Widzew Łódź – RMKS Rybnik 49:58 (24:29)
1 października 2022, 17:43 | Autor: MichałNie tak wyobrażały sobie początek sezonu koszykarki Widzewa Łódź. W inauguracyjnym meczu 1 ligi, podopieczne Anny Chodery uległy w Hali Parkowej RMKS Rybnik 49:58. Pierwsza połowa tego starcia była bardzo wyrównana, ale w trzeciej kwarcie, za sprawą celnych rzutów za trzy punkty, na prowadzenie wyszły przyjezdne. W ostatniej kwarcie nie udało się już odrobić strat i pierwsza przegrana w tym sezonie stała się faktem.
Wynik tego spotkania otworzyły przyjezdne i przez pierwsze trzy minuty to one były skuteczniejsze. Widzewianki mimo niewykorzystania kilku sytuacji, aż dwukrotnie były faulowane pod koszem, co skutkowało rzutami osobistymi, a to z kolei pozwoliło trzymać się blisko przeciwniczek. Po czterech minutach meczu łodzianki przegrywały 6:7, ale szybko na 8:7 rzuciła Emilia Bołbot. Niestety, radość z prowadzenia nie trwała długo, gdyż w krótkim czasie trzykrotnie punktowały rybniczanki i to one wyszły na prowadzenie, Po stronie Widzewa brakowało natomiast skuteczności. Swoich okazji nie zamieniały na punkty choćby Aida Miazek czy Anna Kudelska. Po pierwszej kwarcie zespół z Rybnika prowadził 14:10.
Drugą kwartę świetnie zaczęła Kudelska, która już w pierwszej akcji odebrała rywalce piłkę i dopisała do dorobku drużyny kolejne dwa punkty. Później punktowała również Gzinka. Mimo to, RMKS wciąż nie pozostawał dłużny i podwyższył prowadzenie na 14:22. Swoją skuteczność w obozie rywalek udowadniały w tym czasie Jurczyńska i Czyżewska. W kolejnych fragmentach uaktywniła się Oliwia Janicka, która najpierw rzuciła za dwa, a po sfaulowaniu przez przeciwniczkę dorzuciła jeszcze jeden punkt z rzutu osobistego. W 6. minucie drugiej kwarty Kudelska rzuciła pierwszą trójkę w tym meczu. Niedługo po tym ze zdobyczy punktowej cieszyła się Marta Piątek. Reprezentantki Widzewa dopuszczały się zbyt dużej ilości przewinień, czego skutkiem były rzuty osobiste dla ekipy z województwa śląskiego. Druga kwarta była zdecydowanie tą najbardziej wyrównaną, ale prowadzenie wciąż należało do rybniczanek.
Trzecia kwarta nie zaczęła się dla widzewianek dobrze. Dwukrotnie fantastycznie spisała się Bednarek, która już w pierwszych akcjach rzucała za trzy. Chwilę później przyjezdne dołożyły kolejne dwa punkty, a wynik 24:37 był już bardzo niepokojący. W połowie trzeciej kwarty czerwono-biało-czerwone odrobiły część strat, bowiem dwukrotnie do kosza trafiała Natalia Gzinka. Gdy wydawało się, że powoli udaje się odrabiać stratę, ponownie zza linii trafiła Bednarek. Trzecia część meczu zapisała się zdecydowanie na niekorzyść Widzewa. Podopieczne Anny Chodery zdobyły zaledwie 9 punktów, z których trzy padły na minutę przed syreną.
W ostatniej odsłonie pojawił się promyk nadziei, ze uda się dogonić wynik. Do kosza trafiały Bołbot, Kurzawska i Miazek, a na tablicy wyników widniał rezultat 42:48. Niestety, każdą taką dobrą serię w tym meczu szybko przerywały przyjezdne – i tym razem w mgnieniu oka dwukrotnie trafiły do kosza i zwiększyły swoją przewagę do 10 punktów. W 4. minucie tej części do kosza trafiła Janicka, ale kilkadziesiąt sekund później nie wykorzystała żadnego z dwóch rzutów osobistych. Chwilę później z bardzo dobrej strony pokazała się Miazek, która rzuciła za trzy, a w następnej akcji do dorobku dopisała jeszcze dwa oczka. Niestety, wynik meczu już się nie zmienił. Koszykarki przegrały z RMKS Rybnik 49:58.
Widzew Łódź – RMKS Rybnik 49:58 (10:14, 14:15, 9:17, 16:12)
Widzew:
Kudelska 9, Gzinka 9, Janicka 9, Miazek 8, Bołbot 7, Piątek 5, Kurzawska 2, Bandoch 0, Wieczorek 0, Pawlak 0, Józefowicz 0
RMKS:
Jurczyńska 14, Bednarek 13, Rudzińska 10, Czyżewska 10, Majda 8, Bacik 2, Hnida 1, Ferenc 0, Keller 0, Pendziałek 0,
Pierwsze koty za płoty. Dziewczyny, głowy do góry i walczycie dalej! Cały sezon przed nami.