Widzew – GKS (wypowiedzi)
20 maja 2018, 21:22 | Autor: RyanSpotkanie z GKS Wikielec przebiegało tak, jak oczekiwali kibice. Widzew wygrał pewnie i gładko, odprawiając z kwitkiem ostatni w tabeli zespół. Po końcowym gwizdku trener i piłkarze z Piłsudskiego mieli powody do radości. Co mówili po końcowym gwizdku?
Arkadiusz Klimek:
„Uczulałem zawodników, żeby wytrzymali napór Widzewa w pierwszych minutach. Niestety, dosyć szybko straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Później było nam coraz ciężej, a mimo to stworzyliśmy sobie sytuację kluczową dla losów spotkania. Moim zdaniem sędzia powinien podyktować rzut wolny i pokazać czerwoną kartkę obrońcy gospodarzy. Mieliśmy też szansę na wyrównanie, a po chwili straciliśmy drugą bramkę. Próbowaliśmy kontrować, ale nie wychodziło. Widzew miał przewagę i wygrał zasłużenie.”
Marcin Broniszewski:
„Bardzo cieszymy się ze zdobycia trzech punktów. Trzy bramki, strzelone w pierwszej połowie, ustawiły przebieg tego meczu. Szkoda, że w drugiej połowie nie było tak klarowanych sytuacji. Gramy jednak na punkty i ten komplet jest najważniejszy. Poprzednie spotkanie z Turem Bielsk Podlaski wyglądało podobnie, ale nie padło tyle bramek, co teraz. Musimy wyciągnąć wniosek z tej niebezpiecznej kontry, która miała miejsce w pierwszej połowie. Takie sytuacje nie powinny się zdarzać.
Wejście Marcela Pięczka było nagrodą za sumienność, ale przed nim jeszcze wiele pracy. Z kolei co do Dario Kristo, to była to zmiana zachowawcza. Ma lekkie problemy z przywodzicielem, ale to nic poważnego. W najbliższych dniach będziemy się regenerowali i poprawiali te elementy, które nie wyglądały w naszej grze najlepiej.”
Damian Kostkowski:
„Cieszę się z gola, ale szkoda też tej poprzeczki. Mieliśmy sytuacje, po których powinniśmy byli strzelić czwartą i piątą bramkę. Myślę, że mimo tego mecz mógł się kibicom podobać. Od jutra szykujemy się do kolejnego spotkania, w którym też będziemy musieli zdobyć trzy punkty. Nie może nam się przydarzyć już żadna wpadka. ”
Mateusz Michalski:
„Cieszy wygrana, cieszą trzy punkty i fakt, że stworzyliśmy sobie znowu bardzo dużo sytuacji i strzeliliśmy więcej, jak jednego gola. Dzięki temu wynikowi do przerwy mogliśmy w drugiej połowie zagrać dużo spokojniej. Inaczej trzeba byłoby powiedzieć sobie w szatni kilka ostrych słów. Przed nami ciężki tydzień. Nie możemy nim niczego sobie zaprzepaścić.”
Marek Zuziak:
„To kolejne cenne zwycięstwo. Cieszę się z kolejnej asysty i mam nadzieję, że będzie ich więcej. Starałem się schodzić do środka, by tam szukać gry. Tam często jest po prostu więcej miejsca, niż na skrzydłach. Teraz musimy jak najlepiej przygotować się do dwóch meczów, jakie czekają nas w przyszłym tygodniu. Liczę, że zrobimy w nich sześć punktów.”
Maciej Kazimierowicz:
„Nie dopuszczaliśmy myśli, że GKS jest ostatni w tabeli, żeby nie zlekceważyć przeciwnika. Na rywali z dołu tabeli trzeba się motywować jeszcze mocniej i przyniosło to efekt w postaci zwycięstwa 3:0. Mieliśmy okazje w drugiej połowie, ale piłka nie chciała wpaść. Przed nami kolejne ważne mecze, które będą decydować o awansie, więc trzeba do tego podejść z głową. Choć to też nie jest tak, że nie chcieliśmy strzelić kolejnych goli.”
Maciej Humerski:
„Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że miałem mało pracy. A przedpole? Nie spodziewałem się, że przy ostatnim zespole będzie tyle roboty, ale to głównie przy stałych fragmentach gry. Robimy swoje, szkoda tylko, że nie udało się nic strzelić w drugiej połowie. Przed nami ważne mecze, ale mamy szeroką i wyrównaną kadrę i jestem pewien, że będziemy gotowi. Fajnie, jakby do soboty wszystko się ułożyło po naszej myśli.”
Marcel Pięczek:
„Całe życie związany jestem z Łodzią i dla mnie to wielkie przeżycie móc zadebiutować w Sercu Łodzi. Nie wiem, z czego to wynika. Trenerzy widocznie coś we mnie zauważyli. Ale zdaję sobie sprawę, że przede mną jeszcze dużo pracy. Muszę zawsze dawać z siebie 100%. To, czy dostanę jeszcze szansę, zależy od trenera.”
Remigiusz Sobociński:
„To nie jest wynik, po jaki tutaj przyjechaliśmy. Myśleliśmy, że uda się wywalczyć w Łodzi chociażby remis, ale nie udało się. Chciałem podziękować kibicom Widzewa za to, że docenili moją pasję i pożegnali mnie brawami przy zejściu z boiska.”
Gratulacje dla drużyny i sztabu szkoleniowego! Wynik bardzo dobry, nieważne, że z ostatnim zespołem naszej grupy. Robota dobrze wykonana! Panowie, czekamy teraz na zwycięstwo z Pelikanem. Powodzenia!
Gratulacje teraz czas na połknięcie Pelikana
Dajesz Marcel:) Kibicuje Ci, fajna historia-wychowanek debiutujący w Łodzi. Obyś kiedyś strzelił bramkę decydującą o MP, najlepiej w derbach :)
Posłuchaj uważnie Marcel: pracuj, pracuj, pracuj.
Pierwszy przychodź na trening i ostatni z niego wychodź. Nigdy nie odpuszczaj, a kiedyś strzelisz gola Legii w ekstraklasie i zdobędziesz dla Widzewa tytuł mistrzowski.
Dzisiaj ciesz się debiutem, ale od jutra do pracy!
Komentarz skasowany ze względu na dziecinną napinkę.
Jak na razie to oni już w 1 lidze a my dalej walczymy o awans do 2… A drużynę mamy więcej wartą o 250 tys. Euro!!!
A gdzie Smuda?
On juz nie przychodzi na konferencje bo zabrakło mu argumentow na obronę Zuziaka.
Wygraliśmy 3:0 a powinniśmy wyżej ale z celnością u nas słabo do tego po co nasi w drugiej połowie chcieli wejść z piłką do bramki ? Sędzia oczywiście nie widział ewidentnego karnego dla nas jak zwykle. Niestety na tle słabego Wikielca widać było naszą nieporadność w obronie i pomocy do tego Demjan chował się za obrońców.
Druga polowa zenujaco slaba.Aczkolwiek tezeba przyznac Smudzie racje co do pewnych wyborow.Miller za duzo holuje pilke niby cos tam wnosi do gry,ale jedybe miejace ,ktore dla niego widze to z przodu za Demjana.Maka szarpie,ale chaotyczny.Dla mnie w pierwszej polowie najlepszy Kristo i Falon.Niezly Kazmierczak.Bardzi slaby Niedziela.Niepewny i slaby Kostkowski.Z pary stoperow duzo lepszy Sylwestrzak.Obysmy z forma trafili na Pelikan,Polonie i Lechie.Duzo obnizka formy u Pigiela.Oby Pienkowski wrocil.Bedzie wieksza konkurencja.Moim zdaniem jak wroci Pienkowski,Zieleniecki to na lawke jeszcze Swiderski-a po za kadra Przybylski,dzisiejszy debiutant i Rakowski lub Kostkowski
Miller to miał 6 poddan otwierajacych drogę do bramki oglądaj uważnie i nie broń smudy bo nie wiesz jak wygląda szatnia
I jeszcze jedno Miller Mąka gubią rytm meczowy bo grają ochłapy jeszcze nie na swoich nominalnych pozycjach jest to celowa robota sztabu żeby tacy jak ty mówili że się nie nadają do pierwszego składu powiedz madralo co z 4ligowcem pokazał Damian i Zuziak albo kazimierowicz
Demjan nie ma siły nawet kopnąć!Cienota ,co mu jest?!
Smuda ich zajechał w okresie przygotowawczym
kazimierowicza to bym się nie czepiał bo parę fajnych piłek na skrzydła rzucił, cały czas jest pod grą, jednak co do demjana hmmm – lipa straszna. jak ten drewniak był królem strzelców extraklapy??? Miller faktycznie gnębiony przez franca. whyyy???
nie dość, że po Polsku pisanie sprawia ci trudność, to też ze wzrokiem są problemy, Michał zdominował środek pola
Wszystko się zgadza – tylko Miller gra co mecz inną pozycję – odkąd sięgam pamięcią – to nie pamiętam takiej sytuacji z żadnym zawodnikiem w naszym klubie – chyba ,ze Smuda chce udowodnić swoje ego – ciekaw jestem jak by wypadli jego pupile – (np.Zuziak na stoperze czy Damjan na lewej pomocy)…a w ramach rozładowania sytuacji ciekaw jestem miny naszego treneiro gdyby zobaczył – np.na treningu Garucha(GKS Belchatow – ok.155cm.)- może wreszcie wyjechał by nie odwracalnie do Krakowa – czego mu zyczę z całego serca – a co do Broniszewskiego – to na razie samodzielnie to może krowę na pastwisko… Czytaj więcej »
Popieram,Bronek po kilkunastu kursach trenerskich, w tym za granicą kilku i wiecznie będzie asystentem taka jego rola hehe:).Szkoda Millera bo rzucany jest granat na różnych pozycjach, co nie sprzyja grze i zgraniu się z innymi,chyba Franio to specjalne robi!On na ego?!:)Chlop z tak prymitywnym mysleniem bez nawet przebłysków jasności że aż go żal!
Trzy punkty ok. Gra słabiutka . Oby z Pelikanem Polonią i Lechią się postarali .
Gra była właściwa – czyli spokojna wygrana w pierwszej połowie – w 2 dogranie meczu + ogrywanie zawodników – dla nas najważniejsze mecze będą teraz – czyli Polonia i Lechia – a potem (oby) Smuda -good bay…zawsze z Widzewem od St.Etienne…
Każdy zdaje sobie sprawę z tego, że zespół gra bardzo przeciętnie, ale wszyscy mamy wspólny cel – awans. Czy lubimy trenera, zawodników, czy nie, wszyscy chcemy oglądać Widzew w przyszłym sezonie w 2 lidze. Dlatego mam propozycje: powstrzymajmy się od bardzo krytycznych komentarzy do czasu rozstrzygnięcia awansu! Dla dobra naszego ukochanego klubu. Ja ze swojej strony obiecuje, że nie napisze ani jednego negatywnego komentarza do końca sezonu. Namawiam do tego wszystkich, którym leży na sercu dobro Widzewa. To jest bardzo ważny czas dla naszego klubu. Stańmy teraz wszyscy murem za naszą drużyną!
Bądźmy z drużyną do samego końca ⚽️☠☠☠⚽️
RTS!!!
I to mi się podoba!Tylko Widzew!
RTS!!!!!
Zygmunt – ogarnij się wszyscy jesteśmy za tym klubem i wszyscy mu kibicujemy – a krytyka wypływa dlatego ,że zalezy nam na dobru klubu – odnoszę wrażenie ,że jesteś bardzo poczciwym człowiekiem(naiwnym) – przepraszam jeśli uraziłem – ja chciałbym żeby nasz klub równał do najlepszych – w tej chwili czy nam się to podoba czy nie to Legia bije resztę na glowę – a nie wiem czy prezesi mają pomysł na klub – na przyszłość – oprócz karnetów….
Nie uważam, aby krytyka zawodników albo trenera w tym bardzo ważnym okresie czasu, przed decydującymi meczami, mogła w jakikolwiek sposób pomóc temu klubowi.
Przy tej mizerii, jaką długimi okresami pokazują, utwierdzanie ich w przekonaniu że wykonują fantastyczną robotę też w niczym nie pomoże.
Znowu raczej słabe spotkanie. Graliśmy ze spadkowiczem, to tak dla przypomnienia :) 2 bramki po rożnych i 1 z gry, trochę więcej tego powinno być z tak słabiutką drużyną. Demjan to jakaś kpina, zastawia się i nic to nie daje, piłkę jak przyjmie to mu odskakuje, podania niedokładne, oczywiście nie zawsze, ale przyszedł tu z łatką prawie zbawcy, więc oczekiwania są duże wobec niego, a on kompletnie się nie wyróżnia. Szkoda, że trener ma klapki na oczach i nie wystawi za niego Świderskiego albo Millera… Na plus na pewno gra Falona, chłopak dostaje szanse i bardzo fajnie gra w piłkę… Czytaj więcej »
Strzelamy bramki w dalszym ciągu po stałych fragmentach a nie z płynnych akcji.
Wikielec w drugiej połowie tracił siły, a My bez gola o czym to świadczy?
Dlaczego znowu Zuziak, a nie Świderski czy Miller?
Mecze prawdy jeszcze przed Nami… może z lepszymi drużynami zagramy lepiej i łatwiej ?