Widzew II Łódź – Start Brzeziny 3:0 (1:0)

26 maja 2019, 12:50 | Autor:

Po dwóch przegranych z rzędu, rezerwy Widzewa w końcu wygrały! Podopieczni Jakuba Grzeszczakowskiego zagrali dobre zawody i pokonali Start Brzeziny 3:0. Bramki zdobyli Kamil Piskorski, Damian Skrzeczkowski i Jakub Jasiński.

Podobnie jak ostatnio, szkoleniowiec łodzian miał dziś do dyspozycji dwóch piłkarzy, na co dzień trenujących z pierwszym zespołem: Grzegorza Gibkiego Jakuba Kmitę. Obaj zaczęli w wyjściowej jedenastce. Resztę składu dopełnili etatowi zawodnicy rezerw. W prowadzonym przez Radosława Wasiak zespole Startu oglądać mogliśmy z kolei byłego gracza WidzewaDamiana Radowicza.

Pierwszą groźną okazję widzewiacy mieli już w 5. minucie. Z dystansu uderzył Kamil Piskorski, ale minimalnie chybił. Co nie wyszło wtedy, udało się niecały kwadrans później. Z rzutu rożnego dośrodkował Kmita, a kapitan Widzewa pięknym strzałem głową pokonał bramkarza Startu.

W 26. minucie kolejnym bardzo ładnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Piskorski. Tym razem jednak na wysokości zadania stanął Krzysztof Bogdan, który sparował strzał. W dalszych fragmentach pierwszej połowy widzewiacy kontrolowali przebieg spotkania, ale w samej końcówce piłkarze z Brzezin mogli wyrównać. Kamil Szymanek minimalnie jednak chybił. W odpowiedzi, już w doliczonym czasie gry sam na sam z bramkarzem był Kmita, lecz trafił tylko w słupek.

Na drugą część meczu widzewiacy wyszli bez zmian, choć po chwili zmieniony musiał zostać Piskorski, który jeszcze przed zmianą stron doznał urazu. Kilka minut później pierwszą podopieczni trenera Grzeszczakowskiego mieli pierwszą korzystną sytuację. Po świetnym prostopadłym podaniu Dawida Telestaka sam na sam z bramkarzem znalazł się Jakub Jasiński, ale w ostatniej chwili dobrą interwencją popisał się obrońca.

W 61. minucie Start mógł zdobyć gola na 1:1, ale strzał głową Dariusza Szymanka minimalnie minął słupek bramki Gibkiego. Choć to zawodnicy z Brzezin zyskali przewagę, wynik po chwili podwyższył Widzew. Kapitalnym długim zagraniem popisał się Telestak i na pozycję sam na sam wyszedł Skrzeczkowski. Młody piłkarz nie miał problemu z pokonaniem Bogdana.

W końcówce kolejne świetne zagranie za linię obrony wykonał Telestak. Tym razem sam przed bramkarzem znalazł się Jasiński, ale został sfaulowany przez Artura Poździeja. Sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr, a pewnym egzekutorem okazał się sam poszkodowany. Rozgrywający świetne zawody Telestak mógł jeszcze strzelić gola, lecz jego uderzenie z rzutu wolnego trafiło w słupek.

Ostatecznie, piłkarze Widzewa wygrali 3:0, dzięki czemu umocnili się na drugiej pozycji w tabeli. Kolejny mecz rozegrają w następną niedzielę, 2 czerwca, o godzinie 16:30 w Rudzie-Bugaj. Ich rywalem będzie druga drużyna Sokoła Aleksandrów Łódzki.

Widzew II Łódź – Start Brzeziny 3:0 (1:0)
18′ Piskorski, 68′ Skrzeczkowski, 84′ (k) Jasiński

Widzew II:
Gibki – Stopa, Cieślak, Sieroń, Becht (88’ Mędrzycki) – Skrzeczkowski (68′ Drążczyk), Owczarczyk, Piskorski (47′ Wędzonka), Kmita (72′ Nowicki) – Telestak (87′ Marcioch) – Jasiński (85′ Jatczak)

Rezerwowy: Mikołajczak

Start:
Bogdan – Poździej, Tkaczyk, Matusiak, Jedynak – Kowalczyk (46′ Frontczak), Radowicz (71′ Jagodziński), Szubert, Swaczyna – D. Szymanek, K. Szymanek (90′ Pietrzak)

Rezerwowi: Kowalski, Białek

Żółte kartki: Sieroń – Szubert, Tkaczyk

Sędzia: Bartosz Wiśniewski (Łódź)

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Krzysiek
5 lat temu

Brzmi to tak, jakby ten Dawid Telestak był wart przymierzenia do zespołu – przecież właśnie tych podań nam tak bardzo brakuje. Ale nie widziałem, więc nie wiem.

Młodzieżowiec, prawda?

lewiatan137
Odpowiedź do  Kamil
5 lat temu

Tylko ten klub i kibice będący w amoku zwanym AWANSEM nie zwracają uwagi na takie szczegóły. Młodzi żeby się rozwijać powinni grac nawet jak im to za bardzo nie wychodzi, ale zaraz zostaną zjechani przez kibiców do poziomu szrotu bo AWANS jest najważniejszy i będą żądać sprowadzenia innych których tez po 2-3 meczach będą wyzywać od szrotu.

Stefan
5 lat temu

Coś taka cisza jak wygrali. Po porażce było tyle komentarzy znawców futbolu

5
0
Would love your thoughts, please comment.x