Widzew Łódź – Górnik Konin 5:0 (3:0)
21 lutego 2018, 16:00 | Autor: RyanPiłkarze Widzewa odnieśli szóste sparingowe zwycięstwo! I to najwyższe spośród dotychczasowych gier, ponieważ pokonali III-ligowy Górnik Konin aż 5:0! Swoją piątą bramkę tej zimy strzelił niezawodny Robert Demjan.
Na boisku obejrzeliśmy klasycznie dwie jedenastki, bardzo podobne do tych, które w zeszłą sobotę wystąpiły przeciwko rezerwom Lecha Poznań. W meczu nie zagrało jedynie największe odkrycie zimy, 15-letni Jakub Jasiński, który przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Zastępował go inny młody gracz – Kacper Pipczyński.
Patrząc na siłę rażenia obu drużyn, Widzew wyrastał na wyraźnego faworyta środkowej potyczki, a kibice mogli zastanawiać się tylko, jak wysoko łodzianie pokonają gości z Konina. Zęby ostrzono sobie głównie na pierwszą połowę meczu, bo Franciszek Smuda wystawił w niej teoretycznie najsilniejszy skład, z Michałem Millerem znów w roli środkowego obrońcy.
Przypuszczenia te się potwierdziłby, bo widzewiacy szybko ustawili sobie spotkanie. Co prawda na początku szczęścia próbowali górnicy, ale gdy inicjatywa przeszła w ręce gospodarzy, nie było co zbierać. Worek z bramkami rozwiązał w 12. minucie Robert Demjan. Kapitalną akcją popisał się Miller, ruszając z piłką z linii obrony. Zagrał prostopadle do Marcina Pieńkowskiego, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem uderzył w słupek. Na miejscu był jednak Demjan i było 1:0!
W ciągu następnego kwadransa byliśmy świadkami dwóch kolejnych bramek. Najpierw Mateusz Michalski wywalczył rzut karny, samemu zamieniając go na gola, a w 28. minucie Dario Kristo celną główką zamknął dośrodkowanie Marka Zuziaka z rzutu rożnego. Później dobrą okazję miał jeszcze Aleksander Kwiek, jednak fatalnie spudłował z kilku metrów. Przyjezdni odpowiedzieli tylko efektownym uderzeniem Alexa Sieradzkiego, po którym piłka odbiła się od spojenia!
Po zmianie stron kolejny raz na boisku oglądaliśmy kompletnie inną jedenastkę. Wyjątkiem był Bartłomiej Niedziela, który jeszcze w pierwszej połowie zastąpił kontuzjowanego Michalskiego. I to właśnie on był autorem czwartego gola. Wcześniej Niedziela, grający tym razem na lewej obronie, kilka razy w prosty sposób stracił piłkę, ale w 65. minucie był bezbłędny, zamykając z bliska dobre dośrodkowanie Daniela Świderskiego!
Na kwadrans przed końcem łodzianie powinni zdobyć piątą bramkę. Daniel Mąka precyzyjnie wystawił piłkę Maciejowi Kazimierowiczowi, ale ten płaskim strzałem lewą nogą posłał ją obok słupka. W końcowych minutach Widzew w pełni kontrolował mecz, starając się jeszcze raz skarcić zmęczonych gości. Udało się w ostatniej minucie gry. W polu karnym faulowany był Mąka, który sam wymierzył sprawiedliwość, trafiając z jedenastego metra na 5:0!
Widzew Łódź – Górnik Konin 5:0 (3:0)
12′ Demjan, 18′ Michalski (k), 28′ Kristo, 65′ Niedziela, 90′ Mąka (k)
Widzew (I połowa):
Wolański – Kozłowski, Miller, Zieleniecki, Pigiel – Michalski, Kristo, Kwiek, Zuziak – Pieńkowski, Demjan
Widzew (II połowa):
Humerski – Pipczyński, Sylwestrzak, Kostkowski, Niedziela- Stanek, Kazimierowicz, Falon, Mąka – Przybylski, Świderski
Nie tylko Jasiński, bo Rakowskiego też nie ma.
Ktos umie wylaczyc Demjana? :P
cały czas jest wyłączony, tylko czasem se brameczkę pyknie
Brawo Widzew. Przełożyć te wyniki na ligę i awans pewny. Wie ktoś może jak spisał się Kwiek? Z całym szacunkiem do niego ale nie mam do niego zaufania…
Tak samo jak w poprzednich sparingach…czyli bardzo dobrze…
Kolega się zagalopowal trochę, dziś zagrał poprawnie
Bardzo cieszą wygrane w sparingach, ale pamiętajmy ,że trąby świeżymi połówkamki.Ciekawi mnie gra jednym składem przez cały mecz
wszyscy sparingpartnerzy wymieniają też skład w II połowach może nie wszystkich ale 80% spoko.