Widzew II Łódź – Marcovia Marki 2:0 (2:0)

Drugi sparing w trakcie letnich przygotowań rozegrali dziś po południu piłkarze Widzewa Łódź. Podopieczni Patryka Czubaka mierzyli się w ośrodku na Łodziance z czwartoligową Marcovią Marki i bez większych problemów zwyciężyli 2:0. Do siatki trafiali Damian Pokorski oraz jeden ze sprawdzanych graczy.

Gospodarze przystąpili do tego spotkania z czterema testowanymi zawodnikami w składzie, zabrakło z kolei Dawida Telestaka i Kamila Tlagi, którzy przed tygodniem doznali drobnych urazów. Mimo tego, łodzianie od początku zyskali sporą przewagę. Już w piątej minucie czujność golkipera gości sprawdził Mateusz Gołda, ale bramkarz wyekspediował uderzenie na róg. Po chwili bliski szczęścia był też jeden ze sprawdzanych pomocników. W trzynastej minucie widzewiacy dopięli jednak swego! Bardzo dobre podanie Daniela Mąki trafiło do Pokorskiego, a ten strzałem po ziemi pokonał bramkarza. Piłkarze Marcovii nie mieli wiele do powiedzenia, nie licząc próby przelobowania Marcela Buczkowskiego po głupiej stracie.

W siedemnastej minucie było już 2:0! Tym razem świetną akcję popisali się dwaj testowani. Pierwszy z nich uruchomił długiego podaniem za linię obrońców, zaś drugi podwyższył prowadzenie. Po tej bramce gra się trochę uspokoiła. Widzew wciąż częściej utrzymywał się przy piłce, choć kilkukrotnie pozwalał przeciwnikom na nieco groźniejsze okazje. Po jednej z nich dobrze interweniował sprawdzany obrońca. W 40. minucie trzeciego gola mógł strzelić Gołda, ale z jego uderzeniem po szybkim kontrataku dość przypadkowo poradził sobie golkiper. Do przerwy nic ciekawego się już nie zdarzyło, więc łodzianie pewnie wygrywali 2:0.

Przed drugą połową w łódzkiej ekipie zaszło aż sześć zmian: do gry weszli wszyscy rezerwowi. Pierwsze minuty były jednak dość monotonne, zaś składnych akcji z obu stron było jak na lekarstwo. Dopiero po jakimś czasie podopieczni trenera Czubaka zaczęli groźniej szarżować. Najpierw okazję do zdobycia bramki miał Michał Szcześniak, który świetnie odebrał piłkę rywalowi, wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale w ostatniej chwili wślizgiem interweniował obrońca. Po chwili strzałem z rzutu wolnego popisał się testowany, a golkiper wybił go na róg.

Do ciekawej sytuacji doszło na kwadrans przed końcem, gdy kopnięty w głowę przez jednego z rywali został Piotr Bartłoszewski. Wydawało się, że widzewiak będzie musiał opuścić boisko, a wobec braku innych rezerwowych na ławce przebierać się zaczął… Buczkowski. Ostatecznie pomocnik mógł jednak kontynuować grę, więc młody bramkarz musiał obejść się smakiem. W ostatnich minutach gra nie porywała. Marcovia kilka razy starała się strzelić przynajmniej kontaktowego gola, ale Mateusz Ludwikowski nie został ani razu zmuszony do interwencji. Wynik chciał też zmienić aktywny Damian Skrzeczkowski, lecz i jemu się to nie udało, więc w drugim letnim sparingu rezerwy Widzewa wygrały 2:0. Za tydzień łodzianie zagrają z Wisłą II Płock – będzie to próba generalna przed rozpoczęciem sezonu w IV lidze.

Widzew II Łódź – Marcovia Marki 2:0 (2:0)
13′ Pokorski, 17′ zawodnik testowany II

Widzew II:
Buczkowski (46′ Ludwikowski) – Jakubowski (46′ Lenart), zawodnik testowany I, Najderek, Pokorski (46′ Związek) – zawodnik testowany II, Dębiński (46′ Bartłoszewski), zawodnik testowany III – Gołda (46′ Skrzeczkowski), zawodnik testowany IV (65′ Pokorski), Mąka (46′ Szcześniak)