Widzew – Drwęca (wypowiedzi)
5 maja 2018, 21:20 | Autor: RyanSpotkanie z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie miało być meczem na przełamanie dla piłkarzy Widzewa. Czy tak faktycznie będzie, pokażą kolejne mecze. Na razie trzeba cieszyć się z trzech bramek i trzech punktów.
Piotr Zajączkowski:
„Z wyniku jestem zadowolonym, ale cieszę się, że młodzież nie przestraszyła się tylu kibiców i dobrze grającego dziś Widzewa. Mam jednak pretensje do zespołu o dwie bramki. Przy pierwszej było to oskrzydlające dośrodkowanie, a druga to strzał po stałym fragmencie gry, przy których było ustalane, kto kogo kryje. Obu tych goli można było uniknąć, one padły za łatwo. Co do Domżalskiego, to nie mógł przyjechać, ponieważ przebywa na kursie trenerskim.
Widzew ma duży potencjał czysto piłkarski, zwłaszcza na tle takiego zespołu, jak nasz, w którym wystąpiło ośmiu młodzieżowców w pierwszym składzie. Myślę, że Widzew spokojnie wywalczy awans, czego życzę trenerowi Smudzie. Uważam, że w I lidze widzewiakom grałoby się łatwiej, niż tutaj.”
Marcin Broniszewski:
„Jesteśmy przede wszystkim zadowoleni z trzech punktów. Graliśmy głównie o pełną pulę, ale te trzy bramki osłodziły to zwycięstwo. Faktem jest, że długo męczyliśmy się, by je strzelić. Ale zwycięstwo jest najważniejsze. Cieszy ono zarówno nas, jak i kibiców. Zwracaliśmy uwagę na to, by próbować strzelać z różnych pozycji, zamiast starać się tylko robić te przysłowiowe koronki. Czasami strzał z dystansu jest groźniejszy i dzisiaj w ten sposób znaleźliśmy drogę do bramki.
Cieszę się, że trener drużyny przeciwnej sam zauważa, że Widzew mógłby grać lepiej w wyższej lidze. Gdybym ja to powiedział, to uznalibyście mnie za świra. Tak faktycznie jest i myślę, że już niedługo będziecie mieli frajdę z gry zespołu.”
Dario Kristo:
„Nasi kibice znowu zrobili fantastyczną atmosferę. Myślę, że odwdzięczyliśmy im się bardzo dobrą grą. Od początku wiedzieliśmy, co chcemy grać i zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Nastawiałem się na to, by dobrze się zaprezentować i dać impuls całej drużynie. Jestem doświadczonym graczem, więc muszę dawać przykład do końca. Mieliśmy dużo sytuacji i trochę za długo czekaliśmy na to drugie trafienie, ale w końcu wpadło i uspokoiło mecz.”
Kacper Falon:
„Daliśmy z siebie wszystko i zagraliśmy niezłe spotkanie. Powinno się ono podobać kibicom. Zrealizowaliśmy postawione przed nami zadanie w 100%. Stworzyliśmy wyjątkowo dużo sytuacji i to na pewno cieszy. To jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi spotkaniami. A czekają nas same trudne pojedynki. Musimy się na nich skoncentrować.”
Mateusz Michalski:
„Nie będę kwestionował decyzji trenera. Wiem, że koledzy, którzy wyszli w pierwszym składzie, dali z siebie maksa. Jesteśmy drużyną i cieszy mnie zwycięstwo. Fajnie, że mogłem do niego dołożyć swoją cegiełkę, ale nieważne, kto strzela gole. Liczy się to, że sięgnęliśmy po trzy punkty i stworzyliśmy wiele sytuacji. Czy bardziej cieszą mnie asysty niż bramki? Nigdy się nad tym nie zastanawiałem.”
Marcin Pieńkowski:
„Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa, żeby odbudować się i pokazać kibicom, że będziemy walczyć o awans. Chcieliśmy też, żeby wróciła ta atmosfera, która nieco przygasła po ostatnich meczach. Oby teraz wszystko wróciło do normy, a my będziemy robić swoje. W treningach byłem ustawiany w obronie, więc nie byłem zaskoczony swoją pozycją. Szkoda urazu. Przy starcie do piłki poczułem ból i nie chciałem ryzykować.”
Robert Demjan:
„To ważne zwycięstwo po ostatnich kiepskich wynikach. Było nam ono bardzo potrzebne. Fajnie, że strzeliliśmy trzy gole, ale najważniejsze, że sięgnęliśmy po trzy punkty. Nie ma też znaczenia, że strzelam ja czy Dario Kristo. Nie mieliśmy zbyt dużych problemów ze stwarzaniem sobie sytuacji i ich wykańczaniem.”
Radosław Sylwestrzak:
„Tak się ten mecz ułożył, że ze mną na środku obrony zagraliśmy na zero z tyłu. Na ten sukces pracowała jednak cała drużyna. Cieszę się, że wskoczyłem do składu i wygraliśmy. Nie zapomniałem, jak się gra z Sebastianem Zielnieckim. Grywaliśmy ze sobą w sparingach, więc nie było problemu. Każdemu było potrzebne to zwycięstwo: nam i kibicom. Mam nadzieję, że będziemy już teraz kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa.”
Brawo Panowie i dzięki za emocje !
Nie odzywalem sie po ostatnich dwoch spotkaniach z prostej przyczyny opijalem zajebiste wyniki z Moragiem i na kaca z traktorkami co do meczu wynik jak wynik gra troche lepsza ale jak napisalem ze wierze w Smude jak i awans zdania nie zmienilem i nie zmienie do konca a jak sie nie uda to tak jak pisalem odszczekam to na tym forum i a cha mam putanie gdzie sa Ci wspaniali hejterzy ktorzy sie mienia kibicami a tak psy wieszali na Pana Smude i pilkarzy???z pozdrowieniami Widzewiak z Warmii i Mazur!
No widzisz… tak się składa że ci hejterzy doprowadzili do tego że Pan Smuda się nieco ocknął w ustalaniu składu a temu „nieco” bo dalej podejmuje dziwne decyzje ale na szczęście dzisiaj wreszcie wygrali i to pewnie i z pewnością wszyscy hejterzy się cieszą. Z pozdrowieniami z Żywca
Tak tak na 100 procent hejterzy z toba na czele baranie
Ja w przeciwieństwie do Ciebie tutaj nikogo nie obrażam…
ty chyba jesteś najwiekszym hejterem – sorry baranem?
Obyś już nie musiał znikać z kacem po takich meczach jakie były ostatnio.Nie rozumie tylko dlaczego odmawiasz innym w sumie słusznej krytyki co sam przyznajesz lecząc kaca po ich słabej delikatnie mówiąc grze?
Nie rozpędzaj się bo dzisiaj gra była lepsza..wynik też…a w pierwszym wyszli Mąka i Miler…tak jak powinni robi to w każdym meczu.Widać było różnice w grze…Im (Mąka i Miler) się chce walczyć…dlatego wszyscy pisali o pierwszej jedenastce dla nich.Gdy F.Smuda ich wystawił to od razu wygląda to lepiej..ale to moje skromne zdanie
Ja jestem tym hejterem i zawsze będę krytykował tą drużynę jeśli widzę jej bolączki – bo to moralny obowiązek kibica – tak jak chwalić – jeśli jest za co – Smudę mogę pochwalić za to ,że wreszcie wyszedł zza okopów które sam zresztą zbudował – czyli wreszcie za grę w piłke nożną – zawsze będą lepsze i gorsze fragmenty gry – sztuka polega na znalezieniu balansu między fazami gry w ataku i obronie – a dzisiejszy team – po małych retuszach jest w stanie to osiągnąć – mam nadzieję ,że pomimo nie najlepszego występu Miller utrzyma pozycję wyjściową w składzie… Czytaj więcej »
Nie ma się czym podniecać. Wygraliśmy u siebie z juniorami.
Hejterzy? Nie nazwałbym się tak. Dzisiaj graliśmy z klubem, który ledwo dyszy i gra głównie młodzieżowcami, a my na ich tle się nie wyróżnialiśmy. Dobrze, że piłkarze trochę dzisiaj powalczyli, ale schematów w grze nadal brak, a i kondycyjnie raczej nie wyglądają najlepiej. Do tego Smudzie nadal można dużo wygarnąć – gra na jednego WOLNEGO napastnika, którego atutami jest zastawianie i odgrywanie piłek, z tym że nie ma komu. Gra na dwóch defensywnych pomocników, którzy może czasami coś do przodu zagrają, ale kreatywni nie są. W obronie dwóch nominalnych obrońców i dwóch skrzydłowych. Nominalny napastnik Miller ustawiony na boku pomocy,… Czytaj więcej »
Nie hejterzy tylko prawdziwi kibice który zależy na Widzewie i którzy nie potrafią patrzeć na to co widzą! To zwycięstwo nie zmienia faktu że jest źle bo to tylko zwycięstwo nad ekipa juniorów i takie zwycięstwa nie powinny cieszyć tylko powinny być codziennością nad którą przechodzimy bez zachwytu. Drużyna miała być budowana z myślą o kolejnej WYŻSZEJ lidze a ja takowej nie widzę. To zwycięstwo tak naprawdę nie wiele zmienia bo w przypadku awansu ten team w wyższej lidze nie ma szans powodzenia.
Ci „hejterzy” to kibice Widzewa, którym na sercu leży dobro tego klubu, dlatego o tym piszą. „A jak się nie uda” to w dupie mam twoje odszczekanie, dlatego będę pisał co uważam, i co mam nadzieję na dobre wyjdzie Klubowi.
Widzewiak z Warmii i Mazur?
No Panie Widzewiak, a kiedy ostatni raz byłeś na meczu?
PS
Mam nadzieję, że ten poniżej co nazwał kibica baranem, to nie Ty, bo byłoby to żenujące panie z Reszla.
nie to nie bylem ja jesli wyzywam to z oficjalnego profilu na fejsie i tylko panienki z ap jest do sprawdzenia dziennik lodzki toya itp a co do Reszla bardzo piekne miasteczko
Arek my mamy taka pakę, finanse i otoczkę, że każdy trener który jest w Widzewie musi walczyć o awans i to nie będzie jego sukces tylko obowiązek. Po Smudzie i jego bujnych zapowiedziach powinniśmy oczekiwać ładnej gry i kilkupunktowej przewagi a nie takiej padaki. Poza tym wygranie parkietami to żadna chlubą jak oni grają juniorami, powinni im 3 wrzucić do przerwy a po pierwszej bramce była znów padaka.
Mateusz. Kapitalna brama szacun.
Dużo przyjemniej wracało nam się z meczu po Twoim trafieniu na 3:0.
Naprawdę piękny gol
Uważam że Falon zagrał bardzo dobrze szybkie rozegranie piłki do przodu gdyby ten skład grał od początku rundy lepsze zgranie było by kolejny atutem. Bylibyśmy praktycznie na finiszu przed awansem.
Dla mnie Dario zawodnik meczu i na chwilę obecną najlepszy piłkarz w Widzewie. Szkoda, że nie wpadła bramka z wolnego na koniec pierwszej połowy.
Zielu tez huknal
Michalski pokazal klase wszedl z lawki i ruszyl gre Widzewa bo razizili nieskutecznoscia. Najpierw dokldna wrzutka na glowe Demjana a pozniej kapitalna alcja indywidualna okraszona pielnym golem.
Bardzo mi sie dzisiaj podobal Falon, dobry technicznie zawodnik moga byc z niego ludzie.
Krosto prpbowal zarzadzac zespolem ale sam mial kilka glupich zagrywek. Podsumowujac, jest lepiej ale nie jest nadal dobrze Panowie. Nie obrastajcie w piorka bo jak popchniecie teraz dwoch outsaiderow to zeby Was Płusla na ziemie nie sprowadzil
Różnica jest taka że „nowi” w składzie rozbujali grę. Oczywiście zawsze może być lepiej, ale ja osobiście odniosłem wrażenie że dziś chciało im się biegać, podawać i nawet niekiedy strzelać z dystansu. Po dzisiejszym meczu widać światełko w tunelu, mimo iż przeciwnik był jaki był.
Wszyscy chcemy najlepiej dla WIDZEWA.
Fala krytyki też dobrze robi.
Oczekiwania są duże.
AVE WIDZEW
Gra trochę lepsza ale widać, że rywal dużo słabszy. Nie byli też tak zmotywowani do walki jak poprzedni rywale. Za to w naszej grze było widać więcej walki i chyba to jest recepta na zwycięstwo w tej lidze. Widać, że piłkarsko jesteśmy lepsi od reszty ale w piłce nie liczą się same umiejętności. Trzeba gryźć trawę a w wyższych ligach przyjdzie czas na piękną grę
Jak dla mnie Falon na stale powinien zostac w pierwszej jedynastce. Niech sie ogrywa i bedzie z niego pozytek, nawet smiem sadzic, ze do ekstraklasy. P.S. Niezly ten mlody brakarz drwecy, mimo trzech straconych bramek naprawde rozegral dobre spotkanie.
Panie trenerze. To jak to jest z tym Falonem i Millerem? Nadają się czy nie? Bo jak dla mnie zagrali fajne zawody. Ale to Pan jest treneiro i wcale się nie zdziwię jak z Turem zaczną na ławce.
Franek zagrał jak zwykle swoje i jak stary,uparty cap zamieszał składem tak,żeby uzmysłowić kibicom,że nie mają racji w sprawie Millera.Do pierwszej zmiany nadawał się bowiem Falon,który nie powinien grać na dziesiątce,gdyż pląta się Demjanowi pod nogami i nie rozumie totalnie tej pozycji.Zresztą chyba nikt ze sztabu szkoleniowego nie pracuje pod kątem mentalnym i strategicznym z naszymi zawodnikami,bo nie potrafią oni dobrze ustawiać się na boisku,przewidywać wielu boiskowych sytuacji,oraz pokazywać wszystkich cech boiskowego cwaniactwa.Miller musi grać z Demjanem w ataku na dzisiątce i nie może być przedwcześnie zmieniany…Jeśli Franek tego nie widzi,czy też nie chce widzieć,to najwyższy już czas dla niego… Czytaj więcej »
mnie się podobało, że Miller w zasadzie był wszędzie, dzięki czemu często łatał dziury między formacjami. w drugiej połowie stracił piłkę tuż przy ławce trenerskiej i na reakcję nie trzeba było długo czekać. to chyba jedyny zawodnik z tak ustawionym limitem błędów.
Panie i Panowie czy ktoś zerknął jak się ustawia przeciwnik i jak go przejść? Nie raz mnie denerwowała gra naszych pupili, ale patrząc jeśli cała przeciwna drużyna broni się na własnej połowie, to bez przesady. Tych mega wiele sytuacji nie będzie. A w tym meczu mimo wszystko było kilka!!! Moim skromnym zdaniem, że zagraliśmy dobrze.
Walka byla,ale gra niewiele lepsza ,bi gralismy ze slabym pezeciwnikiem ,ktory gral 8 mlodziezowcami.Bardzobpodobal mi sie Kristo.Niezle dwojka Zieleniecki-Sylwestrzak,chociaz ten drugi w koncowce meczu mase niecelnych podan.Szkoda ze niektorzy graja na nie swoich pozycjach.Awansujeny w bikach bo nikt nie chce awansowac.Kluczowe mecze beda z Lechia i Polonia.Zuziak zagral na 3 pozycjach na zadneh sie nie sprawdzil.Mam nadzieje ze Miller zagra w koncu w ataku.Poprawnie Kazimierowicz.Nie moga sie przekonac do gry Denjana mimo bramki,nie wiem czy takiego napastnika potrzebujemy.Cieszy zwycistwo,ale gra niewiele sie poprawila.Ktokolwiek za Kostkowskiwgo i Stanka i wtedy nie gramy w 9/10 tylko w 11
Panowie. Nie obrażajmy sie tu nawzajem. Musimy być zjednoczeni. Widzew musi awansować. Jeszcze jeden sezon w tej dramatycznej lidze kopaczy to juz by było przegięcie. A teraz kilka uwag do meczu. Smuda jednak chyba nie lubi z jakiś sobie wiadomych przyczyn Millera. Ten zawodnik powinien rozgrywać każdy mecz od początku do końca w ataku. Druga sprawa, Młody nasz chłopak Falon. Widać ze talent. Dopiero pierwszy raz w pierwszym składzie. nie wiem dlaczego smuda tak eksperymentuje. Po okresie przygotowawczym wszystko było widać jak na dłoni. Niedziela grał super, Falon grał super i nawet Miller w obronie. To jest jakies kompletne pomieszanie… Czytaj więcej »
Żeby tylko ten mecz nie przysłonił wszystkim rzeczywistości.Graliśmy z zespołem który nie stworzył sobie żadnej sytuacji bramkowej nie dążąc nawet do tego.Z zespołem który miał pewne zobowiązania względem nas.Niech tak zagrają w następnych meczach wtedy można będzie mówić o progresie.
Zgadzam się. Graliśmy z młodzieżowcami i po takim meczu nie można oceniać siły naszej drużyny. Oczywiście zwycięstwo cieszy.
Walczyć Widzew walczyć
co ty pierdolisz? jakie zobowiązania???!!!
Akurat przyglądam się Demijanowi i fakt niebiescy spirinterem ale za to gra z głowa , ma dobre panowie piłki , widzi dużo . Im dalej w dała będzie coraz lepszy i w sumie ciagle dysponuje ta dama forma . Ilu było co szybko biegało a wartości zero