Widzew Łódź – Polonia Warszawa 3:1 (1:1)
30 stycznia 2019, 12:39 | Autor: RyanPiłkarze Widzewa rozegrali w środę pierwsze podczas zgrupowania w Uniejowie, a drugie tej zimy, spotkanie sparingowe. Tym razem także zeszli z boiska wygrani. Po dwóch golach Przemysława Banaszaka i jednym Kacpra Falona pokonali 3:1 III-ligową Polonię Warszawa.
Trener Radosław Mroczkowski dysponuje na obozie kadrą dwudziestu czterech zawodników, jednak nie wszyscy wystąpili przeciwko Polonii. Niektórzy ze względu na stan zdrowia, a inni odpoczywali. W składzie znalazł się natomiast jeden testowany piłkarz – Łukasz Turzyniecki. Zaczął on mecz w pierwszym składzie. Co ciekawe, widzewiacy kontynuuowali grę w ustawieniu z trójką środkowych obrońców i dwójką wahadłowych pomocników.
Czerwono-biało-czerwoni zaczęli mecz znakomicie, ponieważ już w 2. minucie objęli prowadzenie. Akcję zapoczątkował na prawym skrzydle Marcin Pieńkowski. Zagrał w pole karne do Kacpra Falona, a ten strzałem w długi róg otworzył wynik spotkania! Umowni goście natychmiast próbowali odpowiedzieć na ten cios. Dwukrotnie bramce Macieja Humerskiego zagroził najlepszy piłkarz Polonii, Krystian Pieczara. Nie zdołał jednak posłać piłki do siatki.
III-ligowiec nacisnął jeszcze mocniej, dzięki czemu stwarzał sobie coraz groźniejsze okazje. Najpierw w spojenie słupka z poprzeczką trafił Piotr Maślanka, a po chwili na 1:1 głową strzelił niezawodny Pieczara! Po tej akcji lekką przewagę znów uzyskali zawodnicy Mroczkowskiego. Aktywny był m.in. Daniel Świderski, który dwukrotnie próbował strzału nożycami. Bezskutecznie. W 30. minucie warszawiacy mogli wyjść na prowadzenie. Fatalnie mylili się w obronie widzewiacy, ale Cezary Sauczek do spółki z Bartoszem Wiśniewskim zaprzepaścili świetne okazje.
Po bardzo przeciętnej w wykonaniu Widzewa pierwszej połowie na boisko weszło dziewięciu nowych graczy. W grze zostali jedynie Mikołaj Gibas oraz Maciej Kazimierowicz. Teoretycznie mocniejszy skład dobrze zaczął zawody. Już w pierwszej akcji nieźle piłkę rozprowadzili Marek Zuziak z Przemysławem Banaszakiem, ale strzał Kazimierowicza okazał się niecelny. Celnie uderzał za to Konrad Gutowski, ale wciąż było 1:1.
Dalsze minuty drugiej odsłony nie przynosiły zbyt dużych emocji. Oba zespoły cechowała spora niedokładność. Brakowało składnych akcji, z wymianą kilku podań, czy efektownych strzałów na bramkę. Aż do 64. minuty, gdy świetną prostopadłą piłkę zagrał do Banaszaka Dario Kristo. Napastnik dobrze przyjął futbolówkę i będąc sam na sam z bramkarzem pewnie go pokonał! Od Chorwata nie chciał być gorszy Adam Radwański. Minutę później on także popisał się znakomitym prostopadłym podaniem, a w roli adresata i autora gola ponownie wystąpił Banaszak!
Dwie bramki, zdobyte w odstępie kilkudziesięciu sekund, wyraźnie ożywiły łodzian. Szanse na hat-tricka zmarnował Banaszak, a kilka chwil później z rzutu wolnego idealnie przymierzył Daniel Mąka. Polonistów od utraty czwartego gola uratowała interwencja golkipera, który sparował piłkę na słupek! Równie blisko podwyższenia rezultatu widzewiacy byli w 80. minucie. Najpierw w bramkarza „Czarnych Koszul” trafił piłką Przemysław Banaszak, a dobitka Radwańskiego przeleciała nad poprzeczką.
Po zmianie stron Widzew był drużyną wyraźnie lepszą, a także grającą dużo spokojniej pod własną bramką. Rywale nie mieli pomysłu na sforsowanie pewnie prezentującej się defensywy. Druga zimowa wygrana była więc w pełni zasłużona. W sobotę łodzian czeka najtrudniejszy test – zmierzą się z ekstraklasową Wisłą Płock.
Widzew Łódź – Polonia Warszawa 3:1 (1:1)
2′ Falon, 64′, 65′ Banaszak – 14′ Pieczara
Widzew (I połowa):
Humerski – Turzyniecki, Sylwestrzak, Gibas – Pieńkowski, Kazimierowicz, Falon, Ameyaw, Pięczek – Mąka, Świderski
Widzew (II połowa):
Gibki – Gibas (64′ Sylwestrzak), Zieleniecki, Wełna – Gutowski, Kazimierowicz (64′ Mąka), Kristo, Radwański, Zuziak – Mihaljević, Banaszak
Polonia:
Balawejder (46′ Kowalczyk), Zajączkowski (78′ Babiński), Szabat, Kobiera, Maślanka (46′ Sz. Kamiński), Sauczek, Kluska, zawodnik rezerwowy, Małek (60′ Cesarek), Wiśniewski (78′ J. Kamiński), Pieczara
Żółta kartka: Kazimierowicz
Banaszak – oby tak dalej!
Już kiedyś pisałem, że Banaszak jest młody i ma potencjał, jak to jechali na forum. Mihajlevic jest dobry, ale nie zdziwię się jak to Banaszak strzeli więcej.
Nawet bym chciał, żeby Banaszak strzelił więcej. Wolę młodego Polaka niż wątpliwej jakości zagranicznego, drogiego zawodnika
Odnoszę wrażenie, że Mihaljević nie dostaje piłek.
Też takie ma wrażenie :(
Skandal !
O której i gdzie z Wisłą gramy?
Razem po awans!
Gra totalna porażka…
Beak taktyki i pomysłu na grę.
Smutne to wszystko.
Co niby jest smutne? W 1 połowie grał słabszy skład. W lato Widzew też nie zachwycał, a do listopada grał bardzo dobrze. Rok temu z wszystkimi wygrywali po 3:0 czy 4:0, a lidze grali słabo z wyjątkami
Do tego gra obronna to masakra.
Ten Pieczara to pakuje bramke prawie w kazdym meczu jak sobie przegladam statystyki, w sumie mnie zdziwilo ze ktos go nie wyciagnal stamtad.
Fajnie ze sie Banaszak odblokowal, oby tak dalej!
nie wiem czy pamiętasz,ale rok temu byl u zatorowcow i gral piach…
Zawodnik dobry na 3 ligę. Taki Leonardo który wyżej nie podskoczy.
Racja, nie skojarzylem go, dzieki galu. Moze w takim razie zapracuje w tym roku na skrzynke Ciechana od nowego wlasciciela :D