Widzew w ciszy działa na rynku transferowym
12 grudnia 2016, 09:25 | Autor: RyanWidzew rozstał się z dziewięcioma piłkarzami, robiąc miejsce dla kolejnych. Powitań ma być mniej, niż pożegnań, bowiem celem na rundę wiosenną jest nie tylko wzmocnienie składu, ale też zmniejszenie liczby zawodników.
Analizując kadrę, łatwo domyślić się, że w Łodzi pojawią się w pierwszej kolejności gracze na trzy pozycje: bramka, środek obrony oraz atak. Świadczą o tym ruchy kadrowe, po których w RTS został w zasadzie tylko jeden napastnik – Daniel Mąka. Po podziękowaniu Robertowi Kowalczykowi, Kamilowi Sabiłło oraz Piotrowi Burskiemu priorytetem jest pozyskanie piłkarza dającego gwarancję skutecznej gry w ofensywie. Podobnie jest ze stoperami – po odejściu Norberta Jędrzejczyka i Kacpra Bargieła w drużynie zostali jedynie Sebastian Zieleniecki (na zdjęciu) oraz wracający po kontuzji barku Michał Czaplarski.
Póki co w mediach nie pisze się personalnie o planowanych wzmocnieniach zespołu. To dobra informacja, bo transfery lubią ciszę. Rozmowy z kilkoma piłkarzami są już jednak prowadzone i dopóki ich personalia są tajemnicą, szanse na pozytywne zakończenie negocjacji rosną.