Widzew Łódź – Puszcza Niepołomice 3:2 (1:1)

23 lipca 2023, 22:02 | Autor:

Emocjonujący mecz zakończony zwycięstwem! Po bramkach Frana Alvareza, Patryka Stępińskiego i Andrejsa Ciganiksa widzewiacy pokonali Puszczę Niepołomice 3:2! Nerwowo było zwłaszcza w końcówce, ale udało się dowieźć korzystny wynik.

Widzewiacy na ten mecz wyszli w ustawieniu 4-2-3-1. Szansę od początku spotkania otrzymali dwaj nowi zawodnicy: Luis Silva oraz Fran Alvarez, co oznacza, że w jedenastce łodzian nie było żadnego młodzieżowca. Pozostała dziewiątka to nazwiska dobrze znane kibicom. Od pierwszej minuty wystąpił również Jordi Sanchez. Już w pierwszych chwilach spotkania przed szansą stanęli goście – na bramkę uderzał Artur Siemaszko, ale pewnie chwycił Henrich Ravas. W odpowiedzi z prawej strony wrzucał Ernest Terpiłowski a strzał Bartłomieja Pawłowskiego sparował bramkarz Puszczy na rzut rożny. W piątej minucie meczu po jednej z wrzutek w pole karne Widzewa ucierpiał Ravas i przez dłuższą chwilę się nie podnosił, na szczęście wszystko było w porządku. Chwilę później ponownie prawą stroną ruszyli łodzianie. W pole karne wpadł Dominik Kun i wyłożył piłkę Jordiemu Sanchezowi. Ten jedna zablokowany i był kolejny korner, z którego nic nie wyniknęło. 

Mecz odbywał się w dobrym tempie, obie strony atakowały. W dziewiątej minucie piłkę przed polem karnym Widzewa opanował Siemaszko, zszedł do środka i lewą nogą pięknym uderzeniem pokonał Ravasa. Goście nie zamierzali bronić tego wyniku – głową uderzał Rok Kidric, ale pewnie złapał Ravas. Niestety, ale wciąż przewagę mieli niepołomiczanie i często wędrowali w nasze pole karne. W dziewiętnastej minucie po raz drugi do siatki trafili goście, lecz na całe szczęście na spalonym był Mateusz Cholewiak. Po upływie dwudziestu pięciu minut więcej dobrego można napisać o przyjezdnych, którzy ewidentnie mieli swój plan na ten mecz i konsekwentnie go realizowali. 

Widzewiacy próbowali strzelić wyrównującą bramkę, ale brakowało dokładności. Po jednej z wrzutek Fabio Nunesa minimalnie spóźnił się Terpiłowski, a po centrze Luisa Silvy uderzył niecelnie. W trzydziestej piątej minucie łodzianie dopięli swego! Piłkę od Terpiłowskiego otrzymał Jordi Sanchez, który piętą wystawił do Frana Alvareza. Jego uderzenie z pierwszej piłki trafiło w samo okienko i mieliśmy remis! Piłkarze czerwono-biało-czerwonych chcieli pójść za ciosem i ruszyli do ataków. Wyraźnie odżył Fabio Nunes, który miał słaby początek meczu. W ostatnich sekundach kapitalną okazję miał Alvarez, ale uderzył nad bramką. Do przerwy mieliśmy remis!

Na drugą odsłonę meczu obie drużyny wyszły bez zmian w składzie. Już po upływie kilku sekund w pole karne wpadł Pawłowski, ale Komar wybił na rzut rożny. Kilka chwil później urazu doznał Piotr Mroziński i musiał opuścić boisko. Od początku drugiej części meczu to Widzew był stroną przeważającą. Na lewej stronie pograli Alvarez z Nunesem, ale dośrodkowanie tego drugiego było zbyt mocne. Co nie udało się wtedy, udało się w 55. minucie! Świetnie lewą stroną ruszył Pawłowski i dograł do Alvareza. Ten minął się z piłką, ale akcję zamykał Patryk Stępiński i to on mocnym uderzeniem wyprowadził Widzew na prowadzenie! Bramka napędziła łodzian, którzy przy wspaniałym dopingu dążyli do zdobycia kolejnej bramki.

Goście po utracie drugiej bramki przeprowadzili dwie zmiany i otworzyli się. Widzewiacy konsekwentnie grali swój futbol, nie dopuszczając gości do dogodnych sytuacji. Bardzo dobre zawody rozgrywał Pawłowski, a w defensywnie Kun i Hanousek. Łodzianie czekali na dogodny moment, by wyprowadzić decydujący cios. Tymczasem to Puszcza była bliska wyrównania! Sam na sam z Ravasem znalazł się Jordan Majchrzak, ale trafił tylko w słupek. Ta sytuacja napędziła gości i to oni w końcówce mieli przewagę w tym spotkaniu. W 85. minucie meczu przed kapitalną okazją stanął Pawłowski ale jego uderzenie z kilku metrów cudem obronił Komar! Mieliśmy tylko rzut rożny. Na ostatnie minuty na boisku pojawił się Imad Rondić. Po chwili wspomniany Rondić mógł mieć asystę! Świetnie wyłożył piłkę do Ciganiksa, ale wcześniej był na minimalnym spalonym. Co nie udało się wcześniej, Łotysz zrobił to po chwili! Widzewiacy wyszli z kontrą trzy na dwa, Shehu dograł do Ciganiksa, a ten pokonał bramkarza Puszczy! 

Gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie, kontaktową bramkę zdobyli goście. Dośrodkowanie po rykoszecie trafiło w poprzeczkę bramki Ravasa i futbolówka ostatecznie trafiła na głowę Kidricia, który pokonał bramkarza RTS. Końcówka zapowiadała się nerwowo! Na szczęście po chwili sędzia Lasyk zakończył mecz i widzewiacy pokonali Puszczę 3:2. Za tydzień w niedzielę zmierzą się w wyjazdowym meczu z Pogonią Szczecin.

Widzew Łódź – Puszcza Niepołomice 3:2 (1:1)
35′ Alvarez, 55′ Stępiński, 90+3′ Ciganiks – 8′ Siemaszko, 90+9′ Kidric

Widzew:
Ravas – Stępiński, Szota, Silva, Nunes (79′ Żyro) – Kun, Hanousek – Terpiłowski (86′ Zieliński), Alvarez (79′ Shehu), Pawłowski (86′ Ciganiks) – Sanchez (89′ Rondić)

Rezerwowi: Krzywański – Milos, Klimek, Normann Hansen

Puszcza:
Komar – Mroziński (51′ Stępień), Craciun, Sołowiej, Yakuba – Serafin, Hajda (74′ Bartosz) – Siemaszko (59′ Pięczek), Cholewiak (74′ Majchrzak), Zapolnik (59′ Tomalski) – Kidrić

Rezerwowi: Wróblewski – Walski, Klisiewicz, Koj

Żółte kartki: Kun, Hanousek, Alvarez – Tułacz (t)

Widzów: 17 098

Sędzia: Piotr Lasyk