Widzew Łódź – Radomiak Radom 0:3 (0:2)

Niestety po bardzo dobrym występie w Poznaniu i serii trzech meczów bez porażki w lidze przyszedł zimny prysznic. Widzew Łódź przegrał w „Sercu Łodzi” z Radomiakiem Radom 0:3 i nie dał zbyt wielu argumentów, żeby w trakcie meczu cokolwiek się zmieniło. Bramki zdobywali kolejno Lisandro i Edi Semedo, a trzecią bramkę dla gości zdobył Rafał Wolski.

W dzisiejszym meczu wbrew naszym przewidywaniom, Daniel Myśliwiec zdecydował się na dwie zmiany względem wygranego meczu z Poznaniu. Szkoleniowiec dokonał roszad na bokach obrony, gdzie Luisa da Silvę zastąpił Andrejs Ciganiks, a w miejsce Patryka Stępińskiego wskoczył Paweł Zieliński. To oznacza, że opaskę kapitańską w tym meczu będzie nosił Marek Hanousek. W Radomiaku do jedenastki pod nowym trenerem wrócili Edi Semedo, Lisandro Semedo oraz po zawieszeniu do gry wrócił Michał Kaput. Ta trójka zastąpiła kolejno: Leonardo Roche, Leandro i Christosa Donisa.

Ruszył Hanousek pewnie między zawodników Radomiaka w drugiej minucie meczu. Podawał do Klimka, ale jadący na wślizgu Rossi nabił młodzieżowca i zaczął Posiadała. W trzeciej minucie dobry przerzut Żyry do Klimka, ten od razu zgrał piłkę głową do środka, do Alvareza, a ten szukał podaniem Sancheza. Hiszpański napastnik przegrał jednak pojedynek siłowy i sędzia uznał, że defensor Radomiaka był faulowany. W 5. minucie z szybką akcją ruszyli goście. Strzał sprzed pola karnego Luizao został zablokowany i radomianie mieli rzut rożny. Nic z niego nie wyniknęło, ale chwilę później mieli drugą szansę, jednak tym razem nie skończyło się nawet na strzale i widzewiacy wybili piłkę z własnego pola karnego. W dziesiątej minucie prosta akcja Radomiaka i na strzał zza szesnastki zdecydował się Wolski, jednak było to niezwykle niecelne uderzenie.

Po kwadransie gry znajdujemy się na połowie Radomiaka. Tam w pojedynku „1 na 1” Klimek nie zdołał przedryblować Luizao, ale wywalczył rzut rożny. Nic z tego niestety nie wyszło. Drugi róg skończył się tak samo, jednak nie pozwolono graczom Macieja Kędziorka wyjść z kontratakiem i przy piłce dalej utrzymywał się Widzew. W dwudziestej czwartej minucie doszło do dosyć zabawnej sytuacji. Jordi Sanchez trzykrotnie dobrze pokazywał się do podania na wybieg, ale niestety jego koledzy za każdym razem byli niedokładni. Możecie sobie tylko wyobrazić reakcję Hiszpana na to zdarzenie… Chwilę później z szybką kontrą ruszyli goście, jednak świetną interwencją popisał się Juan Ibiza. W 27. minucie faulowany był Kun i Widzew miał rzut wolny z dobrej pozycji. Piłkę dogrywaną w pole karne zgrywał Ciganiks, ale ta nie trafiła do adresata. W minucie trzydziestej bardzo dobre dośrodkowanie posłał Ciganiks, które zamykał Fabio Nunes. Portugalczyk był niekryty, jednak nie zdołał wystarczająco mocno skontrować piłki, żeby ta, wpadła do bramki.

W minucie trzydziestej trzeciej sędzia Musiał wrócił do faulu Żyry i defensor Widzewa obejrzał trzecią żółtą kartkę w tym sezonie. W 38. minucie dosyć niefortunnie kończy się pojedynek główkowy Ibizy z Henrique. Później Żyro chciał wybić piłkę, ale również przegrał pojedynek w powietrzu. Do piłki dopadł jeden z graczy Radomiaka i od razu zgrał futbolówkę do prawej strony, do Ediego Semedo, który stanął sam na sam z Ravasem. Słowak wygrał ten pojedynek, ale wcześniej musiał wyjść z pola bramkowego, żeby skrócić kąt. To spowodowało, że bramka była przez chwilę pusta. Bezwzględnie wykorzystał to Lisandro Semedo, do którego trafiła wybroniona przez Słowaka piłka. W końcówce spotkania doszło do prostego błędu. Klimek źle podał do Ibizy, co spowodowało, że Hiszpan źle przyjął piłkę. Radomiak ruszył z szybką kontrą, którą sobie dosyć skomplikował, ale ostatecznie Henrique dobrze dośrodkował piłkę z prawej strony i futbolówkę głową do bramki wpakował również Semedo – tym razem Edi.

Od razu od pierwszych minut drugiej połowy ruszyli widzewiacy. Z prawej strony rozpędził się Sanchez, dograł do środka, a piłka przed pole karne trafiła do Ciganiksa. Łotysz mocno uderzył piłkę, ale niestety piła powędrowała obok prawego słupka bramki rywala. W czterdziestej dziewiątej minucie spore zamieszanie w szesnastce czerwono-biało-czerwonych. Z około pięciu metrów uderzał piłkarz Radomiaka, ale dobrze interweniował Ravas. Minutę później z lewej strony piłkę dogrywał Klimek, a na wślizgu do bramki próbował ją wpakować Alvarez. Jego strzał był jednak zbyt lekki i Posiadała zdążył interweniować. 57. minuta i róg dla Widzewa. Piłka przeleciała na drugą stronę, stamtąd dogrywał ją Żyro i Alvarez uderzał głową. Alberta Posiadałę wyręczył jeden z defensorów gości. Później był kolejny korner i w polu karnym dobrze znalazł się Hanousek, który strzałem głową zmusił golkipera Radomiaka do interwencji. Mieliśmy zatem trzeci rzut rożny. Podopieczni Daniela Myśliwca krótko rozegrali ten stały fragment gry. Piłka została w końcu dograna w pole karne do Frana Alvareza. Hiszpan padł w polu karnym po starciu z jednym z piłkarzy rywali, ale sędzia nie dopatrzył się tam przewinienia.

Gra na trochę stanęła i nie działo się zbyt wiele. Widzew pressował i naciskał swojego rywala, który niezbyt chętnie wyprowadzał kolejne ataki – trudno im się dziwić. Taki stan utrzymywał się do siedemdziesiątej drugiej minuty. Lewą stroną ruszył Pawłowski, który dobrze zgrał piłkę po ziemi do Silvy. Ten zszedł na prawą nogę i powinien uderzać, ale jak wiemy, Portugalczyk jest lewonożny i na to się nie zdecydował. Zgrał do prawej strony do Klimka, ten wystawił piłkę Zielińskiemu. Boczny obrońca łodzian huknął zza pola karnego w słupek, a piłka odbiła się jeszcze od pleców Posiadały. Nikt niestety nie dobił bezpańskiej piłki znajdującej się metr od linii. Dwie minuty później poszła kolejna kontra. Henrique zagrał zewnętrzną częścią stopy do prawej strony, do Wolskigo, a ten płaskim uderzeniem w dłuższy róg bramki pokonał Ravasa.

Dalej już nic się nie wydarzyło. Chcielibyśmy powiedzieć, że Widzew bił głową w mur, ale podopieczni Daniela Myśliwca nie mieli tylu jakościowych sytuacji, żebyśmy mówili chociażby o potencjalnym remisie. RTS po tym spotkaniu spadł na dziesiąte miejsce w tabeli.

Widzew Łódź – Radomiak Radom 0:3 (0:2)
38′ Lisandro Semedo, 45+4′ Edi Semedo, 74′ Wolski

Widzew:
Ravas – Zieliński, Żyro, Ibiza, Ciganiks (61′ Silva) – Kun (61′ Pawłowski), Hanousek, Alvarez (77′ Dawid) – Nunes (61′ Tkacz), Klimek – Sanchez (61′ Rondić)

Rezerwowi: Szymański – Stępiński, Przybułek, Terpiłowski

Trener: Daniel Myśliwiec

Radomiak:
Posiadała – Grzesik, Rossi, Cichocki, Abramowicz – Edi Semedo (80′ Leandro), Kaput, Luizao (87′ Jakubik) – Wolski (80′ Donis), Lisandro Semedo (65′ Pik) – Henrique (80′ L. Rocha)

Rezerwowi: Bąkowski – Cestor, Helder Sa, Castaneda

Trener: Maciej Kędziorek

Żółte kartki: Żyro – Lisandro Semedo

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)

Widzów: 15 467