Widzew Łódź – Stal Rzeszów 3:1 (1:1)
31 sierpnia 2019, 19:10 | Autor: RyanBardzo dobre spotkanie obejrzała w sobotni wieczór blisko 17-tysięczna widownia. Choć Widzew przegrywał ze Stalą Rzeszów 0:1 zdołał odwrócić losy meczu. Po golach Rafała Wolsztyńskiego, Daniela Mąki oraz Marcina Robaka łodzianie pokonali lidera i poprawili sobie humory po ostatnich niepowodzeniach.
W wyjściowym składzie znów doszło do korekt. Marcin Kaczmarek wymienił piłkarzy, wystawiając do gry od pierwszej minuty m.in. dwóch debiutantów: Wojciecha Pawłowskiego i Mateusza Możdżenia. Oznacza to, że na ławce rezerwowych usiadł Patryk Wolański. Z kolei Adam Radwański nie mógł dziś wystąpić ze względu na czerwoną kartkę.
Od pierwszych minut do ataku, jak na lidera przystało, przystąpili goście. Już premierowa akcja spowodowała popłoch w polu karnym, ale udało się oddalić zagrożenie. Chwilę później głową poza polem karnym musiał interweniować Pawłowski. W 7. minucie odpowiedział Widzewa. Ładnie do ataku włączył się Łukasz Kosakiewicz, a jego dośrodkowanie zakończył strzałem nad bramką Marcin Robak. Gdyby zostawił piłkę Rafałowi Wolsztyńskiemu, szanse na otwarcie wyniku byłyby o wiele większe. Robak kilka minut później podjął następną próbę, po dobrym odbiorze i podaniu Bartłomieja Poczobuta przymierzył w góry róg bramki, ale nie trafił w jej światło.
Spotkanie wciąż było żywe, rozgrywane w szybkim tempie. Niebezpiecznie było po drugiej stronie, gdy celną główką popisał się Damian Kostkowski. Na szczęście zaskoczyć nie dał się Pawłowski, a strzał Piotra Głowackiego, oddany po chwili, był niecelny. Najaktywniejszy w tym fragmencie meczu Robak w 16. minucie popisał się niezłą techniką, doszedł do pozycji strzeleckiej, ale został zablokowany. Cztery minuty później huknął Daniel Mąka, lecz czujny był Wiktor Kaczorowski. Działo się i kibice naprawdę nie mogli narzekać na nudę.
W 23. minucie znów sprawdzony został refleks Pawłowskiego. Świetny, mocny strzał z dystansu oddał Głowacki, ale golkiper RTS popisał się jeszcze lepszą paradą! Dwie minuty później debiutant musiał już wyjąć piłkę z siatki. Akcję rzeszowian rozpoczął w bardzo dobrtn stylu pamiętany w Łodzi Sławomir Szeliga. Zagrał do Artura Pląskowskiego, a ten wykonał zwód, ustawiając się do strzału, i posłał futbolówkę precyzyjnie obok słupka! Podrażnieni gospodarze mogli wyrównać po ładnym rozegraniu. Najpierw prostopadle Mąkę uruchomił Poczobut, a adresat podania zagrał na 6. metr. W ostatniej chwili tracić piłkę, zażegnując niebezpieczeństwo, zdołał inny eks widzewiak Kostkowski.
W 36. minucie łodzianie rozegrali taką samą akcję, tym razem Mąka zagrał do Kosakiewicza, a ten precyzyjnie dośrodkował wprost na głowę Wolsztyńskiego. Napastnikowi nie pozostało nic innego, jak trafić do siatki na 1:1! Oba zespoły ani myślały zwalniać tempa. Znów dali znać o sobie gracze Stali, gdy celnie strzelał Mateusz Olejarka. Wojciech Pawłowski nie pomylił się jednak.
Druga połowa rozpoczęła się dla Widzewa znakomicie. W 50. minucie swój popisowy numer wykonał Konrad Gutowski. Skrzydłowy pięknie przyjął crossowe podanie od Możdżenia, zszedł do środka i uderzył obok słupka! Niestety, radość trwała bardzo krótko, ponieważ sędziowie gola nie uznali. Dyskusje z nimi trwały kilka minut, ale mimo nerwów piłkarzy i kibiców, nie zmieniono zdania. Powodem miała być pozycja spalona jednego ze stojących na linii strzału widzewiaków.
Anulowana bramka podziałała na gospodarzy, jak płachta na byka. Całkowicie przejęli oni inicjatywę i stalowcy nie mogli wykreować żadnej okazji. Brakowało im jednak „kropki nad i”, zwłaszcza Marcinowi Robakowi, który często brał grę na siebie, ale szczelnie pilnowany w polu karnym nie mógł dojść do klarownej pozycji strzeleckiej. Co nie udawało się obecnemu, zrobił były kapitan. Mąka dostał podanie od Kosakiewicza, przy pierwszej próbie został zablokowany, ale dobitka była skuteczna i w końcu zrobiło się 2:1!
Po objęciu prowadzenia widzewiacy na chwilę oddali przyjezdnym. Do sytuacji strzeleckiej doszedł Głowacki, ale jego próba była zbyt łatwa dla Pawłowskiego. Szansę na podwyższenie wyniku miał natomiast Gutowski. Znów czarował w swoim stylu, ostatecznie zdecydował się na uderzenie lewą nogą i został zablokowany. Po chwili RTS, a konkretnie Robak, miał jeszcze lepszą okazję, z gatunku „muszę strzelić”. Zabrał się z piłką, przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów, minął Kaczorowskiego i… zgubił futbolówkę. Przejął ją Wolsztyński, ale i on nie zdołał zamknąć akcji. Ostatecznie dobijał „Robaczek”, ale tuż obok słupka!
Na szczęście zawodnicy Kaczmarka nie czekali aż spełni się proroctwo o niewykorzystanych okazjach. W 82. minucie w polu karnym za koszulkę został pociągnięty Daniel Tanżyna, a sędzia wskazał na wapno. Do „jedenastki” podszedł oczywiście Robak i po pewnym strzale było 3:1! Wynik ten mógł jednak szybko się zmienić, ale po mocnym uderzeniu Pląskowskiego doskonale piłkę odbił Pawłowski.
Emocji nie brakowało także w ostatnich minutach tego znakomitego starcia. Często w „szesnastce” Widzewa, przy okazji stałych fragmentów gościł golkiper rzeszowian, ale nie udało się go „ukarać” za te odważne wyjścia. W doliczonym czasie rezultat mógł jeszcze podwyższyć wprowadzony Christopher Mandiangu, ale on także nie znalazł sposobu na Wiktora Kaczorowskiego.
Łodzianie pokazali zęby, zaangażowanie i choć musieli gonić wynik, zrobili to poprawiając sobie nastroje po ostatnich wpadkach. Oby udało im się pokazać taką grę również w następnym starciu, gdy pojadą do Legionowa. Ta potyczka w następną sobotę.
Widzew Łódź – Stal Rzeszów 3:1 (1:1)
36′ Wolsztyński, 68′ Mąka, 84′ Robak (k) – 25′ Pląskowski
Widzew:
Pawłowski – Kosakiewicz, Tanżyna, Zieleniecki, Pięczek – Mąka (77′ Turzyniecki), Możdżeń (75′ Zejdler), Poczobut, Gutowski (90+2′ Kordas) – Wolsztyński (82′ Mandiangu) – Robak
Rezerwowi: Wolański – Rudol, Ameyaw
Stal:
Kaczorowski – Sierant, Kostkowski, Szeliga (57′ Cyfert), Głowacki – Olejarka (70′ Szczepanek), Ligienza (68′ Goncerz), Reiman, Chromiński (62′ Nawrot), Mozler – Pląskowski
Rezerwowi: Bieszczad – Sylwestrzak, Kądziołka, Jarecki, Michalik
Żółte kartki: Robak, Mąka, Pipczyński (kierownik, z ławki), Kosakiewicz, Pawłowski – Ligienza, Cyfert, Goncerz, Reiman
Sędzia: Łukasz Karski (Słupsk)
Widzów: 16 935
No i już się zaczeło
co?
oby droga na szczyt
Najsłabszy na boisku wolsztynski strzela gola
Gdyby mu drewniak Robak podawał to miałby dwie bramki. Grał bardzo dobrze aktywny, waleczny.
Ale ty jestes głupi .Zmien barwy
Taki Widzew chcę oglądać. Biegać, walczyć, zapierd….
Zdecydowanie najlepsza połowa Widzewa w tej rundzie. Oby skład na kolejny mecz był identyczny (Radwański=ławka)
Lekka modyfikacja, Kita za Wolsztyńskiego
Chyba chciałeś napisać Radwański=rezerwy. Zejdler narazie jako zmiennik na ławkę i dobrze by było gdyby wrócił w końcu Gąsior, też byłby na zmianę dobrą opcją.
Jak na razie KOsa i Poczobut moim zdaniem najlepsi.Pawłowski mimo bramki taż ok.Możdżeń jeżeli ma braki treningowe to gra zajebiście.Najsłabsi mimo bramki Woldztyn i niestety znowu Mąka choć się stara.ZIelu oczywiście znowu musiał być przy strzale dającym gola stali choć innych jego błędów nie widziałem
Teraz widac ile znaczyl dobry skrzydłowy czyli Mateusz Michalski. Często irytował, ale liczby go broniły …
a co ? to niby wygrana dzisiaj to jego zasługa? czy tak pierdzielisz żeby cokolwiek popisać? jakoś daliśmy radę bez Mateusza, speca od dośrodkowań, dryblingu i sfg!
Nie ziomeczku. Naszych wszystkich skrzydłowych chował do kieszeni, po prostu widać różnicę poziomów i to znacząco. Nie grzej się, są jeszcze obiektywne komentarze pod tymi postami :)
Wreszcie coś gramy…. Radwanskiego nie ma i jest git. Nie wierzyłem ze to kiedy napiszę ale bije brawo Danielowi Mące.
Panowie póki co jest remis, ale wierze ze wygracie, ale wreszcie pierwszy raz od miesięcy pokazujecie jaja na tle bardzo dobrze grającej stali.
Być może musimy być bardziej cierpliwym. Doszło i odeszło zbyt wielu zawodników żeby zbudować kolektyw w kilka tygodni.
Będziemy cierpieć tej jesieni, ale po tej połowie nadzieja mi wróciła….
I bramkarz, panie Pawłowski czapki z głów ….
Musimy być bardziej cierpliwymi… ;) Dzisiaj REWELACJA!
W końcu widzę WIDZEW który gra, któremu się chce i to dobrze wróży…. brawo dla naszego golkipera…. pomimo puszczonej bramki jestem zdecydowanie spokojniejszy widząc jego grę niż Wolana. AVE WIDZEW .. zaczynamy 2 połowę
Nie wiem jaki będzie wynik końcowy, ale wreszcie da się tę gre ogladać.
Gramy jak gramy wiec pewną 3lige mamy.
Niestety. Brak zawodników. Trenera.
Drogi Gieniu, Twoje „gwiazdy” dostały w dupsko piąty raz z rzędu. Wróć Ty na aleja Chujni i odbierz swoim grajkom macę, czy co tam jako premię mają w kontrakcie wpisane, podrzyj darmowy karnet z Cosinusa, okaż jakoś swoją postawą niezadowolenie z powodu osiąganych wyników. Albo idź budować drugą trybunę, generalnie zajmij się lepiej swoim żałosnym klubikiem. Od Widzewa się od…sam wiesz co, bo i tak się z jego kompleksu nie wyleczysz.
Gieniu!
WYPYERDALAJ!
…
Żegnam!
glowny aktor to sedzia chcial sie poczuc zbyt dobrze ;) zolte kartki dla trenerow ;) a mecz jak na 2 lige uwazam za bardzo atrakcyjny ;)
Dobry mecz Mąki Poczobuta Pawłowskiego I Możdżenia jak na debiut. Przy bramce nie było spalonego bo bramkarz dostał strzał z lewej a Mą ka wbiegał z prawej wiec nie wiem jak mógł go absorbować? Stal w drugie połowie zero zagrożenia.
Bardziej chodziło o odbicie się piłki od pleców Robaka. Z meczowej perspektywy nie byłem w stanie tego ocenić, jak było naprawdę.
ale piłka odbiła się od piłkarza Stali Rzeszów a nie Robaka :)
Dokładnie
Piłkę do bramki skierował Kostkowski
Brawo Widzew, więcej bramek, od przeciwnika, więcej kartek, a to też czasami się liczy, bo często pokazuje zaangażowanie. Oby tylko zwycięstwa do samego końca rundy a potem w końcu DOBRZE przepracowany okres przed rundą wiosenną i ogień do końca pozostawiający popioły po przeciwnikach. Oby zaangażowanie i determinacja w walce o 3 punkty pozostało już do końca gry w widzewskim klubie każdego z tych piłkarzy.
Panowie Piłkarze! Panie Trenerze! GRATULUJĘ!! Super mecz!! BRAWO, BRAWO, BRAWO, BRAWO!!! Dziękuję Stali Rzeszów za to, że mogliśmy oglądać taką piłę na Widzewie!! Super mecz!! Kawał Meczycha!! Oby już teraz z górki!! ;) Dziękuję!!!
To były na prawdę dobre zawody. Pierwszy raz od pół roku, nie widziałem tak dobrze zorganizowanej gry Widzewa.
Brawo chłopaki! Ale nie spoczywajcie na laurach.
Wreszcie będzie zadowolenie na forum.
Brawo. Brawo. Brawo. Najlepszy mecz od czasów powstania nowego Widzewa. Oby to był taki pozytywny Rubikon. W przeciwieństwie do meczu w Grudziądzu.
Możdżeń jak killer przystąpił do akcji bez śniadania, przegląd pola, długie crossy….to chce się oglądać. Zapomnijmy o Radwanskim. Nawet do rezerw go nie brać. Wojtek Pawłowski Poczobut, Mąka bohaterowie dziś i Kossakowski. Zreszta cała drużyna….
Brawo chłopaki.
Mimo wszystko uważam, że Adam tak jak potrafił najlepiej to grał. Po prostu. Ale MM!! MMMMMMM!! Oby tak dalej!
Oddajmy go do ap i nawet pensje mu płaćmy żeby tylko już u nas nie grał….
Możdżeń nie grał od maja a jak wróci na właściwe tory kondycyjny przygotowawcze to będziemy mieć kilka lat spokoju w środku pola..
Warto było poczekać….
Ale innej opcji nie mieliśmy wcześniej, prawda?
Piękne to było. Brawo
Można? Można. Kilka wniosków:
1. Jest życie bez Radwańskiego
2. Mamy siły do biegania
3. Można grać bardziej do przodu
O pierdołach nie piszę, np. że Robak mógłby po prostu podać Wolsztynowi na pustaka, podobnie Mandiangu miał komu zagrać, ale jest super.
To raczej Wolszytn zabrał Robakowi :)
Jest życie bez Radwana – ok. Ale wcześniej nie mieliśmy alternatywy, prawda?
prawda
Prawda
Ciekawe,czy trener bedzie mial jaja i nie zmieni zwycieskiego skladu? Dwa: nikt mi nie wmówi,ze w szatni wszystko ok. W drugiej polowie dwa razy byla sytuacja,aby podac do kolegi,a ten strzelilby na pusta bramke.Ale nasi wirtuozi woleli sie zamotac.Niestety,nawet Robak. Cieszy wygrana.Brawo! Cieszy,ze na powazne mecze,przeciw liderowi, wychodzi Pawlowski. Wolo niech sie uczy.
Zmieni skład!
Kitę za Wolsztyńskiego. Prawdopodobnie w następny meczu ujrzymy go w pierwszej jedenastce.
Leon WYPIERDALAJ!! Kto po takim wygranym meczu krytykuje?? Podpowiem ci luju! – NIE MY!!
Daj sobie spokój. Pewnie zjeb z ap się podłączył i chce namieszać
Kurwa serio? ok minusujcie. W twarz by mi nikt tego nie powiedział…
Co może „pozdrowienia” ?? Pipki wy…
Ciekawe czy ty masz jaja? Hmmm?
dobrze ze sa pazerni na bramki. Mecz jest wygrany i czy by bylo 5-1 czy 3-1 to mamy tyle samo punktow a charakter to charakter
I to byl mecz taki Widzew chce ogladac. Wiecej walki w srodku i zbieramy kazda pilke dawac mordy jazdaaaa
Wolsztyński odwalił maniane przy akcji Robaka.
Nie to Robak odwalił. Mógł wcześniej Wolsztyna na pustaka wystawić, ale myślę, że po prostu za bardzo chcieli i ok
Już tam sobie wyjaśnią! Gorzej jakby nie było chętnych, prawda?
Dzisiaj pierwszy raz muszę pochwalić niemal cały zespół. Tak właśnie powinien grać nasz zespół. Siąść na rywala w pewnym momencie i gnieść. Pawłowski miał dzisiaj dużo pracy do wykonania i wzorowo się wywiązał z zadania. Miał bardzo trudne sytuacje, ale wyciągał wszystko co mógł, ale nie zawsze wszystko się wyjmie. O Kosie już kiedyś pisałem, Gino z Korony zrobił nam przysługę kłócąc się z nim. Kosakiewicz praktycznie napędza nam całą prawą stronę i umie uruchomić naszych piłkarzy by szli do przodu. Jedyne zastrzeżenie to jego głupia żółta kartka za którą należała mu się czerwona. Gutowski dzisiaj wręcz najlepszy mecz sezonu.… Czytaj więcej »
Wiesz ja się nie zgodzę z tym co piszesz o Kosakiewiczu. Mówimy, że chcemy walczaków,którzy nie odstawią nogi i głowy a gościu był w ferworze walki i poleciał z łapami na przeciwnika. O K może to do końca nie jest przemyślane,ale lepsza taka postawa niż Radwańskiego,który zawsze wyebie się na glebę i nic z tego mie wynika. Kosa właśnie pokazał namiastkę widzewskiego charakteru i za to szacun
Pokazał głupotę. Jemu się tu czerwona należała a nam by przyszło grać w 10. Charakter ma też pewne granice, a tutaj mogło się wszystko przez to załamać. Lepiej czasem jest wstrzymać negatywne emocje aniżeli ryzykować osłabieniem całej drużyny. Co więcej nie mielibyśmy go dostępnego na wyjazd do Legionowa, a nie wyobrażam tam robić szturmu z Turzynieckim w podstawie, bo podstawowy gracz nie umiał zachować chłodnej głowy. Dobro zespołu ponad wszystkim.
W końcu było widać, że chłopaki się starają.
Przed meczem napisałem, że będzie 3:1 :)
PS. Bardzo lubię Patryka Wolańskiego, ale w tym meczu Wojtek udowodnił, że jest po prostu od niego lepszy. Za te trzy piękne parady można przymknąć oko za żółtą kartkę oraz straconą bramkę.
zagral przyzwoite zawody ale brama siedzac na dupie to jego blad. Te strzaly co wybornil to zrobil w efektowny sposob pod publike nie byly to jakies kosy ktore byly okrutne do wybronienia ;) ale tak za to tez kochamy zawodnikow ze robia to pod publicznosc. Jak najbardziej Wojtek Pawłowski zagral dzis bardzo dobry mecz.
Nie byłem zwolennikiem zmiany Wolańskiego na Pawłowskiego bo nie uważałem, żeby Wolan coś konkretnie zawalił, ale według mnie Pawłowski wprowadza jakoś więcej spokoju
Nareszcie. Kurczę. Taki Widzew chcę oglądać.
Pawłowski super debiut. Kilka piłek wyjął,że serce zamarło. Puścił strzała ale chyba trochę zasłonięty był. Zresztą nowe rozdanie. Wolo to ile czystych kont miał w tym sezonie? Szacun Mąka ten strzał i dobitka super. I chyba asysta przy bramie Wolsztyńskiego.? Na gorąco piszę po oglądaniu na smartfonie No i odszczekuje, że Gutek pod formą. Ta brama nieuznana to mistrzostwo świata i dobry prognostyk na przyszłość Tak trzymamy i będzie git. A no i szacun Marcin. Nie ma to jak mieć EGZEKUTORA.
MARCIN ROBAK AJEE AJEE AO! AJEE AJEE AO! AJEE AJEE AO!!
Brawo!!Gratulacje dla całej drużyny!!Wychodzi na to że się gówno znam bo nie wierzyłem w zwycięstwo.A i odczepcie się od Mąki.
Noo brawo i tak to powinno wyglądać co tydzień. Środek pola w końcu funkcjonował jak należy ! Różnica diametralna.
Bramkarz MEGA. 4 razy super obrona :O
Mateusz 1 mecz i jest efekt i sens w grze . Kosa,, Gutek i Poczobut rewelacja.
Teraz tylko tak dalej. (Kita za W)
Pozdrowienia z Köln
Kolorowi tylko na zmiany i to przy prowadzeniu Widzewa
Wiesz Twój koment trochę wali rasizmem. Nie wiem jak to się ma do Twojego nicku?
Ale o kolorowych to sobie możesz pisać o tych małpach co skaczą na ciężarówki w Pas de Calaise a nie o piłkarzach Widzewa. Nie Pozdrawiam
I jeden i drugi jakiś problem ma jeden o kolorach drugi o małpach co za patologia was wychowywała
Pawłowski oraz Możdżeń super debiuty, mam nadzieje, że ten pierwszy utrzyma poziom i zastąpi Patryka w bramce. Przy takiej grze Możdżenia, sądzę,że Radwański będzie musiał przyzwyczaić się do roli co najwyżej zmiennika, w końcu ktoś kto potrafi rozegrać piłkę do przodu, na boki, a nie tylko obkręcanie się wokół własnej osi i podanie w tył. Kosa i Poczobut również widać, że czują się coraz lepiej na boisku. Oby tak dalej Panowie, RTS JESTEŚMY Z WAMI !
Brawo Daniel Mąka. Dajcie hejtery chłopakowi spokój bo robi dużo dobrego na boisku.
Mam nadzieje ze to literówka
Nie podniecajmy sie za szybko. Bo w następnym przegraja i znowu bedzie pierdolenie.