Widzew Łódź – Inhułeć Petrowe 1:1 (0:0)
18 lutego 2022, 12:12 | Autor: KamilOstatnia zimowa gra kontrolna już za piłkarzami Widzewa Łódź! Na zakończenie przygotowań do rundy wiosennej, podopieczni Janusza Niedźwiedzia zremisowali z ukraińskim Inhułciem Petrowe 1:1. O przebiegu spotkania nie jesteśmy w stanie zbyt dużo napisać, bo decyzją sztabu szkoleniowego zostało całkowicie utajnione.
Wiemy, że zawody nie zostały rozegrane w Kargicak, gdzie na obozie przebywają widzewiacy, tylko w miejscowości Turkler, trzydzieści kilometrów na zachód od Alanyi, ponieważ tam do dyspozycji było o wiele lepsze boisko niż na miejscu. Z relacji przekazanej przez Ukraińców dowiedzieliśmy się, że do przerwy utrzymywał się rezultat bezbramkowy. W 57. minucie na prowadzenie wyszedł Widzew, lecz niedługo później Inhułeć doprowadził do wyrównania za sprawą Rodneya Antwiego. Do końcowego gwizdka nic się nie zdarzyło i zakończyło się 1:1.
Dla czerwono-biało-czerwonych był to niemal ostatni akcent zgrupowania w Turcji – dzisiaj odbędzie się jeszcze trening wyrównawczy, przeznaczony dla zawodników, którzy przeciwko Inhułciowi zagrali w mniejszym wymiarze czasowym. Jutro z samego rana drużyna spakuje się i wyruszy w podróż – najpierw na lotnisko w Antalyi, później samolotem do Berlina, zaś na sam koniec bezpośrednio do Łodzi. Na miejscu spodziewana jest bardzo późno wieczorem.
W trakcie zimowych przygotowań podopieczni trenera Niedźwiedzia zagrali dziewięć starć kontrolnych. Cztery z nich padły ich łupem: z Ruchem Chorzów (1:0), Zniczem Pruszków (2:0), Wieczystą Kraków (2:0) oraz Liwym berehem Kijów (3:2), w trzech padły remisy: z Unionem Berlin (0:0), Garedżi Saragedżo (2:2) i Inhułciem (1:1), doznali także dwóch porażek: z Siarką Tarnobrzeg (1:3) i Chojniczanką Chojnice (1:2). Prawdziwa weryfikacja przyjdzie dopiero w następny piątek, podczas inaugurującej rundę wiosenną potyczki z Arką Gdynia. Mikrocykl pod to spotkanie wystartuje w poniedziałek, rzecz jasna już na Łodziance.
Widzew Łódź – Inhułeć Petrowe 1:1 (0:0)
57′ zawodnik nieznany – 59′ Antwi
Inhułeć (skład wyjściowy):
Kliszczuk – Połeheńko, Pawłow, William, Sakiw, Korobenko, Kłymenko, Hołowkin, Zaporożeć, Smolakow, Sitało
Foto: Marcin Bryja / widzew.com
Na karneto mógł Ludwika wspuscic ; D
Przepraszam, gol dla Ukraińców jednak nie z karnego, tylko po prostu z 11. metra, po dośrodkowaniu.
Won na Kaliski 700
Jak w sparingach lipa to w lidze będzie dobrze ;)
Niby dlaczego lipa ? Ukraińska liga bije na głowę naszą. To właśnie z ukrainy powinniśmy kogoś sprowadzić,bo dobrze grają w piłkę,szybko się uczą języka polskiego. A taki Tettech kompletnie odizolowany od drużyny był.w innym świecie żył.
Brawo dla redakcji WTM, że informacje o sparingu nie wyciekły do opinii publicznej. Teraz pozostaje trzymać kciuki za Widzew w meczu z Arką.
Na pewno na lodziance? Byla mowa, ze nie maja juz wracac na sztczna murawe
Przecież na Łodziance są też boiska naturalne i hybrydowe.
tylko czy mozna z nich korzystac w tym okresie, przeciez sa limity ich uzytkownia
Miejmy taką nadzieję. Jeżeli tylko pogoda się nie popsuje (a prognozy są dobre), to powinno być ok.
Ukraińce dobrze w piłkę grają. Warto by poszukać u nich zawodnika jednego,dwóch,ale z wyżej sklasyfikowanych zespołów niż Inhułeć. Poza pierwszą klubową 5-tką pewnie nie są drodzy.
a) rzeczywiście sporo utalentowanych i pracowitych chłopaków biega po ukraińskich boiskach, b) w obliczu zagrożenia wojną, destabilizacją i niepewnością wielu z nich (oraz ich rodzin) chętnie rozważyłoby ofertę z Polski, c) ceny i zarobki reprezentantow / młodzieżowców sa wyśrubowane, ale argument b) może obniżyć oczekiwania sportowców i agentów, d) w Polsce / Łodzi jest duża diaspora z Ukrainy, a dobry piłkarz w pierwszej drużynie mógłby istotnie poszerzyć grono fanów, generować dodatkowe przychody z meczów i w sklepie. Warto!
…oby był jak Andrzej Michalczuk.
Albo Anatolij Demianienko
Milion ich przyjedzie w razie wiadomo czego i Twoje marzenie się spełni.
Ukraińce głupie nie są bo robią drożej niż Polacy a na twój pomysł pewnie czekali wszyscy agenci na północnej półkuli.
Arka pozyskuje od Ukraińców materiały ze sparingu. Nastawiają się taktycznie na skład z tego meczu. Są pewni, że skoro wszystko było utajnione, to tak wyjdziemy. Pan trener Janusz Niedźwiedź jak najlepszy szachista przeczuwając plany rywala zaskakuje przeciwnika i wystawia inny skład w innym ustawieniu. Gdynianie są zdezorientowani genialnym posunięciem Pana trenera fachowca Janusza Niedźwiedzia, nie wiedzą kogo kryć i jak doskakiwać. Do przerwy wyłapują cztery gongi. W 70 minucie Kuba Wrąbel kładzie się z nudów na linii i zaczyna czytać „Śledzie – 200 najlepszych przepisów” Małgorzaty Caprari. Widzewiacy wychodzą ze stadionu w radosnych nastrojach, fani spod znaku cuchnącej rybki wracają… Czytaj więcej »
„Zawodnik nieznany” strzelił dla Widzewa bramkę? To jakiś transfer z ostatniej chwili? Nie znam gościa?
A tak poważne to chyba cały okres przygotowawczy nie zawaliłby się jakbyśmy poznali tego „tajemniczego” strzelca.
Generalnie to jest progress , ostatnio dwa razy od nich baty
Kto bramkę strzelił to też tajemnica?
Widocznie tak. To zakrawa na lekką błazenadę bo rozumiem że utajniono skład , taktykę , ustawienie i samą grę. Tak samo postąpiły inne zespoły ale brak informacji o strzelcu bramki to lekka przesada ??!!! Bo niby co w meczu z nami Arka specjalną uwagę poświęci przypilnowaniu właśnie tego strzelca ???
Nie ogarniam ??
I dlatego nie jesteś trenerem Widzewa.
Założę się że ty też !!?
Powiem tak jestem troszkę zaniepokojony tymi wynikami w sparingach ja wiem to tylko sparing ale oglądając wcześniejsze ewidetnie brak napastnika ale raził zdecydowanie brak rozgrywającego chciałbym się mylić i to bardzo
Śmieszy mnie to ukrywanie składu.
Liczą się tylko 3 pkt z Arką…jeśli ukrywanie składu ma w tym jakoś pomóc, niech ukrywają!