Wichniarek o ostatnich ruchach: „Nie kierujemy się emocjami”
28 stycznia 2024, 17:46 | Autor: RyanKończący się weekend był w Widzewie bardzo intensywny, jeśli chodzi o działanie wpływające na kształt kadry pierwszej drużyny. Dołączyło do niej dwóch nowych zawodników, a dotychczasowy lider podpisał nową umowę. O szczegółach tych decyzji mówił na łamach klubowej witryny dyrektor sportowy łodzian, Tomasz Wichniarek.
O transferze Noaha Diliberto
„Noah, pomimo młodego wieku, ma bardzo duże doświadczenie we francuskiej Ligue 2. Chcieliśmy go pozyskać we wcześniejszych okienkach transferowych, ale początkowo był poza naszym zasięgiem, zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym. Ostatni czas był dla niego trudny, zdecydował się na dołączenie do RC Lens, gdzie trenował z pierwszym zespołem, ale przegrał rywalizację w składzie, a teraz chce się odbudować. Rozmawialiśmy z nim od dłuższego czasu, licząc że wzmocni nam rywalizację w środku pola. Negocjacje okazały się skuteczne, co mnie cieszy, bo to dowód na naszą rosnącą pozycję na rynku. Jeszcze za wcześnie, by ogłaszać sukces, ale chcemy realizować swoje założenia i być wiarygodnymi dla piłkarzy, którzy mogą wzmacniać naszą jakość”.
O transferze Lirima Kastratiego
„Zdecydowaliśmy się na wzmocnienie rywalizacji na prawej obronie i pozyskanie na tę pozycję Lirima, który ma bardzo ciekawe CV. Uczył się grać w piłkę w renomowanej akademii, a w ostatnich latach występował w Ujpeszcie, z którym zdobył Puchar Węgier, zanotował występy w eliminacjach europejskich pucharów i jest podstawowym reprezentantem Kosowa. Liga węgierska jest przez nas obserwowana od dłuższego czasu i na tej podstawie wytypowaliśmy go do pozyskania. Jego umowa w dotychczasowym klubie dobiegała końca w tym sezonie, dlatego złożyliśmy Ujpestowi propozycję ściągnięcia Lirima na zasadzie transferu definitywnego”.
O nowej umowie Bartłomieja Pawłowskiego
„Nad przedłużeniem umowy z Bartkiem pracowaliśmy od dłuższego czasu. Przy okazji podpisania jego poprzedniego kontraktu wspominałem, że chcemy budować kręgosłup drużyny i utrzymać balans pomiędzy zawodnikami doświadczonymi a młodymi. Bartek to ważne ogniwo Widzewa, dlatego utrzymanie go w zespole było dla nas celem na tę przerwę. W negocjacjach nie kierujemy się emocjami, ale bilansem zysków i strat. Mamy swoje cele, które chcemy zrealizować, a to będzie możliwe, jeśli w zespole będą zawodnicy o predyspozycjach liderskich i wysokich umiejętnościach, które „Pawłoś” zdecydowanie posiada i dlatego otrzymał propozycję nowego kontraktu. Doszliśmy do porozumienia i dziś możemy ogłosić, że kolejny piłkarz, decydujący o sile Widzewa, zostaje z nami”.
Wypowiedzi za widzew.com
Transfery na miarę naszych możliwości finansowych. U nas gdyby nawet Zibi był dyrektorem sportowym i tak część z nas by go krytykowała. Pozdrawiam
100% racji
TO są transfery na miarę takich umysłów jak twój…
Nie spodziewałem się Grażynka takiego komentarza od damy.
Pozdrawiam bez szydery
A co to damy też nie mogą być wkurzone?
Nie ma co krytykować póki się ich nie zobaczy na boisku. Najważniejsze, że się ruszyło z transferami. Super, że Marek i Bartek zostają.
To słabe te możliwości skoro nadal bierzemy za darmo
do widzenia panu
To po co chcielibyście Boatęga skoro chcieliście Diliberto?
Żeby głupi miał zagadke
Byc może Boateng był 1 ką a Diliberto 2ką, skoro pierwszy nie wypalił mamy drugiego, ciężko skumać prawda.
No cóż i znów walka o utrzymanie
Transfery i pozostatwienie Pawłowskiego to pełnie dzięki dobremu sprzedaniu Ravasa. Tak działa dzisiaj biznes sportowy
Jakie transfery. Bierzemy za darmo
A wcześniej tak nie działał? Wyobraź sobie – pograsz jeszcze 2-3 lata w formie na Ekstraklasę lub zagraniczny klub z podobnej półki. W Polsce dostaniesz np. 20 tys. na rękę, zagranicą 40 tys. (w obu przypadkach zagwarantowane zakwaterowanie). Jak łatwo policzyć – przez trzy lata zarobisz zagranicą 720 tysięcy więcej. I koniec, finito z karierą piłkarza, a co będzie dalej to życie pokaże. Tylko jak nie przejadłeś wszystkiego, to masz DODATKOWE 720 tysi na rozkręcenie biznesu, zakup mieszkania czy cokolwiek co pomoże wejść w nowe życie. Samą miłością do klubu piłkarze się nie najedzą – brutalne, ale prawdziwe. I nie… Czytaj więcej »
Jak uda się ściągnąć jeszcze Anglika to terpiłowski i zielu odejdą
Najważniejsze, że udało się zatrzymać Bartka Pawłowskiego – to zdecydowanie największe wzmocnienie. Co do transferów, oczywiście chciałbym jakiś transfer gotówkowy – piłkarza doświadczonego, sprawdzonego, o którym wiadomo coś więcej niż statystyki i filmiki na YouTube – który byłby gwarantowanym wzmocnieniem składu. Mimo wszystko trzeba mieć nadzieję, że sprowadzeni zawodnicy miło nas wszystkich zaskoczą. Dla nich powodzenia! A transfery ocenimy za jakiś czas. Co do Wichniarka to wciąż za mało by widzieć go na stanowisku dyrektora sportowego w przyszłym sezonie. Nadchodząca runda powinna być dla niego decydująca
Zgadzam się z Tobą .Wichniarek po sezonie do pożegnania . TYLKO WIDZEW RTS…
jakie to szczęście, że mamy takiego speca i zdolniachę od wyszukiwania perełek na rynku piłkarskim… nikt się na niech nie poznał, oprócz tego kołka z iq kartofla z wielkopolski; lej wodę dalej, to miód na nasze uszy, może coś o trudnym dzieciństwie chłopaków albo o ty, że byli już jedną nogą (ta zdrową) w Barcelonie czy PSG
Po dotychczasowych zapowiedziach, jeżeli ktoś zechce tego Anglika to do nas nie trafi.Na razie ma reklamę, bo chce go Widzew. Zostaje problem czy i jak będzie grał na poziomie 4 – 5 ligi hiszpańskiej bo taki poziom mamy…
Czyli jak Diliberto dobrze grał, to był poza naszym jakimkolwiek zasięgiem sportowym i finansowym. Jak zaś przestał grać i obniżył loty, stał się dostępny dla Widzewa i przyjdzie się teraz do nas odbudować, bo Widzew to przechowalnia „takich talentów” (choć tu akurat podobno chłop talent ma) i szpital. A jak już się odbuduje, a może wykuruje i wyleczy? — odejdzie, a gdy się nie odbuduje — zostanie, a za to wszystko majster Wichniarek i jemu podobni dostaną podwyżki i premie, a Kibice dalej będą zastanawiać się, co jest nie tak, że kasy u nas brak? Takim to dziś klubem przy… Czytaj więcej »
Dyr. sportowy ma taką kasę od właściciela i działa w ramach tej kasy , czy może lepiej ? zawsze można lepiej . Tak wielu chce odejścia dyr. sportowego to może jakieś propozycje kto ma go zastąpić ? Jak narzekamy na mało kasy od właściciela to jest pełne pole do popisu , kto załatwi bogatego sponsora lub nowego bardzo bogatego właściciela niech się zgłasza z konkretnymi propozycjami ?
Na dyrektora sportowego proponuję Radosława Mroczkowskiego
Kogoś kompetentnego. Po prostu. Masłowski na którego lały się pomyje to pierwszy z brzegu człowiek, który ma większe znajomości, renomę i doświadczenie w fachu. Swego czasu były robione przez Wisłę podrygi po Płatka, też świetne nazwisko. Wystarczy chcieć. U nas masz kręcącego Rydza i Wichniara, który od wejścia do Ekstraklasy nie potrafi ściągnąć kogoś, kto zrobi jakąkolwiek różnice, tylko miernych zastępował miernymi.
Posłuchaj sobie od 34 minuty co powiedział Podolski w tym wywiadzie !. Może zrozumiesz jakie piszesz brednie!. Okazuje się że można zakontraktować bardzo dobrego i taniego piłkarza jakim był np:Jokota za którego Podolski wyłożył 30 K euro a którego to górnik sprzedał po roku za 2.5 miliona Euro! . Posłuchaj co mówi Podolski, jak się szuka piłkarzy!. Bo ten człowiek, siedzący na naszej pensji czeka na info od menedżerów a następnie wprowadza nazwisko piłkarza do komputera i program komputerowy „pomaga mu podjąć decyzję”!!!!. Rozumiesz to, on nawet nie rusza dupy żeby kogoś obejrzeć, więc skąd ma mieć wiedzę o danym… Czytaj więcej »
Myśląc już o przyszłym sezonie i rywalizacji o miejsce w tabeli z innymi drużynami, to musimy trzymać kciuki żeby motorynka nie wjechała do Ekstraklasy. Oni właśnie w 1 lidze wzięli gościa za którego zapłacili 200 tysięcy euro, to ile by wydawali w ESA? W naszym interesie jest żeby nie awansowali
https://youtu.be/U7t9kHAIjgc?si=2yXswRH5ZAKage-T
Brawa dla Bartka,bo zszedł z ceny.Chciał więcej,ale poszedł na ustępstwo.
A ten cały wasz Boateng za którym wielu tu tak płacze na 3 możliwe występy bo liga turecka cały czas gra, nawet nie powąchał murawy mimo porażek w najsłabszej drużynie ligi.
Pozdrawiam.
Brawo pan dyrektor sportowy!!! Dobra robota