Wichniarek o Kastratim: „Przyszedł do nas już wyleczony”
6 lutego 2024, 08:54 | Autor: RyanSporo w ostatnim czasie mówiło się o sytuacji Lirima Kastratiego, który późno dołączył do drużyny, przez co nie mógł w pełni przygotować się do rundy wiosennej z nowymi kolegami. Powody, dla których transfer Kosowianina się przeciągnął, zdradził na antenie Radia Widzew dyrektor sportowy Tomasz Wichniarek.
Okazuje się, że plotki dotyczące stanu zdrowia obrońcy nie do końca były nieprawdziwe. Kastrati w ostatnim okresie przechodził problemy mięśniowe, ale dyrektor zapewnił, że podpisując umowę był już całkowicie wyleczony. „W momencie dokonywania transferu nie miał już żadnego urazu, przyszedł do nas wyleczony. Natomiast wcześniej miał naciągnięty mięsień dwugłowy, co spowodowało, że przez dziesięć dni nie trenował. Doszły też kwestie podróży. Nie chcieliśmy wrzucać go od razu na pełne obroty, tylko fizjoterapeuci i trener przygotowania motorycznego przygotowali dla niego plan stopniowego wejścia do pełnego treningu. Dlatego Kastrati nie brał udziału w ostatnim meczu sparingowym. Myślę, że w Uniejowie będzie uczestniczył w zajęciach w pełnym wymiarze” – powiedział Wichniarek.
Dyrektor sportowy Widzewa był także pytany o powody późnego zakontraktowania 25-latka. „Jest to między innymi kwestia profilu zachowań zawodników na poszczególnych pozycjach, które wprowadził Daniel Myśliwiec. Przedstawiliśmy trenerowi kilka kandydatur i po wielu rozmowach stwierdziliśmy, że Lirim Kastrati jest najlepszym wyborem. Miał on ważny kontrakt z Ujpestem, więc doszły negocjacje z klubem. Założyliśmy, że będziemy mieć tego piłkarza już na początek obozu, ale niestety sprawa się nieco przedłużyła. Również z powodu tego urazu nie mógł do nas przyjechać wcześniej i wejść w pełen trening, stąd to małe przesunięcie czasowe w jego przypadku” – wyjaśniał w Radiu Widzew.
Poruszono też kwestię kontaktu między klubem a agentem zawodnika. Potwierdziło się, że z inicjatywą wyszedł obóz Kastratiego, ale jednocześnie dowiedzieliśmy się, że defensor był już na radarze widzewskiego skautingu. „Akurat ligę węgierską monitorujemy dość mocno i Kastrati był na liście skauta zajmującego się tym rynkiem. Ponieważ związany był umową, nie podejmowaliśmy w jego sprawie poważniejszych kroków, ale w momencie, gdy otrzymaliśmy informację od agenta, że możemy pozyskać go za kwotę, jaką jesteśmy w stanie zapłacić, podjęliśmy bardziej zdecydowane działania i tę transakcję sfinalizowaliśmy. Z jednej strony mamy więc efekt pracy skautingowej, ale miał też miejsce sygnał od menedżera” – powiedział Tomasz Wichniarek.
Mikrocykle
Obserwujemy skautujemy
Dwa słowa które juz wychodzą kazda częścią ciała jak sie je słyszy
Ten sabotażysta nie powinien mieć prawa głosu. Tak pracował w zimowym okienku że na wicelidera idziemy osłabieni, a nowe nabytki straciły okres przygotowawczy. Nawet Leszczyński lepiej zasuwał albo chociaż pozory sprawiał. Stupka byłby lepszym dyrektorem sportowym, ale zaszczuto go, by to wszystko wyglądało na korzyść klubu. A fakty są takie, że mając gigantyczną rewolucję na głowie, robił kawał roboty. Wichniarka przerasta drobne przebudowywanie kadry.
W kazdym normalnym klubie kogos takiego pogoniliby w 5 minut. I to razem z calym tym szrotem, ktory tu sprowadzil. A tu, nie tak rzadko, czytam, ze jego transfery sie bronia.
Bo się bronią. Ten „szrot” dał nam awans, a następnie utrzymanie. A jeśli uważasz że nasz klub jest „nienormalny” to przy kaliskim masz konkurencję, tam jest normalnie.
A może wymienisz ten szrot ?? Ravas ?? Cyganiks ?? Alvarez ?? Żyro ?? Klimek ?? Jordi ??…??? Juan ???…no dawaj…Wystarczy napluć na Wichniarka i masz sto plusów od trolli…
To oblicz wydatki na transfery i zarobki tych zawodników ,którzy się leczą lub leczyli ,a zysk dla klubu ,a ile klub zyskał .Później możesz pochwalić Wichniarka.
Pan Wichniarek powinien po sezonie złożyć dymisję, jak ma honor , za Swoje błedne decyzje . TYLKO WIDZEW RTS…
Dobrą ma chłop robotę, siedzi i czeka aż jakiś menago zaproponuje jakiegoś zawodnika podając już kwotę jaką trzeba zapłacić klubowi i wysokość kontraktu.
Poprzedniej zimy transferów nie było bo się nikt nie zgłosił?
jak to nie a menager Ramireza? a menager Spiaczki….
Jaki efekt scautingu skoro sam sie po niego nie zgałosiles Wichniarek tylko Lisowski czyli jego menager sam wyslal oferte z jego piłkarzem???!!!!
Wczesniej mowiliscie z Rydzem ze nie jest kontuzjowany i to pomowienie za ktore bedziecie karac a teraz ze to PRAWDA!
Zawsze mówią że mieli kogoś obserwowanego wcześniej ;)
no przecież oni to już na lipiec mają zawodników prawie zaklepanych i to nie zależnie w której lidze zagramy , tacy fachofcy
W przychodni lekarskiej. :)
belkot Wichniarka to juz ktory odcinek niedlugo dogoni mode na sukces
Gdzie jest NAPASTNIK?
Jeszcze się nie zgłosił
Jego menedżer wysłał maila, ale wpadł do spamu ;)
jeszcze na ojomie ale za 3 miesiace bedzie zdrowy to go Wichniarek zgarnie
Nie ma,wszyscy zdrowi
Miał kontuzję, i jeszcze nie jest całkowicie wyleczony.Pewnie już niedługo będzie gotowy, tak jak napisano, ale po co takie niejasności . Od razu było mówić jak jest, i nie byłoby tematu. A swoją drogą, ciekawe ile jest jeszcze wątków, w różnych innych kwestiach, o których klub nie mówi otwartym tekstem. ?
Ty klamco naciagajacy rzeczywistość do swoich nieudacznych ruchów.A zaprzeczales ze był kontuzjowany,teraz wychodzi jakich to graczy sprowadzasz
Wichniarek fachowiec w każdym calu !!!?
„Również z powodu tego urazu nie mógł do nas przyjechać wcześniej i wejść w pełen trening, stąd to małe przesunięcie czasowe w jego przypadku”…
Powiadasz małe przesunięcie czasowe? A podobno nie był kontuzjowany!? A tu proszę taki wywód!
Ale to pewnie nie przeszkadza w tym że gość jest po kontuzji i bez treningi z zaległościami…?
Wkomponuje się i nadrobi zaległości tak koło kwietnia i będzie git!
W imieniu wszystkich zatroskanych losem Widzewa kibiców mówię panu dziękuję za wzmocnienia i porządne transfery które pozwolą na spokojną wiosnę i patrzenie z optymizmem na grę naszego ukochanego Klubu!
Mamy odpowiedź. Bezpośrednio jest potwierdzone, że ściągnęliśmy piłkarza z problemami zdrowotnymi. Dlatego to zwlekanie.
Po kontuzji, u nas dochodzi do siebie. Do tego z powodu urazu nie mógł przyjechać wcześniej.
W sumie taka narracja była od początku, że był od 10-ciu dni bez treningu. Wszystkie inne głosy w jedną i drugą stronę to jedynie wyolbrzymianie i tłumienie problemu.
nawet Rydz na tweecie zarzekał sie ze to fake jakiegos dziennikarza ANONIMOWEGO…
Bramkarz też przyszedł wyleczony.. . Wichniarek kontuzjuszu bo masz do nich słabość, mam nadzieje że to jest ostatni twój sezon, idź np do Wieczystej?
Sie okaże, nie za bardzo mu wierzę.
Wazne ze własciciel i prezes mu wierza…
Bez komentarza.
Pan Dyrektor mówi prawdę! Przyszedł już do nas wyleczony z anginy, ale jeszcze tylko miał naderwany mięsień dwugłowy i zwichniętą kostkę.
Wkrótce się okaże, że nie przyszedł do nas po anginie, tylko przykuśtykał o kulach po anginie…
Ważne, że wyniki miał dobre, choć czuł się nienajlepiej…
Nic dodać nic ująć brawo wy.
Oj wichniarek . Kadra miała być wzmocniona żeby trener miał komfort pracy i warunki by utrzymać zespół w ekstraklasie . Oczywiście po raz kolejny że swojego zadania się nie wywiązałes bo żaden z tych piłkarzy nie jest gotowy żeby dać jakośc od samego początku tylko trzeba ich kilka kolejek doprowadzać do formy a czy to się uda to już inna kwestia. Oczywiście między wierszami można przeczytać że to trener określil profil zawodników i pewnie to jego wina teraz że sobie wymyślił takich których się długo szukało . Czy ktos w końcu zrobi coś z tym panem. ? Bo nawet jeśli… Czytaj więcej »
Aha czyli, to oni napisali maila ;) To ja z tego miejsca proszę menedzerow o zgłaszanie się mailowo do TW z dobrymi napastnikami.
Może kiedyś doczekamy się piłkarzy zdrowych i na początek przygotowań albo chociaż na Turcję :p
Chcesz wyleczyć kontuzję? Przejdž do Widzewa!
Ponieważ związany był umową, nie podejmowaliśmy w jego sprawie poważniejszych kroków… ten człowiek kompromituje się na każdym kroku. Z jego słów jasno wynika, że jeśli piłkarz zawiązany jest umową to oni nie podejmują poważnych kroków. Inna sprawa, że Wichniarek na każdym kroku podkreśla pracę działu skautingu. Ravas ściągnięty w trybie awaryjnym oczywiście go obserwowali, agent proponuje zatrudnienie jego zawodnika oczywiście go obserwowali. Z jego słów wynika, że nasi pożal się Boże skauci bacznie obserwują każdą ligę, mocno monitorują, tylko efektów tych działań nie widać! Panie Wichniarek jest takie powiedzenie – lepiej milczeć i wydawać się głupim, niż się odezwać i… Czytaj więcej »
Tak kuzwa, Ravas przechodził obok stadionu i nagle postanowił zagrać w Widzewie. Tak właśnie trafił do klubu. To tyle odnośnie Twojego pierd*lenia, że efektów skautingu nie widać.
Buła, widzę że uruchamiasz się przy krytyce Wichniarka. Sam przestań pierd*lić bo twoje komentarze nie zmienią odbioru osoby Wichniarka, ani jego pracy, jak i pracy działu skautingu, który w Widzewie praktycznie nie istnieje. Wyszukanie w internecie wolnych zawodników, oglądanie filmików na YouTube to nie skauting. W zasadzie mógłbym z tobą o tym podyskutować, ale nie ma sensu, nie masz argumentów. Fakty są takie, że spośród wszystkich zawodników sprowadzonych do Widzewa przez Wichniarka – 99% z nich nie było obserwowanych w żadnym meczu na żywo. Bo o ile nie trafili do nas piłkarze po kontuzjach to tacy, którzy w swoich klubach… Czytaj więcej »
Niczym jak Uzdrowisko Ciechocinek dla rekonwalescentów.Nie widzę żadnych pozytywnych działań w zarządzaniu w Naszym klubie na każdym szczeblu. Wszyscy zatrudnieni z przypadku począwszy od gimnazjalisty prezesa skończywszy na Panu Wichniarku odpowiedzialnego za zatrudnienie inwalidów piłkarzy. Apel do Pana Stamirowskiego żeby sprzedał klub ludziom którzy są kibicami z krwi i kości czytaj Pan Boniek.
Czy klub przeprosi za groźby i pomówienia wobec osób mówiących prawdę o kolejnej kontuzji kolejnego piłkarza ? Czy cenzura tego portalu przeprosi za usuwanie ( nieuzasadnionych , mówiących o kontuzjach ) komentarze ? Co stało się z milionem dolarów za Rawasa? Dlaczego nie kupiono za te pieniądze wartościowego piłkarza ?
Ręce opadają.Masakra tą wypowiedzią rozwiał pan wszelkie wątpliwości co do pana pracy że jest pan niepotrzebny.
Panie Staniewski niech pan zaoszczędzi i przestanie płacić panu Wichniarkowi to może starczy na dobrego Napastnika.
Czy On kiedyś za kontraktuje zdrowego zawodnika bez przebytych wcześniej urazów.?
Piłka nożna to sport kontaktowy i urazy nie są niczym nadzwyczajnym. Jednak odnoszę wrażenie, że od pewnego czasu jesteśmy „przodownikiem” ( ciężko to właściwie nazwać) w zakupie piłkarzy „już wyleczonych” , którym po krótkim czasie powracają urazy. Nie wiem czy to pech czy błędy przy wyborze i właściwej ocenie zawodnika przed podpisaniem kontraktu. Efekt jest taki, że w trakcie sezonu w dość szybkim tempie rośnie nam liczba piłkarzy z , których trener nie może korzystać, a co za tym idzie brak w zespole jakości i rywalizacji o, której tyle się mówi. Mam jedynie nadzieję ,że to przypadek a nie jest… Czytaj więcej »