Widzew II Łódź – Włókniarz Zelów 6:0 (3:0)
12 sierpnia 2023, 13:05 | Autor: MichałUdaną inaugurację sezonu mają za sobą piłkarze rezerw Widzewa Łódź. Podopieczni Krzysztofa Chrobaka bezproblemowo rozprawili się u siebie z Włókniarzem Zelów. Do przerwy łodzianie prowadzili już 3:0, a jedną z bramek zdobył debiutujący w rezerwach RTS Daniel Tanżyna. Ostatecznie widzewiacy wygrali aż 6:0 i objęli prowadzenie w IV lidze.
Trener Krzysztof Chrobak wystawił na spotkanie z Włókniarzem Zelów podstawowy skład, choć nie zabrakło nowości. Kibice z pewnością zwrócili uwagę na grającego od pierwszej minuty Dawida Tkacza. W bramce tradycyjnie stanął Marcel Buczkowski, a asekurowali go Kamil Tlaga, Daniel Tanżyna, Hubert Lenart oraz Damian Pokorski. W środkowej linii mogliśmy oglądać Ignacego Dawida. Daniela Chwałowskiego oraz Łukasza Plichtę. Najwyżej zagrali natomiast Daniel Mąka, Konrad Niedzielski oraz wspomniany Tkacz.
Od początku spotkania to Widzew był stroną przeważającą. Łodzianie mieli w pierwszych minutach kilka akcji, zwłaszcza prawą stroną boiska. Aktywny w grze był Tkacz, jednak początkowo klarownych okazji nie było zbyt wiele. Włókniarz starał się wybiegać z kontratakami, Poza jedną sytuacją Michała Piróga, Buczkowski nie miał jednak dużo pracy. W końcu czerwono-biało-czerwoni byli coraz konkretniejsi pod bramką rywali. W 13. minucie, po podaniu od Tlagi, w słupek uderzył Tkacz. Nie musieliśmy długo czekać aż piłka wpadnie do bramki. W 18. minucie Mąka fenomenalnie dograł z lewego sektora boiska na wbiegającego w pole Niedzielskiego, a ten pewnie umieścił piłkę w siatce. Piłkarze Włókniarza nie zdążyli otrząsnąć się po pierwszy golu, a trzy minuty później znów musieli zaczynać od środka. Po rzucie rożnym głową piłkę do bramki wpakował Daniel Tanżyna.
Widzewiacy mieli bezwzględną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Podopieczni trenera Chrobaka wciąż straszyli rywali groźnymi wrzutkami Mąki i Chwałowskiego. Kary w postaci utraty kolejnej bramki drużyna z Zelowa uniknęła jedynie do 30. minuty. Wówczas Widzew znów świetnie wykorzystał okazję po wrzutce z lewej strony boiska. Tym razem po dograniu Tkacza piłkę głową do siatki skierował Tlaga i bramkarz nie miał nic do powiedzenia. W kolejnych minutach gospodarze tworzyli sobie kolejne sytuacje. Bliski finalizacji ładnego podania do wybiegającego Tlagi był Chwałowski, ale nic z tego nie wyszło. W 45. minucie Tlaga wyłożył natomiast świetną piłkę Niedzielskiemu, ale ten posłał futbolówkę nad poprzeczką. Do przerwy łodzianie pewnie wygrywali 3:0.
Do drugiej części spotkania Widzew przystąpił z jedną zmianą w składzie. Daniela Chwałowskiego zastąpił na murawie Ernest Kurzawa. Świeżo wprowadzony zawodnik szybko mógł wpisać się na listę strzelców, jednak jego strzał został obroniony przez bramkarza. Obraz gry się nie zmienił i już w 53. minucie oglądaliśmy kolejną bramkę. Bramkarz początkowo obronił strzał z dystansu w wykonaniu Dawida, ale był bezradny wobec dobitki Plichty. Kolejne minuty to sporo pecha po stronie czerwono-biało-czerwonych. Najpierw w 56. minucie w poprzeczkę huknął Tkacz, zaś kilka minut później aluminium obił Tlaga.
Chyba nikt obecny na Łodziance nie miał wątpliwości, kto wygra w dzisiejszym meczu. Widzew w dalszym ciągu przeważał i w końcu zasłużył sobie na kolejną bramkę. W 63. minucie na dobrą pozycję w polu karnym wyszedł debiutujący Kamil Andrzejkiewicz, jednak był faulowany w polu karnym. Sędzia podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Tlaga. W kolejnych minutach po stronie Widzewa na murawie meldowali się kolejni zawodnicy. Ci również starali się wpisać na listę strzelców – kilkukrotnie zza szesnastki strzelał choćby Cybulski, lecz bramkarz był na posterunku. Piłkarze z Zelowa jedyną klarowną akcję stworzyli sobie w 78. minucie, kiedy to Szymon Rosiak obił słupek bramki Buczkowskiego. Kropkę nad i postawili jednak gospodarze. W 85. minucie, po zagraniu ręką jednego z rywali, sędzia podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Kurzawa.
Do końca meczu już nic się nie zmieniło. Rezerwy Widzewa bardzo pewnie pokonały w inauguracyjnym starciu ekipę Włókniarza Zelów 6:0. Kolejne spotkanie widzewiacy rozegrają już w środę. Wówczas podopieczni trenera Chrobaka zmierzą się na wyjeździe ze Skalnikiem Sulejów.
Widzew II Łódź – Włókniarz Zelów 6:0 (3:0)
18′ Niedzielski, 21′ Tanżyna, 30′, 69′ (k.) Tlaga, 53′ Plichta, 85′ (k.)Kurzawa
Widzew II:
Buczkowski – Tlaga (70′ Owczarek), Lenart, Tanżyna, Pokorski (70′ Preuss) – Dawid, Chwałowski (46′ Kurzawa), Plichta (70′ Przybylski) – Tkacz (63′ Madej), Niedzielski (63′ Andrzejkiewicz), Mąka (63′ Cybulski)
Rezerwowi: Brzózka – Najderek
Trener: Krzysztof Chrobak
Włókniarz:
Kowalski – Barański, Wąsowski, Jakubiak (59′ Siemiński), Zagórski – Rosiak, Mrozik (69′ Kmiecik), Jaszczak, Kaliski, Białkowski – Piróg
Rezerwowi: Lodczyk
Trener: Szymon Kowalczyk
Żółte kartki: Tkacz, Tlaga – Jakubiak, Wąsowski
Sędzia: Rafał Szczypkowski
Dzisiaj derby dwóch słabych drużyn, niestety. Niedźwiedź ,może jeszcze przetrzyma do pierwszej porażki, wtedy mu podziękują i Wichniarkowi też. Stamirowski nie jest tak nierozważny, by stracić kurę znoszącą złote jajka przez słabego trenera i dyrektora i nie pozwoli być spaść do drugiej ligi – ale i też nie będzie walczył o puchary, bo to za duży koszt.
Ten ważny dzień dla każdego kibica Widzewa rozpocząłeś od obdarowania wszystkich swoim wypierdem ,zamiast raczenia się nim w zaciszu .
Widzę, że z chęcią uraczyłeś się moim wypierdem, skoro go komentujesz.
Znasz Stamirowskiego i strategię Jego ?
„strategie” xD
Tak, wszyscy ją znamy. Ciąć koszty, wciskać kit kibicom że zamiast cięć będą sięgnięcia do kieszeni i tak to się będzie ciągnąć aż uzna że w końcu może zarobić tyle ile chciał na sprzedaży albo mu się znudzi ta swoją ukochana „zabawka”.
Klakierzy Stamirowskiego są gorsi od klakierów Cacka.
Tamten chociaż wladował ciężkie pieniądze w ten klub i poległ na złych doradcach a Stamir ma poparcie za darmo, za te grosze które wpłaca z których nie mamy nic.
Cacek dał nam Robaka, prawdziwy jakościowy transfer za kasę a Stamir dał nam tylko stos obietnic.
Różnica skali
Tkacz to nie był sprowadzony przez super dyr. do 1-nki?
Był ale po kontuzji chcą mu zagrać coś niby o stawkę choć dla mnie to bzdura szczególnie na takim poziomie gdzie nie ma finezji tylko kosa byle zawodnik nie przeszedł do tego murawa… Wie. Zaraz będzie że zawodnik nadaje się na kolejne 6 miechów rehabilitacji ot taki mamy mądry sztab szkoleniowy
BRAWO WIDZEW II…..A Z ĹKS BÈDZIE DZI$ ŹENADA…..ALE NIEDZWIEDZ DALEJ BÈDZIE TRENEREM WIDZEW I……
Tylko Janusz Niedźwiedź.
żenada to ty jesteś. nadajesz się idealnie na al. unii
TY TO JESTE$ STAMTÀD……
Do konca 33 kolejki. Czyli jeszcze ze 31x moga wygrac, potem bedzie prikaz…
Ooo, Dixon sobie postrzelał. Brawo, Dixonku.
Dixon…jedyny, który potrafi głową strzelić po rzucie różnym!!! Brawo