Widzew Łódź – Raków Częstochowa 0:1 (0:0)
27 kwietnia 2024, 21:55 | Autor: RyanSeria domowych zwycięstw Widzewa przerwana. W sobotni wieczór łodzianie polegli pod naporem Rakowa Częstochowa, na co wpływ miała konieczność gry w dziesiątkę już po kwadransie meczu. Gola na wagę trzech punktów mistrzowie Polski strzelili jednak dopiero w 81. minucie.
W normalnych okolicznościach wyraźnym faworytem byliby obrońcy tytułu, ale patrząc z perspektywy formy w ostatnich tygodniach, można było liczyć na piąte z rzędu na własnym stadionie zwycięstwo. Walczyć miała o nie tylko delikatnie zmieniona jedenastka, w której pojawił się Andrejs Ciganiks, sadzając na ławce rezerwowych Fabio Nunesa. Pomóc w tej walce od początku starały się mocno nabite trybuny.
Początek spotkania nie był jednak łatwą przeprawą. To Raków dłużej utrzymywał się przy piłce, starając się narzucić swój styl. Gościom brakowało jednak konkretów i Rafał Gikiewicz nie miał za wiele pracy w tym okresie gry. Nieco więcej miał jej sędzia Paweł Kwiatkowski, który w 15. minucie podbiegł do monitora, by obejrzeć powtórkę starcia Marka Hanouska z Gustavem Berggrenem. Analiza VAR nie pozostawiała wątpliwości – Czech w walce o piłkę bardzo ostro sfaulował rywala i decyzja mogła być tylko jedna – bezpośrednia czerwona kartka! To znacznie ostudziło zapał tych, którzy liczyli na udany pościg za ligową czołówką.
Wyzwania przed Gikiewiczem zaczęły pojawiać się sześć minut później. W sytuacji jeden na jednego z Johnem Yeboahem golkiper świetnie interweniował nogą, zatrzymując strzał z bliskiej odległości. Później, na szczęście ataki częstochowian wyhamowały, ale obraz gry był do bólu powtarzalny: „Medaliki” wymieniali podania na połowie RTS, próbując przełożyć liczebną przewagę na bramkowe okazje. Kolejna nadarzyła się w 33. minucie, gdy pomylił się Mateusz Żyro. Jego błąd, poza polem karnym chciał naprawić Gikiewicz, ostatecznie Ante Crnac uderzył z 25. metrów na niemal pustą bramkę i… chybił! Celności zabrakło też Berggrenowi.
Grający w osłabieniu czerwono-biało-czerwoni ograniczali się głównie do kontrataków, starając się wykorzystać szybkość Jordiego Sancheza. Walka osamotnionego Hiszpana z defensywnym tercetem przeciwnika była jednak skazana na niepowodzenie. W 40. minucie celnie uderzył Jean Carlos, lecz „Giki” poradził sobie z jego próbą. Za moment szanse pojawiły się też przed Bogdanem Racovitanem, a potem Crnacem, ale i im nie udało zaskoczyć wyrastającego na MVP spotkania 36-latka! Doświadczony golkiper skapitulował dopiero w 44. minucie, ale… gol nie został uznany! Piłkę do siatki posłał Yeboah, ale sędzia Paweł Kwiatkowski dopatrzył się wcześniej faulu Crnaca w ofensywie i wciąż było 0:0.
Daniel Myśliwiec wykorzystał przerwę na przeorganizowaniu swojego zespołu, co miało swoje konsekwencje personalne. Na murawę nie wrócił na drugą połowę Antoni Klimek, zastąpiony przez Dominika Kuna. Jak można było się spodziewać, stroną przeważającą była drużyna Dawida Szwargi, której póki co brakowało precyzji przy finalizacji swoich akcji. Zepchnięci pod własną bramkę łodzianie nie mieli jednak żadnych argumentów, by odpowiedzieć przyjezdnym. Dopiero w 61. minucie Raków zdołał poważniej zagrozić Rafałowi Gikiewiczowi, lecz ten nie zamierzał zdejmować peleryny superbohatera. Po kąśliwej główce Crnaca zdołał nawet złapać piłkę w rękawice.
Pięć minut później swoją okazję mieli w końcu widzewiacy. W roli głównej wystąpił Sanchez, który balansem ciała wypracował sobie pozycję strzelecką, ale świetnym refleksem wykazał się Vladan Kovacević, ratując swój zespół przed niespodziewaną utratą gola. To jeszcze bardziej pobudziło i tak aktywną publiczność, która robiła wszystko, by Widzew jednak „grał” jedenastu na jedenastu. Po chwilowym zagoszczeniu w polu karnym częstochowian, znów trzeba było wracać w okolice własnego, by odpierać ataki zespołu spod Jasnej Góry. Aby tego dokonać, czasami trzeba było także przyjmować futbolówkę na własne ciało, o czym przekonali się m.in. Żyro, Fran Alvarez czy Serafin Szota.
Aktualny mistrz w końcu znalazł wyrwę w łódzkiej defensywie. W 81. minucie piłka trafiła na 20. metrze pod nogi Władysława Koczerhina, a ten huknął bez większego namysłu i trafił poza zasięgiem Gikiewicza. Delikatnie tor lotu zmienił jeszcze stojący na linii strzału Kun, ale trudno powiedzieć, czy miało to wpływ na finał akcji. Trener gospodarzy próbował jeszcze reagować na zmianę rezultatu, wpuszczając na murawę Noaha Diliberto i Imada Rondicia. I to właśnie ten pierwszy stanął przed szansą na wyrównanie, lecz znów klasę pokazał Kovacević.
W końcowych minutach na boisku zapanował niemały chaos. Doszło nawet do tego, że piłka znów wpadła do siatki widzewiaków, ale na spalonym znalazł się uczestniczący w tym zdarzeniu rezerwowy Dawid Drachal. Starający się oszukać przeznaczenie czerwono-biało-czerwoni walczyli do końca, co z pewnością należy docenić. W doliczonym czasie Fabio Nunes wycofał piłkę do Diliberto, ale Francuz nie uderzył zbyt czysto i skończyło się pudłem. Więcej sytuacji do wyrównania nie było i po sześciu meczach bez porażki RTS skończył bez punktów.
Widzew Łódź – Raków Częstochowa 0:1 (0:0)
81′ Koczerhin
Widzew:
Gikiewicz – Szota (89′ Milos), Żyro, Ibiza, Silva – Ciganiks (75′ Nunes), Hanousek, Alvarez (84′ Diliberto), Klimek (46′ Kun) – Pawłowski, Sanchez (84′ Rondić)
Rezerwowi: Krajcirik – Zieliński, Cybulski, Tkacz
Trener: Daniel Myśliwiec
Raków:
V. Kovacević – Tudor, Racovitan, Svarnas – Otieno (85′ Drachal), Papanikolaou (46′ Lederman), Berggren (77′ Zwoliński), Carlos – Yeboah (67′ Nowak), Koczerhin – Crnac
Rezerwowi: Kuciak – A. Kovacević, Rodin, Barath, Myszor
Trener: Dawid Szwarga
Żółte kartki: Silva, Alvarez – Crnac, Papanikolaou, Berggren, V. Kovacević
Czerwona kartka: Hanousek (za faul)
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Widzów: 17.553 (0 gości)
Hanousek od kilku spotkań prezentował się gorzej niż wcześniej. Dziś dał tego pokaz. Silniejszy przeciwnik i głupia zabawa skończyła się czerwoną kartką – w pełni zasłużoną. 75 minut gry w osłabieniu… Trzymajmy kciuki za wygraną.
Chyba bardziej o remis
To Giki wpakował Hanouska na taką mine podając do niego zamiast bezpiecznie na lewą flanke.
Dokładnie, dziś za dużo tych zabaw Rafała przed bramką☹️
Gdyby nie Gikiewicz to bylo by z 5:0 w plecy.Nasi kopacze momentami zapominaja jak gra sie w pilke.
Tak, masz rację ale on trochę pajacuje.
Co ty za głupoty pieprzysz. Ślepy jesteś? Nie widziałeś że to Gikiewicz zawalił wsadzając Hanouska na konia grając wzdłuż zamiast na boki!
Czy to jest wina Gikiewicza,ze Hanousek nie wie jak grac?
Hanouskowi nie warto w ogóle podawać, nie umie grać pod pressingiem i obraca się jak wóz z węglem
Gorzej,bez Hanouska nie było by tyłu punktów
Szkoda ale grając w 10 od 15 min.z tak jakościowym rywalem niestety tak się musiało skończyć. Dużo niedokładnych podań w rozegraniu i to kilka od Gikiego. Teraz z Wartą trzeba powalczyć o zwycięstwo
Siedzi taki przed klawiaturą i się mądrzy. Idź na mecz Widzewiaku?
Kup sobie nowy telefon – będziesz miał internet wszędzie. Aż dziwne, że umiesz komentarz bez linków do transfermarktu wysmażyć pseudo-skaucie… lol
Ciekawe jak miał zatrzymać nogę przy wybiciu piłki
Normalnie .
Najpierw wybił piłkę później trafił w nogę przeciwnika To ma być czerwona kartka ….naciagane według mnie
A ta kurwa to wykorzystała . Czy to nie ten pedał w Kielcach gwiznął karnego bo wziął? Jest uczciwy ’ wziąłem ma być 1 0 będzie 1 0′
Minusujcie sobie to nie była wina Hanouska
Ciganiks 6 strata, do zmiany…jaki ten rakiw jest słaby, maja fart że gramy w 10 k…
Raczkowski to zwykły cw*l z gwizdkiem. Ch*j ci w dupę frajerze. Crnac powinien mieć druga żółtą.
Fryzjer wiecznie żywy
To już kolejny sędzia który niby przeciwko Widzewowi jest :) Z Legii pewnie jest co nie :) Albo z Płocka ale za Legią jak Marciniak :)
Gotowy na hity z Głogowem, Pruszkowem i Legnicą?
na Ruch,Wisle,Katowice,Wisle Plock ,Motor,Stal Rz moze Kalisz,Korone czy Cracovie itp
Kolejny mecz trzeba będzie powtórzyć bo sędzia wypaczył wynik :)
Wypierdalaj
Was chyba pojebało…czerwca za ców takiego i wy piszecie ze zasłużona…wybił pilke i poszedł impetem tak jak bergren…to czemu nasz ma cofać nogę po wybiciu jak tamten nie musiał…czerwona z dupy. Max żółta…
Tylko dlatego ze teafil przexiqnika w noge
Masz rację nie było w tym celowości. Jak idzie dwóch na piłkę stykową to jest pewne że któryś z nich zginie albo obaj. Więc nie rozumiem tej kartki. W ekstraklasie to sędziowanie jest dziwne.
Kompletnie nie rozumiem tego podawania do zawodnika, który jest obstawiony czterema przeciwnikami. Hanousek na dodatek to jest parowozik, zanim pomyśli to mija czas, potem coś odwali. Nie mogę powiedzieć, widać oczywisty progres drużyny, ale to granie na styk, a już w ogóle do kogoś, kto ma wokół siebie kilku z drużyny przyjezdnej to jest proszenie się o takie chociażby kłopoty, jakie widzimy. Wiadomo, jak by nam się udało to wygrać, to takie zwycięstwo smakowałoby wyjątkowo, ale nie róbmy tego ponownie, szkoda sił reszty drużyny, szkoda ryzykowania ich zdrowia na kolejne mecze.
No cóż, w 15 minucie zesrał się plan obicia medalików.
Trochę brak konsekwencji, Hanousek najpierw wybił piłkę, paskudnie to wygladało i za to czerwona, chociaż taka pomarańczowa ta kartka. Z kolei Crnac powinien dostać drugą żółtą za faul na Alvarezie, jeśli już sędziujemy po aptekarsku.
Powtórzę, rakow dno dna gra
Spójrz se w statystyki kto tu gra dno
https://www.wyniki.pl/mecz/fRwWNGbq/#/szczegoly-meczu/statystyki-meczu/0
Dziekujemy Marku, raków był dzisiaj do pokonania gdyby nie czerwona
Glowy do gory !!!
Jestesmy z Was dumni !!
Cóż strata punktów tak bywa..
Brawo za walke zabraklo naprawde niewiele
Raczkowski ty kurwo złodziejska
Dzieki za walke ,RTS dzieki za walke !!
Gikiewicz dzisiaj profesor, gdyby nie on byłoby z 5. Szkoda tej kartki, bo rakow był w zasięgu.
co to było najgorszy mecz Widzewa dno dna
CO WY ROBICIE WSTYD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wypierdalaj kibicu sukcesu.
Ty jesteś pojebany Koczerhin!!!
co on powiedzial o kibicach?
Pojebani kibice za to powinien mieć dyskwalifikację do końca sezonu
Do konca zycia od razu,wolnosc slowa jest w tym kraju i bluznierstwa tez nie sa zabronione,Pawlowski jakos nic kary nie dostal a jeszcze gorzej sie wypowiedzial o sedziach i pzpn za co pozniej przepraszal
Komentowanie pracy sędziego, a bluźnierstwa to dwie różne sprawy. Po drugie przypomnij sobie co gwiazdeczka Grzeszczyk zrobił do kibiców Widzewa i ile meczów kary za to dostał.
Przeciez on o okradaniu z wynikow mowil to tak jakby im korupcje zarzucil
bez zadnych dowodow na to .
Mądrusiu, na temat wulgaryzmów w miejscu publicznym. Kary określone są art. 141 kodeksu wykroczeń, który mówi o tym, że „kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek oraz używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł albo karze nagany”
Dokładnie! Jakaś kara dla tej kurwy powinna być!
Strzelec bramki do kibiców że są pojebani!!! Koleś do dyskwalifikacji !!!! Za to kibice nie powinni wypuścić ich z Łodzi…
Kibice to sobie moga,przypominam ci ze to panstwo prawa a nie dziki zachod
Mam nadzieję że państwo prawa się sprawdzi i go zawieszą na długo. Bo koleś bezpośrednio nazwał nas konkretnie jako pojebanych. Żałość.
Ciekawe co ty bys zrobil jakbys to samo slyszal lub gorsze rzeczy w swoim kierunku z trybun
Kibice mu caly czas przeszkadali w udzielaniu wywiadu i na dodatek szalik mu na glowe zalozyli, to ciekawe co kazdy z was by zrobil i powiedzial,nie wspomne ze to Ukrainiec i tez cos moglo w jego kierunku byc powiedziane z trybun co mu sie nie spodobalo
A Ty ośle nie masz co komentować na kiełbasianym forum tylko tu się udzielasz pod każdym postem. A ten pajac niech jedzie ojczyzny bronić bo za chwilę nie będzie jej miał, tylko taki żelik ma to gdzieś i kasa ważniejsza w życiu.
No właśnie, to Ukrainiec i na jego miejscu bardziej bym się przejmował losem swojej ojczyzny niż kopaniem piłki. Wielu sportowców, wielu wybitniejszych od niego bierze i brało udział w tej wojnie. Wielu już nie wystąpi na arenie sportowej, wielu poległo.
Po tym farfoclowatym podaniu Gikiego do Hanouska potem jeszcze kilka podań było na styku i prawie odebranych przez Raków. Za dużo niepotrzebnego ryzyka, a już to podanie do obstawionego Hanouska to kryminał. Giki, ogarnij się, chłopaku, bo dziś ta gra w 10 i porażka idzie w dużej mierze na Twoje konto. Nie ma potrzeby i logiki żadnej w tym, żeby tak ryzykować. Raków się jara pierwszym zwycięstwem w Łodzi, zupełnie niepotrzebnie. Nas też to boli. Żeby to było po jakiejś wielkiej akcji przyjezdnych, to by mniej bolało, ale oni dziś dostali prezent od losu, a byli spokojnie do ogrania. Czołówka… Czytaj więcej »
Dokładnie i po co on za każdym razem czeka z tym podaniem 5 minut zamiast od razu grać do kogoś wolnego. To zastanawia się godzinę a później podaje do gościa którego kryje już 3 zawodników Rakowa.
Może skończy się wreszcie patrzenie na Gikiewicza przez różowe okulary.,karny że Śląskiem, wielbłąd z Crakowią i dzisiaj gramy w dziesięciu, jak Marka na konia wsadził, i to rozgrywane piłki gdzie brakowało milimetrów żeby przejęli piłkę że dwa razy i wyszli y na łyso.
Powiedział po meczu, że trener każe im tak grać…
Mam nadzieję że najpier zagłębie potem pogoń i inne kluby wydymają tych zakonników z częstochowy
Wystarczą dwie mendy raczkowski i marciniak i po meczu.
Zbyt dużo własnych błędów przy wyprowadzaniu piłki. Zmiana cyganiksa na nunesa bez sensu. Powinien wejść milos. No i dlaczego diliberto wchodzi tak późno?
„Nieco więcej miał jej sędzia Paweł Kwiatkowski” sedziował Raczkowski nie Kwiatkowski
szkoda ze tak zle sie ułożył mecz , chyba za bardzo poczuł sie liderem zespołu hanusek , głupio tak zagrac .
WIDZEW I TO GROTESKA….WIDZEW II JEST SPORTOWO DUŻO CIEKAWSZY…..
Nie macie wrażenia że mafia sędziowska usilnie chce wprowadzić ległą do gry w jakichkolwiek pucharach?
To mówisz Ryan że Paweł Kwiatkowski sędziował, tak?
Dobrze, nie gra przez kontuzję, to chociaż sobie posędziował.
spróbował bym kuna na prawej obronie