Widzew – Bytovia (wypowiedzi)
24 listopada 2019, 15:40 | Autor: RyanW świetnym stylu pożegnali się z kibicami zawodnicy Widzewa. Łódzka drużyna, w ostatnim domowym meczu w tym roku, pewnie pokonała Bytovię Bytów i awansowała na pierwsze miejsce. Jak mecz ocenili trenerzy i piłkarze?
Adrian Stawski:
„Przyjechaliśmy na piękny stadion ze wspaniałymi kibicami. Często jeżdżę po Polsce i taki doping nie zdarza się często. Publiczność to z pewnością dwunasty zawodnik Widzewa i to było widać. Zanim na dobre weszliśmy w mecz, dostaliśmy bramkę. Chłopcy byli chyba jeszcze oszołomieni tą atmosferą. Popełniliśmy zbyt wiele błędów, może przy mniej jakościowym przeciwniku wynik byłby inny. Na początku drugiej połowie mieliśmy swoje sytuacje, można było odwrócić rezultat. To jednak Widzew strzelił gola na 2:0, a później umiejętnie nas kontrował.
Zabrakło nam jakości, szczególnie na bokach. Było zbyt mało dośrodkowań, a plan był taki, żeby pograć bokami. Wrzutek jednak brakowało, za często graliśmy do tyłu. Będziemy musieli nad tym popracować. Mamy młody zespół, zawodników z niższych lig, którzy cały czas uczą się piłki i popełniają błędy. Chcielibyśmy, żeby wyglądało to lepiej, ale dzisiejszy wynik obnażył nasze braki.”
Marcin Kaczmarek:
„Musimy być zadowoleni, wygraliśmy kolejny mecz w dobrym i przekonywującym stylu. Przy okazji wywalczyliśmy dla siebie pozycję lidera, co oczywiście nas cieszy. Tak, jak to, że żaden z zagrożonych piłkarzy nie obejrzał żółtej kartki i do Stargardu pojedziemy w pełnym składzie. Fajnie, że w ostatnim meczu przed własną publicznością daliśmy jej trochę radości, strzelając dużo goli.
Gdyby pod bramką przeciwnika było więcej jakości, można było pokusić się o jeszcze kilka trafień. Ale nie bądźmy zbyt pazerni. Wygraliśmy 4:0 z bardzo trudnym rywalem, będącym wysoko w tabeli. Przed nami jeszcze szalenie trudne spotkanie, niejeden zespół przekonał się o tym już w Stargardzie. Chcemy być na pierwszym miejscu po zakończeniu rundy.”
Mateusz Możdżeń:
„Najważniejsze jest napoczęcie przeciwnika. Udało się już w 3. minucie i to nas niosło. Oczywiście rywal zawsze może sobie coś stworzyć, dlatego warto zabić mecz, co zrobiliśmy to w drugiej połowie. Od tej nieszczęsnej Resovii wróciliśmy na właściwe tory, jesteśmy rozpędzeni. Dużo strzelamy z przodu, są czyste konta. Cóż może być lepszego?”
Daniel Tanżyna:
„Dobrze to ostatnio wygląda, nie tylko w ofensywie, bo przy tym także nie tracimy bramek. Dzisiejsze spotkanie nie było dla nas łatwe, ale ostatecznie strzeliliśmy cztery gole i zasłużenie wygraliśmy. To dla nas bardzo fajny czas, ale wiemy, że przed nami bardzo trudny mecz w Stargardzie. Musimy wywalczyć tam trzy punkty, żeby mieć spokojną zimę.”
Wojciech Pawłowski:
„Bytovia postawiła poprzeczkę wyżej niż dwaj poprzednicy przeciwnicy. Widać było, że ma pomysł na grę. Udało nam się strzelić cztery bramki, bo jesteśmy w gazie. To jest dla nas coś fajnego, ale te wyniki wcale nie przyszły łatwo. Musieliśmy zostawić serducho na boisku, każdy zawodnik dołożył do tego swoją cegiełkę.”
Rafał Wolsztyński:
„Fajnie się ułożyło, co nie dotknąłem, to wpadało. Życzyłbym sobie, żeby tak było w każdym meczu, ale cieszmy się chwilą. Super scenariusz, ale wolałbym jednak grać od początku. Oby tych minut było więcej. Najważniejsze są jednak zawsze trzy punkty, jesteśmy liderem i mam nadzieję, że po ostatnim meczu tak pozostanie.”
Kamil Piskorski:
„Atmosfera była niesamowita, wyjść na murawę przy tak napędzającej publiczności jest wielkim zaszczytem. Cieszę się, że mogłem zadebiutować. Teraz tylko iść do przodu, jeszcze ciężej pracować, by z czasem walczyć o miejsce w pierwszej jedenastce. Póki co, jestem wdzięczny trenerowi za otrzymaną szansę.”
Dobra… a teraz gdzie te dziewczynki co zwalniały trenera, wyzywały i zwalniały piłkarzy, zwalniały Prezes Pajączek… gdzie się pytam jesteście??? Hehehe ja wiem gdzie…… za torami tam gdzie wasze miejsce białe końcówy:) AVE WIDZEW
Pełno ich tu było po porażkach. Kiedyś była o nich taka piosenka,
„Hej, dziewczynoooooo, spójrz na grzybaaaaa – on przypomni, przypomni derby ci… nieszczęśliwegoooo, białego grzybaaaaa…
Brawo Widzew! ;)
@łowcajeleni- Bo widzisz Ameyaw nie grał…
nie sadze zeby trener czytal te wypowiedzi ale duzo sie zmienilo od jego pierwszych spotkan prowadzac Widzew. Mysle ze sam zrozumial ze Widzew ma grac ofensywnie i nie poprzestawac na 1-0 bo za duzo razy nas to skrzywdzilo. Poza tym na boisku graja zawodnicy a nie trener i jesli złowiles juz jelenia to rozumiesz o co mi chodzi Łowco:P
Tak, na pewno posłuchał ciebie znafffco :) aleś mnie ubawił :D AVE WIDZEW
no tak poziom lowcy z Ciebie przyjacielu wychodzi coz pierwotne zachowania nie sa takie zle;) trzymaj sie ;)
Beka z tych pseudo-kibiców co chcieli zwalniać Pana Kaczmarka i Panią Pajączek :)
Brawo nic dodać nic ująć. Tylko Widzew RTS
Gratuluję drużynie trzech punktów. Nie zgodzę się jednak z trenerem co do oceny stylu. Gdyby Bytovia nie dążyła do zmiany wyniku, nie byłoby tylu brak z naszej strony. Choć gra wyglądała trochę lepiej to drużynie ciągle brakuje stylu i jakości. Czy trener nie widzi tego, że praktycznie w każdym meczu jesteśmy zdominowani w środku pola co skutkuje ciągłym cofaniem piłki do obrony, a później przeważnie przerzutem do napastników. 90% piłek wybijanych z naszej czy też przeciwnika obrony, pada łupem rywali.Ciągle jest coś za wolno, za słabo, za późno etc. Martwi wejście drużyny w drugie połowy meczu. To nie pierwszy raz… Czytaj więcej »
Polskie malkontenctwo widzę cię niszczy chłopku
Chłopek to cię zrobił
Z ta obrona to bym nie przesadzał. Fakt ze nie tracimy bramek ale dziś mało brakowało. Jak zwykle uratował nas Wojtek.
Faktycznie sensacja bo przeciwnik stwarza jakieś sytuacje. Powinni stanąć na własnym polu karnym i nie myśleć w ogóle o przekroczeniu linii środkowej boiska.
Myślę że kolega Janusz ma trochę racji. Cieszy mnie wynik ale widzę dużo zamotania w grze obronnej. Nie potrzeba dużych zmian personalnych ale dobrze przepracowana zima plus zgranie powinny dać rezultat w 1 lidze
Zwycięzców się nie sądzi, ale Kosakiewicz powinien zostać po meczu i zrobić dodatkowych 100 wrzutek… Miał dwie asysty, a powinien mieć ich w dzisiejszym spotkaniu przynajmniej 5. Gutowskiemu, potrzebny mocny zamiennik i zarazem nauczyciel, bo braki ma duże, zwody to nie wszystko. Takie małe spostrzeżenia… Wiem wynik idzie w świat a zęby czasem bolą jak się ogląda pewne fragmenty meczu.
Mam takie pytanie do znawców, które pozycje należy wzmocnić zimą i kogo pożegnać z obecnego składu ? Ja osobiście jestem zadowolony z postawy Widzewa, pomimo kilku wpadek, które były spowodowane zbyt małym zgraniem zespołu [vide: poprzednie starcie z Bytovią czy przegrana ze Skrą lub zremisowane spotkanie z Olimpią].
Dołącz do dyskusji…jako znafca :D wzocnilbym lewa strone
Moim prywatne zdaniem (nie znawcy) odejść powinni Ameyaw,Zejdler.Kogo potrzebujemy wiadomo skrzydłowy i tu bym nie żałował ktoś pokoju Możdżenia.Oraz 2 młodzieżowców.
Mąka ,Ameyaw-out. Wzmocnienia-Żmuda, Citko,Koniarek- zawodników o takiej charakterystyce jakich wymieniłem.
Mi tak szczeze to tylko skrzydel brakuje. Mandiangu samolub nie widzi nikogo oprocz siebie. Gutek te kiwki chodz partnerzy sa lepiej ustawieni to nie poda, tylko kiwka. A kto odejdzie to juz decyzja trenera.
wzmocnic tylko prawe skrzydlo doswiadczonym zawodnikiem . Wiecej zmian nie potrzeba… ewentualnie w przypadku kartek badz kontuzji srodkowy obronca. Rewolucji na 2 lige nie trzeba bo stabilnosc zawsze przynosi wyniki a rewolucje daja kopa tylko na chwile.
Zmiany muszą być. Zimowa przerwa jest bardzo długa więc jest czas na solidne korekty i zgranie. Moim skromnym zdaniem pożegnamy MAŚLANY zaciąg. Zarówno Zaidler jak i Gęsior nie są zawodnikami którzy robią tzw różnicę – a przecież to miały być wzmocnienia. Krzysiu M vel Samolub chyba już rozgląda się w internecie za nowym pracodawcą. No i jeszcze Turzyniecki (?!)
Wymiana w/w zawodników nie będzie rewolucją.
Na ich miejsce 2-młodzieżowców (np: Karol Czubak – pokazał dzisiaj co umie) i 2-dziadków walczaków ekstraklasowych.
Tak. .pozegnajmy maślany zaciąg- jeszcze kitę, Tanżynę wolsztyna pewnie też?
Umiesz czytać ze zrozumieniem ??? Czy to już dla Ciebie zbyt trudne? Czy wymieniłem któregoś z tych zawodników ?
właśnie umiem….po co dyskryminujesz Masłowskiego. kilku jego transferów było kluczowych dla tego zespołu. zwróć uwagę że z zaciogu mroczkowskiego/leszczynskiego gra tylko gutek
Nie gniewaj się ale teraz już jestem pewien na 100% że nie rozumiesz słowa pisanego (…) albo czytasz co drugie zdanie i ucieka Ci kontekst całej wypowiedzi. Ale do rzeczy: odpowiadając na pytanie LOGANA pisze o graczach których ja osobiście nie widzę w Widzewie z różnych względów i nie chodzi mi o to że byli zakontraktowani przez maślanego dyrektorka tylko o to ze są słabi i w Widzewie raczej nie pograją. Ty zaś wyskakujesz z absurdalną ripostą… ripostą która czemu ma służyć?? Pamiętaj to jest WIDZEW a nie Legionovia. Zresztą o osiągnięciach maślanego (BRAK AWANSU) to możemy pogadać przy piffku… Czytaj więcej »
Bzdura, Maślany zaciąg? Zejdler pewnie sam odejdzie, reszta Maślanego zaciągu jak to nazwałeś powinna zostać, bo prezentuje poziom, Gąsior ma duży potencjał jeśli go nie zauważyłeś to, okulista, Kita – dawno nie widziałem tak dobrego transferu, Kris, choć czasem irytuje bardziej niż ktokolwiek to potrafi odwrócić losy meczu, Wolsztyn? oby nie odszedł, Turzyk nie miał wielu okazji po stali Rzeszów, ale każdą z nich wykorzystał, Czubak pokazał z tym się zgodzę, ale gdzie niby miałby grać u nas? jest lepszy od Kity czy Wolsztyna?
Ty też masz problem z czytaniem?
to może ty nie zauważyłaś co napisałeś, odpowiedziałem na to co było napisane, jeśli uważsz, że nie potrafię czytać to chyba faktycznie nie potrafię
– Gęsior
– Zaidler
– Krzysiu
– Turzyk
Tych graczy wskazałem… Nikogo więcej !!!
Więc po jakiego grzyba razem z kolegą MARIN mieszacie w to KITĘ TANRZYNĘ i WOLSZTYŃSKIEGO ?
Powinniśmy sprowadzić dobrych młodzieżowców, najlepiej na skrzydła.
A ja powiem że wyniki lepsze niż gra i jak przyjdzie lepszy przeciwnik skuteczniejszy to nie widze tego dobrze tak jak powiedział to Gęsior po poprzednim meczu u siebie to nie jest ekipa na ekstraklase nawet na 1 lige bardzo mało jakosci gra na spontan …przecież w 2 po£owie jak by bytovia walła nam z e bramki to nie powinnismy miec pretensji z
No tak, Widzew nie ma piłkarzy na Ekstraklasę, nie to co Bartosz Gęsior, który powinien już pukać do bram reprezentacji. :)
Nie ma co ironizować tylko spojrzeć prawdzie w oczy. Większość drużyn z tej ligi lepiej operuje piłką, lepiej gra na jeden kontakt, lepiej gra bez piłki. Takie są fakty i jeśli mówi to ktoś kto zna się na piłce to trzeba to uszanować, pomijam chwalenie rodziny.
Sęk w tym, że autentyczność całej tej jego wypowiedzi została przez to chwalenie syna kompletnie przekreślona.
Nie łączyłbym tych dwóch rzeczy. Jaki interes ma Pan Gęsior w kopaniu Widzewa? Uważam jego opinię za jak najbardziej zasadną. Tą drużynę stać na dużo więcej tylko potrzeba kogoś kto nimi pokieruje i da jej jakiś pomysł na grę, którego nie tylko ja nie widzę.
Nie mial interesu w kopaniu Widzewa tylko w promowaniu swojego syna.
a ja uważam, że zobaczył bardzo słabą połowę czyli pierwszą z Gryfem, bo była słaba i pod tym kątem ocenił Widzew zupełnie niesłusznie, nie ogląda meczów Widzewa, ten oglądał i powiedział, że jego syn wypadł dobrze, czyli obrońca zespołu, który przegrał 4:0, czy był obiektywny? no mam wątpliwości
Bez przesady, każdy słyczy to co chce
No tak, wszyscy od nas lepiej grają łącznie z Legionovią a to, że jesteśmy liderem to jakiś skandal jest :)) zobacz sobie kolego czasem mecz II ligi w niedzielę o 13.05 (innych drużyn niż Widzew) to zobaczysz wirtuozów futbolu ;)ja czasem na chwilkę włączę i powiem Ci że tej padliny i kopania po czołach dłużej niż 10-15 nie da się oglądać…
Zgodzę się z Tobą. Różnica polega na tym, że my mamy w pierwszej jedenastce przeważnie 6 ludzi z przeszłością w ekstraklapie, a na tle pozostałych wirtuozów niczym szczególnym się nie wyróżniają. Moim zdaniem problem leży w trenerze i jego braku pomysłu na ta drużynę.
właśnie w tym sęk, że nie operowanie piłką się liczy, tylko skuteczność pod bramką, a w tym nie mamy sobie równych, możemy czasem wyglądać na słabszych, tyle tylko, że tak jak dziś wynik końcowy to 4:0
Sęk w tym, że w zeszłym sezonie wyniki były lepsze niż gra zespołu i w tej kwestii nic się nie zmieniło. Jak to się skończyło, wiadomo. Teraz też wynik niby jest, ale? No właśnie ale. Serce pęka jak ogląda się swoich ulubieńców, grających na swoim stadionie, przy pełnych trybunach i zamiast oklaskiwać Ich fajną grę, oglądamy jak biegają za piłką i próbują przeszkadzać rywalom. Tak to niestety wyglądało. Z małymi wyjątkami oczywiście. Dlatego mam wątpliwości co do trenera. Obym się mylił. Życzę wszystkim, abyśmy mogli w przyszłym roku cieszyć się z awansu.
Opròcz wątku syna, słowa Dariusza Gęsiora to proza piłki, bardzo trudno normalnemu kibicowi się z nimi nie zgodzić
Odstaw to co bierzesz i mniej ligi mistrzów. Dobrze takich jak Ty i Gęsiora podsumował Andrzej Rybski dzisiaj po meczu.
Co osiągnął piłkarz Rybski piłce ? Kto to jest ? Ile spotkań zagrał w reprezentacji Polski, ile goli strzelił, ile medali i pucharów zdobył. To jak Ebi Smolarek zapytał ojca: tata jestem dobrym piłkarzem ? Śp Włodzimierz Smolarek odpowiedział: a ile medali mistrzostw Świata, Europy zdobyłeś ?
Stolar był kiepskim piłkarzem, ale komentatorem jest niezłym. Jak na klubową tv.
Jest dokładnie tak, jak Kamil ironizuje: Dariusz Gęsior wykonał niezłego fikołka, najpierw mętnie tłumacząc jaki ten Widzew mało jakościowy, a potem chwaląc zawodnika przegranej 4:0 drużyny, Bartosza Gęsiora. Piłkarza, którego dwa lata temu na testach odpalił Franciszek Smuda.
Kurwa gęsior jakościowy. Drewno jak dąb bartek. I wielki trener się znalazł. Nawet kurwa dobrze klubu nie poprowadził. Ciepła posadzka po znajomości w związku i eksperta gra. A nie w sumie ekspertem był by dobrym. Tam pasuje do studia tylko komentowac
Pewnie że to nie jest ekipa na ekstraklasa bo przecież w niej jeszcze nie gramy.
od dawna pisałem – nie ma Mąki są wyniki. Fakty misiowie Fakty
Irytuje mnie Mandiangu od jakiegoś czasu, strasznie egoistyczne gra..
Mandiangu słaba dziś zmiana ślepy jak cholera. Na prawą stronę potrzeba jakiegoś mega grajka pokroju: Możdżeń, Kosakiewicz z przeszłością w ekstraklasie lub I ligi.
Bo on ma ciśnienie na pierwszy skład, jak wchodzi to za wszelką cenę chce strzelić, zwłaszcza jak już prowadzimy wysoko jak w ostatnich meczach i przez to gra słabo.
Meczyk oceniam b.dobrze. Jedyne co dzisiaj drażniło to gra Gutowskiego. Zupełnie bezużyteczny, wręcz szkodliwy. Oddaje piłkę tylko wtedy gdy nie ma co z nią zrobić. Z reguły oddaje ją rywalowi. Chłopak musi się ogarnąć bo nie jest żadną gwiazdą choć pewnie bardzo by chciał nią być. Zresztą nie przypominam sobie kiedy to miał jakiś poważny udział w jakimś zwycięstwie.
Nie zgodzę się. Niech kiwa i robi w ten sposób różnicę. Brakuje mu oczywiście dokładności ale nie zabijajmy w nim tego co na najlepszego. Polska piłka cierpi na deficyt dryblerow bo od dziecka są karceni że nie podają. A potem narzekanie że kopanina i nie ma na czym oka zawiesić. Niech drybluje jak najwięcej byle potem umiał dogrywać lepiej. Nad tym musi pracować.
Ogromny progres Tanżyny.