Widzew Łódź – Żyrardowianka Żyrardów 2:1 (0:0, 0:0)
23 stycznia 2016, 12:00 | Autor: RyanW rozgrywanym w Łowiczu drugim meczu testowym tej zimy Widzew pokonał Żyrardowiankę Żyrardów 2:1. Spotkanie rozgrywane było w systemie 3 x 35 minut. Pierwsi gola strzelili rywale, ale łodzianie odpowiedzieli trafieniami Marcina Pieńkowskiego oraz Damiana Marciocha.
Pierwszy kwadrans to okres bardzo monotonnej i nudnej gry, a piłka najczęściej znajdowała się w środku boiska. Jedyną groźnie wyglądającą akcję rozpoczął niezłym dośrodkowaniem Kamil Tlaga, ale Patryk Strus nie zdążył do podania. Celny strzał w tym okresie gry oddano raz. Zrobił to w 16. minucie Daniel Bończak, ale trafił w bramkarza. W 25. minucie łodzianie przycisnęli. Adrian Budka zacentrował na głowę Michała Bondary, ale golkiper Żyrardowianki końcami palców wybił piłkę na rzut rożny. Po wrzutce Budki z kornera strzelał jeszcze Damian Dudała, jednak uderzenie zablokował jeden z obrońców.
Początkowe fragmenty drugiej części meczu, to gra bardzo podobna do tej z pierwszej tercji. Choć boisko było przygotowane lepiej, niż przed tygodniem w starciu z TMRF, zimowa aura i tak dawała się we znaki. Piłkarze grali nieskładnie i najwięcej podań wymieniali w środkowej strefie. Począwszy od 50. minuty Widzew miał serię rzutów rożnych i wolnych. Po jednym z nich strzelał Kamil Bartosiewicz, ale silnie uderzona piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. W 57. minucie Sebastian Kaczyński starał się wypuścić Roberta Kowalczyka, lecz podał zbyt mocno. Gra była tak nudna, że najciekawszym jej fragmentem była sytuacja już po gwizdku kończącym tą część spotkania. Damian Kozieł rzucił się z rękami na jednego z rywali. Widzewiaka odciągać musiał Michał Czaplarski.
Trzecia tercja zaczęła się od mocnego uderzenia piłkarzy Marcina Płuski. W 73. minucie po rzucie rożnym strzelał Konrad Puchalski, ale w ostatniej chwili zablokował go obrońca. Łodzianie przez całe spotkanie mieli optyczną przewagę, ale oddawali zbyt mało strzałów. Częściej, zamiast skupiać się na konstruowaniu ciekawych akcji, musieli uważać, by ustać na nogach. W 83. minucie niespodziewanie to Żyrardowianka otworzyła wynik. Błąd popełnił Dudała, który źle obliczył lot piłki i nie trafił w nią. Dzięki temu sam przed Michałem Chorosiem stanął jeden z testowanych przez rywali zawodnik i strzelił na 1:0. Odpowiedź Widzewa była natychmiastowa. Dobre prostopadłe podanie od Puchalskiego otrzymał Marcin Pieńkowski, który wyszedł na bramkarza i nie zmarnował okazji. W 96. minucie RTS objął wreszcie prowadzenie. Dobre podanie od aktywnego Pieńkowskiego dostał Damian Marcioch i strzelił na 2:1.
Spotkanie nie stało na zbyt wysokim poziomie. W szeregach widzewiaków widać było jeszcze brak zgrania, wywołany przez dużą rotację w składzie. Płuska pierwsze gry kontrolne traktuje jednak jako rozszerzoną formę jednostek treningowych, dlatego na tym etapie przygotowań nie ma co przywiązywać większej wagi do wyników. Za tydzień rywalem łodzian będzie III-ligowy Pelikan Łowicz.
Widzew Łódź – Żyrardowianka Żyrardów 2:1 (0:0, 0:0)
83′ Pieńkowski, 96′ Marcioch – 82′ testowany
Widzew (I tercja):
Sokołowicz – Tlaga, Dudała, Bargieł, Gromek – Budka, Rodak, Bończak, Strus – Zawodziński – Bondara
Widzew (II tercja):
Reszka – Tlaga (56′ Bartos), Rodak, Czaplarski, Milczarek – Budka (56′ Kralkowski), Kozieł, Kaczyński, Bartosiewicz – Zawodziński (56′ Pochyba) – Kowalczyk
Widzew (III tercja):
Choroś – Bartos, Polit, Dudała, Fornalczyk – Kralkowski (86′ Pochyba), Marcioch, Wielgus, Puchalski – Kaczyński (86′ Bondara) – Pieńkowski
Widzów: 100