Widzew Łódź – Górnik Zabrze 3:1 (2:0)

25 lutego 2024, 16:54 | Autor:

Udaną niedzielę w „Sercu Łodzi” zaliczyli piłkarze i kibice Widzewa Łódź. W starciu z Górnikiem Zabrze podopieczni Daniela Myśliwca od początku prezentowali się z dobrej strony i już do przerwy prowadzili 2:0. Po zmianie stron goście zdołali szybko złapać kontakt, jednak dobrze dysponowani tego dnia widzewiacy nie dali sobie wydrzeć prowadzenia. W doliczonym czasie gry kropkę nad „i” postawił Noah Diliberto, dzięki czemu RTS wygrał 3:1.

Mimo zwycięstwa z ŁKS Łódź, trener czerwono-biało-czerwonych dokonał w składzie trzech zmian. Dwie z nich były wymuszone – kontuzjowanego w derbach Marka Hanouska zastąpił Dominik Kun, natomiast za Andrejsa Ciganiksa, który nabawił się urazu w trakcie mikrocyklu, pokazał się Luis Silva. Jedyną niewymuszoną korektą było desygnowanie do gry Antoniego Klimka, który posadził na ławce Dawida Tkacza. Drużyna gości przyjechała do Łodzi identycznym składem jak w dwóch poprzednich wygranych starciach.

Gospodarze od samego początku próbowali otworzyć wynik tej konfrontacji. Już w 2. minucie sprzed szesnastki uderzał Fran Alvarez, lecz piłka powędrowała nad poprzeczką. W kolejnych fragmentach, poza kilkoma wrzutkami, akcje obu zespołów nie przynosiły większych efektów. W 11. minucie impas przerwali widzewiacy. Po przerzucie ze strefy obronnej świetnie walkę o piłkę wygrał w środku pola Bartłomiej Pawłowski. Kapitan szybko uruchomił wybiegającego na skrzydle Klimka, który strzelił z ostrego kąta, ale Daniel Bielica nie dał się pokonać. Goście próbowali odpowiedzieć – aktywny był zwłaszcza Lawrence Ennali, który dwukrotnie – na nasze szczęście nieskutecznie – próbował wprowadzić futbolówkę w pole karne.

Podopieczni trenera Myśliwca dalej nacierali na bramkę i szukali swoich szans. Kolejna nadarzyła się w 16. minucie, kiedy to piłkę na połowie rywala odebrał Jordi Sanchez. Hiszpan szybko znalazł na szesnastce Pawłowskiego, ale lider łodzian nie miał szans w starciu z kilkoma obrońcami. Po chwili „Pawłoś” sam próbował asystować, ale jego dogranie po rzucie wolnym nie dotarło do adresata. Trzeba sobie powiedzieć, że do tej pory to RTS prezentował się lepiej od swoich rywali, którzy na dobrą sprawę ani razu nie postraszyli stojącego w bramce Rafała Gikiewicza. Po raz pierwszy mogło do tego dojść w 25. minucie. Wtedy z rzutu wolnego strzelał Dani Pacheco, ale łódzki golkiper złapał piłkę. Błyskawicznie wyszedł z tego atak Widzewa. Po wznowieniu Gikiewicza, Kun świetnie zagrał zagrał do wybiegającego Sancheza, który w swoim stylu obiegł defensywę, ale jego strzał z ostrego kąta wybili z bramki obrońcy.

Z biegiem czasu czerwono-biało-czerwoni wyprowadzali coraz szybsze ataki, na które Górnik nie był w stanie odpowiedzieć. Niemoc gości i dobra gra Widzewa w końcu przyniosły otwarcie wyniku. W 30. minucie przeciwnicy popełnili błąd na lewej stronie, a piłka trafiła pod nogi Fabio Nunesa, który wrzucił ją w pole karne. Adresatem podania był Sanchez, jednak piłka po kontakcie z obrońcą spadła pod nogi Klimka, który pewnym strzałem pokonał Bielicę! Już w 33. minucie mógł paść kolejny gol – znów uderzał Klimek, ale trafił w poprzeczkę i piłka opuściła plac gry! To, co nie udało się w tej akcji, szybko stało się rzeczywistością w 34. minucie. Dogranie Nunesa z rzutu rożnego przeciął Juan Ibiza i wycelował wprost w prawy dolny róg bramki! W „Sercu Łodzi” mieliśmy już wynik 2:0, a rywale wciąż nie byli w stanie realnie nawiązać walki. Warto jednak wskazać na 40. minutę, gdy obok słupka uderzał Podolski. Do przerwy nic więcej się nie wydarzyło. Piłkarze Widzewa przy oklaskach kibiców zeszli do szatni, prowadząc dwiema bramkami.

Do drugiej połowy łodzianie przystąpili bez zmian w składzie, natomiast trener Urban dokonał aż trzech roszad. Na murawie pojawili się Paweł Olkowski, Soichiro Kozuki i Szymon Czyż. Po zmianie stron początkowo to ekipa z Zabrza dłużej utrzymywała się przy piłce. Choć nie zapowiadało się, aby któryś z ataków miał przynieść zagrożenie, w 51. minucie piłkarze w błękitnych strojach złapali kontakt. Z rzutu rożnego wrzucił świeżo wprowadzony Kozuki, a w podbramkowym zamieszaniu najlepiej zachował się Rafał Janicki, który głową pokonał Gikiewicza. Trzeba przyznać, że przyjezdni odnotowali dobre wejście w drugą część meczu, ale w 57. minucie to RTS mógł się odgryźć. Po sprincie Klimka lewym skrzydłem, piłka trafiła do Pawłowskiego. Kapitan wystawił ją Alvarezowi, lecz ten posłał futbolówkę tuż obok słupka.

Z biegiem czasu akcje Górnika nie miały już takiego impetu, a to spowodowało, że gra się wyrównała. W 63. minucie to piłkarze z Górnego Śląska musieli mieć się na baczności. Wówczas dobrym przeglądem pola wykazał się Pawłowski, który uruchomił podłączającego się do ataku Nunesa. Portugalczyk wbiegając w pole karne chciał rozegrać na krótko z Sanchezem, ale niestety natarcie nie zakończyło się strzałem. Szybko trzeba było jednak wracać na własną połowę, bowiem zabrzanie zainicjowali atak, po którym wręcz powinien doprowadzić do wyrównania. Piłkę ze skrzydła wrzucił Kapralik, a tam z dosłownie kilku metrów główkował Podolski, którego fenomenalną interwencją powstrzymał Gikiewicz. Po tej akcji trener Myśliwiec przeprowadził pierwszą zmianę – boisko opuścił Klimek, a zastąpił go Dawid Tkacz.

Czasu do końca meczu pozostawało coraz mniej, a Widzew był coraz bliżej odniesienia upragnionego zwycięstwa przed własną publicznością. Aby doprowadzić do zdobycia punktów, trener Myśliwiec reagował kolejnymi zmianami. W 76. minucie boisko opuścił Jordi Sanchez, w którego miejsce wszedł jego naturalny zmiennik, czyli Imad Rondić. W tym fragmencie spotkania znów częściej przy piłce utrzymywali się „Górnicy”, ale ich gra opierająca się w tym momencie głównie na wrzutkach w pole karne, nie przynosiła wymiernych efektów. W 80. minucie łodzianie mieli aż dwie okazje do zdobycia gola, bowiem po błędach rywali dwukrotnie uderzał Bartłomiej Pawłowski, lecz Daniel Bielica zachował czujność. Pięć minut później spokój mógł dać Tkacz, który po centrze z głębi pola trafił do siatki, będąc jednak na wyraźnym spalonym. W końcówce RTS miał inicjatywę, a rywale dodatkowe problemy. W 89. minucie sędzia wyrzucił z boiska Janickiego za  drugą żółtą kartkę po faulu na Rondiciu. W doliczonym czasie oba zespoły atakowały, ale prawdziwie zwieńczenie tego spotkania nastąpiło w czwartej minucie doliczonego czasu gry. Wówczas gospodarze wyszli ze świetnym atakiem, a akcję znakomitym strzałem zakończył wprowadzony z ławki Noah Diliberto. Po uderzeniu Francuza piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki.

Tuż po tym trafieniu sędzia zakończył mecz. Widzew po bardzo dobrych zawodach wygrał u siebie z Górnikiem Zabrze 3:1! Następne starcie o stawkę już w środę. Drużyna uda się do Krakowa, gdzie w ćwierćfinale Pucharu Polski zmierzy się z Wisłą Kraków

Widzew Łódź – Górnik Zabrze 3:1 (2:0)
30′ Klimek, 34′ Ibiza, 90+4′ Diliberto – 51′ Janicki

Widzew:
Gikiewicz – Zieliński, Żyro, Ibiza, Silva – Kun (87′ Diliberto), Alvarez – Nunes (87′ Cybulski), Pawłowski, Klimek (66′ Tkacz) – Sanchez (76′ Rondić)

Rezerwowi: Krajcirik – Kastrati, Szota, Kwiatkowski, Dawid

Trener: Daniel Myśliwiec

Górnik:
Bielica – Sekulić (46′ Olkowski), Szala, Janicki, Siplak (74′ Janża) – Kapralik, Rasak (74′ Nascimento), Pacheco (46′ Czyż), Ennali – Podolski – Musiolik (46′ Kozuki)

Rezerwowi: Szromnik – Szcześniak, Triantafyllopoulos, Lukoszek

Trener: Jan Urban

Żółte kartki: Zieliński – Janicki

Czerwona kartka: Janicki (za dwie żółte)

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Widzów: 17 367

Subskrybuj
Powiadom o
53 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Fan Henia
10 miesięcy temu

Przyznać się, jak podobał się debiut Henia w MLS? Tylko czekać, aż zacznie dostawać pogróżki…

Darek
Odpowiedź do  Fan Henia
10 miesięcy temu

Pierwsza połowa Super w drugiej oddaliśmy Górnikowi pole. I to nasze bronienie przy rzutach różnych. Stoimy jak słupy, nie atakujemy piłki a oni wbiegali i raz gol a raz Kapralik obok slupka. Więcej grania dla Diliberto.

Max-eren
Odpowiedź do  Fan Henia
10 miesięcy temu

Cieszy cię niepowodzenie Ravasa? Kolejny news i kolejna wiadomość. Jesteś małym człowieczkiem, który sam w życiu nic nie osiągnie i jedyne co ma, to cieszyć się z niepowodzenia innych. Wypad na ale chujni pejsie. Ile twój bobek puścił w ekstraklasie?

kek
Odpowiedź do  Fan Henia
10 miesięcy temu

Nabazgrać trzy komentarze na ten sam temat pod trzema różnymi artykułami to trzeba mieć niezłą obsesję i jakieś solidne problemy z głową…

Wlkp Fan
Odpowiedź do  Fan Henia
10 miesięcy temu

I tak lepiej niż ten wasz Bobek

SŁAWOMIR
Odpowiedź do  Fan Henia
10 miesięcy temu

A co nas obchodzi Henio? Sprzedany za niezłą kasę . Niech sobie tam gra . My mamy teraz lepszego bramkarza i niech tak zostanie .kropka

ZAWSZE TYLKO WIDZEW
Odpowiedź do  Fan Henia
10 miesięcy temu

a co nas Henio interesuje,gdy już nie gra w Widzewie. Można mu tylko życzyć powodzenia, bo sympatyczny chłop z niego, i całkiem niezły bramkarz.

lewiatan137
Odpowiedź do  Fan Henia
10 miesięcy temu

Ale wiesz ze grali w 10 na 11 bo czerwona już chyba po 20 minutach.

daro
10 miesięcy temu

Zielińskiego robią jak dzieciaka

Maciejka
Odpowiedź do  daro
10 miesięcy temu

Też uważam, że Zieliński odstaje od reszty.

Lekki
10 miesięcy temu

Chłopaki grają jakby napili się krwi!

Andi
Odpowiedź do  Lekki
10 miesięcy temu

Tak grający Widzew chcę oglądać w każdym meczy. Brawo i dziękuję

WIDZEWIAK
Odpowiedź do  Andi
10 miesięcy temu

Przed meczem stawialem 3:0 dla nas.Jest 3:1 i jest zakurwiscie.Oby tak w pozostalych meczach do konca sezonu.Przy obecnej formie(oby do konca sezonu) to taki Slask czy polegla sa do ojebania na spokojnie.

Piotr
Odpowiedź do  Lekki
10 miesięcy temu

Surowego mięsa im przed meczem dali. 0,5 kg wołowiny na łebka.

SarevokAnchev
10 miesięcy temu

Trzeba iść po trzeciego gola. Nie mogą poczuć, że mogą tu wywieźć punkty. Gramy nawet dobrze i nie można sobie od razu zepsuć morali.

Fazi
10 miesięcy temu

No nie poznaje Widzewa. Już dawno nie grali z takim polotem i wreszcie co rzucą się też w oczy to dokładne podania. Do tego sporo biegają i wynik świetny. Tak trzymać, brawo

Sarenka
10 miesięcy temu

Na FP Górnika piszą, że ewidentnie nie chce im się grać. Nie mnie to osądzać, ale Widzew dziś gra bardzo dobrze, aż miło popatrzeć. Świetna obrona, wszędzie naszych pełno, bramki, atmosfera na stadionie, taki Widzew chce się oglądać :-)

Oksymoron
10 miesięcy temu

Do przerwy zasłuzone prowadzenie Widzewa. I to wystarczy za caly komentarz.

Lol
10 miesięcy temu

Żyro i Zieliński zaskoczeni

SarevokAnchev
10 miesięcy temu

Brawo drużyno. Ważne zwycięstwo. Teraz na fali wznoszącej pokonać Wisłę. Nie można zmarnować tej chwili przypływu formy, bo potem możemy żałować.

Gruby
Odpowiedź do  SarevokAnchev
10 miesięcy temu

To jest teraz absolutny obowiązek. Jesteśmy w formie, a Wisła nie za bardzo. Musimy być w tym półfinale. A tam mogłaby czekać taka Korona czy Piast…marzenia :)

Bolo
10 miesięcy temu

Gratulacje Pany!!!

Emilos
10 miesięcy temu

Brawo Drużyna Pozdrawiam z Starachowic :)

El Jotte
10 miesięcy temu

Piękne dzięki, Panowie Piłkarze!

Gruby
10 miesięcy temu

No wreszcie! Pierwsza połowa absolutny majstersztyk. W drugiej trochę oddaliśmy pole, ale i tak wyglądało to momentami dobrze. Brawo drużyna! Po półfinał PP teraz jazdaaaaa!

Max-eren
Odpowiedź do  Gruby
10 miesięcy temu

Nie stać nas na zagranie 90 minut z taką intensywnością. W drugiej oddaliśmy pole górnikowi, ale mieliśmy też sporo swoich sytuacji. Ogólnie zwycięstwo w pełni zasłużone

Anek
10 miesięcy temu

Świetny mecz i super wynik
Wszyscy ciężko na to zapracowali

Crakerjack
10 miesięcy temu

Nareszcie. Widzew jaki chciałbym oglądać.

Twoje masło
Odpowiedź do  Crakerjack
10 miesięcy temu

Prawda?

No i ten Diliberto!

slawo
10 miesięcy temu

Mimo zwycięstwa dalej widoczny brak NAPASTNIKA !!!???

Max-eren
Odpowiedź do  slawo
10 miesięcy temu

Akurat Jordi Sanchez zagrał dziś fajnie. Walczył, głęboko cofał się i w obronie i po piłkę, nie machał rękoma jak wcześniej, nie było w nim frustracji. Napastnika, który jest typowym łowcą goli ciągle będzie brakować bo zarówno Jordi Sanchez jak i Imad Rondic nimi nie są, jednak trzeba się cieszyć z tego co mamy i grać tym kim mamy, najlepiej jak nasi zawodnicy potrafią

KNZ
Odpowiedź do  slawo
10 miesięcy temu

Akurat dzisiaj Jordi grał dobrze, wiadomo napastnika rozlicza się za gole, tylko muszą mu koledzy stwarzać sytuacje, a u nas ani Rondic, ani Jordi zbyt wielu piłek nie dostają, to i z czego mają strzelać, ale dzisiaj bramka Klimka to w 70% zasługa Jordiego, zresztą cały mecz szarpał, walczył, cofał się po piłkę, naprawdę dobrze się na Niego patrzyło.

Zorro
10 miesięcy temu

Wiele razy krytykowałem ale dziś gratulacje dla Trenera i Zawodników, bravo,.

Dariusz
10 miesięcy temu

Gratulacje, mamy troszkę luźniej w lidze. Teraz puchar i bedzie super. Trochę boki obrony u Nas słabo i przy rzutach różnych słabe krycie, po za tym super, no i Bartek ale On swoje strzeli jeszcze. Gratulacje!!!

W&R
Odpowiedź do  Dariusz
10 miesięcy temu

Mam przeczucie że we Wrocławiu coś strzeli

M&M
10 miesięcy temu

To co było dzisiaj to właśnie był WIDZEW którego mamy w sercu i głowie

Max-eren
10 miesięcy temu

Brawo piłkarze i sztab trenerski. Mieliśmy dziś przegrać z niesamowicie grającym górnikiem, bo przecież to nie reprezentacja dworca Łódź Kaliska, i co? Widzew, łódzki Widzew!

valar
10 miesięcy temu

Brawo za bardzo ważne 3 punkty !!!!!
Pierwsza połowa super, w drugiej troche oddychaliśmy rękawami od 60 – 70 minuty, więc jedyne co to może wcześniej zmieniajmy Panie trenerze, a chyba ma kto grać, co pokazał Diliberto ;-)
Mamy 7 punktów nad strefą i oby tak zostało, chlopaki nie będą mieć aż tyle presji z tyłu głowy!

Marek
Odpowiedź do  valar
10 miesięcy temu

Dokładnie zdecydiwanie Diliberto powinien dostać więcej minut a nawet wychodzić w podstawowym składzie bo napewno ma potencjał I raczej jest lepszy od Kunatsk samo jak Kastrati od Zielińskiego

kuzy
10 miesięcy temu

Pokłony dla piłkarzy. To było to coś czego na Widzewie dawno nie było. Dzięki chłopaki za emocje!!!

Piotr
10 miesięcy temu

Jak spokojnie. A gdzie gęgacze, gegający o tym ze spadniemy, a Wichniarek naściągał szrotu? Mam nadzieję, że siedzą pod stołem zeby odgęgać to co wcześniej nagęgali. Wiem , że moje nadzieję są naiwene. Jeden przegrany mecz i wypełzną.

Max-eren
Odpowiedź do  Piotr
10 miesięcy temu

To zasługa piłkarzy i sztabu trenerskiego, a nie dyrektora sportowego. prędzej wypełzną ci, którzy przy niepowodzeniu będą zwalniać trenera, bluzgać na piłkarzy. Ocena dyrektora sportowego i jego pracy pozostaje bez zmian. Dyrektor sportowy niech modli się o to, aby trener Myśliwiec wciąż potwierdzał opinię jaką ma w środowisku, że pomimo braku silnego zespołu potrafi zrobić z tym co ma przyzwoity wynik

SarevokAnchev
Odpowiedź do  Piotr
10 miesięcy temu

Dwa wygrane meczy wiosny nie czynią. Nie ukrywam się i nadal uważam, że Wichniarek jest niekompetentny patrząc na głębię drużyny. Odszczekam dopiero gdy uda się utrzymać bez kolejnych stanów zawałowych jak przed rokiem i jak przejdziemy Wisłę.

Twoje masło
10 miesięcy temu

Brawo! Oby zawsze tak grali!

Powiśle
10 miesięcy temu

Oj che się żyć RTS !!!!!!!!

Łukasz
10 miesięcy temu

Brawo panowie.

Last edited 10 miesięcy temu by Łukasz
Savio
10 miesięcy temu

Dilliberto pokazał różnicę, szacunek bo poszedł sam mimo iż mógł podawać. Śląsk bez Schwarza i Pokornego za tydzień, więc jedzoemy po 3 pkt.

DMO
Odpowiedź do  Savio
10 miesięcy temu

Wiecej pokory to nie bedzie latwy mecz

Slawek
10 miesięcy temu

Zabrakło Hanouska oraz Ciganiksa i gra ruszyła do przodu.

Radek
10 miesięcy temu

Panowie dzięki. Abyście tak zawsze grali. Ta ostatnia bramka to okrasa tego meczu. Tak piękna jak wola walki u Was. Jeszcze raz dzięki. Jeszcze tylko ta obrona i będzie git.

MD73
10 miesięcy temu

Jedynym mankamentem w tym meczu bylo to ze nie wszystko wpadalo do bramki.

...
10 miesięcy temu

Zauważę na marginesie, że ten sam Górnik jesienią powiózł ŁKS bez większego wysiłku piątką na stadionie Król Chrobrego. Tym bardziej cieszy dzisiejszy wynik.

Michal
10 miesięcy temu

A co z kastratim? Mial byc wzmocnieniem składu a jest gorszy nawet od zielinskiego który jest na wylocie z klubu?

53
0
Would love your thoughts, please comment.x