W. Żytek: „Podchodzę do tego jako sportowiec”
3 października 2020, 18:13 | Autor: BercikPiłkarzem Puszczy Niepołomice, którego kibice Widzewa z pewnością bardzo dobrze kojarzą jest Wiktor Żytek. Sympatyzujący z czerwono-biało-czerwonymi pomocnik kilkukrotnie łączony był z przejściem na al. Piłsudskiego, ale ostatecznie nigdy do tego ruchu nie doszło. Co 26-latek powiedział przed jutrzejszym meczem?
– Zwarci i gotowi do jutrzejszego meczu?
– Przygotowujemy się powoli do tego spotkania, analizujemy przeciwnika. Jutro po meczu zobaczymy, co wyjdzie z tej analizy.
– W dwóch ostatnich spotkaniach odnieśliście dwa zwycięstwa. To może nastrajać pozytywnie.
– Cieszę się, że przełamaliśmy złą passę i wygraliśmy dwa spotkania z rzędu u siebie. Nie mogę powiedzieć, że poprzednie dwa mecze były złe, może gorsze jedynie punktowo. Teraz chcemy podtrzymać dobrą passę.
– Wreszcie wygrywacie u siebie.
– Miejmy nadzieję, że znaleźliśmy patent na mecze domowe. W poprzednim sezonie nie szło nam dobrze. Musimy wierzyć, że wreszcie się to odwróciło i będziemy punktować zarówno u siebie, jak i na wyjeździe.
– Sześć kolejek za nami w tym sezonie. Jak ocenisz początek rozgrywek?
– Tak jak tabela pokazuje, jest kilka klubów, które odskoczyły i są w czubie tabeli. Na pewno one będą się liczyły o topowe miejsca. Jeszcze dużo spotkań przed nami, wszystko może się odwrócić. Jest runda rewanżowa, trzeba grać w każdym meczu o komplet punktów.
– O utrzymanie powinniście być spokojni.
– Myślę, że mamy na tyle dobry zespół, że możemy się pokusić o dobry wynik. Nie chcemy sobie narzucać określonego celu, chcemy zdobywać jak najwięcej punktów. Po czasie będzie można stwierdzić, o co gramy i na co nas stać.
– W tym sezonie zagrałeś we wszystkich spotkaniach.
– Pozostaje się cieszyć, że jest zdrowie i to pozwala na granie tych minut. Nie ma na co narzekać, trzeba grać.
– W Widzewie jest mnóstwo znanych nazwisk. Jak zapatrujesz się na pojedynek z takimi zawodnikami?
– Jeśli chodzi o nazwiska oraz liczbę występów, to w Widzewie można przebierać w składzie. Uważam jednak, że nasz zespół jest mocny i możemy się przeciwstawić tym nazwiskom. Mamy swoje atuty, które spróbujemy wykorzystać.
– Jesteś zadeklarowanym kibicem Widzewa. Jutro serce mocniej zabije?
– Jestem urodzony w Łodzi, po części związany z Widzewem. Podchodzę do tego jako sportowiec i będę chciał, żeby trzy punkty zostały w Niepołomicach. Każda bramka cieszy, czy to zdobyta przeciwko Widzewowi, czy przeciwko innemu klubowi. Na pewno ucieszy jeszcze mocniej, jeżeli da nam zwycięstwo.
Rozmawiał Bercik
Foto: Puszcza Niepołomice
A powtarzałem tyle razy, jak chłop krowie na granicy: ściągnąć Żytka. To uniwersalny zawodnik, mogący grać na kilku pozycjach, także na lewej stronie obrony (grał w Lechii TM). Byłby jak znalazł w razie niedyspozycji Bechta, a na co dzień rywalizowałby z Muchą, Poczobutem i Możdżeniem. Ale co tam, woleli ściągać Kamińskiego, Pauliusa i innych utracjuszy. A Żytek po odejściu z Lechii ciągle gra w Niepołomicach. Już trzeci sezon. Tak się robi transfery po „widzewsku”, czyli rozp…la kasę kibiców, bo Ci znowu w przyszłym sezonie kupią karnety. Oczywiście, że Wiktor jest kibicem Widzewa. Zapytajcie go, dlaczego kałes wypchnął go do Śląska?