Widzew II Łódź – PTC Pabianice 4:3 (2:2)
21 kwietnia 2019, 14:43 | Autor: KamilNieco ponad godzinę po zakończeniu pojedynku w Tarnobrzegu, swoje ligowe spotkanie rozpoczęły rezerwy Widzewa. Po bardzo emocjonującym starciu górą okazali się łodzianie, którzy trzy punkty zapewnili sobie w ostatniej akcji meczu!
Pod nieobecność przebywającego z pierwszą drużyną Jakuba Grzeszczakowskiego, widzewiaków poprowadził odpowiadający za przygotowanie motoryczne Kamil Migdał. Miał on do dyspozycji czterech graczy „jedynki”: Grzegorza Gibkiego, Kacpra Falona, Jakuba Kmitę i Marcina Kozłowskiego. Wszyscy znaleźli się w wyjściowej jedenastce.
Choć pabianiczanie są znacznie niżej notowani od Widzewa, do wczorajszego spotkania podeszli ambitnie, wysokim kryciem. Spowodowało to, że mecz od samego początku był bardzo otwarty. Już w 2. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Kmita zagrał do Falona, a ten precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza PTC. Niestety, po chwili dobrą akcję przeprowadzili przyjezdni, po której do wyrównania doprowadził Daniel Dudziński.
Podopieczni trenera Migdała mieli przewagę, lecz nie byli w stanie jej udokumentować. Zmieniło się to dopiero w 20. minucie. Z rzutu rożnego dobrze dośrodkował Falon, a głową piłkę do siatki skierował Marcel Sieroń. Ponownie jednak widzewiacy nie nacieszyli się zbyt długo z prowadzenia, bo już cztery minuty później na 2:2 strzelił Piotr Szynka, sprawdzany w łódzkim klubie tuż po reaktywacji.
Na domiar złego, jeszcze przed upływem pół godziny gry z boiska wyleciał Konrad Cieślak, który w kontrataku sfaulował rywala, a sędzia zdecydował się ukarać go czerwoną kartką. Pomimo gry w osłabieniu, wciąż lepiej prezentowali się gospodarze. Swoje okazje mieli Sieroń, Kozłowski i Falon, ale ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się remisem 2:2.
Po zmianie stron obraz spotkania nie zmienił się znacząco. Widzew powinien wyjść na prowadzenie w 65. minucie, gdy w polu karnym przewrócony został Kozłowski. Do piłki podszedł Falon, lecz jego uderzenie w dobrym stylu wybronił Mateusz Hajduk i wynik nie uległ zmianie. Na szczęście, osiem minut później było 3:2! Z lewej strony dorzucił Kamil Drążczyk, a precyzyjnym strzałem z 25. metra popisał się wprowadzony niewiele wcześniej Dawid Telestak.
Wydawało się, że gospodarze kontrolują sytuację i bezpiecznie dowiozą rezultat do ostatniego gwizdka. Niestety, na cztery minuty przed końcem znów przypomniał o sobie Szynka, który wyrównał stan meczu. Widzewiacy nie zamierzali się jednak poddawać i jeszcze mocniej zaatakowali. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry jeden z obrońców sfaulował Wełnę w polu karnym, a arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr. Pewnym egzekutorem okazał się Sieroń, gwarantując podopiecznym trenera Migdała trzy punkty!
Po bardzo zaciętym meczu, Widzew ostatecznie zwyciężył 4:3. Do prowadzących w tabeli rezerw ŁKS wciąż traci jednak sześć punktów. Za tydzień zespół z al. Piłsudskiego zmierzy się ze Stalą Głowno. Spotkanie odbędzie się na Łodziance, w niedzielę, 28 kwietnia, o godzinie 11:00.
Widzew II Łódź – PTC Pabianice 4:3 (2:2)
2′ Falon, 20′, 90+3′ (k) Sieroń, 73′ Telestak – 5′ Dudziński, 24′, 86′ Szynka
Widzew II:
Gibki – Kozłowski (65′ Stopa), Cieślak, Wełna, Becht – Kmita, Owczarczyk (50′ Piskorski), Sieroń, Drążczyk (75′ Karpicki) – Falon (65′ Telestak), Jasiński (86′ Marcioch)
Rezerwowi: Rutkowski – Wędzonka
PTC:
Hajduk – Stachowski, Sikorski, Bączał, Stuchała – Bednarski (70′ Łopatecki), Kaźmierczak, Cukierski, Szynka (90′ Gręda) – Stańczyk, Dudziński
Rezerwowi: Radziszewski – Boratyński, Płócienniczak
Żółta kartka: Sieroń – Sikorski, Bednarski
Czerwona kartka: Cieślak (za faul)
Sędzia: Bartosz Lewandowski (Łódź)
Podziękowania za pomoc dla kierownika Jacka Skupienia.
Dać tym chłopakom szansę w pierwszej drużynie! Im się będzie chcieć biegać i pokazać!
dokładnie, Falon zasługuje chociaż na 45 minut. Gorzej od Radwańskiego grać nie będzie
No no i po pierwszym meczu będziesz ich jebAć
Michalski powinien teraz cały czas zostawać po treningu i ćwiczyć rzuty karne,może Marcel Sieroń mu podpowie jak to robić skutecznie.
Nie trafił jednego na 20? Bardziej polecałbym Świdrowi potrenować strzały z trzech metrów żeby piłki nad poprzeczką nie przenosić.
Może 1 na 20 ale wykonanie przy wyniku 0-1 skandaliczne, po ziemi w środek bramki …
Co do Świdra zgadzam się w 100%
Kopaczowi Świderskiemu to pokazać drzwi i niech szuka ekipy w 3 lidze max.
Przecież to drewno nie było wstanie nogi wyzej podnieść. Zobacz powtórki na spokojnie.
Zachować spokój należy! Natomiast u Nas spokoju już do końca sezonu nie będzie! Gramy z liderem za kilka „godzin”! Jedyny Plus! To że przed własna publicznością! Mam nadzieje że jakimś cudem wygramy! Panowie co z Mroczkiem!? Trzeba go sprowadzić! Mamy finish! I tutaj trzeba mobilizacji! Mroczek zna najlepiej drużynę … nowa miotła nic nie ruszyła! Mało tego! Mroczek zauważył że maszyna nie funkcjonuje i zaczął „budować” nowy twór! Bardzo dobre posuniecie, skupił sie na obronie … ja podejmuje podobne ruchy z juniorami! Najpierw 0 z tyłu! …. mam nadzieje że po środowym meczu pozostaniemy dalej w grze o awans! Jest… Czytaj więcej »
Panowie sa Swieta,nie smucmy sie chociaz w te dwa dni,co byscie powiedzieli gdyby sprowadzic tego Szynke do naszego WEdzonki? ;-) Atak Szynka – Wędzonka ?
wolałbym atak Piątek-Sobota :)
Panowie tu się skupmy na tych co walczą. 70 minut w 10tke i walczą o zwycięstwo i widzewksa twarz. Zostawcie te komentarze o jedynce
Ty sobie jaja robisz ? Jak zostawić komentarze o jedynce skoro mają siły tylko na 70 minut panienki qrwa
DLACZEGO NIE WYSTAWIONO WĘDZONKI PRZECIWKO SZYNCE ??!!!