Widzew Łódź – Górnik Łęczna 4:2 (1:1)

Zwycięstwem Widzewa zakończył się piątkowy mecz kontrolny z I-ligowym Górnikiem Łęczna. Choć łodzianie pierwsi stracili bramkę, zdołali odwrócić losy sparingu. Dwukrotnie w efektowny sposób na listę strzelców wpisał się Antoni Klimek, a po jednym golu zaliczyli też Imad Rondić oraz Dawid Tkacz.

W składzie łodzian zabrakło dziś przebywającego na zgrupowaniu kadry Łotwy Andrejsa Ciganiksa, a także rekonwalescentów: Juljana Shehu, Jordiego Sancheza, Juana Ibizy oraz Lirima Kastratiego. Decyzją sztabu poza kadrą znaleźli się natomiast Rafał Gikiewicz, Jan Krzywański, Bartłomiej Pawłowski, Paweł Kwiatkowski, Paweł Zieliński, Filip Przybułek i Fabio Nunes.

Pierwsi do niezłej bramkowej okazji doszli rywale. Już w 2. minucie skutecznie z celną główką poradził sobie jednak Ivan Krajcirik. Zielono-czarni raz jeszcze groźniej zaatakowali w 8. minucie, były widzewiak Damian Warchoł przedarł się w polu karnym z piłką i będąc sam na sam ze słowackim bramkarzem trafił do siatki! Pięć minut później mogli odpowiedzieć piłkarze Daniela Myśliwca, dla odmiany za sprawą eks łęcznianina. Po dobrym prostopadłym podaniu Dawid Tkacz uniknął spalonego, ale uderzył w słupek. Po chwili dwukrotnie pokazał się Noah Deiliberto, lecz raz także obił słupek, a przy powtórce z bliska spudłował główkując, marnując tzw. setkę.

Później szansę na wyrównanie miał też Imad Rondić, trafiając prosto w Tomasza Woźniaka, z kolei kąśliwy strzał Kamila Cybulskiego golkiper Górnika sparował z niemałym wysiłkiem. W kolejnych minutach pierwszej części zawodów Widzew osiągnął wyraźną przewagę. Mnożyły się dośrodkowania z bocznych stref, ale brakowało dokładności lub celności przy próbach strzeleckich. Dopiero w 41. minucie udało się doprowadzić do remisu. Zza pola karnego uderzył Sebastian Kerk, piłka skoczyła na nierówności, utrudniając interwencję Woźniakowi, z czego skutecznie skorzystał Rondić trafiając z bliska na 1:1!

Druga połowa dość szybko przyniosła widzewiakom prowadzenie. Po wrzutce Kerka futbolówkę wybił Souleymane Cisse, a na linii 16. metra dopadł do niej Tkacz, bezpośrednim wolejem uderzając na bramkę. Wyszło bardzo udanie, bo piłka poleciała pod poprzeczkę i było 2:1! Trzeciego gola dla gospodarzy zdobył w 69. minucie Antoni Klimek, kilka chwil wcześniej wprowadzony na boisko. Blisko kolejnego podwyższenia był także inny rezerwowy, Ernest Terpiłowski, lecz tym razem poradził sobie Dawid Olszak. Na kwadrans przed końcem na murawie pojawiło się wielu młodych graczy, których trener Myśliwiec zaprosił na piątkowy mecz, co szybko wykorzystał zespół z Lubelszczyzny. W 77. minucie technicznym strzałem popisał się Jakub Bednarczyk i zrobiło się już tylko 3:2!

Zgodnie z ustaleniami sztabów, druga część spotkania trwała pięć minut dłużej, ale mimo tego wydłużenia gry kontrolnej, żadnej ze stron nie udawało się tworzyć lepszych szans na zmianę wyniku. W doliczonym czasie znów efektownym uderzeniem z woleja popisał się Klimek, a piłka wpadła w samo okienko! Widzew pokonał więc 10. drużynę I ligi 4:2. W wielkanocny pojedynek ligowy mecz z Koroną Kielce.

Widzew Łódź – Górnik Łęczna 4:2 (1:1)
41′ Rondić, 53′ Tkacz, 69′, 90+2′ Klimek – 8′ Warchoł, 77′ Młyński

Widzew:
Krajcirik – Milos (75′ Preuss), Żyro (75′ Grzejszczak), Szota (75′ Radomski), Silva – Diliberto (63′ Alvarez), Hanousek (46′ Kun), Kerk (63′ Dawid) – Cybulski (75′ Grobel), Tkacz (63′ Klimek) – Rondić (46′ Terpiłowski)

Rezerwowy: Szymański

Górnik:
Woźniak (63′ Olszak) – Zbozień (63′ Bednarczyk), Rojek (63′ Pawlik ), Klemenz (46′ Cisse), Dziwniel (46′ Durmus) – Żyra (46′ Fazlagić), Deja (63′ Łukasiak) – Janaszek (63′ Młyński), Warchoł (63′ Gąska), Starzyński (46′ Steszuk) – Podliński (63′ Roginić)

Żółta kartka: Steszuk