Widzew Łódź – Górnik Łęczna 0:0
23 kwietnia 2021, 17:40 | Autor: RedakcjaPo raz czwarty z rzędu nie udało się wygrać piłkarzom Widzewa Łódź. W piątkowe popołudnie podopieczni Marcina Broniszewskiego podzielili się punktami z Górnikiem Łęczna. Gospodarze przez większość zawodów przeważali, ale nie byli w stanie przekuć tego na gola i przy al. Piłsudskiego padł bezbramkowy remis.
Opiekun gospodarzy dokonał dziś w wyjściowym składzie czterech zmian. Pierwsza była wymuszona, bo za nadmiar żółtych kartek zagrać nie mógł Patryk Stępiński, którego miejsce na prawej obronie zajął Łukasz Kosakiewicz. W środku defensywy oglądaliśmy z kolei nie Michała Grudniewskiego, lecz Krystiana Nowaka. Dwie kolejne roszady miały miejsce w drugiej linii: w środku pola Mateusza Możdżenia zastąpił Patryk Mucha, a na lewym skrzydle mającego drobne problemy zdrowotne Piotra Samca-Talara Michael Ameyaw. Osamotnionym napastnikiem był podobnie jak przed tygodniem Marcin Robak.
Początek spotkania należał do gości, którzy starali się dłużej utrzymywać w posiadaniu piłki. Pierwszą składną akcję przeprowadzili w trzeciej minucie, kiedy to w pole karne dośrodkowywał Bartosz Śpiączka, ale na posterunku był Nowak i wyekspediował tę próbę poza linię końcową. Rzut rożny nie przyniósł zagrożenia pod bramką Jakuba Wrąbla. Kolejny stały fragment gry wykonywany przez łęcznian był już o wiele groźniejszy, bowiem piłka trafiła wprost na głowę Pawła Baranowskiego. Doświadczony obrońca mocno ją skontrował, lecz ta nie znalazła drogi do siatki. Widzew próbował odpowiedzieć minutę później, niestety strzał Muchy przeleciał wysoko nad poprzeczką. Ta sytuacja podrażniła podopiecznych Kamila Kieresia, bo ci od razu ruszyli do ataku. Z lewej strony centrował Leandro, a najwyżej w polu karnym wyskoczył Śpiączka i bardzo groźnie uderzył, trafiając tylko w boczną siatkę.
Drugi kwadrans piątkowego meczu zaczął się od brutalnego faulu Kamila Pajnowskiego na Michalskim, po którym sędzia ukarał zawodnika gości żółtą kartką. Krótko rozegrany rzut wolny mógł zaskoczyć piłkarzy Górnika, ale Daniel Tanżyna nieznacznie minął się z piłką. Następne minuty nie rozpieszczały kibiców, bowiem gra toczyła się w środku pola. Przewagę optyczną mieli widzewiacy, choć nie przeradzała się ona w klarowne sytuacje do zdobycia bramki. Najgroźniej było w 23. minucie, gdy Michalski znalazł się z piłką w szesnastce gości, ale nie zdołał oddać strzału na bramkę Macieja Gostomskiego. Pięć minut później zielono-czarni próbowali się odgryźć łodzianom. Serhij Krykun świetnie odnalazł Śpiączkę, lecz jeszcze lepiej zachowała się defensywa gospodarzy, która była złapała rywala na ofsajdzie.
W 34. minucie nieodpowiedzialne zachowanie Muchy mogło napędzić kontratak gości, lecz z odsieczą przybył Kacper Gach i zdołał przeciąć podanie Macieja Orłowskiego do Krykuna. Wypożyczony z Podbeskidzia Bielsko-Biała obrońca nie zareagował już tak skutecznie trzy minuty później, kiedy to bezsensownie przekroczył przepisy przed własnym polem karnym. Piłkarze wicelidera pierwszej ligi nie skorzystali na szczęście z tego prezentu. Dwie minuty przed końcem pierwszej połowy podopieczni trenera Broniszewskiego dłużej pograli piłką, a na centrę zdecydował się Robak. Niestety, nikt nie zakończył tej akcji strzałem. Chwilę później arbiter główny spotkania zagwizdał po raz ostatni w tej połowie.
W przerwie żaden z trenerów nie zdecydował się na roszady w składzie, a takowe by się przydały, bo w pierwszych czterdziestu pięciu minutach nie obserwowaliśmy nawet jednego celnego uderzenia na którąkolwiek z bramek. Podobnie jak w pierwszej połowie, to goście z Lubelszczyzny jako pierwsi zaatakowali. Swoich sił próbował Bartłomiej Kalinkowski, ale piłka „przelała” mu się po nodze i wyszła za linię boczną. W 51. minucie Marek Hanousek uruchomił prostopadłym podaniem Muchę, jednak ten nie zdołał celnie zacentrować, więc łodzianie musieli zadowolić się jedynie rzutem rożnym. Ten z kolei nie był dobrze wykonany, więc obyło się bez zagrożenia w polu karnym przyjezdnych. Pięć minut później Widzew mógł przegrywać, a wszystko za sprawą ogromnego błędu Bartłomieja Poczobuta, który skiksował, przez co futbolówka niespodziewanie wylądowała pod nogami Adriana Cierpki. Pomocnik gości w sytuacji sam na sam najwyraźniej nie wytrzymał presji i mocno przestrzelił.
Na kolejną wartą odnotowania akcję musieliśmy czekać do 64. minuty. Gospodarze wreszcie wymienili kilka celnych podań, Mucha dobrze znalazł w polu karnym Kosakiewicza, ale ten zamiast uderzać, to próbował odgrywać futbolówkę. Trzy minuty później byliśmy świadkami pierwszego celnego uderzenia w tym meczu. Ponownie w roli głównej wystąpił Mucha, który znalazł trochę wolnego miejsca na trzydziestym metrze i huknął w kierunku bramki. Mimo dużej siły strzału, Gostomski nie miał większych problemów z wyłapaniem piłki. W międzyczasie na boisku pojawili się Paweł Tomczyk oraz Piotr Samiec-Talar, którzy zastąpili odpowiednio Robaka i Ameyawa. W 74. minucie trener Broniszewski postanowił dokonać trzeciej zmiany, a na murawie po raz pierwszy w rundzie zameldował się Caique!
Minutę później Brazylijczyk mógł stać się prawdziwym antybohaterem tego starcia, bowiem bardzo niecelnie podawał do Tanżyny, przez co bliżej do futbolówki miał napastnik Górnika. Tylko doskonała interwencja stopera uratowała czerwono-biało-czerwonych przed utratą bramki. Dziesięć minut przed końcem w dobrej sytuacji znalazł się Tomczyk, ale z jego uderzeniem poradził sobie Gostomski. W roli dogrywającego był dzisiejszy debiutant, który najwyraźniej chciał naprawić swoją gafę sprzed kilku minut. Końcówka meczu należała do piłkarzy Widzewa, bo to oni częściej gościli w polu karnym rywali. Niestety, brakowało dokładności w ostatnim podaniu, przez co rzadko akcje były finalizowane strzałami. Decydujący cios mogli też zadać przyjezdni, na szczęście Wrąbel ubiegł Przemysława Banaszaka. Chwilę później sędzia zakończył mecz. Widzew zremisował z Górnikiem 0:0.
Widzew Łódź – Górnik Łęczna 0:0
Widzew:
Wrąbel – Kosakiewicz, Nowak, Tanżyna, Gach – Michalski, Poczobut, Mucha, Hanousek (74′ Caique), Ameyaw (66′ Samiec-Talar) – Robak (66′ Tomczyk)
Rezerwowi: Kudrjavcevs – Grudniewski, Becht, Możdżeń, Kun, Fundambu
Górnik:
Gostomski – Orłowski, Baranowski, Pajnowski, Leandro – Kalinkowski (81′ Banaszak), Cierpka – Krykun (74′ Stromecki), Struski (74′ Goliński), Mak (86′ Stasiak) – Śpiączka
Rezerwowi: Kostrzewski – Rozmus, Midzierski, Kukułowicz, Tkacz
Żółte kartki: Tanżyna – Pajnowski
Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń)
Mecz bez udziału publiczności.
Proszę o zmianę gacha !
Akurat w tym meczu zagrał przyzwoicie w obronie
Chłopie co chcesz od niego.? Jest aktywny, walczy. Ok może popełnia błędy ale nie ma tragedii przynajmniej widać że żyje.
Akurat dzisiaj Gach grał dobrze.
Kuwa, Michalski trzepak… Nie przykryje, nie dokładnie zagra w decydującej akcji, odpuszcza.
To prawda. Dzisiaj Michalski nie był sobą.
Przecież ten Gach to drewno jak oni go mogli wziasc
wziąć
Lepszy niż Kosa
jak można było braŚć to zdecydowali się wziąŚć:)
Broniszewski.! Co? Ty już wiesz co!
Zarząd! Co? Wy już wiecie co!
Pixdunie ściemniające przez 90 min! Co? Wy już wiecie co!
Wypad z naszego Widzewa partacze! Wolałbym zacząć poziom/dwa niżej niż kontunuować to co odwalacie z naszym Widzewem! Klementowski wróć i zrób porządek z tym dziadostwem! Jak można tak zmarnotrawić taki potencjał i tyle pieniędzy! Trzeba było dokończyć sezon Dobim skoro i tak nie walczymy o awans. Idioci za sterami! Wkładać wam banana między nogi to mało. Lepiej bym wasnie spotkał żadnego na mieście po kilku bro bo nie ręcze!
To zostań w domu i po problemie
Zero celnych strzałów w 45 min. Wpuszczaj Fundiego na rozegranie w 2 połowie, jedyna nadzieja na wykreowanie czegoś.
Przecież kopacze przygotowywali się do meczu z Łęczną. Zero celnych strzałów w pierwszej połowie dobitnie o tym świadczy.
Te same nazwiska, ta sama gra czyli jak się przyfarci to strzelimy gola ale możemy też stracić bo najgorsi na boisku Gach i Mucha mogą coś wykręcić, Kosakiewicz dostojnie, wolno zwalnia grę, Poczobuta mistrz unikania gry, jakby go nie było. Hanousek zagrał parę piłek prostopadłych do przodu ale tam zaraz strata. Jedynie dwie wrzutki z lewego i prawego skrzydła ale autorstwa Robaka i zero celnego strzału. Modlić się i wierzyć w cuda to nam pozostało…
Na razie blado to wygląda, nie ma gry bez piłki, ale też nie ma z piłką…. Widzewiacy powolni strasznie, dobrze że Łęczna nie lepszą…
Typowy mecz na 0:0, zwłaszcza z naszej strony. Zero pomysłu, organizacji i agresywności z przodu. Trochę brzydkich fauli i tyle, podania głównie rugby albo laga do przodu. Nasi przeważnie spóźnieni, zagapieni albo na alibi. W składzie z 1. połowy nie widzę szans na bramkę dla nas. A gdyby jednak, to mogę to ładnie odszczekać po meczu.
Tak jak pisałem w przerwie, nasi stosują taktykę „byle nie stracić”, z taką grą przewiduję jeszcze 3, maks 4 punkty do końca sezonu i miejsce maks 12. Dziś prześcignęła nas Sandecja, która po 14 kolejkach miała 6 punktów i 1 zwycięstwo!!! A za chwilę sączersi będą w barażach. Jak się chce to można, przecież to nie jest tak, że Sandecja w przerwie zimowej kupiła całą nową drużynę. Żaden drogi piłkarz z wymaganiami by tam nie poszedł. Trzeba tylko działać z głową, rozsądnie i wystarczy chcieć i się starać. A co jest u nas? I nie piję tu tylko do kopaczy.
Mnie to wkurza brak szans dla bechta co ten chłopak im zrobił to nie wiem patrząc na mecze które zagrał aż tylu bramek nie zawalił co gaci czy inni obrońcy szans nie dostaje fundambu brak czub aka brak czyli młodych brak stawiajmy na starych młodych zero
Tym bardziej że ten gach gra piach…aż zęby bolą
Gach na chwilę obecną najważniejsze zagrożenie.
Jak nie wykręci czegoś w polu karnym to będzie dobrze.
Dawać Fundanbu do Robaka i jazda.
Oczy bolą, co ten Gach prezentuje to jest niedopuszczalne. W tyłach strach , piłki nie umie przyjąć w przodzie same straty . Ogrywać Bechta gorzej być nie może. Reszta tez, jakby bładzili we mgle. Kita wróć czeka Lodz!!!!
o czym ty piszesz,regularnie czytam twoje komentarze i mam odruch wymiotny(czyzbys skonczyla jakas akademie-watpie),nie masz swojego zdania tylko powielasz innych
tylko RTS!!!
To nie czytaj, idź do kibla i wymiotuj. Pisze co mi się podoba jak masz z tym problem to twoja sprawa.Nie powielam bo nie muszę najwyraźniej wiele osób widzi to samo co ja a ty chyba nie. Pozdrawiam mondralo.
Ej bez agresji proszę a „mądralo” piszemy w ten sposob jakbys nie wiedziala juz zwymotowalam i jest mi o wiele lepiej::
Wiem dokładnie i cieszę się ze poprawiło się samopoczucie.
super:) cieszę się(nauka nie poszła w las)
pozdro
Akurat dziś Gach zagrał dobre zawody, nie popełnił żadnego błędu i był aktywny w ofensywie. Możesz merytorycznie wypowiedzieć się co Ci się nie podobało w Jego grze?
Podania na klatkę piersiową do Robaka, niecelne podania, niecelne dośrodkowania, straty.
A można zagrać piłkę od obrońcy di napastnika po murawie? Raczej nie przejdzie…
Był aktywny, walczył i wspierał ofensywę,
Na pewno nie zasłużył na epitety jakimi został obdarowany przez autorkę wpisu…
Owszem: jest wolny , zagubiony, nie umie przyjąć piłki, ani jej celnie dosrodkowac i przetransportować w pole karne przeciwnika.Przy sprytniejszych i szybszych zawodnikach nie daje rady bo jest elektryczny. Tyle i aż tyle. Zawodnika ocenia się nie tylko po jednym meczu.
Jednym slowem, ma wszystko zeby zostac gwiazda Widzewa na wiele, wiele lat.
Może i tak ale przyszłością jest becht i jego trzeba ogrywać gorzej by napewno nie zagral
Szczęście że u nich Mak nie gra po stronie Gacha. Byłaby z Kacperka miotła
Weźcie już dajcie spokój z tym Robakiem w ataku
A co on ma grać jak musi się wrócić i rozwinąć akcję…
15/20 min max
Rozgrzewa się wesoły Możdzeń
Czuję że dzisiaj Tomczyk ukuje
Kogo?
Tomczyk i jego przyjęcia
I znowu wystarczy presing na naszych nic więcej górnik nie pokazuje
Wybitny trener Broniszewski ustawil Widzew w stylu bulgarskim czyli stojanowie
63 minuta Kosa goool :D
66 min pierwszy celny strzał WOW
Górnik przez 93 minuty nie oddał celnego strzału i co????
A Ty nosisz szal Górnika czy Widzewa co?
To, że te chłopaki uważają się za „profesjonalnych” piłkarzy jestem jeszcze w stanie zrozumieć. Ale że ktoś za te mrzonki im płaci ( i to nie mało !) jest już niepojęte i graniczy z zaawansowaną schizofrenią…
Wszedł uzdolniony Tomczyk i okiwał sam siebie..To nie jest drużyna tylko zbieranina kopaczy, która nie chce grać ze sobą .
Muszą dograć ten sezon i tyle. Można zremisować , przegrać, ale po walce. U nas nie ma ani walki ani stylu. Marazm od kilku lat i najgorsze, że końca nie widać.
Akurat dziś walka była
Zabrakło wykończenia
Z dwojga złego to chyba lepszy remis bez walki niż przegrana po walce (z liczbowego pkt. widzenia), ale nie da się ukryć, że od patrzenia na grę naszych to zęby bolą. A Sandecja ostatnia przez prawie całą rundę jesienną za tydzień pewnie będzie na miejscu barażowym, dzisiaj przeskoczyła nas w tabeli.
Tomczyk kto cię tu polecił . Michalski poszukaj innego klubu ,Gach won , Marcin Robak dziękujemy najwyższą pora skończyć grę w Widzewie , Hanousek kolejne nie porozumienie . Mógłbym tak wymieniać . Zakontraktować od nowego sezonu młodych głodnych futbolu przestać przepłacać wypalonych pseudo kopaczy . Zostawić dosłownie kilku z obecnego składu i zacząć budować drużynę na kolejne sezony .
Młodych głodnych? Nie bądź śmieszny, takich jest garstka na rynku i Ci lepsi jak zagrają jeden może dwa dobre mecze uciekają za kasą na zachód. Nawet top extraklasy nie potrafi utrzymać młodych dłużej niż sezon. A co dopiero jakiś pierwszoligowy przeciętniak jakim aktualnie jest Widzew
Co ty chlopie pierdolisz???Michalski faktycznie dzis słabo ale to jest jeden z lepszych kopacze jakich mamy z Robakiem tez cie trochę ponosi jak ma strzelać bramki ialvo do chodzić do ich skoro nie dostaje podan bo niby ma od kogo je dostać sam wraca i rozgrywa co do Czecha fakt nie się goni a co Tomczyka to jest zaslaby chyba nawet do rezerw
Prezesa Robaka tłumaczysz brakiem podań, a Tomczyk już jest za słaby? Może Robak tez już jest za słaby? Marcinowi się we łbie pojebalo i mysli, ze rządzi tym klubem. Im szybciej się go odsunie od składu, tym większa korzyść będzie. Niestety.
Szacun za jesień w 2 lidze, ale dalej to już tragedia sportowa + sufit mu się zwalił na łeb.
ogladam ten mecz i nasuwa mi sie pewien wniosek dodam jeszcze,ze milosc do Widzewa przejelam po mezu(juz go nie ma dzieki Bogu,pewnie przewraca sie w grobie ogladajac ten mecz) kiedys bylam tylko sympatykiem a teraz moge dodac,ze teoretykiem tez,mam juz swoje lata i pamietam moich kolegow na podworku jak grali,nie brakowalo im woli do walki(bez takich wynagrodzen ja ci kopacze)i reprezentowali o wiele wyzszy poziom niestey dla tych”pilkarzykow” nagradzanych tylko nie wiem za co? spacer na boisku czy sie stoi czy sie lezy to wyplata na konto i tak sie nalezy
ZAŁOSNE!!!!
„Już go nie ma dzięki Bogu”
Żona o zmarłym mężu.
Ja pierdolę grubo pojechane.
nie ma to oznacza,ze nie musi ogladac jak graja te „pilkarzyki”,on pamieta WIELKI WIDZEW!!! gwoli wyjasnienia
Jedyny plus moim zdaniem to Hanousek. Chociaż walczył i się starał.
Widać, że jest nauczony grać szybko z klepki i niestety niektórzy tego nie łapią.
Dramat. Łęczna dramat. Jeden celny strzał w całym meczu.
Dramat
UWAGA. Zaraz będzie wywiad, ze przeciwnik postawil ciężkie warunki, ze bylismy lepsi ale brakowalo ostatniego podania. Banda hipokrytów
powiem krotko pilkarski analfabetyzm wtorny
Absurdalne dno.
Jak oni wybrali czwórkę do głosowania na zawodnika meczu? Równie dobrze mogliby ich wylosować. :/
I jak nadal większość myśli że mamy ciągle szansę na baraże 2 celne strzały na cały mecz grając u siebie ręce opadają
Sporo osób jeszcze myśli,że jak już do tych baraży się dostaniemy to jeszcze je wygramy.
Dwa mecze na wyjeździe pod rząd wygramy.
Z kaliskimi i jakimś Radomiakiem na przykład.
Haloo Ziemia budzimy się.
Już nic w tym sezonie się nie zdaży, nie spadniemy, nie awansujemy. Zmiana trenera to porażka zarządu, Dobi chciał, a Broniszewski może chce(?), bez pomysłu i walki. Z tej drużyny już nic nie będzie, „gwiazdorzy” muszą odejść, trzeba stawiać na piłkarzy pokroju Kity.
Co jeszcze masz w zanadrzu, mały Bronku? Szkoda, że na ławce nie było jeszcze jednego stopera… Może czas odkurzyć Rudola?
Jak ja się cieszę, ze w przyszłym sezonie nie będę musiał oglądać połowy gęb tych pseudo kopaczy. Cały czas się zastanawiam co robi dobrze Gach w szatni albo kantorku trenera, ze cały czas gra. Bo z piłką ten człowiek nie ma nic wspólnego. Zastanawiam się co takiego pseudo dyrektor Wichniarek widział w Tomczyku, którego nie chciało po kolei kilka klubach a w Stali Mielec poprostu się z niego śmiali. A zapomniałem Wichniarek był w Lechu a Tomczyk…..2 lata kontrakt. Brawo dla prezesa za podpis na tym kontrakcie
2 lata? Pewnie przedłuża się automatycznie bo braku spadku…
I po zajęciu miejsc 12-15 też przedłużenie z automatu.
Jesteśmy drużyną pokroju Puszczy Niepołomice i tyle w temacie. Cztery mecze, jedna strzelona bramka, a ten wicelider z Łęcznej cienki i co z tego…
Mylisz się, nie jesteśmy drużyną pokroju Puszczy – ich każdy zdobyty punkt kosztuje 4 razy mniej…
Lada chwila i wylądujemy na 11 miejscu.
Utrzymanie prawie pewnie , brak awansu osiągnięty czyli zarząd jest z siebie dumny !!!
Brak chętnego do przejęcia klubu spowoduje że to samo czeka nas w przyszłym sezonie.
Zmiana będzie trenera ale poziom pozostanie pewnie ten sam bo nikomu oprócz prawdziwych kibiców nie będzie zależało na awansie.
A my dalej będziemy kupować karnety i wspierali tych patałachów ???
Cele osiągnięte!
Już nie będziemy.
Innej drogi naprawy tego syfu nie widzę
Grały dwa cieniasy
Z zaplecza ekstraklasy
Pierwsza Liga jest nasza
Powiem tak: jeszcze bardzo długo nie zagramy w extraklasie! Min.5 lat!
Po cholerę Fundambu grzeje ławę? A trener raczy nas Clique?
To jeszcze jedno pytanie – w czym ten Kajko jest lepszy niż Rudol, który i tak bierze pensję?
Caique zagrał , bo według trenera był wtedy potrzebny trzeci defensywny pomocnik, broniliśmy przecież cennego punktu. Bronek jest „za.ebisty”
Po fascynującym meczu osiągamy wymarzony punkt. Nie udało się zgarnąć pełnej puli, pomimo tego, że strzeliliśmy aż dwukrotnie w światło bramki.
Cudowna umiejętności techniczne zawodników znacznie przybliżyły nas do zwycięstwa. Te piękne „klepki” pozostaną w pamięci na długo.
Wszystko dobrze tylko ten przeciwnik jakoś nie chciał się podłożyć :)
No i szczęście dopisało – po kiksie Poczobuta nieatakowany gość z 7 metrów wali 10 nad bramką…
Poprawka – drugi strzał raczej szedł na słupek…
Gówniany zarząd, gówniany wynik :(
i lecimy w tabeli
I nie zdziwię się jak tym głąbom z zarządu po sezonie ktoś pyski obije.
bejsbolami
Jestem wprawdzie pr,eciwnikiem rozwiązań siłowych,ale jak tyle czasu nie ma innej rady.
Ktoś w końcu się wkurwi na poważnie.
Mało to wariatów chodzi po ziemi?
Ja na miejscu zarządu naprawdę zastanowiłbym się na poważnie nad sobą,,bo jak przedmówca napisał komuś faktycznie puszczą nerwy i może dojść do nieorzyjemnych incydentów dla naszych decydentów.
Ale ta Łęczna słaba, jak taki zespół może być tak wysoko. O nas nawet nie wspominam. Nie rozumiem zmian w tym meczu. Czech grał nieźle, to go zdjął.
Najlepszy mecz Marka odkąd jest w Widzewie. Rozumiem jego zmianę , mógł być zmęczony , ale dlaczego nie bardziej ofensywny Fundambu, który się dobrze zaprezentował w rezerwach. Caique w tym momencie to Debiut dla samego debiutu.
Wodorosty,dno i 50m mułu to wystarczy za cały komentarz.
Pytanie
co w Widzewie robią takie”tuzy” jak:
Kosakiewicz,Kun,Mucha,Hanousek,Poczobut,Gach.
Nie ma co komentować nie szkoda Wam klawiatury czy telefonu?
Dobi miał rację że musi od początku meczu grać dwóch napastników inaczej albo przegramy albo tylko zremisujemy. Kiedy zarząd weźmie się za uporządkowanie i przygotowanie drużyny do następnego Trzeba szukać nowego trenera i nowych zawodników żeby znów nie było za późno. Ten sezon trzeba tylko dograć i przygotować drużynę na tyle aby w przyszłym sezonie awansować do ekstraklasy. Trzeba już to robić. Niektórzy kobice mają jeszcze złudne nadzieje ale zwolnienie Dobiego zwiastuje to samo co zwolnienie Mroczkowskiego brak awansu w tym sezonie. Ten sam błąd drugi raz popełnił zarząd Widzewa.Podobno na błędach się uczymy ale nie zarząd Widzewa.
Panowie tu żaden trener nie pomoże jak mamy tak słabych zawodników.Niestety ,ale na ta chwilę to tylko Wrąbel i może Nowak nadają się do tej drużyny, reszta to szrot, niestety łącznie z Robakiem, który tu i teraz popsuł sobie końcówkę kariery.Jest jeszcze parę meczy do końca sezonu a i tak już w tym wszystko skończone dlaczego nie dać szansy jakiemuś chłopakowi z rezerw, czy naprawdę tak nikogo nie ma co by się nadawał do pierwszej drużyny?Trzeba próbować teraz bo niby kiedy?A tych asów którzy nazywają siebie piłkarzami spakować i kopa w dupę.
Nie jest najgorsze to że Widzew jest w czarnej dupie, ale to ze juz się tam rozgościł i urządziła na stałe!!!!
Wszyscy uważam,że walczyli. Nie mam żadnych pretensji o ich postawę. Problemy z przyjęciem piłki-tego nie przeskoczą. Po prostu takie jest szkolenie piłkarzy w Polsce. U Hanouska widzę postępy.Będzie okej z nim na nastepny sezon,jeśli nie złapie kontuzji.Bo w Czechach trochę łapał urazy. Łęczna bezradna,a my trochę w kilku sytuacjach za mało podejmowaliśmy ryzyko. Trzeba budować powoli zespół na następny sezon.Ci co z pewnością nie zostaną to już powoli powinni być odsuwani od drużyny. Zobaczymy co będzie w Bełchatowie.Tam myślę,że coś ustrzelimy.
Tak .ustrzelimy
0:3 .
Dla bełchatowa mecz z nami to świetny mecz na przełamanie
Brawo Mucha nareszcie powiedziałeś prawdę po meczu TYLKO JEDNOSTKI CHCĄ AWANSOWAĆ
Parafrazując klasyka.
Cały w tym ambaras żeby jedenastu chciało na raz.
Dobi chciał awansować. Zarząd nie chciał. Dlatego Dobi musiał odejść. Szukali pretekstu. Wykorzystali jedno jego potknięcie. Wybrali broniszewskiego który jest im posłuszny. Broniszewski nie awansuje. Cel zostanie osiągnięty. Szyte grubymi nićmi. Widać jak na dłoni.
Tak jak pisałem remisik wszedł $$$ :D a co do meczu i gry to oczy krwawią…. oni z Wieczystą nie wiem czy by dali rade :) Hanouski i inne kopacze to szkoda na nich pieniędzy wolalbym bezdomnym dać lub na schronisko jakie :)
Peszko po dwu finlandiach 0,7 będzie lepszy od naszego dowolnego ofensywnego gracza.
Trzeba było go wtedy ściągnąć.
Jest strasznie,tak byłoby przynajmniej śmiesznie.
A tego gwiazde Ameyawa sprzedawac jak jest okazja bo gdzie nie pojdzie to ławka murowana :) tu żaden trener nie pomoże jak się ma cioty w drużynie bez jaj :)
Mam nadzieje ze te kopacze maja czas poczytac komentarze :P nie zasługują nawet na 1.000 zł bo za 1.000 zł trzeba zapierd…. a nie sie kur… obijać i gierka w pimpongla cały czas góra hehe łeczna też cioty jak chu… oby taki klub nie awansował bo całkowicie ta extraklapa będzie dnoooo
Z Bełchatowem także remis jak byk :D albo gorzej bo bełchatów ma patent na nich xd dajcie innym zagrać w barażach bo wy na 4 mecze jedna bramke strzelacie kozaki :D oby w czerwcu była revolucja z tymi panienkami :) Kosakiewicz to nawet z auto jeb… nie potrafi wyrzucić wspolczuje kobiecie jego ze się ma takiego nie dorajde :)
Piknikowy mecz.
65 kolejne bezproduktywneh minuty pana Robaka….
To jest poziom tej ligi i poziom w ogóle polskiej piłki ligowej. Przyjąć piłki jeden z drugim nie potrafi a zarabia kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie. Kocham Widzew, ale tych kopaczy już oglądać nie mogę. I to nie jest chyba kwestia walki, braku zaangażowania o czym wielu kibiców tu pisze. To jest po prostu brak umiejętności. I to się już nie zmieni. Jeżeli piłkarz ma 28 lat i nie potrafi przyjąć piłki, to to już nic z niego nie będzie.
Takie poranne przemyślenie przy kawce : może czas zagrać tymi co chcą grać ,nie ważne co prezentują{ i tak sezon stracony} ale przynajmniej będzie co oglądać i może ktoś odpali z młodych .
A ja juz widze poprawe w grze caly zespol walczy po stracie pilki o jej odzyskanie