Widzew Łódź – Legia Warszawa 2:3 (0:0)

30 października 2019, 20:31 | Autor:

Legia Warszawa wyeliminowała Widzew z Pucharu Polski, zwyciężając w środowy wieczór przy Piłsudskiego 3:2. Choć piłkarzom Marcina Kaczmarka nie udało się zdjąć trwającej już przeszło 19 lat klątwy, postraszyli faworyzowanych gości. Po meczu żegnała ich owacja na stojąco!

Trener Marcin Kaczmarek obiecywał wystawić do gry najsilniejszy możliwy skład i słowa dotrzymał. Od pierwszej minuty na boisku oglądaliśmy dziewięciu zawodników, którzy zagrali przed czterema dniami ze Stalą Stalowa Wola. Dwie zmiany, to powrót Łukasza Kosakiewicza na prawą obronę oraz wstawienie na lewe skrzydło Christophera Mandiangu. Nieoczekiwanie mniej zamieszał Aleksandar Vuković. Opiekun gości dokonał tylko jednej roszady w porównaniu do niedzielnego starcia z Wisłą Kraków. Nastąpiła ona w bramce, reszta pozycji została obsadzona przez tych samych graczy!

Początek spotkania wyglądał inaczej niż się spodziewano. Legioniści pozwolili Widzewowi rozgrywać piłkę od własnej połowy, przyczajeni czekali na błąd. Wywalczyli rzut rożny, po którym niecelnie głową uderzył Igor Lewczuk. Odgryźć próbował się Mandiangu, ale rywale zablokowali jego strzał. W 11. minucie goście poważnie zagrozili, gdy prostopadłe podanie Luquinhasa znalazło w polu karnym Pawła Wszołka. Skrzydłowy znalazł się sam przed Wojciechem Pawłowskim, ale ten odbił piłkę nogą. Z dobitką pośpieszył Jose Kante, lecz w przyjęciu pomógł sobie ręką.

K0lejne fragmenty były raczej wyrównane, w grze gospodarzy widać było bardzo duży pragmatyzm. Nie porywali się z motyką na słońce, pilnowali się przed popełnieniem błędu. Mimo bardzo ostrożnego podejścia, kilka razy udało się dostać pod bramkę Radosława Cierzniaka. Niestety, bez efektu. W 26. minucie znów pokazał się Kante, jednak jego uderzenie sparował na róg Daniel Tanżyna. Trzy minuty później „Wojskowi” mieli 100% okazję do objęcia prowadzenia. Zupełnie niekryty Arvydas Novikovas dostał podanie, po którym znalazł się oko w oko z Pawłowskim. Pomocnik próbował zdobyć gola efektowną podcinką, ale spudłował!

Warszawiacy zaczęli atakować coraz śmielej. W 34. minucie znów byli o włos od otwarcia wyniku. Z łatwością w pole karne przedarł się Luqiunhas, który miękko zacentrował na głowę Kante. Napastnik lekko strącił piłkę, a ta odbiła się od górnej części poprzeczki. Pozycję strzelecką, po szybkiej kontrze, wypracował sobie również Wszołek, ale strzelił ponad bramką. Łodzianie odpowiedzieli równie groźną sytuacją. W polu karnym odnalazł się Przemysław Kita, który strzelił bez namysłu. Cierzniak poradził sobie w tej próbie.

Ostatnim ważnym akcentem pierwszej połowy była składna akcja legionistów, po której w dobrej sytuacji znalazł się najlepszy w zespole Luquinhas. Brazylijczyk oddał techniczny strzał w górny róg bramki, ale na torze jej lotu znalazł się jeszcze Sebastian Rudol, głową wybijając futbolówkę za linię końcową.

Po przerwie na boisko wybiegły te same jedenastki, ale bardzo szybko zmianie uległ wynik meczu. W 48. minucie Michał Karbownik uciekł Kosakiewiczowi, zagrał na 5. metr, gdzie idealnie w tempo wbiegł Kante, z bliska pokonując Pawłowskiego. Nie minęło pięć minut, a Legia prowadziła już 2:0! Ponownie błąd w swojej strefie popełnił Kosakiewicz, któremu znów uciekł Karbownik. Golkiper RTS zdołał obronić strzał młodego pomocnika, a dobita Domagoja Antolica trafiła w słupek. Goście do końca byli jednak przytomni w tej akcji, Kante podał do niekrytego Wszołka, a ten z bliska dopełnił formalności.

Łodzianie po dwóch silnych ciosach nieco się zachwiali, ale chwała im za to, że zdołali szybko oddać przeciwnikom. W 57. minucie Kornel Kordas zagrał do Daniela Mąki, a związany w przeszłości z Polonią Warszawa pomocnik został sfaulowany w narożniku pola karnego przez Igora Lewczuka. Piłkę na 11. metrze, jak zawsze, ustawił Marcin Robak i jak zawsze posłał ją do siatki! Szkoda, że akurat w tym momencie nad boisko nadciągnęły kłęby gęstego dymu z rac odpalonych w sektorze gości, bo Szymon Marciniak musiał przerwać zawody na kilka ładnych minut i nie można było od razu pójść za ciosem.

Po wznowieniu gry w piłkarzy Kaczmarka wstąpiło więcej optymizmu i odwagi. Starali się zaatakować, ale brakowało im precyzji w kluczowych momentach. W 73. minucie wyszło im jednak wszystko. Zaatakowany pressingiem Walerian Gwilia stracił piłkę, Robak zagrał ją do Bartłomieja Poczobuta, a ten wypatrzył przed bramką Kitę. Widzewiak ruszył w jej kierunku i po walce z Arturem Jędrzejczykiem futbolówka wpadła do siatki! Ostatecznie zapisano to jako samobójcze trafienie kapitana przyjezdnych.

Mało brakowało, a gospodarze po chwili wyszliby na prowadzenie. Kita dośrodkował na krótki słupek, gdzie filigranowy Mąka głową próbował zaskoczyć Cierzniaka. W ostatnim momencie ubiegł go jednak Mateusz Wieteska, zażegnując niebezpieczeństwo. Mecz się wyrównał i gdy wydawało się, że Legii będzie bardzo trudno o awans, ta zdołała strzelić trzeciego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego za krótko wybita piłka trafiła do Lewczuka, a ten idealnie przymierzył w długi róg, odzyskując prowadzenie dla swojej drużyny!

Gospodarze znów musieli rzucić się do odrabiania strat i czasu na to mieli całkiem sporo. Marciniak doliczył bowiem aż dziewięć dodatkowych minut. Długimi fragmenty nie działo się w nich nic ciekawego, aż przyszła 100. minuta. Faulowany na 22. metrze został Możdżeń, a z rzutu wolnego Radosława Cierzniaka postraszył Mąka. Bramkarz zdołał jednak odbić jego uderzenie, a kilka chwil później usłyszeliśmy ostatni gwizdek.

Widzew Łódź – Legia Warszawa 2:3 (0:0)
58′ Robak (k), 73′ Jędrzejczyk (k) – 48′ Kante, 52′ Wszołek, 84′ Lewczuk

Widzew:
Pawłowski – Kosakiewicz, Rudol, Tanżyna, Kordas – Mąka, Możdżeń, Poczobut (90+6′ Radwański), Mandiangu (58′ Gutowski) – Kita (90+3′ Wolsztyński) – Robak

Rezerwowi:
Wolański – Turzyniecki, Zieleniecki, Pięczek, Gąsior, Zejdler

Legia:
Cierzniak – Jędrzejczyk, Lewczuk, Wieteska, Karbownik – Antolić (58′ Gwilia), Martins – Wszołek, Luquinhas, Novikovas – Kante (87′ Niezgoda)

Rezerwowi: Majecki – Stolarski, Remy, Rocha, Agra, Kostorz, Praszelik

Żółte kartki: Gutowski – Lewczuk, Kante

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)

Widzów: 16 723

Subskrybuj
Powiadom o
45 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Paweł
5 lat temu

Panie Borek zaszyty legionosto czemu ominales rubrykę posiadania pilki naszego Widzewka po gwizdku…Nawet Artura uciszyles jak podjął temat…

Bartek
Odpowiedź do  Paweł
5 lat temu

To k..wa wredna legijna!!!!
Cudowna druzyna ze stolca drzala o wynik do konca z drugoligowcem!!! Wstyd pedaly ze stolicy! My wstydu nie mamy brawo druzyna!

Mar
Odpowiedź do  Paweł
5 lat temu

Borek jaki jest, komu kibicuje, ale przynajmniej atmosfere robi po kazdej bramce, niewazne kto strzela

Olehoff
5 lat temu

Czemu pan z L nie dostał żółtej za zagranie ręką ?

Rafi
5 lat temu

Obrona dno panowie działacze!!

DonJ
Odpowiedź do  Rafi
5 lat temu

niestety błąd za błędem oraz skandaliczne krycie. i brak szczęścia – bo każdy rykoszet na naszą niekorzyść.

Odpowiedź do  Rafi
5 lat temu

Dno to ty jestes pewnie legionisto

Rafi
Odpowiedź do  Bury
5 lat temu

Gówniarstwo niech się nie odzywa. Na Widzew chodzę dłużej niż Ty masz lat.

Dyzio
Odpowiedź do  Rafi
5 lat temu

To przestan chodzic tu nam tyakich nie potrzeba

Piotr
Odpowiedź do  Rafi
5 lat temu

Chodzisz chodzisz i chj widzisz

WIDZEWIAK
Odpowiedź do  Rafi
5 lat temu

Olej to kolko wzajemnej adoracji.Ja tez widzialem wczoraj obrone i nie bylem zadowolony mowiac delikatnie….Nie wiele braklo a moglbyc awans.Liczylem po cichu chociaz na 1:0

Anka
Odpowiedź do  Rafi
5 lat temu

Ty sam jesteś dno,przygłupie

Mirek
Odpowiedź do  Rafi
5 lat temu

Sam Qurwa jestes dno !!!!!

Anka
5 lat temu

Dziękuję za walkę. Jesteście wielcy!

DonJ
5 lat temu

asekuranctwo Kaczmarka. zamiast zdjąć słabego Rudola i zagrać o 3 bramkę to zdjął Kitę. kompletnie niezrozumiała decyzja. szkoda, bo mecz był jeszcze do wyciągnięcia.

radrad88
Odpowiedź do  DonJ
5 lat temu

Zgadza się, Kita powinien zostać.

Piotrek
5 lat temu

DZięki za walkę. Wstydu nie ma

Widzew Polska
5 lat temu

WIDZEWIE KOCHAMY CIĘ

Leon
5 lat temu

I tak brawo.Gdybysmy tak grali w kazdym meczu, to awans powinien byc tylko formalnoscia.

Paweł
5 lat temu

Fajnie było…A teraz spiąć dupy i wygrać ważne jak nie ważniejsze spotkanie w niedziele

Stardust
5 lat temu

Nie było widać różnicy klas. Brawo Panowie. Brawo Widzew! Brawo kibice na stadionie.

RTS1910
5 lat temu

Dziękuje wam za emocje i walkę. Wierze, że jeszcze nie jeden raz pokonamy 7egie. Takich pojedynków potrzeba na tym stadionie!

Karczi
5 lat temu

Nie potrafię zrozumieć negatywnych opinii nt gry chłopaków, nie pamiętam lepszego meczu Widzewa z Legią w 21w. Przegrali, owszem, ale trzeba pamiętać że piłkarsko przyjechał zdecydowany faworyt. Ja nie pamiętam też lepszej legii przeciw Widzewowi w 21w. Pękam z dumy, naprawdę piłkarze zyskali ogromnie w moich oczach, również ci, których krytykowałem, jak choćby Tanżyna, a Kaczmarek po dziś w moich oczach ma status nietykalnego trenera, po prostu nie wolno go zwolnić.

Leon
Odpowiedź do  Karczi
5 lat temu

A gdzie ty tu widzisz negatywne opinie?

Karczi
Odpowiedź do  Leon
5 lat temu

choćby że obrona to dno, no litości, widać było że obrona robiła co tylko się dało, tak samo Pawłowski się dwoił momentami w bramce, nie wiem czy dało się wycisnąć więcej, nie dziś, bo dali z siebie naprawdę wszystko.

Mario
5 lat temu

No szkoda, ale dzięki za walkę.
Jak najszybciej wrócić do Ex.

Roman
5 lat temu

Kibice i doping to naprawde mistrzostwo świata, Chcemy Widzew w ekstraklasie. Takich kibicow nie ma nikt w Posce, najgorszym zawodnikiem Lodzian był trener Kaczmarek, zdjęcie Kity to jakieś nieporozumienie i cały mecz przesiedziany na ławce, to nie jest trener dla Widzewa

jan
Odpowiedź do  Roman
5 lat temu

to prawda

Dario
5 lat temu

Nie najlepszy wieczór w wydaniu Wojtka na naszej bramce, ale ważne, że drużyna zagrała na 100% bez lęku przed ległą. Dla mnie i tak RTS zwyciężyliśmy!!!

Logan
5 lat temu

Wkrótce to Widzew będzie wzbudzał strach w oczach innych drużyn. Przegraliśmy ale wygraliśmy tym spotkaniem !

Sasza
5 lat temu

Nieważne, że mecz przegrany! Ważne, że serce zostało na boisku! Graliśmy z przodującą drużyną Ekstraklasy, a różnicy klas nie było widać. RTS!

Leon
5 lat temu

Ale borek urwa ujek! Nie widzialem go,ale po glosie sadze,ze byl blady

Jaco
5 lat temu

Brawo Widzew zostawili serducho :) Robak i Tazyna Szacun …..

Marcin
Odpowiedź do  Jaco
5 lat temu

Cała drużyna DUŻE BRAWA!!! Za walkę i serducha w tym meczu z odwiecznym wrogiem.

Mirko
5 lat temu

Była ambicja, wola walki, zaangażowanie i za to dziękuję. Brakło szczęścia bo 3 bramka dla ległej to czysty przypadek.

Gul
5 lat temu

Oprócz tego co inni napisali, to według mnie ten mecz był ważny z jeszcze jednego powodu. Nasi piłkarze zobaczyli jak bardzo kibice pragną tej ekstraklasy i jal są w stanie się odwdzięczyć piłkarzom jesli Ci wkładają serducho w walkę (nawet jeśli finalnie przegrywają). Zachowanie kibiców po gwizdku koncowym – wielki szacunek. Teraz piłkarze wiedzą czego chcemy i na pewno poczuli ile dla nas znaczy walka

RwR
5 lat temu

Powiem tak : mecz był do wygrania. Słaba Legia fartem wygrała z Widzewem. Jaki wniosek ? Z tym składem jesteśmy w stanie grać o 10-11 miejsce w tzw.ekstraklasie. Ot , polska piłka. Dzięki za emocje. Tylko Widzew.

Adrian
5 lat temu

Panowie glowy do gory !!!!!!!!!!!!!!

Wiktor
5 lat temu

Tanżyna ze 3 razy w tym meczu zaprezentował się jak Beckenbauer – libero. Ciekawi mnie jak by zagrał w środku pomocy. Moim zdaniem to był bardzo ważny mecz we „współczesnej” historii odradzającego się Widzewa, za atmosferą na trybunach poszło wreszcie zaangażowanie piłkarzy. Walka, doping i widzewski charakter. Ja nie mam nic do zarzucenia drużynie po dzisiejszym meczu. Wynik to jedno, przegraliśmy, ale jednocześnie dziś w pewnym sensie wygraliśmy. Po końcowym gwizdku wspólnie urządziliśmy piłkarzom zasłużony aplauz i ten magiczny moment po prostu pokazuje wielkość Widzewa jako klubu.

Krzysztof
5 lat temu

Fajny mecz pucharowy.
Życzę Wam dwóch szybkich awansów i zagrania z Legią w meczu mistrzowskim.
Brawa dla zawodników Widzewa oraz Legii za sportową walkę.
Wielkie dzięki od kibica Legii Warszawa.

Pan Koral
Odpowiedź do  Krzysztof
5 lat temu

Ja oglądałem w tv, bo nie udało mi się kupić biletu i jestem w szoku jak ładnie się Legia zachowywała! Koledzy mi mówili, że Legia to źli ludzie, ale po tym meczu zmieniłem zdanie!

Andrzej. S
Odpowiedź do  Pan Koral
5 lat temu

Czy Ty się urwałeś z choinki?
Spróbuj kupić bilet na żyletę.
Tam sami sympatyczni chłopcy przesiadują

Michał
5 lat temu

Taka porażka smakuje lepiej niż zwycięstwo nad ogórkami z drugiej ligi. Widać jak bardzo Widzewiacy odstawali umiejętnościami, a mimo to w II połowie nawiązali walkę jak równy z równym. Za to należą się brawa

robertoe
5 lat temu

zagrali super meczycho dogonić legła po 2 bramkach wieki wyczyn LTSK

Malisz
5 lat temu

Możemy powiedziec jedno!!! Dziekujemy dziekujemy!!! za walke za dobry mecz!! mam pytanie czemu pisze ze było 16tys kibiców a nie szło biletu kupic juz

45
0
Would love your thoughts, please comment.x