Widzew – Błękitni (wypowiedzi)
9 sierpnia 2019, 21:44 | Autor: KamilChoć piłkarze Widzewa nie zagrali najlepszego meczu, pokonali Błękitnych Stargard 2:0. Pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył Przemysław Kita, a w końcówce wynik z rzutu karnego ustalił Marcin Robak. Co do powiedzenia mieli trenerzy i zawodnicy obu drużyn?
Adam Topolski:
„Jak wyglądał mecz, wszyscy widzieliśmy. Nie przestraszyliśmy się Widzewa. Jestem zbudowany postawą mojej drużyny, bo mimo porażki nie kopaliśmy piłki, tylko w nią graliśmy. Stworzyliśmy też dwie stuprocentowe sytuacje. W pierwszej połowie Widzew dominował, miał okazje, widać było dynamikę i szybkość. Po przerwie to my chcieliśmy zaskoczyć, dlatego wpuściłem drugiego napastnika, który mógł strzelić gola. Gdyby tak się stało, to nie wiem, jak potoczyłby się ten mecz.
Na pewno Widzew był zespołem z większym doświadczeniem. Postawa takich graczy, jak Robak czy Kosakiewicz, dawała im przewagę. Gratuluję zawodnikom Widzewa zwycięstwa, ale musieli oni stracić dużo zdrowia, żeby zdobyć dziś trzy punkty.”
Marcin Kaczmarek:
„Więcej serca niż rozumu – tak bym podsumował ten mecz. Kibicom pewnie mógł się on podobać, bo było dużo akcji z dwóch stron, dużo takiego piłkarskiego ping-ponga. Musimy pracować, żeby takich sytuacji było jak najmniej. Cieszę się jednak, że rozpoczęliśmy zwycięstwem na własnym stadionie, bo to ważne i budujące dla tego zespołu. Czas będzie pracował na naszą korzyść. Gratuluję postawy Błękitnym, bo rzeczywiście było widać, że to młody zespół, bez żadnych kompleksów, który chciał się pokazać. Musimy się liczyć z tym, że zespoły przyjeżdżające do Łodzi nie będą miały nic do stracenia i nie możemy im pozwolić na tak wiele.
Wygraliśmy ten mecz, mieliśmy kilka sytuacji bramkowych więcej i mogliśmy rozstrzygnąć go dużo szybciej. Wciąż dużo pracy przed nami, dzisiaj się cieszymy i czekamy na kolejne spotkanie.”
Przemysław Kita:
„Cieszę się, że ta moja passa strzelecka dalej trwa, a jeszcze bardziej z tego, że sięgnęliśmy po trzy punkty. W pierwszej chwili myślałem, że Marcin Robak biegnie ze mną, chciałem mu podać na pustą bramkę, ale spanikowałem. Nie uderzyłem piłki tak, jak chciałem, ale na szczęście udało się dobić. Przy wślizgu wygięła mi się delikatnie prawa noga, ale nie powinniśmy się niczym martwić. Od poniedziałku wracam do treningu.”
Marcin Robak:
„Jako cała drużyna dziękujemy kibicom za doping. Cieszymy się ze zdobycia trzech punktów na swoim stadionie, bo chcieliśmy dobrze zacząć ten sezon przed własną publicznością. Ostatnio, w Bytowie, przegraliśmy, więc chcieliśmy pokazać się dziś z dobrej strony. Może nasza gra nie była najlepsza, ale wyszły nam dwie akcje w przodzie.”
Sebastian Rudol:
„Na pewno było ciężko. Uważam, że z tych trzech meczów ten był w naszym wykonaniu najsłabszy. Zagraliśmy jednak na zero z tyłu, wygraliśmy, a o to chodzi w piłce nożnej. W naszej grze było sporo nerwowości, ale jesteśmy nową drużyną i mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie to wyglądało coraz lepiej.”
Daniel Mąka:
„Mecz przebiegał cios za cios. Zdecydowanie zabrakło nam mądrości, zwłaszcza przy wyniku 1:0. Chcieliśmy od razu strzelić drugą bramkę, kibicom może fajnie się to oglądało, ale nam, na gorąco po meczu, wydaje się, że musimy pomyśleć o tym, żeby rozegrać to nieco inaczej w sytuacjach, w których to my otwieramy wynik.”
Rafał Wolsztyński:
„Dzisiaj dałem sygnał, że jestem gotowy i mogę grać spokojnie w pierwszym składzie. Nie robi mi to różnicy, czy występuję od początku, czy wchodzę z ławki, choć wiadomo, że każdy chciałby wychodzić w wyjściowej jedenastce. Po słabym występie w Bytowie, dziś nasza gra wróciła do normy i mam nadzieję, że będzie to szło w dobrym kierunku.”
Christopher Mandiangu:
„Mogłem strzelić gola w pierwszej akcji, ale cieszę się również z asysty. Nie jestem pewien, czy był rzut karny na mnie, poczułem jednak delikatne dotknięcie, a jako że jestem szybkim zawodnikiem, to spowodowało mój upadek.”
Trener ma rację za dużo paniki a za mało rozgrywania przemyślanych akcji
Mecz d_py nie urywał ale i tak przyjemniej ogląda się zwycięstwo niż inny wynik.
Nawet po nie najlepszym meczu.
Sztuką nie jest wygrać gdy jest się w szczytowej formie.
Sztuką jest wygrać gdy gra nie układa się tak jak powinna.
Tak czy siak. Weekend rozpoczęty radośnie.
Ave Widzew !!!!!
3 punkty dzisiaj to jedyny pozytyw. Radwański to destruktor naszych akcji ofensywnych, do tego nie umie strzelać, Mąka po 30 minutach nie ma siły grać, a jego rzuty różne to chyba próby lobowania bramkarza. Wolański wznawia chyba jeszcze wolniej niż wiosną i nie umie celnie na dłużej niż 20 metrów. Zejdler ściągnięty z Głogowa,czyli coś tam gra, na pewno nie gorzej niż Radwański, dlaczego z niego mie korzystamy?
ty byłeś chłopcze na meczu ?
Nie byłem, co to ma do rzeczy?
Odpowiedz jest prosta: nie jestes trenerem i nie ty podejmujesz decyzje, tylko ktos kto widzi pilkarzy na co dzien. Widzialem zejdlera w sparingu i rowniez podobala mi sie jego gra i pewnie dostanie wkrotce szanse, ale akurat dzisiaj Radwanski byl jednym z lepszych na boisku. Ale owczy ped to owczy ped byle by pluc jadem, tak jak reszta pisze.
Nie zgadzam się, nie był jednym z lepszych, nic nie dawał w ataku, nie tworzył akcji i sam jedną zmarnował. Ale poklepał sobie to jest w porządku. On jest OFENSYWNYM pomocnikiem, ile akcji bramkowych w tym sezonie przeszło orze Radwana? ZERO.
Radwański nic nie pomoże, dy drużyna gra bez taktyki. Ne było wyjścia na pozycję, nie było przyspieszenia. Takie pukanie, jak na podwórku, albo u oldboyów. Poziom gry czwartoligowy. Nie widać ręki trenera. Wymieniliśmy Prezesa, trenera, zawodników, a gramy coraz gorzej. Tyle w temacie.
Włąśnie wręcz przeciwnie, widać inne granie, założenia, pressing napastników, wysoki doskok do przeciwnika- tylko co z tego, jak grają dalej Ci sami co popełniali kardynalne błędy w zeszłym sezonie. Wolan ok wybronił ważną akcję, ale w pierwszej pozycji prawie zaliczył asystę dla Błękitnych, Radwański, nie tak go zapamiętałem przed pójściem do Rakowa, dawniej potrafił zaskoczyć na prawdę fajnymi podaniami, a teraz zaskakuje głównie brakiem koncentracji, ponownie błąd jak przy bramce dla Gryfa w pierwszym meczu. I Mąka też już malo widoczny, może lepiej postawić na Krzysia a Mąka na zmianę jak nie ma sił biegać
Po krytyce na Radwanskim dzis go wziołem pod lupe,efekt 1(jedno )dobre poddanie.
Cała 2 liga wie ze jak masz rzut rozny na Widzew
to wal na długi słupek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Taka analiza
Radwański akurat dzisiaj zagrał dobrze. Trzeba być uczciwym a nie klepać jedno- Radwański słaby.
Właśnie wręcz przeciwnie- dawniej go broniłem, dziś mu się przyjrzałem głębiej, ciągłe braki koncentracji, wielokrotnie powtarzane niedokładności przez Stolara i Postolskiego to jego zasługa, jak to jest że Wolsztyński, Robak i Kita robią Pressing a Radwański już nie, Napastnik jest bardziej defensywnym zawodnikiem od pomocnika?
Dobrze…?
Dobrze? Hmmm… No to faktycznie, jeżeli występ w którym nie robi się wielu poważnych błędów jest dobry,to ten mecz był fantastyczny w wykonaniu wszystkich piłkarzy. Chyba nie rozumiesz, zawodnik na pozycji Radwańskiego ma działać w ataku, podawać napastnikom piłki, a nie nabijać ilość celnych podań wzdłuż i do tylu.
Jak zawsze powtórzę się dla mnie Radwański absolutny out do rezerw. Jak się ogarnie to zapraszamy znów. Np taki Amayew be Radwan to przy najmniej zapierdziela i widać progres cały czas od kiedy tu przyszedł. A Radwan co sezon… co mecz coraz gorzej…
1910 , jebnij się w łeb -tylko negujesz
Radwański dobrze? Totalnie ten chłopak nic nie wnosi. Ciągle kółeczka w środku boiska. Do tego zwalnianie i kolejne dwie głupie straty tylko przez to że czeka na piłkę zamiast zrobić do niej krok do przodu. Efekt? Dwie kontry w tym jedna z której o mały włos nie straciliśmy bramki. Byłoby to co w pierwszej kolejce.
W zeszłej rundzie po 4 remisach też mówiłem „wszystko w porządku”, a skończyło się wiadomo jak.Teraz wszystko wygląda tak samo, tylko lepsze wyniki. Więc wolę negować i widzieć poprawę niż głaskać po główkach „bo on młody jeszcze” czy „to dopiero początek sezonu”. I trochę kultury.
Trenerze, proszę pracować nad stałymi fragmentami gry, znowu kiepsko to wygląda…
Mandiangu do 1 skladu
Pierwsze sierpniowe zwycięstwo stało się faktem, oby nie ostatnie.:)
Nie było tak źle. Zabrakło trochę prostopadłych podań i asekuracji. Bo przy technice niektórych naszych grajków powinien stać ktoś obok żeby ściągać odbite piłki.
A tak serio… oby do przodu !
I jeszcze jedno ! Plus dla Wolsztyńskiego. Dobra zmiana. Widać że walczy.
Gramy w durnia. To fajna gra na wakacje pod namiotem,raz się wygra raz się przegra,raz zremisuje.
Dla młodszych Mokujin z tekkena gramy bez własnego charakteru lub naśladujemy rywala.
jeszcze nie zremisowaliśmy kmiocie
Bym ci pryszczaty gimbusie sęków nasadził ale trochę nie pasuje. Zważ co piszesz z ojczymem nie rozmawiasz.
Sęki to se mozesz na swoim ch* znaleźć. Wkurwiasz mnie pod roznymi artykułami sam jestem nieraz wsciekly na gre ale ty k…a szukasz dziury w rownej desce wiec wal sie na ryj trollu stary czy młody skadkolwiek jątrzysz
Postolski to juz chwilami odplywa jak Szpaku w swoje fantazje. A mlodszy kolega nie smie mu sie sprzeciwic.
przywilej starszego pana, coś jak Kukuć… uszanujmy. Folklor.
Albo bądź konkretny i powiedz, o co ci konkretnie chodzi, dzięki czemu będziemy mogli porozmawiać rzeczowo, a nie zastanawiać się, co autor w swoim widzie chciał wyrazić, albo przestań blaznowac. Chyba, że merytorycznie nie potrafisz, to gadaj do ręki.
No na przyklad:- Alez uderzenie glową!- To chyba byla jednak noga, Panie Darku…-Noga???Tak nisko???
Albo jakis tam strzal z 2 metrow, a ten widzi strzal ,,prawie z 30m,, – No nie, Panie Darku, to byly dwa metry a nie 30…- Dlatego mowie, ze prawie!
A mnie wkurza to, że czasem z jakiegoś slabego strzalu przeciwnika robi wielkie halo, jakoby jakieś wielkie zagrożenie. Juz na sam centrostrzal podnosi głos i tym jojdaniem psuje oglądanie. Inna sprawa powinni wyłączyć głos w powtórkach a nie nakładać dwie fonie na siebie. Widzew gratuluję zwycięstwa.
Styl niechaj zejdzie na drugi plan. Widać zaangażowanie, a to już dużo patrząc przez pryzmat poprzedniego sezonu. Liczy się wynik, o stylu nikt nie będzie pamiętał. Nie mamy w zespole alei gwiazd, nie oszukujmy się.. Liczymy na to że Ci których mamy, jeszcze lepiej zgrają się na boisku i tych kilka niedomkniętych akcji w przyszłości zamienią na akcje podbramkowe. Dziś świętujemy, od poniedziałku operacja „Olimpia”!!
Jak dla mnie sierodek obrony słabo niestety przy małych zwrotnych napastnika h słabo to widzę pomoc dalej nie istnieje Radwański to wogole chyba gra na czas cały mecz amayew to już wogole to że ma 2 wejścia dobre na mecz to słabo o mące nie pisze bo nie ma co. Następnie stałe fragmenty vide maka niestety słabo czasami fajnie zagrali szybko ale to za mało dalej myślę że powinniśmy wyjść 4 3 3
Nie czepiał bym się amayewa, ten chłopak potrzebuje ogrania w zeszłym sezonie wychodził na boisku głównie jako zamiennik więc za wiele mu to nie dało, teraz dostał swoją szansę i ma możliwość udowodnienia ile jest wart a z meczu na mecz mu to coraz lepiej wychodzi, a jak piszesz ze amayew to już wogole, to jak oglądasz mecze Widzewa, to ty już wogole nie pij.
Pewnie, że se możesz myśleć. Se myśl.
Podoba mi się wypowiedz trenera. Robak tez fajnie, milo znowu zaspiewac MARCIN ROBAK AEJA EJA O!!! Wygrywajcie, walić styl, po prostu wygrywajcie!!! Uciekajmy z tej ligi
Mam 2 pytania….o co chodzilo z tym..
Xxxxxcc!!!- co? – ty kur…..? A drugie…kto wymyslil przasniczke na trabce?? Przecie cala Polska bedzie miala beke z tego folkloru. Normalnie jak na pogrzebie
Ten folklor to hymny Łodzi zawsze grany na trabce. Jeśli ma się kojarzyć z czymkolwiek innym niż hymnem Łodzi, to mi się kojarzy z klasykiem VA Bank, kręconym w naszym mieście, wsumie tytuł filmu może być tytułem tego sezonu. Awans albo śmierć
przecież gramy w Sercu Łodzi to niech zabrzmi hymn Łodzi
Pawlak czy Pazdan? Bo nie wiem kogo wyzywalem na meczu…
Pawlak
A co zrobil? Rafal Pawlak?
To był pojazd na dwóch zbyt rozmownych kiboli.
moze lepiej bylo jakies przescieradlo pobazgrane wywiesic bo tak to nie wiadomo kogo lżymy
O jakiego Pawlaka chodzilo i czemu?
Nie odpowiem na żadne z Twoich pytań. Ale gdybyś zapytal o moja opinie na temat przesniczki, to bym Ci odpowiedział, że miałem ciary. Dla mnie pomysł kozak!
styl gry przypomina poprzedni sezon ! żadnych wielkich zmian w grze nie ma! nerwówka do samego końca, mieliśmy golić ogórków, brak reżysera gry z prawdziwego zdarzenia!!!!!
brak prostopadłych podań do napastników!, Chris robi różnicę!
szkoda, że nie ma Kato! dużo pracy przed nami chłopaki! oj dużo!
z ostatnim zdaniem sie zgodze w 100%. Co do reszty, nie spodziewaj sie ze to zatrybi na 150% od razu… wazne 3 pkt.
Mandiangu ma przyszpieszenie i ogólnie zwinny z Niego kocur ale karnego na 100% nie powinno być (przynajmniej z sektora D). Sporo skrytu z jego strony, dzięki niemu mieliśmy spokojną końcówkę. Jedno jest pewne, w następnym meczu musi wyjść za bezproduktywnego Mąkę
Panie Marcinie Robak.
Doping to przyjemny obowiązek nas kibiców Widzewa. To my Wam dziękujemy za bramy i zwycięstwo. I choć z obroną i pomocą bywa różnie, to przynajmniej wiemy,że Pan i Przemek Kita zrobicie swoje. Tak trzymać i będzie dobrze. I naprawdę wystarczą choćby same Pana karne,ale strzelone,a nie wyebane w kosmos,albo na Niciarkę jak to nasi poprzedni ” egzekutorzy ” prezentowali trzy razy pod rząd wiosną. Choć wiem że jeszcze niejedną Pana piękną bramą z gry będę się cieszył w tym sezonie.
Pozdrawiam serdecznie
Ps cięźka walka Pana czeka z tym skurczybykiem Kitą o koronę króla strzelców.
1910 , jebnij się w łeb -tylko negujesz
Trener to chyba oglądał inny mecz – co tu pisać – kolejny raz to samo – Michel i Mąka to nie są skrzydłowi- trochę lepiej wyglądają gdy schodzą do środka- natomiast ich gra na skrzydłach to…brak skrzydeł.Następna kwestia to Radwan – w pierwszej połowie prawie każde zagranie to strata i prokurowanie grożnych sytuacji dla przeciwnika w drugiej ciut lepiej – może i on potrafi grać o czym trener chce nas przekonać – tylko jakoś mu to od lutego nie wychodzi – pytanie kiedy wypali- za rok,dwa?…wcale?Na plus boczki obrońcy – na minus Tanżyna – on już nawet nie nadąża wrócić… Czytaj więcej »
Może po prostu trener zna się na piłce nożnej.
Nie wątpię ,że się zna – to nie znaczy,że się nie myli bo gdyby był nieomylny to pewnie prowadził by Barcelonę – ja w każdym razie życzę trenerowi samych wygranych dopóki jest trenerem Widzewa
Tanzyna to był najlepszy na boisku. Czzyscil wszystko
Sarkazm?Nie zgodzę się. Dla mnie najlepszy był Pięczek, super przyszpieszenie, czyścił wszystko w obronie (skasował wiele kontr Błękitnych) Potrafił wyprzedzić (bez faulu). Bardzo dobry mecz Marcela
Oglądałeś mecz, czy już tak z przyzwyczajenia cisniesz po tych samych nazwiskach?
Np. Radwański bez szału wczoraj, ale lepiej od Poczobuta, tylko, że nikt nie napisze, że Poczobut miał prawie asystę dla Błękitnych, bo cały czas jazda po Radwańskim.
Nie piszę tego, żeby krytykować Poczobuta, bo przez większość meczu robił swoje, ale żeby pokazać, że wielu tu piszących ma jakąś obsesje na punkcie kilku piłkarzy.
Najpierw był Zieleniecki, a jak nie gra to Radwański, Mąka i Wolański.
Pozytywy dzisiejszego meczu:1. Robak i Kita robią dużą różnicę w tym zespole.Mandi też ciągnie tę drużynę,ale bardzo przypomina typowego jeźdźca bez głowy.Jako jedyny potrafi dorzucić piłkę z rogu do Robaka,bo inni nie mogą nawet przerzucić piłki nad pierwszym obrońcą rywali.Jego minusem jest jednak nonszalancja i zwalnianie gry,dające czas na skuteczną interwencję rywalom.Wreszcie teraz Wolan wychodzi do piłek na przedpolu,ale nie wyzbył się jeszcze niecelnych podań i robienia wielu dziecinnych,boiskowych baboli.Obronił jednak dwie stuprocentowe sytuacje i stał się jednym z lepszych zawodników dzisiejszej potyczki ze Stargardem.Reszta zagrała bardzo przeciętnie…Negatywy:2. Brak płynności gry,chaos w przeprowadzaniu akcji zaczepnych,nieskuteczność,brak kombinacyjnych stałych fragmentów gry,podejmowanie złych… Czytaj więcej »
Wolan w tym meczu ma plus, na Lini mało kto jest lepszy od niego.. Żeby tylko jeszcze zbierał dosrokdowania.. Znowu straciliśmy gola że stałego fragmentu
matole wygralismy 2:0
Ja jeszcze odnośnie radwana.. Może już malo kto pamięta ale jak mial fajna rundę to spierdolil do rakowa nie oglądając się na Widzew, teraz kocha Widzew bo z rakowa go wyjebali.. Nie chcemy tu tskivh farbowanych lisów, Radwański wypierdalaj,!!!!
Obiektywna ocena Rudola : ,,Najsłabszy mecz” A takich pseudo kopaczy jak Radwański i Mąka chciałbym już nigdy nie oglądać w koszulce Widzewa
nie pierdolta bo mecz był dobry, wlaczcie dziś ex i se porownajcie. Na plus Wolsztyn, Krzyś, Kosa, Na minus Mąka, Gutek. Wolę też nieobliczalnosc i fantazje Krzysia niz statycznego Mąke który jak zwykle pierdzieli ostatnie podanie. Radwan też na plus, dajmy mu grać
Radwan na plus ? Ty lekarza chlopie zmień bo ten cie kłamie
myślę że Mąka ma zapis w kontrakcie li MUSI ileś meczy rozegrać w wymiarze co najmniej 61 minut. on do przerwy już nie miał siły a wpuszczenie go na 2 połowe do już był sabotaż. Ciekwe czy Masambinho ma siłe na 90 minut
Jedyny pozytyw to trzy punkty, możecie teraz minusowac ale brawo dla 9 z naszych pilkarzy , ze dali radę. Dlaczego dla 9 ? Ponieważ jest powaznym oslabieniem druzyny. Kazdorazowe wystawienie radwańskiego i mąki to oslabienie tej drużyny. My nie mamy środka pomocy . Popatrzcie obiektywnie na to . Brawo dla 9.
Wszyscy którzy są na wyjazdach i domowych wiedzą jak radwanski palaczy i jaki cienki jest mąka. Trenerze pobudka
Co ty pierdolisz Topolski. Co to kurwa za gra broniąc bramki w jedenastu.
Robak, poprzez braki w środku pola zmuszony jest do rozgrywania i cofania się po piłkę, przez co brakuje go z przodu. Podobna sytuacja z Lewandowskim w reprezentacji. Dlatego konieczne jest wzmocnienie środka pola. Gra, szczególnie w defensywie, to nie jest to co chciałbym oglądać, ale trener jest póki co krótko i zakładam, że będzie się poprawiała.
Cieszą 3 punkty, punktujmy dalej, wierzę, że gra będzie coraz lepsza.
Całe szczęście, że to trener decyduje kto ma zgać a kto nie