W. Tylak: „Czekamy na piłkarzy bez umów w ekstraklasie”
5 lipca 2014, 14:56 | Autor: RyanDzisiejszy mecz kontrolny z Jagiellonią Białystok był drugim spotkaniem, w którym na ławce trenerskiej Widzewa zasiadał Włodzimierz Tylak. Szkoleniowiec łodzian po meczu oceniał grę, a także zdradził kilka planów na najbliższe dni.
O meczu z Jagiellonią
– Zasłużyliśmy na co najmniej jedną bramkę, z przebiegu gry wyglądało to nieźle. Stworzyliśmy sobie sytuacje, ale brakowało skuteczności, nawet rzutu karnego nie udało się wykorzystać. Zagraliśmy lepiej, niż z Rubinem, było więcej agresywności w środku pola. Właśnie nad tym elementem pracujemy i chcemy go nadal udoskonalać.
O polityce kadrowej
– Mamy miesiąc do startu ligi, więc nadal będziemy testować. Wkrótce też okaże się jacy zawodnicy nie podpisali umów z klubami z ekstraklasy. Mamy takich na oku i będziemy chcieli po nich sięgnąć. W drużynie musi być większa rywalizacja, a co za tym idzie więcej zawodników z ligową przeszłością. Muszą to być jednak piłkarze, którzy będą chcieli grać w Widzewie, zgodnie z naszą koncepcją.
O mankamentach i dobrych aspektach w grze
– Mamy atuty w postaci szybkiego wyjścia z obrony do ataku. Było to dziś widoczne i wyglądało lepiej, jak w środowym meczu z Rubinem Kazan. Co prawda jeszcze momentami to szwankowało, ale poprawimy ten elementem, by była to nasza groźna broń w lidze.
O celach w nowym sezonie
– Myślę, że to za wcześnie, by mówić o celach. Na razie jesteśmy na etapie przygotowań, testowania zawodników. Pewnie, że chcielibyśmy od razu grać o najwyższą stawkę, czyli awans do ekstraklasy. Zwłaszcza, że mamy piłkarzy, którzy najwyższej klasy rozgrywkowej już posmakowali i chcieliby tam jak najszybciej wrócić. Zobaczymy, jacy gracze przyjdą i wtedy urodzi nam się koncepcja i cele.
O testowanych
– Nie chciałbym na gorąco, pod wpływem emocji, źle oceniać piłkarzy. Myślę, że było widać, kto oblał dzisiaj testy i kogo w poniedziałek na treningu nie zobaczymy. Co do pozytywów, to na pewno nieźle wypadł obrońca Michał Sołtysik i cofnięty pomocnik Szymon Zgarda. Co do bramkarza Seweryna Derbisza, to jest to młody chłopak, nie chcieliśmy go – jak to się mówi po piłkarsku – wsadzić na minę. Jagiellonia, to rywal z ekstraklasy, więc Seweryn ostrożnie był wprowadzany. W kolejnych sparingach będzie okazja, by zagrał dłużej.
O tych, którzy chcą odejść
– Rozmawiałem z Patrykiem Wolańskim po piątkowym treningu i liczę, że zostanie z nami, podobnie, jak Rafał Augustyniak. Nie chcę się wypowiadać za nich, powiem tylko, że piłkarze zmieniają zdanie w trakcie sezonu.