałbym się mylić ale niestety na to narazie nie wygląda. Oby odpalił, czas pokaże.
Odpalić to trzeba jego w przerwie zimowej, podziękować za wyposażyczenie i szukać młodzieżowca który uciągnie grę na wiosnę.
Karasek jak wróci będzie najlepszym młodzieżowcem. Teraz gra w kadrze i to go jeszcze bardziej rozwinie. Jest szybki i skuteczny. A Zjawinski niech walczy o skład. Sypek od nich odstaje.
No pewnie, że było głośno Patryczku. W końcu przyjechaliście na prawdziwy stadion prawdziwej drużyny z prawdziwymi kibicami.
A ja uważam że dziś poza momentami to doping był co najwyżej średni.Zegar nie prezentował pełni swoich możliwości,a to skutkowało słabszym podłączaniem całego stadionu. Oczywiście dla ludzi, którzy przyjechali z częstochowskiego kurnika to było coś nieosiągalnego.
Zegar nasz to już od długiego czasu szwankuje. Po prostu dramat.
Moim zdaniem za bardzo doping skupia się na pozaboiskowych sprawach. Pozdrowienia dla osadzonych, dla Ruchu, Wisły, Elany. Negatywne darcie mordy na ległą, kałes. Za dużo agresji i złego dopingu za mało naszych przyśpiewek. Czemu ultrasi w trakcie meczu nie mogą się skupić na prowadzeniu dopingu dla naszego klubu ? Wtedy to by stadion darł mordy, jakby co chwile nie musieć kazać wszystkim bluzgać na wszystko i wszystkich poza Widzewem. Przecież na mecze przychodzą starsi, dzieci, ludzie którzy nie są uwikłani w bandyckie układy a przychodzą kibicować i dopingować Widzew.
Chyba nie wiesz o czym piszesz:)
Chyba ty pajacu nie wiesz o czym piszesz. Umiesz tylko bluzgać, super ale to u siebie w domu, we własnym kurniku.
Grzeczniej proszę;)
Na pierwszym meczu Widzewa byłem 25lat temu. Zaliczyłem też kilka wyjazdów.
Więc wiem o czym piszę. Uwielbiam doping, atmosferę na stadionie z tym związaną. Fajnych ludzi których poznałem z którymi razem zdzierało się gardło na stadionie. Ale nie cierpię chamstwa, agresji i wulgarności.
To chyba wiesz, że stadion to nie teatr i to jest część tej zabawy
Chyba tylko Waszej. A argument, że stadion to nie teatr to żaden argument.
A ty wiesz? Bo widzę że nie..
Wie co pisze i całkowicie go popieram i myślę, że nie tylko ja. Jestem kibicem Widzewa od lat siedemdziesiątych i również nie podoba mi się wywieszanie napisów dla kiblujących(pewnie za niewinność)bandytów. Nie podoba mi się kojarzenie naszego Wielkiego Widzewa z więzieniem. I zgadzam mniej wulgaryzmu, a więcej przyśpiewek pomagających naszym piłkarzom. Korzystając z okazji, że jesteś administratorem i pewnie blisko jesteś z zegarem to mam jedno pytanie. Odpowiedz. Czy Was naprawdę pogięło z tymi racami?! Na wszystkich europejskich stadionach można dopingować i tworzyć wielobarwną oprawę bez rac. Tylko w Polsce nie można. Czy zdajecie sobie sprawę, że psychika jest nierzadko… Czytaj więcej »
ABSOLUTNIE POPIERAM, nawet gdy chcemy kogoś wyśmiać , to dla inteligentnych Ludzi nie jest żadnym problemem. Wulgaryzmów sam używam nierzadko , ale nie dla samego bluzgania bo to ogranicza komunikaty. Więzienna grypsera tym bardziej odpada na stadionie bo jak ktoś już w pierdlu był , to raczej nie ma się czym chwalić i zachęcać innych do tej ścieżki. ŻYCIE JEST KRÓTKIE I KTO UMIE KORZYSTAĆ Z WOLNOŚCI TEN ZAWSZE ZWYCIĘŻA , NAWET GDY ZROBI SIĘ BŁĄD ( jak na boisku) ,ALE WYCIĄGNIE WNIOSKI TO JESTEŚ DO PRZODU. SZANUJEMY SIĘ JAKO KIBICE, SZANUJMY TEŻ KOBIETY I DZIECI , KTÓRE NA MECZE… Czytaj więcej »
Bercik z całym szacunkiem. Czasy się zmieniają a tu cały czas najlepszy doping wtedy jak się kogoś jebie. Co sobie myślą piłkarze jak słyszą takie przyśpiewki? Zastanawiałeś się?
Ale to tylko pokazuję że co dla jednych jest sufitem dla nas jest podłogą
Szkoda, że nie przyjechał szfagier Grzesia;)
Dzięki za walkę !!!!
W Gliwicach tylko zwycięstwo.
Brawo trenerze za przygotowanie zespołu do tego sezonu.Ludzie co przygotowali zespół motorycznie powinni zostać w klubie na długie lata. Raków ma lepszych zawodników z większymi umiejętnościami piłkarskimi,ale wybieganiem nadrobione to zostało. Zjawiński jedyny na minus.On już techniki i przyjęcia piłki nie nauczy się.
Ty też już rozumu nie nabędziesz. Wypisujesz takie brednie, że aż żal to komentować.
Zobaczymy na wiosnę, czy Widzew nadal będzie taki przygotowany motorycznie. Ja się tej wiosny boję, bo ostatnie lata udowadniają, że Widzew strasznie spuszcza z tonu po przerwie zimowej.
Dlatego teraz, póki idzie, niech zdobywa jak najwięcej punktów, niech wygrywa co się da, by nie lękać się w czerwcu o spadek…
Powtarza się to od paru lat, niezależnie od trenerow, przypadek ?. A moze to nasza wspaniała baza treningowa ?
Brawo dla drużyny za zdobycie punktu z dużo lepszym zespołem. Brawo dla trenera za takie wyniki w ekstraklasie z tym składem. Nie zgodzę się jednak z tym że był to fajny mecz do oglądania. Brakuje jakości z przodu.
Gdyby skład był bliski optimum i zgrany przez kilka meczów to goście wczoraj dostali by kilka bramek. Oby tylko nasz ” jeździec bez głowy” J.S. zaczął współpracować w ataku, bo samolubstwem DOBRĄ ATMOSFERĘ JAKA JEST TERAZ W DRUŻYNIE WIDZEWA MOŻNA SZYBKO POPSUĆ. Gdy doszedł Milos , to napisałem o nim , że wygląda na Solid Bolid, no i … skucha. Nie widać u niego żadnej kreatywnośći i bardziej na teraz sprawdziłby się jako model w pismach dla dojrzałych pań. Nie widać w jego grze nic z tych rzeczy o , których mówił po podpisaniu umowy. OBY SIĘ PRZEBUDZIŁ I POKAZAŁ… Czytaj więcej »
BRAWO DRUŻYNO. DZIĘKUJEMY TAKI WIDZEW CHCĘ OGLĄDAĆ PANIE TEENERZE CZAPKI Z GŁÓW
Słabo dzisiaj, ale najważniejsze że pkt zdobyty, prawdopodobnie z przyszłym mistrzem Polski.
Zjawinski ze swoją demencja piłkarska będzie grał, bo zmniejsza karę za młodzieżowców,a jednocześnie najmniej może napsuć w obronie.
Jak dla mnie nasz młodzian Dębiński powinien grać, różnicy raczej nie będzie a nasz będzie się ogrywać. Zjawinski dno
Oby Terpiłowski szybko wrócił.Chłopak dużo dobrego na boisku robił.
Dębiński to musiałby zastąpić Hanouska lub Kuna, dlatego nie dostaje szans. Zjawiński/Sypek/Terpiłowski grają, bo słaby zawodnik na ich pozycji to najmniejszy problem dla zespołu.
Brawo za walkę i punkt zdobyty z mocną ekipą ale jest mały niedosyt bo ten mecz można było nawet wygrać. Jordi dzisiaj nieco sfrustrowany ale trudno się dziwić bo nie miał za dużo okazji bramkowych poza dzidami na skrzydło, które musiał gonić. Trochę za dużo głupio straconych piłek po wyprowadzeniu. o Zjawińskim napiszę tylko, ze był – a był chyba tylko dlatego, że jest młodzieżowcem …
Trener Rakowa ładnie to podsumował. Nasz re.is zdecydowanie lepszy niż gra. Z naszej strony powinno być więcej zadziorności, gry, pressingu a tak patrzyliśmy jak Raków rozgrywa piłkę. Nie potrafiliśmy jej odebrać, przechodziła przez naszych jak przez powietrze.
Papszun! Popchnięcie w polu karnym kiedy jest pusta bramka nazywasz normalna sytuacją, to bardzo ciekawe skoro sam przyznajesz, że było popchnięcie:p
Ochlon facet i zmień okulistę, bo ten cię oszukuje. Ani nie było pchnięcia, ani to w polu karnym
Po tym bucu nie spodziewałbym się jakichś obiektywnych wypowiedzi.
Tam nie było popchnięcia i nie było to w polu karnym.
Sam krzyczałem czerwona karta ewidentna na stadionie i psy na sędziego wieszałem, ale zobaczyłem powtórkę i faktycznie sam się przewrócił.
Tak poza tym mieliśmy furę szczęścia bo powinien być karny dla rakowa za stempel w polu karnym.
Co do pola karnego możemy się spierać choć domniemany faul był na linii. Nie twierdzę stanowczo, że był ewidentny faul tylko czepiam się słów Papszuna cytuję: „lekkie popchnięcie to normalna sytuacją”. W powtórce widać, że cała dłoń Tudora oparta jest o plecy Zjawy. Nawet sędziowie var mieli wątpliwości, bo gdyby to zagranie uznane było za faul to musiała by być czerwona kartka.
W pełnym biegu i do tego w chwili składania się do strzału gdy stoisz na jednej nodze wystarczy umiejętne pchnięcie palcami by wytrącić zawodnika z równowagi. I tak właśnie zrobił Tudor. Cała dłoń leży na plecach Zjawińskiego i to jeszcze u nasady pleców. Trzeba być ślepym albo mieć coś do Widzewa żeby nie podyktować ewidentnej jedenastki. W polu karnym(piszę w polu karnym bo linia wyznaczająca pole karne to też jeszcze pole karne) i do tego w sytuacji kiedy zawodnik ma pustą bramkę nie ma pojęcia miękki faul czy twardy jeden i drugi to faul! Koniec kropka. Powinny być dwa rzuty… Czytaj więcej »
Gdy zawodnik jest w biegu, lekkie pchnięcie na tym odcinku tułowia wystarczy by korpus poleciał w przód i gleba. Łokciem walić nie trzeba. A co do tego stempla , to wg. mnie przypadek bo niełatwo tak wymierzyć by w tym tempie wskoczyć przeciwnikowi na stopę. . Bez stronniczości
Widać że Papszun nawąchał się jakiegoś świństwa i klepie kocopoły.
Papszun! Więcej pokory bo jak na tą chwile to ten Twój Raków niczym nie zachwycił. Przynajmniej mnie. Napompowany balonik przez pseudo ekspertów. Mecz walki dwóch drużyn na poziomie ekstraklasy. Wy mieliście swoje dwa celne strzały i my mieliśmy swoje TRZY celne strzały. :)) I jedni i drudzy mogli wygrać ten mecz. Zejdź na ziemię i więcej pokory.
Brawo za walkę do końca!
Wyciągnęliśmy maksa z tego spotkania. Owszem były szansę to wygrać, ale też obiektywnie śmiało można było przegrać. Żal że spotkania z amikorzem, legła, Pogonią i Lechia nie skończyły się chociaż takim remisem, szansę mieliśmy. Był by teraz lider w Łodzi. Przed nami teraz kelnerzy tej ligi. Można spokojnie sporo punktów ukręcić.
Szacun za pkt i walkę. Raków nie pokazał w sumie wiele i zza to chwała drużynie. Na minus występy Zjawinskiego i Letniowskiego. To już kolejne bezproduktywne granie Zjawy oraz Julka. Szczególnie ten drugi nie daje drużynie tego co mógłby. Mam nadzieję że w Gliwicach usiada na ławce obaj. Naprzód Widzew.
Letniowski to zapieprzał jak dziki osioł, puki miał siłę. Miał dynamikę i drybling i gdyby go po chamsku nie powstrzymywali to może byś go teraz chwalił. Cienkie ma ostatnio strzały z dystansu bo to właściwie lekkie kopnięcia w stronę bramki. Chłopak dużo widzi na boisku i umie fajnie włączyć kumpli. BĘDZIE LEPIEJ
Faktycznie Papszun , niedługo Bayern zadrży przed waszą „intensywnością i powtarzalnoscią” , Slavia już padła na kolana. Pajac obwołany zbawcą polskiej piłki.
Nie pierdol. To rewelacyjny trener chociaż nie nasz. My mamy swojego bardzo dobrego.
Widzew ma póki co słabszy skład niż Raków i musi walczyć o każdy punkt bo to się będzie liczyć na koniec rozgrywek. Taktyka trenera Niedźwiedzia i jej realizacja przez piłkarzy bardzo dobra.
Przed meczem też brałbym remis w ciemno.
remi z Rakowem trzeba traktować jako sukces, zobaczcie wyniki Rakowa z innymi drużynami, mimo wszystko brakuje nam jakości w każdej formacji.
Dla mnie brakowalo 2 szybkich z przodu obok Sancheza bo jak szla kontra to Sanchez czasem rekawami odychal i pozniej nie bylo sily na strzal
Odpowiedzią jest Kempski.
Ale nie wpuszczony w 90 minucie..:)))
Doping to jest dno ,ale niestety Widzew stał się klubem pikników.
Punkt wziąłbym w ciemno-chwała chłopakom że dowieźli to do końca.Brawa dla trenera za odwagę i zdjęcie młodzieżowca pytanie tylko kiedy nadrobimy też brak minut,żeby nie bulić 3 mln kary.W przerwie zimowej skupiłbym się na młodzieżowcach(naprawdę oprócz Terpilowskiego z resztą gramy jak w 10).Moze wypożyczyć Piłę z Lechii, może kogoś z Lecha -Marchwiński, Pignot. 3 pkt brakują nam do nieba puchary, ale 6pkt mniej i jesteśmy w strefie spadkowej.Przed nami teoretycznie słabsi rywale,co nie znaczy że bedzie więcej pkt. Za cala góra już graliśmy, teraz słabsi przeciwnicy ale niektórzy z nożem na gardle.Raczej Lechia i Miedź nie wygrzebią się że strefy… Czytaj więcej »
Trzy miliony kary już nam raczej nie grożą, bo młodzieżowcy by musieli zagrać poniżej 1tyś minut. Myślę, że zaległości zaczną być odrabiane, kiedy Widzew sobie zapewni utrzymanie, co przy obecnym punktowaniu powinno nastąpić w około 25 kolejce. Specjalnie bym sobie tym głowy nie zawracał, gdyż obecna strata jest do nadrobienia w jednym meczu. Inna sprawa, że wartościowego młodzieżowca warto znaleźć tu łap wysokość poszczególnych kar Przewidziane opłaty są w wysokości: 3.000.000 zł – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby zawodników młodzieżowych w łącznym wymiarze czasu gry 999 minut lub krótszym; 2.000.000 zł – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby zawodników młodzieżowych w łącznym wymiarze czasu gry od 1000 do 1999… Czytaj więcej »
Niedźwiedź- Ty mi wytłumacz jak można było przegrać z tymi parówami z Gdańska…
Brawo dla Pana Trenera! Pan Janusz wart wszystkich pieniędzy !!! można się pomodlić żeby był takim trenerem na lata jak Papszun. Ravas po tym sezonie da nam dużo pieniążków z transferu. Wszyscy zawodnicy pod wodzą Pana Janusza widać ze się rozwijają (czekam na Hansena jeszcze/ Zjawiński jeszcze jest za krótko żeby skreślać) Brawo! teraz konsekwentnie powtarzać cały czas to samo i utrzymanie mamy pewne ba nawet górną połowę tabeli mamy pewną !! dzięki za kolejny solidny mecz w Waszym wykonaniu Panowie Piłkarze!