Widzew II Łódź – Boruta Zgierz 3:0 (1:0)
18 marca 2023, 14:58 | Autor: MichałPewnym zwycięstwem zakończyło się starcie rezerw Widzewa Łódź z Borutą Zgierz. Wynik na początku spotkania otworzył Daniel Mąka i do przerwy to gospodarze prowadzili 1:0. W drugiej połowie to Widzew wciąż dominował, dzięki czemu udało się zdobyć kolejne dwie bramki oraz komplet punktów niezbędny w walce o utrzymanie pozycji lidera.
W porównaniu do ostatniego meczu z WKS 1957 Wieluń, w składzie Widzewa zaszło kilka zmian. Przede wszystkim w ataku zabrakło Konrada Niedzielskiego, który musi odbyć pauzę związaną z nadmiarem kartek. W bramce tradycyjnie pojawił się Marcel Buczkowski. Dostępu do pola karnego bronili tego dnia Dawid Owczarek, Kamil Tlaga, Hubert Lenart oraz Damian Pokorski. Nie zmienił się skład drugiej linii, którą podobnie jak przed dwoma tygodniami stanowili Adam Dębiński, Maciej Kazimierowicz oraz Ignacy Dawid. W ataku mogliśmy oglądać Daniela Mąkę, Kamila Cybulskiego, a Niedzielskiego zastąpił Mateusz Wołoszyn.
Pierwsze akcje tego starcia nie przyniosły wielkich emocji. Dopiero w 5. minucie na lewej stronie znalazł się Pokorski i uderzył na bramkę jednak piłka minimalnie minęła dalszy słupek. Widzewiacy od początku częściej utrzymywali się przy piłce i starali się tworzyć kolejne sytuacje. Swoją miał w 9. minucie Cybulski, który przedarł się przez defensywę, zdołał oddać strzał, jednak stojący między słupkami Dominik Wężyk nie dał się zaskoczyć. Boruta szybko odpowiedział, bowiem mocną centrę z głębi pola w wykonaniu Jakuba Zagórskiego w ostatniej chwili Buczkowski przeniósł nad poprzeczką. Ataki widzewiaków z biegiem czasu się nasilały. w 14. minucie okazję miał Wołoszyn, jednak najważniejsza akcja miała miejsce dwie minuty później. Dawid Owczarek przerzucił piłkę na lewą stronę, tam błyskawicznie zgrał ją Pokorski, a świetnie ustawiony Mąka umieścił piłkę w siatce.
Widzewiacy w dalszym ciągu kontrolowali boiskowe wydarzenia. W 22. minucie szansę dla łodzian stworzył Cybulski, ale jego dogranie zostało zatrzymane przez obronę. Później Boruta kilka razy gościł na połowie Widzewa, jednak poważne zagrożenie się z tego nie brało. Ostatni kwadrans pierwszej części nie przyniósł wielkich emocji. Klarownych okazji było po obu stronach niewiele. W 39. minucie po wolnym dograł w pole Owczarek, jednak czujna była w tej sytuacji obrona. Kibice rozbudzili się z pewnością w 42. minucie. Wówczas lewą stroną boiska pobiegł z piłką Białousko, dograł w pole, a tam po zamieszaniu strzał jednego z rywali obronił głowa Lenart. Po chwili uderzeniem z wolnego popisał się Jarosław Szyc, ale piłka powędrowała nad obramowaniem. W doliczonym czasie okazję miał jeszcze Cybulski, ale do przerwy wynik już się nie zmienił.
Do drugiej połowy łodzianie przystąpili z trzema zmianami w składzie. Boisko opuścili Wołoszyn, Dawid oraz Cybulski, a w ich miejscu pojawili się Filip Zawadzki, Filip Przybułek i Patryk Lipski. Pierwszą klarowną akcję mogli stworzyć sobie zgierzanie, jednak rzut wolny blisko pola karnego fatalnie wprowadził Szyc i nic z tego nie wyszło. Minutę później to łodzianie dali świetny popis. Po zatrzymaniu akcji rywala z piłką ruszył Pokorski, miał kilka możliwości podania, ale zdecydował się uderzyć. Była to jego najlepsza decyzja w tym spotkaniu, gdyż strzał wszedł idealnie obok słupka i łodzianie cieszyli się z prowadzenia 2:0.
Łodzianie w dalszym ciągu kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. W 60. minucie do gry wszedł Łukasz Plichta, który zastąpił Dębińskiego. Pięć minut później akcją indywidualnie akcję chciał wykończyć Owczarek. Widzewiak urwał się prawą stroną i po bardzo szybkim rajdzie uderzył na bramkę, jednak skończyło się jedynie na rzucie rożnym. Kolejny powód do radości dał kibicom w 71. minucie Daniel Mąka. Widzewiak przejął piłkę na połowie przeciwnika i świetnie wykorzystał ten błąd obrońcy i podwyższył na 3:0. Później tempo pojedynku nieco spadło, a obaj trenerzy decydowali się też na kolejne zmiany. W 78. minucie boisko puścił Mąka, a w jego miejscu pojawił się Ernest Kurzawa. W 84. minucie uderzenia spróbował Zawadzki, ale próba powędrowała nad poprzeczką. Nic więcej już się w tym meczu nie wydarzyło. Widzew wygrał z Borutą Zgierz 3:0. Następnym rywalem będzie na wyjeździe Polonia Piotrków Trybunalski.
Widzew II Łódź – Boruta Zgierz 3:0 (1:0)
16′, 71′ Mąka, 55′ Pokorski
Widzew II:
Buczkowski – Owczarek (86′ Starbała), Tlaga, Lenart, Pokorski – Dębiński (60′ Plichta), Kazimierowicz, Dawid (46′ Lipski)- Mąka (78′ Kurzawa), Cybulski (46′ Zawadzki) , Wołoszyn (46′ Przybułek)
Rezerwowi: Brzózka – Wszołek
Boruta:
Wężyk – Kamiński (72′ Leenstra), Chłądzyński (65′ Sujecki), Chmielewski, Tazbir (78′ Dębowski), Misiak (86′ Skorokhod), Zagórski, Białousko (86′ Kapeliński), Szyc (55′ Chystiakov) , Błoch, Dydak
Rezerwowi: Niedomagała
Żółte kartki: Cybulski, Tlaga, Zawadzki – Białousko
Sędzia: Michał Dzwonkowski
Szacun wielki dla Daniela, ale trochę martwi, że on aż tak się w tej dwójce wybija…
Zauważyłeś, że Mąka strzelił, a zwróciłeś uwagę kto podawał, kto brał udział w akcji bramkowej?
Fantastyczna transmisja w Widzew TV! Canal plus może tylko pozazdrościć!
może tak szybko grają że operator nie nadąża z kamerą :D
Zdecydowanie albo to ma być retransmisja, a nie transmisja jak napisali.
Mączka i wszystko jasne
Mąka, Mąka Daniel Mąka !!!!
A jakby Mąka wjechał na 40 – 50 min. gry a E-KLASIE? I zajumał dla nas GOLA?! Może się nie lękać?!