Widzew II Łódź – Raków II Częstochowa 3:3 (1:1)
14 lutego 2025, 16:32 | Autor: MichałKolejny cenny sparing mają za sobą piłkarze rezerw Widzewa Łódź. Podopieczni Michała Czaplarskiego rozgrywali dziś zacięty pojedynek z rezerwami Rakowa Częstochowa. Obie drużyny obejmowały w tej potyczce prowadzenie, ale ostatecznie drużyny musiały uznać remis 3:3.
Spotkanie z drużyną z Częstochowy rozpoczęło się dla łodzian kapitalnie, ponieważ już w 2. minucie udało się objąć prowadzenie! Świetnie wówczas lewą stroną urwał się obrońcom Taras Kostewski, który wrzucił w pole wprost na głowę Macieja Kazimierowicza, a ten precyzyjnie umieścił piłkę w siatce. W kolejnych minutach gra toczyła się na połowie Widzewa. Raków pierwszą dogodną okazję stworzył sobie w 7. minucie, gdy jeden z gości główkował nad poprzeczką. Gospodarze również szukali swoich okazji – w 17. minucie groźnie w pole karne zagrał Marcin Kozłowski, ale finalnie wszystko wyjaśnił stojący między słupkami Muhamed Sahinović.
Na kolejną okazję czerwono-biało-czerwonych czekaliśmy do 20. minuty. Wtedy w pole karne wpadł Kajetan Radomski, który przeciął dogranie Kostewskiego, jednak posłał piłkę mocno nad poprzeczką. Kilka minut później akcja przeniosła się pod bramkę Widzewa. Jeden strzał powędrował nad poprzeczką, a w 24. minucie świetną interwencją wykazał się testowany bramkarz. Niestety, ekipa spod Jasnej Góry dłużej utrzymywała się przy piłce i w końcu udało jej się to wykorzystać. Dokładnie w 31. minucie po zneutralizowaniu pierwszego strzału, w polu karnym nastąpiło spore zamieszanie, które z bliska wykorzystał Tobiasz Mras. Ostatni kwadrans tego meczu to znów spora przewaga w posiadaniu po stronie Rakowa, jednak w 40. minucie kapitalną okazję miał Kostewski, który trafił w słupek.
Do drugiej połowy zespół przystąpił z pięcioma zmianami w składzie, a na murawie pojawili się: Oliwier Józwik, Franciszek Bladowski, Jakub Dryzner, Kajetan Supczinski i Artur Amroziński. Niestety, druga odsłona meczu zaczęła się źle dla Widzewa. Gospodarze popełnili bowiem błąd pod własną bramką, co czujnie wykorzystał Emanuel Gibała, dając Rakowowi prowadzenie 2:1. Po tym golu to łodzianie zaczęli odważniej atakować bramkę przyjezdnych. Po kilku niewykorzystanych sytuacjach w 55. minucie udało się wyrównać! Znów asystował Kostewski, który zauważył będącego na dobrej pozycji Marcela Przybylskiego, a ten efektownym strzałem zmienił wynik na 2:2. Radość z wyrównania nie trwała jednak długo. Dwie minuty później kolejny raz prowadzenie swojej drużynie dał Gibała.
Raków śmiało wychodził tego dnia do pressingu, ale widzewiacy nieraz go omijali, co pozwalało tworzyć okazje. W 73. minucie taką miał Artur Amroziński, którego strzał po ziemi okazał się jednak za lekki, żeby mógł zaskoczyć golkipera. W kolejnych minutach odpowiedzieć starał się Raków i w 75. minucie Józwik uchronił swój zespół od straty bramki, czujnie broniąc strzał z dystansu. Siedem minut później to łodzianie dopięli swego. Trzecią asystę w tym spotkaniu odnotował Kostewski, który zagrał w pole karne do Amrozińskiego, a ten strzelił na 3:3.
Do końca gry kontrolnej wynik nie uległ już zmianie. Widzew zremisował z liderem śląskiej IV ligi 3:3. Następny sparing już 20 lutego. W Uniejowie czerwono-biało-czerwoni zmierzą się z KTS Weszło.
Widzew II Łódź – Raków II Częstochowa 3:3 (1:1)
2′ Kazimierowicz, 55′ Przybylski, 82′ Amroziński – 31′ Mras, 47′, 57′ Gibała
Widzew II:
testowany (46′ Józwik) – Kozłowski (46′ Bladowski), Śmiechowski (46′ Dryzner), Tanżyna (63′ Śmiechowski), Pokorski – Przybylski (63′ Nawrocki), Nawrocki (46′ Supczinski) – Radomski (46′ Amroziński), Kazimierowicz (63′ Radomski), Kostewski – Andrzejkiewicz
Trener: Michał Czaplarski
Raków II (skład wyjściowy):
Sahinović – Ramirez, Herman, Józefczyk, Kabala, Łukasiewicz, Mras, Zieliński, Jarek, Cacek, Seck
Trener: Dariusz Klacza
Ale Cacek upadł nisko…Ale żeby do rezerw medalików ;)
Dobre
Właściwie, to Czapla gra drugim składem II Drużyny.
Czapla na trenera już gorszych wyników nie będzie miał niż Myśliwiec,a lepsze