Widzew po 220 dniach nie jest już ostatni w lidze

15 maja 2015, 11:44 | Autor:

Widzew_Arka

Choć przez chwilę wydawało się to zagrożone, ostatecznie Widzew, na skutek wycofania się z ligi przez Flotę Świnoujście, opuścił ostatnie miejsce w tabeli. Łodzianie byli „czerwoną latarnią” od przeszło pół roku, dokładnie przez 220 dni!

Zespół prowadzony od początku rozgrywek przez Włodzimierza Tylaka źle wszedł w sezon. Co prawda w pierwszych kolejkach udawało mu się od czasu do czasu punktować (jedna wygrana, w Gdyni), ale w końcu spadł na przedostatnią lokatę. Potem Tylaka zastąpił Rafał Pawlak i było tylko gorzej – widzewiacy spadli na samo dno. Stało się to dokładnie 4 października, po domowej porażce z Wisłą Płock, która była jednocześnie debiutem Pawlaka (formalnie objął stery trzy dni wcześniej).

Degrengolada Widzewa trwała aż do końca listopada, kiedy to zakończyły się rozgrywki w rundzie jesiennej. Pozycję w tabeli miał wiosną poprawić Wojciech Stawowy, ale i jemu ta sztuka nie udała się. Co prawda zniwelował on dystans do Pogoni Siedlce, zrównując się z nią punktami, ale wygrzebanie się z samego końca stawki łódzka drużyna zawdzięcza dopiero rezygnacji Floty.

Na skutek przesunięcia „Wyspiarzy”, wzrastają także szanse piłkarzy RTS-u na pozostanie w lidze. Nadal są oni w trudnej sytuacji, ale do miejsca barażowego tracą już nie 12, a 7 punktów. Rywalem, którego łodzianie gonić będą w ostatnich tygodniach sezonu, został więc GKS Tychy. Bilans bezpośrednich starć jest jednak korzystniejszy dla tyszan, także ekipa Stawowego, chcąc zagrać w barażach, musi zdobyć 8 punktów więcej od nich, i co najmniej 1 punkt więcej od siedlczan.