Widzew – Pogoń (wypowiedzi)
12 października 2019, 21:38 | Autor: RyanDawno nie było tak bogatego w bramki spotkania na stadionie Widzewa. Kibice, którzy w sobotę przyszli stadion, zobaczyli ich aż dziesięć, w tym siedem po stronie łodzian. Jak to nietypowe starcie ocenili trenerzy i zawodnicy?
Daniel Purzycki:
„Trudno jest powiedzieć cokolwiek pozytywnego po takim spotkaniu. Widzew miał dzisiaj jakość, a nam wydawało się, że jakoś to będzie. Nie było. Rywale wykorzystali nasze błędy i słabe strony, karcili nas niemiłosiernie. Przed nami dużo pracy, za tydzień gramy z Górnikiem Łęczna i będziemy starali się na to zareagować. Myślę, że taki mecz już się nie powtórzy. Na przebieg spotkania wpływ miało także to, że Widzew szybko strzelił gole, to go nakręciło. My w pewnym momencie zupełnie stanęliśmy.
Piłkarze z Łodzi mają wiele jakości i nie potrafiliśmy się dzisiaj temu przeciwstawić. W drugiej połowie dokonaliśmy roszad, zdobyliśmy trzy gole i wydawało się, że to opanowaliśmy. Niestety, byliśmy zbyt słabi.”
Marcin Kaczmarek:
„Bardzo dobra pierwsza połowa, była agresywna, z wieloma sytuacjami i ładnymi bramkami. W drugiej panowała już tzw. radosna twórczość. Nieczęsto zdarza się, że zespół strzela w ligowym meczu siedem bramek. To duży plus i chwała za to moim zawodnikom. To duża sztuka, bez względu na poziom rozgrywkowy. Oczywiście, jako profesjonaliści musimy się lekko doczepić do poziomu koncentracji i tego, jak weszliśmy w drugą połowę. Nie chciałbym jednak, żeby przysłoniło to fakt, że zagraliśmy dobry mecz. Mieliśmy jeszcze kilka bardzo dobrych sytuacji do tego, żeby tych goli było jeszcze więcej.
Jako trenerzy wyciągniemy wnioski ze słabszych momentów, ale musi budować nas na przyszłość to, że mamy tak duży potencjał ofensywny.”
Przemysław Kita:
„Cieszy, że strzeliliśmy tyle bramek. Brakowało nam takiego meczu, w którym mogliśmy zaznaczyć swoją dominację. Szkoda tych trzech straconych goli, ale pozytywów było zdecydowanie więcej. Nie miałem jeszcze takiego spotkania, w którym zaliczyłbym cztery asysty. Mogłem dołożyć własne trafienie, ale byłem przekonany, że Marcin Robak będzie strzelał i wyłączyłem się z tej akcji.”
Konrad Gutowski:
„To była bardzo dobra pierwsza połowa. Strzeliliśmy aż cztery bramki, gra także nam się kleiła. W drugiej nie było już tak udanie, ale wygraliśmy pewnie i wysoko, więc powinniśmy się z tego cieszyć. Musimy jednak przeanalizować te momenty, w których straciliśmy bramki. Takich spotkań w piłce seniorskiej nie ma zbyt wielu.”
Christopher Mandiangu:
„To był bardzo dobry mecz dla kibiców, którzy przyszli dziś na stadion. Padło przecież dużo bramek. Cieszymy się z przedłużenia serii zwycięstw, razem z meczem pucharowym wygraliśmy po raz piąty z rzędu! Staraliśmy strzelić więcej goli, ale przy wysokim prowadzeniu uciekła nam koncentracja. Stąd strata tych trzech goli.”
Marcel Gąsior:
„Przede wszystkim cieszę się z debiutu. Długo na niego czekałem na skutek kontuzji, dlatego dziękuję trenerowi, że dał mi szansę. Zwłaszcza w takiej atmosferze i przy takim wyniku. Czuję podwójną radość, bo po nieudanym okresie zagrałem i dopisaliśmy sobie trzy punkty.”
Marcin Kozłowski:
„Miło było znowu zagrać przed łódzką publicznością, choć z wyniku zadowolony być nie mogę. Małym pocieszeniem jest to, że wchodząc z ławki rezerwowych udało mi się zaliczyć asystę. Widzew był od nas dużo lepszy, szybko otworzył wynik i nie byliśmy w stanie odrobić strat z pierwszej połowy. Dziękuję kibicom za okrzyk po końcowym gwizdku. Pozdrawiam i życzę awansu.”
WIĘCEJ WYPOWIEDZI WKRÓTCE.
Ciszą 3 pkt, cieszy więcej niż 4 gole strzelone pierwszy raz przez Widzew na nowym stadionie, cieszy zdecydowanie w ofensywie, ale martwi obrona. Nawet pierwszy gol po karnym dla Siedlec padł po błędzie chyba Kosakiewicza wcześniej kiedy faulował głupio przy linii końcowej. Pytanie dla trenera: dlaczego schodzi Kita przy bezpiecznym wyniku a nie Robak którego należy oszczędzać wiadomo dlaczego? Rozumiem jeśli Przemek musiał faktycznie zejść. Niedosyt jednak pozostaje…
Kitą strasznie poniewierali, poza tym Kita zagrał mega mecz. Szkoda, że nie udało mu się strzelić bramki, ale jak dla mnie motm
Przemek jest chyba najbardziej poturbowanym piłkarzem w ostatnich meczach, aż mi Go szkoda. Choć dzisiaj w pyskówce z sędzią pokazał nie tylko piłkarski pazur.BRAWO.
Szkoda mi Kacpra Falona, widać, że liczył na choćby mały % powitania takiego jak miał Cinek.
Spójrz ile Falon spędził czasu w Widzewie, a ile Kozłowski. Dodatkowo Marcin jest wychowankiem Widzewa i mieszkał od lat na Zarzewie.
czlowieku czules kiedys Flow w swoim zyciu czy jestes robotem? No tak Wojtek dzis nie wybronil wszystkiego dla Ciebie to dramat a dla mnie to jego odpoczynek i zdjecie odpowiedzialnosci za wynik meczu i pewnie gdyby mogl to sam by jeszcze strzelil daj sie ludziom bawic a nie cierpisz dupa. Kita widocznie jeszcze fizycznie nie jest gotowy na 90 minut Marcin jest. Zrozrum to ze tam jest sztab ludzi ktorzy o tym wiedza i moze wlasnie Robak potrzebuje tych minut na boisku zeby dalej byc soba ? Mecz byl zajebisty i ciesze sie ze poszli otwarcie i to naturalne ze… Czytaj więcej »
Zwracam uwagę na problem który od dawna się z nim borykamy i chcę aby z tego meczu wyciągnąć wnioski a Ty mnie od jakichś robotów wyzywasz. Całe szczęście strzeliliśmy te 7 goli a nie jedną mniej od Siedlec.
uwierz mi ze przy 1-0 bysmy tak nie grali
Skrót na RedTube w zakładce „Brutal GangBang” ;)
Brawo Widzewek !!!
Byliście dziś zajebiści !!!
Miło się ogląda Widzew walczący oby tak dalej. Trenerze dobra robota. Tak trzymać a awans jest nasz. Czekamy na ległą. Tylko Widzew RTS
Radwanski za Kite BravoSie pytam kiedy u ciebie dostanie jakis chlopak z rezerw szanse na chociaz 5-10 minut? To po co sa rezerwy jak nikt szansy nie dostanie?
Przecież Falon wszedł na boisko
falon nie gra w Widzewie…
czepiajac sie dekoncentracji w meczu w ktorym Widzew był soba to nie sluszne. Trudno stracilismy bramki ale dzis Widzew byl soba. Brawo dla Wszystkich
No to teraz poprosze 0.7 dla Widzewa w kazdym meczu.
Przyjdź pod puchar przed Katowicami to rozpracujemy po 0,7 ;)
poza tym wszystkim to chce Widzew widziec tak pazerny na dojechanie przeciwnika w kazdym meczu od poczatku spotkania. Oczywiscie 2 polowa to byla juz uczta i radosc w sensie bramek. Zwyciestwo zdecydowane mimo bledow. Brawo Widzew
Panowie piłkarze wreszcie zagraliscie tak jak Widzew powinien grać. Obrona trochę nu nu !
A po bramce na 1:0 mieliśmy bilans bramkowy 19:10 – a potem już poszło!
Dziękuję panowie piłkarze za dzisiaj, uśmiech z gęby mi nie schodzi. A jutro wszyscy na wybory, dobrej nocy.
Komentarz dla wszystkich sceptyków…
Jak się boksujesz to tak się może stać że też w mordę dostaniesz…
Dziś Widzew napierdalał ostro i nie obeszło się bez ran, ale wolę oglądać taki mecz kiedy chłopaki walczą i się nie boją, niż wysoką gardę i obawę na 0:1
Panowie gdyby to był 30.10 to po meczu w Łodzi zabrakłoby alkoholu w sklepach
Nie bój sie.Rób zapasy
30 X naprawdę może zabraknąć alko
Jak komuś braknie to dajcie znać – mam swoje ;)
Widzę pewien mankament. Tanżyna za długo holuje piłkę zamiast podawać albo prostopadle skrzydłowemu,albo środkowemu napastnikowi. Holować piłkę to może skrzydłowy bo ma większe do tego predyspozycje niż stoper.
Ja również widzę pewien mankament. Są tacy kibice Widzewa, którym nigdy nie dogodzisz.
Dziś wyszła na jaw słabość i brak refleksu Pawłowskiego. Promatorzy milczą . Panowie jak uda sie i obroni chwalcie, unikajcie przesady, ale jak zawali jak ostatnio też należy pisać. tO jest dla jego dobra i dla naszego, bo tym wielbieniem go usypiacie , a pokażcie co zrobił źle,niech się uczy. Nam potrzeba dobrych bramkarzy. Pawłowskiememu daleko do Wolańskiego i dlatego klub go tak szybko chce ogrywać na meczach.