Widzew Łódź – Puszcza Niepołomice 1:0 (0:0)
16 kwietnia 2022, 22:25 | Autor: KamilWielkich emocji dostarczył setny mecz widzewiaków w „Sercu Łodzi”! Podopieczni Janusza Niedźwiedzia długo bezbramkowo remisowali dziś z Puszczą Niepołomice i wydawało się, że ponownie stracą ważne punkty. W drugiej minucie doliczonego czasu gry, o zwycięstwie łodzian przesądził na szczęście Daniel Villanueva! Hiszpan wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i utrzymał drużynę na drugiej pozycji.
Szkoleniowiec łodzian dokonał dziś w wyjściowym składzie trzech roszad. Pierwsza z nich była najbardziej spodziewana, gdyż na prawym wahadle Pawła Zielińskiego zastąpił wracający po pauzie kartkowej Karol Danielak. Zmieniła się także obsada po drugiej stronie boiska, gdzie miejsce w jedenastce stracił Radosław Gołębiowski. Jego pozycję zajął więc Fabio Nunes. Napastnikiem był za to Bartosz Guzdek, bo Przemysław Kita nie zdążył wyleczyć urazu i zawody z niepołomiczanami mógł śledzić tylko z trybun. Podobnie jak przed tygodniem, formację ofensywną stworzyli także Ernest Terpiłowski oraz Kristoffer Normann Hansen.
Dość niespodziewanie, o wiele lepiej to starcie rozpoczęli goście. Puszcza zastosowała wysoki pressing i już w czwartej minucie powinna objąć prowadzenie! Najpierw, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, główkę Łukasza Sołowieja wybił z linii bramkowej Patryk Stępiński, a po chwili i bardzo dobrze rozegranym kornerze, w poprzeczkę huknął też świetnie znany przy al. Piłsudskiego Piotr Mroziński. Na odpowiedź czerwono-biało-czerwonych nie trzeba było na szczęście zbyt długo czekać, bo w szóstej minucie czujność Gabriela Kobyalaka sprawdził Normann Hansen. Niedługo, po podaniu Nunesa, Norweg uderzył ponownie – i znowu na posterunku był golkiper. Widzewiacy zyskali sporą przewagę i rzadko schodzili z połowy rywali.
Taki stan rzeczy nie trwał niestety długo, gdyż w kolejnych minutach mecz się wyrównał. Obie strony szukały swoich okazji, ale gra toczyła się głównie w środku pola. U gospodarzy dobrze dysponowana była zwłaszcza prawe skrzydło, którym sunęło większość ataków. Podobnie jak ostatnio, brakowało jednak precyzji w ostatniej fazie. W 27. minucie i odbiorze tuż przed polem karnym, wpadł w nie Dominik Kun, niestety wyraźnie spudłował. Pięć minut później powinno być 1:0 dla Widzewa! Tym razem łodzianie wyszli lewą stroną, na której znalazł się Nunes i dograł nieco do tyłu, do Danielaka. Niepołomiczan od straty gola uratowała tylko poprzeczka.
Czerwono-biało-czerwoni przeważali, choć musieli uważać na nieliczne próby Puszczy, która wykorzystywała zwłaszcza dośrodkowania i stałe fragmenty gry. Właśnie po centrze Jakuba Bartosza, z dużym wysiłkiem futbolówkę na róg sparował Ravas. Po chwili, Słowak świetnie interweniował także przy następnej bombie Mrozińskiego. W odpowiedzi, Lipski znakomicie wypuścił Nunesa, lecz ten zbyt niedokładnie przyjmował piłkę i ją stracił. Od tego momentu znowu zaczęła się dominacja łodzian. Kolejną szansę miał Portugalczyk – tym razem strzelił wprost w bramkarza. Najlepszą okazję na zmianę rezultatu dostał za to Normann Hansen. Skrzydłowego wypatrzył dalekim zagraniem Danielak, ten zszedł na swą lepszą prawą nogę, niestety, przestrzelił o dobry metr. Po pierwszej połowie w „Sercu Łodzi” było więc tylko 0:0.
W przerwie trener Niedźwiedź dokonał w składzie jednej zmiany – fatalnie spisującego się Guzdka zastąpił Zieliński. Został on oczywiście ustawiony na prawym wahadle – do ataku przesunięto z kolei Danielaka. I mógł on błyskawicznie pokazać się ze znakomitej strony! Widzewiak przepchnął na skrzydle Kościelnego, dograł do Terpiłowskiego, a ten wyłożył Nunesowi. Portugalczykowi zabrakło do szczęścia centymetrów. W kolejnych minutach gospodarze przeważali – ciągle aktywny starał się być Danielak, choć momentami brakowało mu wsparcia z przodu. Z lewej strony dorzucał także Nunes, jednak dobrze wyszedł Kobylak.
W 63. minucie jeszcze lepiej spisał się zaś Ravas! Fantastycznym dalekim podaniem ze swojej połowy Huberta Tomalskiego obsłużył Bartosz, pomocnik wyszedł na pozycję sam na sam, na szczęście zatrzymany został przez słowackiego bramkarza. Kilka minut później, po rzucie rożnym, zawodnik Puszczy ponownie doszedł do dogodnej pozycji strzałowej, jednak znów górą był golkiper. W odpowiedzi, dwie okazje zmarnowali Normann Hansen oraz Nunes. Dla obu były to zresztą ostatnie akcenty na boisku, bo po chwili je opuścili. Na kwadrans przed końcem, trener dokonał dwóch roszad, wprowadzając do gry Gołębiowskiego i Villanuevę.
O ile w pierwszej połowie próby konstruowania akcji łodzian mogły się momentami podobać, po przerwie ich gra kompletnie siadła. Szans było jak na lekarstwo, zatem z każdą minutą w poczynania piłkarzy wkradało się coraz więcej nerwowości. Nerwowe były też trybuny, które domagały się od nich większego zaangażowania. W 83. minucie, z dystansu szczęścia poszukał Martin Kreuzriegler, jednak fatalnie spudłował. Gracze Puszczy często kradli czas i długimi chwilami leżała na boisku, na co nabierał się prowadzący zawody Tomasz Kwiatkowski. Gdy wydawało się, że goście dopną swego, w Łodzi stał się prawdziwy cud! W drugiej minucie doliczonego czasu gry, Gołębiowski wywalczył rzut rożny i sam z niego wrzucił. Futbolówka dotarła zaś do Villanuevy, który szczupakiem zapewnił gospodarzom zwycięstwo! Widzewiacy uciekli więc spod topora i utrzymali drugą lokatę w tabeli. Za tydzień mecz z GKS Jastrzębie.
Widzew Łódź – Puszcza Niepołomice 1:0 (0:0)
90+2′ Villanueva
Widzew:
Ravas – Stępiński, Hanousek, Kreuzriegler – Danielak, Lipski, Kun, Nunes (75′ Gołębiowski) – Terpiłowski, Normann Hansen (75′ Villanueva) – Guzdek (46′ Zieliński)
Rezerwowi: Łytwynenko – Dejewski, Nowak, Mucha, Zawadzki, Karasek
Puszcza:
Kobylak – Bartosz, Sołowiej, Kościelny, Górski (57′ Stępień) – Hajda (83′ Cichoń), Serafin – Wroński (46′ Aftyka), Tomalski (83′ Włodarczyk), Mroziński – Kobusiński
Rezerwowi: Komar – Wojcinowicz, Pięczek, Stokłosa, Kidric
Żółte kartki: Kun, Kreuzriegler, Lipski, Danielak – Wroński, Hajda, Kobusiński, Serafin
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 13 728
Ależ trener poszalał. Wymienił całą jedenastkę, znajome nazwiska tylko na ławce
Wygraliśmy.! Brawo chłopaki. Cieszę się że bramkę strzelił Villa i powinien grać więcej. Będzie dobrze. Dzisiaj oglądałem Chrobry Korona i straszne nudy a poziom 3 liga
Ja też to oglądałem i powiem Ci więcej, tak wygląda większość meczy ekstraklasy…. żenada
Zdecydowanie mam inną opinię o tym meczu.Podobnie jak jego komentatorzy.To był mecz szybki z wieloma ciekawymi akcjami, płynną grą a nie ogolnym chaosem i masą prostych błedow technicznych(przyjęcie ,podanie,strzał) w naszym meczu..I połowa dla Korony 2ga ( po reakcji trenera) dla Chrobrego
Niby masz racje ale ja np widziałem dokładnie Nunesa bo biegał kolo mojego miejsca na C8 i zastanawiam się czemu on wychodzi w pierwszym składzie.
Bieg zwód ,strata aut albo niecelne wrzutki..
Parodia piłkarza normalnie i nie nie jest to moja opinia tylko.
Wsxyscy sąsiedzi obok też to widzieli.
Na szczęście szkole oko Niedźwiedzia też to wyczaiło i słusznie go zdjął.
Chaos i jeszcze raz chaos.
przecież trener powiedział że oni robią swoje więc robią :)
Ale Oni bardziej robią swoje niż robili :)
Trzeba jasno powiedzieć, że nasze miejsce w tabeli to splot szczęśliwych zbiegów okoliczności ale jak tak dalej będzie to wrócimy na miejsce które jest adekwatne do poziomu trenera i jego wyborów.
Widzę ze koniecznie chcesz ściągnąć wszystkich do swojego poziomu. W dupie byłeś i gówno widziałeś.
To odpowiedz merytorycznie. Kto gra o awans a kto broni się przed spadkiem. Bo w tym meczu tego nie widziałem. A woli ścisłości chodzę na mecze Widzewa od 40 lat. I pewnie trochę więcej widziałem niż ty. Ty celowo z małej litery.
Kolego, ja chodzę (jeżdżę) tylko 30 lat więc może się nie znam, ale na tym etapie rozgrywek w każdej lidze a zwłaszcza takiej wyrównanej jak nasza tak wyglądają mecze , bo ci teoretycznie słabsi walczą o życie… Arka też wygrywa ostatnio z dołem jedną bramką w bólach…to jest po prostu piłka. Inna sprawa, że my wybitnie nie mamy napastnika…i to wychodzi
Zwłaszcza ten splot szczęśliwych okoliczności sprzed tygodnia…no celna analiza jak na prawdziwego fana -marudę przystało…
Widać, że podoba Ci styl gry Widzewa, wybacz ale mi nie. Owszem Arka też się męczyła ( tylko powiedz ile już punktów na wiosnę zdobyła Arka a ile my i kto jakie tam miała posiadanie piłki w tym meczu). Czepiam się bo mnie w k.. a co Niedźwiedź zrobił z tą drużyną, że przyjeżdża taka Puszcza i Skra na Widzewa i gra jak u siebie a my biegamy za piłką.Jeśli zaś chodzi o splot szczęśliwych okoliczności. To powiedz kiedy Widzew odniósł takie pewne zwycięstwo gdzie nie było dyskusji kto gra o jakie cele różnicą kilku bramek.
Spokojnych Świąt.
Nie chcą awansu
Ale trener po tej połowie gdyby dał komentarz to byłaby to „stara płyta” .Gramy mielismy okazje ale nie wykorzystalismy, staramy się itp.Chaosu duzo,sytuacji bramkowych jak zwykle mało a strzały na bramkę to typowe podania do bramkarza.Jesli po przerwie się nie zmieni gra to bedzie kolejna strata pkt na własnym terenie.Konsekwencje bedą tak jak dzisiaj wczesniej na tej stronie opisałem (zjazd w dól).Nie ma druzyny.W kazdej formacji dziury, techniczne błedy,duzo niecelnosci i brak agresywnych wejsc w pole karne z mocnym strzałem.Trener stwierdzi „robimy swoje”.
Emocje jak na rybach
Czemu nie strzelamy z daleka
Nie strzelamy z daleka????no to chyba że swojego pola karnego musimy strzelić żeby dla ciebie było z daleka
Wygląda to póki co katastrofalnie. My nawet nie próbujemy udawać, że chcemy wygrać ten mecz. Dobrze byłoby to wygrać jednak…to zaciemni jedynie fakty. A te są takie , że…many nie awansować. Polkowice , Skra, Odra.. Boże ludzie. Z kim wy gracie ? To tylko Puszcza . Jak dla mnie mecze z Arką i z Wisłą pokazały jak na dłoni wartość zespołu i trenera Niedźwiedzia.
Dokładnie tak jak piszesz,gra jest fatalna….jestesmy wolni,chaotyczni,brak pomysłu na grę…z calym szacunkiem dla trenera ale przerasta go praca na tym poziomie i w takim klubie….zespól buduje sie od trenera ktory ma warsztat i budzi respekt wsród zawodników.Nie rozumiem dlaczego my zatrudniany trenerów ktorzy wczesniej pracowali w klubach pokroju Polkowic(z całym szacunkiem dla tego klubu)….słabo to wyglsda od poczatku rundy i brak perspektyw na poprawę ale jak kazdy kto kocha nasz Widzewek nadal wierzę w awans….
A jednak chyba chcą awansować! Wiecej Wiary !
Prezio powiedział że trenerów jest bezpieczny czy awansujemy czy nie ,więc wszystko wiadomo …Już nawet zakladaja że nie mamy warunków z podręcznika licencyjnego na ex w razie czego ,prowizorka….
Do przerwy nie jest zle, po heroicznym boju urywamy 2 punkty naszpikowanej gwiazdami Puszczy.
Kolego upiecz nowego kotleta, bo ten odgrzewany był dobry, teraz troszkę zalatuje
I kto takiemu idiocie jeszcze plusuje….
Jakby to krzyknął świętej pamięci Janusz Wójcik Gramy bez napastnika…!!!! Kur….Zobacz co on wyprawia…
Może on antycypował….
Haha.
A co to znaczy ,,antycypować”?
– Lepiej nie wiedzieć.
Klasyka polskich filmów a w zasadzie seriali.
Wesołych.
45 minut dla Hansena – to trochę za dużo – dziękujemy – może na drugą połowę Karaska?
Do pierwszego barażu nauczą się grać :-)
O jakich barażach ty mówisz z taką grą to na 8 skończymy
Z kim muszą przegrać żeby właściciel zrozumiał że ten treneiro tu nie pasuje
Prezes jasno powiedział nawet jak trener przegra wszystkie mecze to go nie zwolni.
Nie mamy żadnych szans na awans. Dajmy sobie spokój z marzeniami. Nie potrafimy wygrać z Odrą ze skrą to co my chcemy awansować. Przed nami maraton trudnych meczy i tam dopiero będzie lanie. Módlmy się żeby nas jeszcze ŁKS nie przegonił bo baraże ma pewne na 100% z 5 miejsca. Jedynie może nas dogonić po naszym maratonie z trudnymi przeciwnikami. Ta drużyna nie zasługuje na awans. Mimo poprawy gry. Drużyna którą nie ma napastników dobrych zawodników ofensywnych nie ma co.liczyc na awans. Nasz najlepszy strzelec ma 6 !!! bramek…nie 16 . Reszta napastników po jednym. Wynik śmiechu. Gdyby miał kto… Czytaj więcej »
Nie do końca się z Tobą zgodzę. Myślę, że klucz to…gra defensywna. Straciliśmy tyle debilnych goli, że gdyby nie to ,bylibyśmy już jedną nogą w ekstraklapie. Do tego dochodzi gra tysiąca podań. Teraz Zieliński .. Nazwisko się zgadza , kitkę ma, tylko umiejętności brak. Ten facet nie ma jaj , pajacuje , o taktyce pojęcie niczym gracz FM . Nawet jeśli dziś jakimś cudem wygra , mojej opinii to nie zmieni.
Można tracić bramki, nie ma drużyny idealnej w obronie,tylko za każdą stracona trzeba syrzelac dwie. Przecież my nic nie strzelamy, zero skuteczności i wykończenia.
Chwila ,chwila…..przecież Czubaka 90 % żegnała bez żalu,a teraz jęki,że Widzew nie ma JEDNEGO napastnika do gry ??? Guzdek wynalazek szora,Montini i Villanueva to już robota Niedżwiedzia. Kita szklany to wynalazek kibiców bo wywierali presję na klub,żeby został. No to teraz nie narzekajcie,że nie ma kim grać !! Kiblować w tej zdziadziałej lidze i już.
Paradoksalnie masz…sporo racji. Czubak to facet drewniany, którego…pilka sama szuka. Są tacy ludzie. Guzdek coś tam strzelił , w tej buraczanej lidze czasem się zdarza. Kita to żaden wynalazek , tutaj się nie zgodzę. Kawał piłkarza tylko niestety …szklany. Montini ? Chyba Niedźwiedź prowizję wziął. To naprawdę beznadziejnie słaba liga. Kilku średnich grajków, dwie indywidualności (jak w Arce) i… no właśnie.
Tego „trenera” należy natychmiast wymienić. W Puszczy jest facet , który osiąga wyniki ponad stan. Może warto dać właśnie jemu szansę na granie o coś więcej niż utrzymanie ,zamiast skupiać się na zaciągu z Polkowic ?
Szansę są – trzeba tylko żeby nasz trener przejrzał na oczy – czyli Hansen ława i żeby długo się nie podnosił bo jest na poziomie Zielińskiego – czyli nie istnieje w grze ofensywnej – więcej szans dla młodszych zawodników typu – Villa,Karasek – I trzeba liczyć ,że się wykurują i dojdą doformy – Letniowski,Pawłowski – wtedy kto wie – a odnośnie dzisiejszego meczu – pytanie do trenera – czemu miało służyć wejście Zielińskiego ? – mieliśmy bronić wynikù? – a trzymanie ofensywnych graczy na ławie i szansa dla nich na ostatni kwadrans – chociaż dobre i to bo dzięki temu… Czytaj więcej »
Wejście Zielińskiego miało służyć bronieniu wyniku, no gratuluję analitycznego podejścia…
Panowie zrzuta na wazelinę dla trenera na poniedziałek
Guuuzdeeek…przełam się i zacznij grać
On jest na topie tylko ze przeciwnik grac mu nie pozwala
Ciężko mecz wygrać bez napastnika. Czekam na strzał Kity.
Kita kontuzjowany, będzie ciężko
Z czym do ekstraklasy?
Mamy napis, ze „Widzew jest niezniszczalny” i to powinno na EX w zupelnosci wystarczyc.W razie czego mozna pomiedzy „jest” i „niezniszczalny” wstawic: „Najbardziej” i wtedy bedziemy postrachem dla wszystkich w EX a nawet w Europie…
Guzdek tragiczny zszedł i nie mamy napastnika żeby go zastąpić. Kto robił transfery?
Betonowy trener wpuszcza betonowego Zielińskiego. Gosc niema pojęcia o grze w piłkę ale trener uparcie na niego stawia a Dani grzeje ławę
No i Dani wykorzystał szansę. Powinien zagrać w końcu 90 minut. Uratował nam dupę
Niedźwiedź!!!
Co?
Villanueva!!!
J. Niedźwiedź na to P.Zieliński.
Żenada, układy, układziki.
Kto tak gra? Kto tak gra jak my gramy? Pan Drożdż kupuje kolejnych bramkarzy.
A napastników zero.
Bo mają obronić pierwsza ligę a nie ja wygrać
Widze chlopaki jaja zostawili w swieconkach bo na boisku ich bynajmniej nie pokazuja
A może wystawimy niedźwiedzia na listę transferowa i do pakietu dorzucimy że dwóch jego pupilków
11-tu ?
Pytam sie czy druzyna trenuje z piłkami?
tak, z lekarskimi
I zapominają zdjąć obciążników z łydek.
Wesołych Świąt!
Po prostu fart, bo nie umiejętności
Trenerze przeciez Dani jest slaby to po co go pan wposcil? Tak mowil Pan tydzien temu to co juz lepszy jest? Utarl ci nosa I tyle. Ale I tak druzyna przy tobie gra jak by pierwszy raz sie spotkali.
Gratulacje chlopaki
Boże jedyny trzeba prędko do kościoła.
Przedświąteczny cud na P138.
W ostatniej chwili uniknęliśmy hańby, żenady i kompromitacji choć smak tych 3 punktów niezwykle gorzki, ale jednak smak …
(…) Nie uniknęliśmy ŚMIESZNOŚCI
(!) sądzę że ŻENADA wpisuje się w obraz tej drużyny- i wynik tego nie zmieni, trza to widzieć na żywo by ocenić!
(!) zestawiając wszystkie współczynniki skutecznosci – bo tak się rozlicza nowoczesne wyniki, osiągnęliśmy poziom KOMPROMITACJI.
(…) ale UWAGA (!!!) Niedźwiadek przedstawi inną WIZJĘ, wizję sukcesu, zwycięstwa, walki do upadłego… i tysiąc innych farmazonów :( .. czyżby kolejna drużyna rozegrała z NAMI mecz Życia, taki mecz który zdarza się raz na dekade? — takie będzie tłumaczenie… buahahaha
Nareszcie nie straciliśmy gola w ostatnich minutach i tym razem graliśmy do końca jak niemiecka machina. Brawo!!! Tak trzymać!
Beznadziejnie słaby mecz I fartowne zwycięstwo. Nie zmienia to ogólnej oceny drużyny i sztabu trenerskiego. Zwyczajnie : żadnego awansu nie będzie, oni tego nie chcą (prykaz od kibolskich śmieci – Dixon opowiedz o nich) a zatem : przestańcie się oszukiwać. Sam awans do pierwszej ligi był cudem i przypadkiem. Pytam po raz (chyba) setny : jaki udział w zarządzaniu Widzewem ma kibolskie łajno??
Wesołych Świąt .
No właśnie, jaki? Chętnie posłucham o konkretach.
Stąd moje pytanie. Na forum publicznym. Czekam na wypowiedź od adminów, na otwartą debatę. Kto odpowiada za catering ? Jaki jest wpływ kibolstwa na Klub ???Ja tylko pytam. Nie znam się. Może tylko mi się wydaje, że wszyscy jesteśmy robieni w konia a kibolstwo dobrze się bawi ???
A dlaczego w takim razie kibole nie chcieliby awansu skoro w Eks kasa większa to i kiełbaski droższe? Tu mi się nie zgadza…
Stary rozwiń a nie coś zaczynasz i nie kończysz? Jaki układ, jakie przykazy?
Oczy bolą
Oczy bolały jak to się oglądało
i to który już raz z rzędu !!!
Punkty cieszą ale oczy bolą, Terpiłowski, Lipski można pochwalić. Eh, na szczęście Panowie zrobili nam w sumie lepsze Święta. Niepotrzebnie łapiemy kartki. Wesołych Świąt. :)
A jednak Vilanueva, kto by pomyślał Misiu?
Są 3 punkty i najważniejsze w jaki sposób nie ma znaczenia idziemy dalej
Brawo Dani Villa. Tak po ludzku mi przykro, ze nie grasz, a godzine po boisku biega Hansen, ktory majac kolegow do gry, strzela ze slabych pozycji i wysyla pilke za pilka niemal poza stadion.
Nie róbmy jeszcze z Villi bohatera. W sumie nic nie pokazał, a to że trafił z paru metrów w bramkę, to … jakby tego sie wymaga od przeciętnego gracza na poziomie I ligi. Mamy po prostu zaburzoną perspektywę, bo porównujemy go do tych, których dzisiaj widzieliśmy.
My takich nie mamy zeby w bramkę trafiali więc szanujmy Hiszpana
Powiem to po raz kolejny raz! Wygraliśmy fartem ! Ale „łysy bajerant ” niech odpowie jakim cudem wystawiamy Guzdka skoro nawet laik widzi ze nawet on sam ze sobą ma problem. Austryjak gra alibi Zero pożytku hansen szkoda gadać takie to wzmocnienia . Zieliński wracaj miedzi . Nunes dziękujemy ale wracaj do Portugalii i tak można wymieniać dalej! Ludzie przecież sami to widzicie ze oni graja z nami w ch…! Niestety baraż z korona albo pejsami i upokorzenie taki scenariusz po władzy”łusego bajeranta” widzę. TYLKO WIDZEW!!!
Myslę, że po tym meczu trener się wyleczył z Guzdka
Nadal jest szansa na baraże. 6 miejsce i może będą lepiej grali. Na razie to Arka rządzi na wiosnę.
Weź chłopie nie pitol…nad 7 miejscem mamy 12 pkt przewagi…Arka owszem póki co 22/24 pkt…ale poczekajmy. Jeśli wypadnie im na dłużej Adamczyk to zobaczymy ich siłę…już za tydzień w Kielcach….
Wygrana po bardzo emocjonującym meczu w ktorym Widzew przy ogromnym szczesciu wygrał ale zaprezentował poziom pilkarskich umiejetnosci na poziomie conajwyzej 2 ligi…Co się dzieję z tym zespołem? Przeciez zawodnicy w wiekszosci cofneli się w swoim rozwoju..Nunes w swej niefrasobliwosc i niecelnoscipobił swoj rekord w Widzewie.Strzały z okolic porla karnego lub z pola karnego 15 m od bramki lub 5 m nad bramką Wygralismy i się cieszę.Ale to Puszcza miała zdecydowanie wiecej sytuacji bramkowych i na szczesci nasz bramkarz je wybronił. Co ten trener zrobił i robi z tym zespołem ze tyle chasu w grze,proste podania w prostych sytuacjach nie trafiaja… Czytaj więcej »
Nareszcie!!! W końcu my strzelilismy w ostatniej!!! Wszyscy farcili teraz my. A nie stracilismy w końcówce. O grze ze wzgledu na Swieta nie powiem nic, bo byłoby nie miło , i Kamil by mi tego nie zatwierdził. Za duzo pi pi pi…po prostu brak słów by to.okreslic. Jak zobaczyłem nasza siłę ofensywa w składzie: zielu, terpilowski, Gołębiowski to sie zastanawialem, czy to 1 liga czy 3 , bo taki piziom by im pasował. Fajnie, ze strzelil Villa, dał ta bramka plaskacza trenerowi, stąd moja podwójna satysfakcja. Ze zwyciestwo i że przemadrzaly bajerant może czasem pomyśli za nim wystawi Guzdka. Jeszcze… Czytaj więcej »
Guzdek do drugiej drużyny, Hansen rezerwa, Villanuewa i Gołębiowski pierwszy skład. Pora przyznać się do błędów a nie iść w zaparte Trenerze. W miejsce Guzdka przywrócić Mąkę… Bartek Pawłowski wracaj szybko i jeszcze nic straconego!
Mąkę? jest chyba lepszy pomysł: mamy Wielkanoc, poprośmy więc na Górze o Włodka Smolarka :)
Dziś ten męcz tylko pokazał jak jesteśmy słabi i że nie mamy drużyny na awans a tym bardziej na grę w Ex !!? Poza wyjątkami typu Lipski , Stępiński, Hanousek , bramkarz i momentami Kun i Danielak to reszcie się bardzo nie chciało albo umiejętności nie starcza. Ten ” norweski ” zaciąg to wielka porażka transferowa , niby się starają a i tak nie wychodzi a ich strzały to lepiej przemilczeć !!!. Ogólnie nie zasługujemy na awans a i z taką grą to lepiej się tam nie pojawiać bo skomprotujemy się jak ostatnio galerianki z ap !!! Szkoda tylko kibiców… Czytaj więcej »
Męcz?
A nie racja faktycznie oglądanie tego przez 92 min strasznie wymęczyło kibiców, którzy mimo wolnego dnia i fajnej godziny przychodzą coraz mniej licznie oglądać tą żenadę na szczęście zakończoną happy endem.
Chwała za te 3 pkt. Ale gra to pomsta do nieba.
Ravas- uratowałem ten mecz
Hanousek – mi jeszcze zależy
Kreuzriegler – zagrałem
Stępiński – na swoim poziomie
Danielak – ja się staram ale..
Lipski – ja chcę ale nie mam z kim.
Kun – to ja kung-fu kun z głową do dołu
Nunes – do 100 razy sztuka
Terpiłowski- jestem młody i się uczę
Normann Hansen – jakbym był lepszy to nie grał bym w Polsce w 1lidze
Guzdek – zapomniałam jak to robiłem w poprzedniej rundzie.
Niedźwiedź – Robimy swoje. Posada pewna.
Lepiej bym tego nie ujął! Brawo Ty! Kwintesencja obecnego Widzewa!!!
Wszystko to co pisaliście prawda trener jak by nie chciał awansować te strzały to dzieci na boisku szkolnym lepiej wykonały jeżeli tak będziemy grać to każdy następny mecz będzie poraszka
jakim ty jesteś słabym trenerem aż wstyd!
Zastanawiam się, w jakim języku porozumiewała się dzisiaj lewa nasza strona?
ŻENADA
Kun na lewe skrzydło (będzie szarpał i walczył) , Vila w ataku (przynajmniej przyjmie i pokombinuje), do środka obok Lipskiego młodzieżowiec do przyuczenia – Karasek albo Gołębiowski. Panowie Guzdek i Nunez niech odpoczną i zastanowią się, czy chcą tu coś osiągnąć. Reszta – głowy do góry, potraficie, pokazaliście grę i charakter jesienią, teraz tylko udowodnić, że to nie był przypadek! Walczyć Widzew, walczyć!!!
Jeszcze w grudniu chcieliście trenera na rękach nosić, a dzisiaj komentarze że nie pasuje do Widzewa, chodź są cały czas w grze o awans. Ot tacy to kibice żenada i tyle.Wesołych Swiąt
W grudniu? Raczej w październiku
Taką gra to ja nie chce ich w Extraklasie :) PO Co ? zeby byc druga Termalika czy Łęczna dostarczycielem punktów :)
Znasz takie słowo, jak transfery?