W Widzewie rozważali zatrudnienie byłego trenera. Kogo jeszcze?
11 czerwca 2019, 08:35 | Autor: RyanW sezonie 2019/2020 drużynę Widzewa poprowadzi Zbigniew Smółka – to już przesądzone. Wybór tego trenera nie był jednak dokonywany w pośpiechu, przeciwnie, w Łodzi długo zastanawiali się nad najbardziej odpowiednią opcją.
Proces decyzyjny dość ciekawie określił na jednej z konferencji prasowych Łukasz Masłowski. Dyrektor sportowy grono kandydatów na następcę Jacka Paszulewicza podzielił na cztery kategorie:
- trenerów, którzy nie chcieli przyjść do Widzewa
- trenerów, którzy chcieli, ale nie mogli przyjść do Widzewa
- trenerów, którzy chcieli przyjść do Widzewa, ale klub nie był nimi zainteresowany
- trenerów, którzy chcieli przyjść do Widzewa, mogli przyjść i klub był nimi zainteresowany
Do tej ostatniej grupy można zaliczyć Smółkę, ale znajdowało się w niej kilka innych nazwisk. Portal Widzew24.pl jakiś czas temu informował, że były szkoleniowiec Arki Gdynia na ostatniej prostej wygrał rywalizację z Marcinem Prasołem. Po tym, jak przy Piłsudskiego zdecydowali się na tego pierwszego, Prasoł skorzystał z innej oferty. Niedawno został opiekunem III-ligowych rezerw Górnika Zabrze i ma być szykowany do pracy z pierwszym zespołem, zastępując za jakiś czas Marcina Brosza.
Oprócz Prasoła, w grupie trenerów, nad którymi klub się zastanawiał, był Marcin Kaczmarek. Według wielu kibiców była to najlepsza kandydatura, ale ostatecznie nie doszło nawet do rozmów z byłym już szkoleniowcem Termaliki Nieciecza. Jak ustaliliśmy, powodem był styl gry, jaki Kaczmarek preferuje prowadząc zespoły – zdaniem łodzian, jest on zbyt defensywny i asekurancki. Choć taka taktyka jest bardzo skuteczna i przynosi Kaczmarkowi punkty, obawiano się, że na Widzewie może zostać źle odebrana. Drużyna ma dominować nad przeciwnikiem, prezentować ofensywny futbol, a nie nastawiać się na kontrataki.
Opcja przenosin Marcina Kaczmarka do Łodzi nie jest zamknięta na przyszłość. Trener bardzo ciepło wypowiada się o klubie, a do tego – wbrew plotkom – z Masłowskim nie dzieli go żaden konflikt. Być może za jakiś czas, gdy zespół znajdzie się na wyższym poziomie rozgrywkowym, taki pomysł będzie bardziej realny.
Do drugiej kategorii szkoleniowców można z kolei zaliczyć człowieka, który w Widzewie miał już okazję pracować. Chodzi o Artura Skowronka, który prowadził drużynę w rundzie wiosennej sezonu 2013/2014, gdy ta żegnała się z Ekstraklasą. Trener ten poprawił grę łodzian, ale nie zdołał odrobić straty punktowej z jesieni, „wypracowanej” najpierw przez Radosława Mroczkowskiego, a później Rafała Pawlaka. Po spadku do I ligi, nie potrafiono porozumieć się ze Skowronkiem i ten opuścił klub.
Jak dowiedział się WTM, teraz rozważano jego powrót, ale do konkretnych negocjacji nie doszło. Powodem był aktualny kontrakt Skowronka ze Stalą Mielec. Trener wykonuje tam znakomitą pracę i nikt na Podkarpaciu nie zamierza dopuścić do jego utraty. W sezonie 2018/2019 Stal zajęła trzecie miejsce w tabeli, w następnym roku ponownie ma walczyć o awans do Ekstraklasy.
W Widzewie zapewniają, że dokonali najlepszego wyboru, jeśli chodzi o szkoleniowców dostępnych na rynku. Miejmy nadzieję, że Zbigniew Smółka potwierdzi pokładane w nim nadzieje. Teraz wszyscy w Widzewie jedziemy z nim na jednym wózków. Jego sukces to sukces klubu. Należy więc go wspierać w działaniach.
Podoba mi się to, że wzięli pod uwagę jaki styl preferuje trener. Ciężko byłby znieść kolejne mecze na 0 z tyłu
Serio? Zero z tyłu jest be?
Chodzi mu chyba o podejście, że dwa razy 1:0 jest lepsze niż 4:2 i 3:3.
Styl jest zawsze stylem,ale tu chodzi przede wszystkim o awanse,a to gwarantował Marcin Kaczmarek.Kibice chyba bardziej od Masły stąpają po ziemi,bo ich faworytem był człowiek sukcesu.Przekonamy się już niebawem,kto miał w tej sferze przysłowiowego nosa,dyrektor sportowy,czy Widzewscy kibice..
Gwarantował?to dlaczego Nieciecza nie awansowała do Ekstraklasy?
Żaden trener nie da gwarancji awansu.
Kaczmarek gwarantował awans?? A to ciekawa teza
Patrząc na jego konferencje i lekka agresję na niewygodne pytania dziennikarzy można być pewnym że 1 runda i aut. Widać że nie poradzi sobie z presją.
À propos Kaczmarka każda taktyka jest dobra która przynosi punkty,nic by nie było źle odebrane!Inną rzeczą jest że podobno Masło i Kaczmarek nie przepadają za sobą!:)
Powiedz to Fornalikowi, którego zwolniono po jednej rundzie, a po której Widzew liderował w 1. lidze.
Coś w tym jest, bo patrząc na zamiedzowych awans do 1 ligi zrobili wynikami 1:0. Więc granie na 0 z tyłu jest dobre i efektywne. Marzeniem jest dominacja i ładny styl, ale nie oszukujmy się, to tylko 2 liga…. Zresztą bez wzmocnień środka nie osiągniemy takiego stylu nawet z Pepem Guardiolą.
1.0 ??? o którym sezonie mówisz kolego? Bo chyba nie o tym w 1 lidze?
Trochę szkoda, że trenerem nie mógł zostać Artur Skowronek, to był mój faworyt. Wolałbym go od Marcina Kaczmarka.
Jak czytałem o Kaczmarku to jego główną wadą jest że jest dosyć miękkim człowiekiem, nie ma zdania, często konsultuje swoje posunięcia z ojcem. W innej spokojniejszej drużynie to mógłby nie być problem ale u nas musi być ktoś z ryjem bo szatnia nim zakręci dwa razy wokół palca a później zjedzą go kibice i dziennikarze przy pierwszej porażce. Byłem zwolennikiem tej kandydatury ale faktycznie to mogło nie pasować czysto charakterologicznie. Fajnie się tak mówi że styl nie ma znaczenia… ale prowadź Widzew na granie zero z tyłu teraz wszyscy biją brawo a w lidze będą drzeć mordy.
Smolka
Namawiam do zapoznania się z opiniami Gdynian.
Nawet nie skomentuje szkoda czasu .
Poczekam na efekty
Czarna komedia słowo honoru.